Jump to content
Dogomania

Mageda

Members
  • Posts

    326
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Mageda

  1. Fotki Dyzia z nowego domu. [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images49.fotosik.pl/1481/705a524c52cece88med.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images39.fotosik.pl/1473/568edeb1ca458fc1med.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images49.fotosik.pl/1481/51a7f7190153197amed.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images41.fotosik.pl/1472/19db713f17b4e741med.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images35.fotosik.pl/1339/7a85b88ea731fc15med.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images37.fotosik.pl/1489/19c630ceea9526c5med.jpg[/IMG][/URL] Maluch narobił trochę szkód, pogryzł to czego nie powinien:smile: Już dwa razy udało mu się załatwić na dworze. Poznał kilkoro nowych kumpli i kumpelek, na niektóre szczerzy ząbki, ale zaczyna być powoli lepiej w kontaktach z psami. Wczoraj został chyba drugi lub trzeci dzień sam na kilka godzin, to też już nie piszczał cały czas pod nieobecność Państwa. Ogólnie Dyzio się socjalizuje, uczy się wszystkiego. Dzisiaj o 19:15 Dyziek ma umówioną wizytę u dr Garncarza, zobaczymy co powie po konsultacji.
  2. Proszę Pipi, mówisz i masz :) [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images42.fotosik.pl/305/e9f5674e5a7a2b81med.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images46.fotosik.pl/1476/0c2875a6e275bea0med.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images37.fotosik.pl/1482/91f89edc226c319emed.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images49.fotosik.pl/1473/720c71dd4927e0d5med.jpg[/IMG][/URL] Chciałam jeszcze podziękować dla Randy i Szalonego Kota.
  3. Smutno. Wczoraj były łzy. Dziś w nocy mi śnił Dyziek. Pipi ja też dziękuję Tobie za Dyzia. Państwo przyjechali po niego o 20:30. Od nas wyjeżdżali o godzinie 22. Państwo byli super przyszykowani. Przywieźli "złotą" smycz i szelki z przypiętą od razu adresatką, z wygrawerowanym imieniem i ich telefonami. Żeby Dyziowi się nie nudziło w drodze powrotnej to przywieźli ze sobą takiego samego kurczaka jak mały miał u nas. Dostał też pluszowego rekina piszczącego i zrobił wielkie oczy, że to coś piszczy :) U nas nie miał piszczałek bo Spajki się boi piszczących rzeczy. Pani też miała smakołyki, aby przekupić Dyzia bo on nieufny jak kogoś nie zna. W samochodzie na Dyzia czekał kocyk. Wyobraźcie sobie, że Dyziek już od kilku dni ma umówioną wizytę u dr Garncarza, na środę na 19:15 :) Umowę spisaliśmy. Jeśli trzeba mogę zeskanować. Pani pytała, czy będzie mogła zaczipować Dyzia. Poprosiliśmy o smsa jak dojadą, żeby napisali nam jak podróż minęła. O 1:30 w nocy Państwo dojechali i Dyzio zwiedzał mieszkanie. Podróż minęła Dyźkowi na kolanach Pani spokojnie. Dwa razy zwymiotował. Dziś rozmawiałam z Panią przez telefon, to noc im dobrze minęła. Mały kilka razy się tylko przebudzał i popiskiwał, ale był od razu głaskany i się uspokajał. Potem jadł sobie ucho na swoim posłaniu. Chodzi po domu krok w krok za Panią. Dostaliśmy dzisiaj 5 mmsów z Dyziem w roli głównej: jak to sobie na posłaniu wcina ucho, jak śpi u Pana na kolanach i ze spacerku w złotych szeleczkach :) Jak wyszli pierwszy raz pod blok to Dyzio trząsł się i Pani od razu poszła z nim do domu. Dla niego to nowe miejsce, nowe zapachy. Ale już jak później ponownie wyszli, to napisała, że jest lepiej. Że widział się z jakimś pieskiem i chyba dziecko jakieś go pogłaskało :) Od nas dostał całą wyprawkę i na rękach swojej nowej Pani opuścił nasze mieszkanie...
  4. W piątek koło 17 Państwo będą wyjeżdżali z Wawy. Także Dyźkiem będziemy się cieszyć tylko do piątku. Oj ciężko będzie, nawet nie chce o tym myśleć...
  5. Wiemy od Szalonego Kota, że wizyta wypadła super. Szalony Kot opisze przebieg wizyty tutaj na wątku Dyzia.
  6. Szalony Kot - dziękuję Właśnie dziś o 18 ma odbyć się wizyta PA, którą ma przeprowadzić Szalony Kot. Denerwuję się okropnie. Vicky masz rację :) To Bemaz bardziej zaczepny jest :) W domu Dyziek dokazuje, oj dokazuje. Jednak wczoraj to był jego pierwszy spacer (we wtorek miał dopiero 3 szczepienie). Także on jeszcze nie zsocjalizowany z otoczeniem :) Wieczorem wyszliśmy z nim i ze Spajkim na dwór, to mały w Spajka zapatrzony że hej. Tam gdzie Spajk, tam i Dyzio szedł. Nawet na krok go nie odstępuje. Pipi - nie poznali się, nie wiedzą raczej że są braćmi, na początku były lekkie powarkiwania :) Za kilka minut zaczyna się wizta PA...
  7. Dyzio dzisiaj się spotkał z Bemazem w lecznicy. Oto skrót przebiegu wizyty :) [URL]http://www.youtube.com/watch?v=QVhXdjpPeKw&feature=youtu.be[/URL] edit: I jeszcze jeden filmik [URL]http://www.youtube.com/watch?v=_dMSDOTDWR8&context=C4a5de36ADvjVQa1PpcFOB_0FzOjp3mJ9qndLprq3ppbLSk0dQHUQ=[/URL] Dziś był pierwszy spacer Dyzia, bo tak jak pisałam wcześniej we wtorek miał 3 szczepienie i wściekliznę. Bym zapomniała, Dyzio dostał kostkę od Pani Bemaza za którą dziękuję :) A ja muszę się pochwalić, dwa razy w domu zauważyliśmy, że mały podnosi nogę przy sikaniu :) :)
  8. No nic, wklejam ponownie: [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images37.fotosik.pl/1454/31a09d679e04c02bmed.jpg[/IMG][/URL] Dyziulka pozycja do spania :) Pamiętam, że ostatni post napisała Bakteria z zapytaniem o wizytę przed adopcyjną. Więc wizyta dla małego odbędzie się w poniedziałek o godzinie 18. Przeprowadzi ją osoba z miau, którą poleciła nam Randa, za co serdecznie dziękuję :) bo już traciłam nadzieję, że ktoś zgodzi się przeprowadzić tą wizytę. Dyzio we wtorek miał trzecie, ostatnie szczepienie, Został też od razu zaszczepiony przeciwko wściekliźnie. Dziś też dostał tabletkę od robaków, bo się pojawiły. Kolejne dwie, przez następne dwa dni. Poza tym Dyzio uczy się zachowań od naszych zwierzaków. Kot wskakuje na parapet to Dyzio też. W nocy zrzucił kwiatka z okna, bo tak się chyba kotłował na tym parapecie. Potrafi zwinąć kanapkę ze stołu, jak tylko ktoś się odwróci. Wylał też kawę na ławę. Poza tym jest to pieszczoch do potęgi. Czyścioch również, bo robi co musi tylko na gazetach. Nawet jak na święta wyjechaliśmy, to w nowym miejscu załatwiał się tylko na gazetach.
  9. [quote name='psi']Czy Wam tez pokazuję post ostatni z datą 03.04.12 a późniejszych nie wyświetla? Przez 2 dni nie mogłam się zalogować a teraz takie "cyrki" mam[/QUOTE] Tak. I dodatkowo pokazuje, że mam nowe wiadomości, których nie mam...
  10. Zabawa Dyzia z kurczakiem :) [url]http://www.youtube.com/watch?v=cJ19BXV4Okw&feature=g-upl&context=G22a9284AUAAAAAAAAAA[/url]
  11. No pobaw się ze mną :) [url]http://www.youtube.com/watch?v=QBztq_w-Od0&context=C46335f6ADvjVQa1PpcFOB_0FzOjp3mDWMJVQ1wvhWah5XcUqFWF0=[/url]
  12. Pipi podaj nam proszę nr konta. Przeleję choć trochę. Idą święta, każdemu potrzebne są pieniądze... Może by zorganizować bazarek na Siwą? Na opłacenie tych 600zł, żeby Pipi nie została z tym sama. W końcu to nie jej problem, tylko wszystkich. Ja bazarku nigdy nie robiłam. Ktoś by się podjął? Mogłabym oferować kilka rzeczy na bazarek. Nic więcej mi nie przychodzi do głowy.
  13. Vicky - aż się uśmiechnęłam czytając o tym chowaniu się, szczekaniu i o tym porządkowaniu :) Po prostu Dyzio robi to samo :) Ktoś przyjdzie, da dyla do dużego pokoju, schowa się pod ławę lub za kanapę i wrzeszczy. Po chwili leci się przywitać i się cieszy, i też potrafi wrzeszczeć przy tym :) Swoje zabawki również trzyma w swoim łóżeczku, mało tego, wszystko co znajdzie niesie tam. Nasze kapcie, moje spodenki od piżam. Ostatnio moją komórkę również tam zaniósł. Jest przekochanym pieszczochem. Nigdy nie posiedzę sama przed komputerem, zawsze mam jego towarzystwo. Albo kładzie się przy mnie, albo pcha się centralnie na kolana. Potrafi wziąć myszkę od komputera i schodzi z nią z kanapy:) Rozumie doskonale słowo NIE, załatwia się TYLKO na gazety. A tak w ogóle, z tego co mi wiadomo to Dyzio od Bemaza mieszka rzut beretem. Chyba 2 przystanki mpkiem, jeśli się nie mylę. I któregoś razu mało brakowało, a by się spotkali w lecznicy. Ale my wyszliśmy dosłownie kilka minut wcześniej niż przyszedł Bemaz :)
  14. [quote name='WEIMAR']a rozciągałaś i skręcałaś obroże po wyjęciu z opakowania, żeby uwolnić substancję aktywną? vet mi powiedział, że raz na tydzień dobrze jest obroże przetrzeć spirytusem, żeby ją odtłuścić z łoju który zbiera się na niej ze skóry psa wtedy podobno lepiej działa[/QUOTE] Tak, rozciągałam. Nigdy nie przemywałam żadnej obroży spirytusem.
  15. Moja piękna mała dupka :) [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images37.fotosik.pl/1430/f3630aad8798e501med.jpg[/IMG][/URL]
  16. Taki Dyzio jest już duży. Całe 4,4 kg :) [url]http://www.youtube.com/watch?v=Ln0GPgWbvk8&context=C4a5de36ADvjVQa1PpcFOB_0FzOjp3mJ9qndLprq3ppbLSk0dQHUQ=[/url]
  17. U mnie Spajki ma założoną Foresto już od miesiąca. Dziś pierwszy raz byliśmy w lesie... Trzy kleszcze przyniesione do domu. Dwa chodziły po nim, jeden po posłaniu. Co do zapachu jak dla mnie jest niewyczuwalny. Foresto miał również odstraszać kleszcze...
  18. Spajki dziś z lasu wrócił z 3 kleszczami. Na szczęście nie zdążyły się wbić, 2 chodziły po nim, a 1 po posłaniu. Foresto miało podobno również i odstraszać kleszcze...
  19. Tak jak pisałam wyżej, mogę pojechać po psiaka i zawieźć go dzisiaj do lecznicy, jednak za zwrot kosztów paliwa. Mogę dzisiaj również jeśli pies przyjechałby z płomyczkiem pksem odebrać ich z dworca i zawieźć do lecznicy, czy to na Wesołą czy do Boliłapki, czy do każdej innej.
  20. Ehhhh Świat jest na prawdę mały...Za pozdrowienia dziękujemy i miło się robi, jak się słyszy coś takiego. Nie ukrywam, że Spajki to nasze oczko w głowie. Tak samo i kotka. Spajki jest zazdrosny od Dyzia. Staraliśmy się traktować ich na równi, tak samo głaskać, tak samo przytulać... Dyzio jest na prawdę kochanym psem, cudownym szczeniakiem, któremu głupoty w głowie :) Teraz właśnie to na zmianę gania Latikę, to leży u mnie w nogach na kanapie. Spajkowi potrzebne jest szkolenie, nam również też. Dopiero za nami drugie spotkanie, ale mogę już powiedzieć, że dowiedziałam się już sporo na temat zachowania psów. Co do Spajka, trochę go rozpuściliśmy. U mnie w domu od dziecka pies był traktowany jak człowiek rodziny, jak dziecko można powiedzieć... Przyda się nam takie szkolenie jak i dla Spajka również. Tak czy siak nie zmienia to faktu, że Spajk jest najukochańszym potworkiem pod słońcem :) A tak apropo pani Kasi, zastanawiałam się jak to jest... Jeśli ktoś adoptuje psiaka, podpisuje umowę, to czy zawsze są jakieś wizyty kontrolne zapowiedziane czy też wizyty niespodzianki?
  21. Przepraszam, ale muszę dopytać... Dwie Panie, które usiadły w boxie prawie że na przeciwko wejścia... Które mówiły coś, że dobrze niech się z tym oswoi bo się boi ...(?) I podeszła bernardynka... I wyszły potem w trakcie szkolenia...? Bardzo proszę o podejście do nas w sobotę, niech Spajk oficjalnie pozna Sabę :)
  22. Drogie Panie, dajmy upust swoim emocjom gdzie indziej... Idźmy na spacer ze swoimi zwierzakami, im to dobrze zrobi, nam jeszcze lepiej :) Zastanówmy się nad pomocą.,, Proszę bardziej doświadczone osoby o opinię na temat tego co napisałam kilka postów wyżej...Macie za sobą na prawdę bagaż doświadczeń dotyczących pomocy psom. Czy to jest dobre rozwiązanie, czy może jednak nie... ? Kłótniami i docinaniem sobie nawzajem niczego nie załatwimy. Gdyby był potrzeby transport na terenie Białegostoku służę pomocą tak jak Pipi. Jutro mam dzień wolny, gdyby było trzeba odebrać płomczyka z pks i zawieźć do lecznicy to pomożemy.
  23. Kurka, wstyd się przyznać, ale nie pamiętam... Za dużo tych psów :) Dla mnie za dużo wrażeń i informacji, dziś dopiero drugi dzień szkolenia Spajka, a ja jakoś nie ogarniam tego :) Potrzebuję czasu na utrwalenie tych informacji :) Pamiętam tylko, że Spajki wąchał się z jakimś pieskiem starszym koło samochodu pani Aliny... No ale to na pewno nie Saba była.
  24. Haaa :) Byliśmy na godzinę 17. Spajki ogolony na 2 cm niestety. Po szkoleniu trochę stalismy z p. Aliną i rozmawialiśmy. Powiem szczerze, że wyglądałam Saby, ale jakoś nie poznałam .... My wtorki, środy na godzinę 17 póki co. W sobotę zaś idziemy na godzinę 10, bo potem do pracy.
×
×
  • Create New...