Jump to content
Dogomania

Bakteria

Members
  • Posts

    1331
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Bakteria

  1. [URL]http://bialystok.gazeta.pl/bialystok/1,35241,11893323,Graficiarze_i_psie_rodeo_w_schronisku_dla_zwierzat.html[/URL] ktoś coś słyszał o tym programie schroniska?? brzmi pięknie, resocjalizacja, nauka komend, ocena charakteru psów itp. Jestem ciekawa jak to wygląda w praktyce...
  2. Aj kaszanka, nie szkoda Ci życia na takie unoszenie się...? Może daj spokój, ochłoń, po co tracić energię na jakieś wydzieranie się na forum, gdzie nikogo to nie wzrusza? Czekaj cierpliwie jak wszyscy, nie Ty jedna jesteś zainteresowana losem tego psa, a nikt tu się nie drze i nie robi szumu wokół swojej osoby. A spowiedzi to od Ciebie oczekiwali wszyscy, nie tylko jak to określasz baby z TOZ-u, ale i ludzie zupełnie z innych części Polski, którzy śledzili losy Saby i to dopiero po wizycie poadopcyjnej, wyjaśnień dlaczego pies po pierwsze wisi na łańcuchu, a po drugie czy robisz coś, jako wtedy jedyna osoba prawnie zdolną do odebrania psa... wcześniej niczym się tu nie dzieliłaś i nikt od Ciebie niczego nie wymagał, raczej były wpisy aprobujące Twoje wpisy o postępach Saby w szkoleniu, cofnij się parę stron. Narobiłaś niezłej kaszany z tą adopcją i zamiast być wdzięczna, że ktoś tam przejął za Ciebie odpowiedzialność bo Ty się wyparłaś tej odpowiedzialności to jeszcze robisz aferę nie wiem w jakim celu? Jeszcze niedługo to wyjdzie na to, że Ciebie tu spotkała największa krzywda i Ty jesteś najbardziej pokrzywdzona. :roll: Bo powoli w tą stronę zmierzasz.
  3. Żenada. Nie wiem jak można w ogóle zabierać się za pomoc zwierzętom nie mając szacunku do drugiego człowieka, a przede wszystkim chyba do samego siebie. A potem zdziwienie ogromne, że osoby pomagające zwierzętom mają opinie szurniętych wariatów albo oszustów. Przez takie sytuacje ludzie się tylko odwracają od pomocy i od osób pomagających i wcale się nie dziwię, bo ja sama jestem zniesmaczona...
  4. Szamanko, chyba jednak jeszcze nie do końca oczyszczony bo dalej pełno jest osobistych wycieczek i "brudów" z prywatnych rozmów i dotyczących prywatnego życia wyciągniętych na publicznym forum. Po co? Żenada... Nie da się tego czytać. Nikt nie ma tu obowiązku informować publicznie o każdym swoim kroku, sama też tak postąpiłaś więc się kaszanka nie gorączkuj.A jak już będzie coś postanowione, pies zabrany itp.- na pewno będzie informacja na wątku.
  5. Przeklejam mail od rodzinki Tary: "[COLOR=#000000][FONT=Verdana]Witam :) dawno się nie odzywałyśmy więc teraz nadrobię. Trochę sie pozmieniało oczywiście na lepsze, przede wszystkim chodzimy już bez smyczy, także spacerki w lesie to ogromna frajda, coraz lepiej dogaduje sie z innymi psami a nawet potrafi sie z nimi bawić no i najważniejsze Tarcia kocha wodę i świetnie pływa. Na długi weekend pojechałyśmy na Mazury w załączeniu kilka zdjęć mojego pięknego kochanego najwspanialszego na świecie psa Taruni :) " [/FONT][/COLOR][IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg689/scaled.php?server=689&filename=bozecialko529.jpg&res=landing[/IMG] [IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg856/scaled.php?server=856&filename=bozecialko745.jpg&res=landing[/IMG] [IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg444/scaled.php?server=444&filename=bozecialko479.jpg&res=landing[/IMG] [IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg442/scaled.php?server=442&filename=bozecialko469.jpg&res=landing[/IMG] Pływaczka :loveu: [IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg191/scaled.php?server=191&filename=bozcialko2340.jpg&res=landing[/IMG]
  6. [quote name='kaszanka'] A CO DO WIOSKOWEGO BURKA - KUR...A u mnie też Saba byłą tylko tym wioskowym burkiem -I dobrze się z tym czuła więc skonczcie z tym jędoleniem baby obudzcie się bo żal dopę ściaska z tym wasz szukaniem NAJLEPSZEGO DOMU dla psa !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! [/QUOTE] Skoro nie widzisz różnicy między bieganiem po podwórku, psem podwórkowym, który jednak ma kontakt z właścicielami a psem uczepionym do łańcucha, bez budy, stojącym pod jakąś stodołą na betonie to dla mnie to koniec dyskusji. Myślę, że pomysł Pipi jest do zastanowienia się, a przynajmniej dopóki nic sensowniejszego się nie znajdzie, ludzie powinni odgrodzić jej jakiś większy wybieg. Skoro im tak zależy na psie niech to pokażą. A nie uczepili do stodoły i zadowoleni, że problem z głowy. Powiedzieć im twardo, że pies zostanie zabrany bo nie wywiązują się z umowy i tyle, skoro Damianek tak kocha Sabę to niech coś robią.. I najlepiej wyślą zdjęcia tego, co zmienili... Czarno widzę, że nazbiera się deklaracje na hotel, na wątkach ludzie żebrzą o deklaracje i rzadko kiedy pies jest spokojnie zabezpieczony. Tymczasów też jak na lekarstwo, co drugi płatny...
  7. [quote name='kaszanka']nie chodzi o plecaki a moją rodzinę !!! a to wielka różnica [B]Pies miał być podwórkowy [/B]i był o łańcuchu żadnym mowy nie było, był telefon po 2 dniach ( zawsze tak robię - bo pierwszy to za duże emocje dla psa i ludzi) i wszystko ok. Saba biega po włościach szcześliwa i wszyscy także i jak dobrze że ona taka wyrozumiała dla dzieci. A jak telefon od Aśki dostali to raptem pies morderca !!!!! Ty możesz wszystkie tymczasy swoje brać z otwartymi rękoma - ja nie muszę i za największą kasę ze swojej strony zawiozłam Sabę w jedna stronę i nie będę pędzić na wasze skinienie 700 kilosów po nią i koniec. Ja pytąłam co w tej kwesti można zrobić i co odpowiedzi nie ma.[/QUOTE] No i właśnie o to chodzi.. Wiele osób poświęciło czas i zaangażowało się w pomoc psu, na spacery, na zbieranie kasy na szkolenie, na robienie bazarków itp. Akurat na transport też była zbierana kasa, więc nie pisz, że wszystko z własnej kieszeni. Zresztą nowy dom powinien pokryć koszty transportu psa albo sam po niego przyjechać skoro tak bardzo się na psa nastawił. Sama zdecydowałaś, że go tam oddasz i sama zafundowałaś sobie wydatki. Na wątku wielokrotnie było powtarzane, że pies dla ludzi zainteresowanych dalszym szkoleniem, dla znających się na postępowaniu z psami niewychowanymi albo chcącymi się nauczyć jak z nimi postępować. A pies świadomie, bez nie poinformowania tu publicznie ludzi, którzy śledzili jego losy poszedł na wsiowego burka... To naprawdę zniechęca do pomagania, a szkoda, bo naprawdę fajnie były w przypadku Saby zorganizowane "siły"... A żadnego mojego tymczasa na szczęście nie musiałam przyjmować z otwartymi ramionami. Wszystkie poszły w takie miejsca, że nie martwię się o to, że wiszą cały dzień na łańcuchu i mam z nimi kontakt, dostaję zdjęcia na których widzę SZCZĘŚLIWE psy, może nie zdegradowane :diabloti: ale na pewno w dobrych rękach, a nie u pseudomiłośników. Może czas zbierać jakieś deklaracje na hotel..? Tylko jak psa stamtąd zabrać i kto się tego podejmie? Ktoś słyszał o jakiś wolnych miejscach w hotelach? Płatny tymczas?
  8. Ja nie rozumiem co tu ma do rzeczy hierarchia i degradowanie (?????) psów? Nikt nie rozpacza, że pies nie wchodzi ludziom na głowę i nie śpi w pościeli tylko chodzi o to, że [B]pies jest na łańcuchu[/B], bez kontaktu z ludźmi, nawet [B]bez budy...[/B] To chyba różnica? Nie wiem czy Kaszanka nie widzisz różnicy pomiędzy podejściem do psa a warunkach w jakich Saba żyje? Pamiętam jak się oburzałaś, że na Bajkę proponowałam ludziom między innymi pastuch, żeby nie uciekała i nie zrobiła sobie jakiejś krzywdy, a tu co widzimy? I gdzie Twój zapał o walkę o dobre warunki i nie krzywdzenie psów? Do Jamora to nie wiem czy jest sens Sabę wysyłać, ona przecież nie jest jakaś strasznie trudna, niezsocjalizowana czy agresywna. To po prostu młody, pobudliwy psiak, niewychowany a nie jakiś zeschizowany ze zrytą psychiką, chociaż po tym łańcuchu to różnie być może... Wiem jedno, gdyby pies ode mnie trafił w takie warunki nie czekałabym i nie słuchała ludzi, że oni tak pieska kochają... albo po prostu nie brała tymczasów gdybym nie miała pewności, że jakby coś to nie mogą do mnie wrócić bo... pobrudzą plecaki...
  9. Wszystkim sukom, które u mnie były po sterylce weci zalecali właśnie po 10-12 dniach zdejmować. Pierwszy raz słyszę o 3 tygodniach :crazyeye: Zazwyczaj po 5-6 dniach rana jest już na tyle zabliźniona, że nawet jak po tym czasie suka wyciągnie szew nic się nie dzieje... No, ale z tym skakaniem po płotach to trzeba uważać.. Szwy jak szwy, ale coś w środku może się "poprzestawiać".
  10. Oj, przyzwyczajaj się... Nie takie cuda ludzie wywalają... Wiesz, to tylko pies :angryy: wakacje, nowe meble ważniejsze od żywej istoty. A szwy spokojnie po 10 dniach zdejmuj, jak będą za długo to też niedobrze, bo może zrobić się jakaś reakcja alergiczna. Piszesz, że warunki w których suczka mieszka nie są zbyt fajne. Może zrób jej jakieś nowe zdjęcia i spróbuj poszukać domu? Skoro jeździ samochodem to powinna odnaleźć się w domu, bo pewnie kiedyś mieszkała..
  11. [quote name='kaszanka']Ja wielokrotnie rozmawiałam z Państwem i nie ukrywałam, że Saba jest szalona. Osoba która robiłą wizytę padopcyjną zapoznała się z całym wątkiem i o charakterze Saby z tzw. ADHD była zapoznana. Dzwoniłą do mnie jeszcze z wizyta. Potwierdziła że Państwo rozumieją że pies jest szalony, ale nie przejmują się bo do tej pory mieli szalona dobermankę. Nie ukrywałam dla Państwa że Saba gania za kotami, moje ganiała ale jak były np. na łóżku i ona podeszłą to tylko wąchała i nie zrobiła ani razy podgryzienia kota. To wszystko było dla Państwa wiadome. Mówiłam również o skakaniu na innych dla Państwa, o tym że nie umie chodzić na smyczy ....................[B] WSZYSTKO PASOWAŁO - mamy dużą przestrzeń wybiega się i uspokoi .............. a teraz co ??????????????????????[/B] Co toyota jeszcze sie dowiedziałaś ???? pisz[/QUOTE] No i to chyba jest największy problem. Duża przestrzeń = szczęśliwy pies ? Ten pies 100 razy szczęśliwszy byłby w bloku z ludźmi, którzy nie szukają wsiowego burka na łańcuch, stojącego w hierarchii niżej niż kury, przepraszam "rasowego labradora do zabawy dla dzieci" bo taki obraz się z tego wyłania, tylko PSA TOWARZYSZA. A tu ewidetnie miała być ciepła klucha typu labrador, dla dzieci, na podwórko, nie wyszło??? To won psa do jakiejś stodoły czy cokolwiek to jest... Przecież pisane było na wątku, że Saba ma trafić do ludzi zainteresowanych dalszym szkoleniem, którzy będą kontynuowali pracę z nią.. To po prostu skandal, tylu ludzi było zaangażowanych w pomoc psu, w zbiórkę kasy i pies poszedł w takie warunki??? :angryy: I ludzie łaskawcy [B]nie chcą już jej oddać??[/B] Super! Ekstra, mam nadzieję, że jednak tam nie zostanie... W tej sytuacji chyba trzeba szukać tymczasu/hotelu, nie ma innego wyjścia. Nie wierzę po prostu w to co czytam "W tej chwili Państwo już się przyzwyczili do wybryków Saby i nie chcą jej oddać. Znaleźli już sposób jak ją poskromić." ??????????? Poskromić?? Co to ma w ogóle być? Nie wiem czy w ogóle takie warunki można nazwać adopcją...
  12. Tak, czytałam.. Ewidentnie nadepnęłaś na odcisk komuś kto się zajmuje PRODUKCJĄ pseudorasowców, ale myślę, że nie ma co na takich tracić energii ;) tylko robić swoje, a zawsze znajdzie się ktoś komu to nie będzie pasowało czy będzie miał z tym jakiś problem. Tylko, że to jego sprawa. Skoro nie rusza go sumienie i nie potrafi wykalkulować, że przy takiej liczbie bezdomnych psów domnaża kolejne, które zasilą schroniska, to cóż... Co do Hakera to jest też dużym psem, potrzebuje przestrzeni... Nie widzę go raczej w bloku na 4 piętrze czy w centrum miasta... Ale te pozostałe pieski, typu Alik? Idealne nawet do bloku, czy dla starszej osoby. Tylko trzeba je światu pokazać! A co do FB schroniskowego to ostatnio widzę, że radośnie to raczej ogłaszają się tam pseudowłaściciele mnożący kundle, i nikt nie wspomni nawet o konieczności sterylizacji czy porządnie nie "wytłumaczy" tylko raczej jest seria zachwytów i uśmiechniętych minek nad "słodkimi pieskami" :angryy: a schroniskowych psiaków jest zaledwie kilkanaście... Trochę to mija sie z celem. A szkoda bo przez FB dużo psów znajduje domy albo inną pomoc typu ogłoszenia, transport itp.
  13. Prawda jest taka, że bez szeroko zakrojonej akcji ogłoszeniowej domu się tym psom nie znajdzie :( Chociaż z drugiej strony widzę, że np. Haker jest ogłaszany bardzo intensywnie i cisza... No ale to też specyficzny przypadek, bo jest duży, w naprawdę podeszłym wieku i niewidomy. Mimo tego myślę, że są w schronisku staruszki (takie wg ludzi staruszki tj. 7-8 letnie typu Fazka, która naprawdę fajnie wygląda mimo że nie ma "około roku") niewielkie, "blokowe", jak zauważyłaś "kanapowe" i widać, że wywalone z domu, a nie jakieś dzikusy czy łańcuchowce, które spokojnie wyemigrowałyby w Polskę czy znalazłyby dom na miejscu gdyby tylko w końcu jakiś zmasowany wolontariat w schronisku ruszył.. Zwłaszcza myślę o tym, że w Polskę, bo na naszym Podlasiewie ciągle przeważa ciemnogród i buractwo jeśli chodzi o adopcje psów... Ale jeśli wg schroniska ogłaszanie psów na ich stronie internetowej i w Pupilach i jakaś słabo rozreklamowana stronka na FB przy ponad 200 psach jest wystarczająca to ja się wcale nie dziwię, że te psy tam siedzą i siedzą... i będą siedziały... A już na pewno udałoby się wypchnąć psy młode czy w typie ras żeby tym staruszkom zrobić jakieś lepsze warunki.
  14. Dlatego napisałam, że 3 miesiące powinno się odczekać ;)
  15. [quote name='kaszanka']Truśka ma cieczkę :P - to ile czekamy teraz na zabieg?[/QUOTE] Prawidłowo to zabieg powinien się odbyć nawet 3 miesiące przed i 3 miesiące po. Ale sterylizowałam suczkę, która się okazało była kilka tygodni po i nikt o tym nie wiedział i też wszystko gładko poszło tylko było drożej bo wetki zużyły więcej leków przeciwkrwotocznych...
  16. [quote name='Maia']Nie w zwierzyńcu to sunia była, miałam przyjemność wyczochrania chłopaka fajny jest :loveu:, troche zdystansowany jak Tara na początku. Mi spodobało się dla niego imię Teri :eviltong:. [B]Bakteria[/B] zapytaj, może właściciele Tary chcieliby dla niej kolegę:cool3:?[/QUOTE] O proszę, jakiś wysyp.. nie wiedziałam, że to chłopak. One widocznie już tak mają, na zaufanie teriera trzeba sobie zapracować, nie to co jakieś labradory czy inne spaniele które kochają wszystkich zawsze i wszędzie :evil_lol: Mogę zapytać, ale szczerze mówiąc to wątpię. Tara świruje maniany (w pozytywnym sensie), więc myślę, że na razie tej terierzej energii im wystarczy ;)
  17. [quote name='feluska997']:megagrin: :megagrin: A właśnie, że problem! U nas pociągi już nie chodzą od kilku ładnych lat! Najbliższa stacja za jakieś 30 km hahaha! ;) BTW Australijskiego Hienka wziął pan Norbert od cavalierów?[/QUOTE] O proszę, nie wiedziałam. To w PKS-a :lol: Wszak potrzeba matką wynalazków :cool3: I tak, zgadza się, właśnie ten pan.
  18. Mam nadzieję, że p. Norbert u którego pies obecnie przebywa nie będzie miał mi za złe.. Zdjęcia oczywiście jego autorstwa :)) Szczęśliwy Uran [IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg826/scaled.php?server=826&filename=73535200.jpg&res=landing[/IMG] [IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg32/scaled.php?server=32&filename=22732758.jpg&res=landing[/IMG] [IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg191/scaled.php?server=191&filename=23463603.jpg&res=landing[/IMG]
  19. Śliczne maleństwo ogłoszone na: bialystokonline.pl tablica.pl warszawa.gumtree.pl powiadomiłam też Mikropsy na FB Mam nadzieję, że jak komuś z Białegostoku czy z Warszawy się spodoba to sam po nią przyjedzie, takie maleństwo nawet do pociągu wziąć to żaden problem.
  20. [quote name='kaszanka']Mam takie cudo od wczoraj :D [URL="http://www.fmix.pl/zdjecie/3233898/teri1"][IMG]http://i1.fmix.pl/fmi384/446e330f0029a8b64fb38920/zdjecie.jpg[/IMG][/URL][/QUOTE] O matko, jakie fajne :multi: to to od Mai ze Zwierzyńca?
  21. [quote name='elinaa']Bakteria jesteś wielka :loveu:. A masz teraz kontakt z tym hodowcą,który go zabrał ?[/QUOTE] Oj tam, bez przesady. Właściwie podziękowania należą się tylko i wyłącznie p. Ewie z hodowli "Bugari", która ruszyła machinę i dotarła do prawdopodobnego hodowcy spod Łomży. Ja tylko wysłałam do niej dosłownie jednego maila. Kontakt mam niebezpośredni, właśnie przez p. Ewę. Jak tylko będę miała jakieś info, że odnalazł się właściciel czy że pies znalazł dom to dam znać.
  22. Nowa mikruska CUDOWNA! Kilka ogłoszeń i pójdzie na salony. A australianem to ja się przyznam, że właśnie dlatego zainteresowałam, że australianowaty :evil_lol: Teraz biorę na warsztat sukę z siódemką. Widzę, że ma już jakieś ogłoszenia, wrzucę ją w więcej miejsc i na jakieś fora?? Mam nadzieję, że ta siódemka okaże się dla niej szczęśliwa. Ewa, nazywam ją roboczo [B]Zula[/B] ostrzegam, żebyś się nie zdziwiła jak ktoś w jej sprawie będzie dzwonił. ;)
  23. Słuchajcie, jaka niesamowita historia, aż się publicznie podzielę. Ten psiak poniżej, rzekomo w typie "australiana" okazał się czysto rasowym australian cattle dogiem z tatuażem. Rasa jest na tyle rzadka, że nikt chyba w schronisku nawet nie podejrzewał, że to może być jakakolwiek rasa ;) Na szczęście hodowcy australianów okazali się nie tylko miłośnikami swoich psów, ale całej rasy. Dziś rano pies został zabrany ze schroniska... A przebywał w nim ponad 6 miesięcy, od zeszłego roku... Ciekawe ile jeszcze takich perełek kryje się za kratami. [IMG]http://images46.fotosik.pl/1484/96a0bf926cf19f03.jpg[/IMG]
  24. Pepe widuję niemal codziennie, bo mieszka w bloku obok :) Naprawdę super dom mu się trafił. A skoro znajomym marzy się labrador to może podeślij im te link [url]http://labradory.info/viewforum.php?f=52&sid=191757de1770aa62921fd6dbfb7d1e67[/url] i tu [url]http://labradory.info/viewforum.php?f=188&sid=191757de1770aa62921fd6dbfb7d1e67[/url] Z tego co wiem to w Białymstoku są osoby od labradorów, skoro chcą labradora to może akurat uda się wziąć jakiegoś z adopcji.
  25. Zabieram się za psiaka nr 14. Na razie wrzucę go na forum Australian Cattle Dog i porozsyłam pytania do hodowców czy faktycznie warto go pod Australiana podciagać czy raczej ogłaszać jako kundelka. Jak będę chciała robić ogłoszenia to jakie namiary? Mogę prosić o PW :) ? Ile jest psów teraz w schronisku? Jak ze sterylkami i kastracjami?
×
×
  • Create New...