Jump to content
Dogomania

egradska

Members
  • Posts

    4914
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by egradska

  1. Z trudem odnalazlam watek... Dajecie jakos rade? Przymierzam sie do testowania na sobie i psie ziemi okrzemkowej, zreszta za rada Brosikowej. Jesli odczuje jakies zalety z tych opisanych w ulotce, dam znac, moze komus sie przyda taka wiedza. Pozdrawiamy mocno
  2. Emocje sa duze, bo kazdy z dyskutantow opisuje wlasne doswiadczenia w tym temacie, a nie da sie bez emocji przejsc przez podejmowanie decyzji o kolejnym piesku po odejsciu za zakladke czasu czworonoznego poprzednika... Co nie znaczy, ze Maciaszek nie podejmie wlasnej decyzji, za ktora trzymam kciuki... Udanego wieczorku wszystkim
  3. Irenasie, dostrzeglam Cie w tym wirze i "zaprosilam do znajomych" (glupio brzmi, wiem). W sumie ten FB ma mase wad, ale jedna niezaprzeczalna zalete: wielka sile razenia informacyjnego, dzieki czemu udaje sie wiecej ludzi zaangazowac w pomoc psom. Dla mnie to jedyny powod bytnosci na tym inwigilacyjnym portalu spolecznosciowym :)
  4. Kasiu, miejsce Bazylkowe jest tylko dla niego, ale serduszko masz bardzo pojemne i inne cztery lapki sie w nim zmieszcza...
  5. Zosiu kochana, trzymajcie sie jakos. Kolo 10 czerwca powinnam dostac kase za zlecenia, podesle cos dla psinek. Sciskamy Was mocno
  6. Kasiu, czytalam na FB o interwencji w jakiejs "hodowli" DA na Slasku: Dzisiejsza 22.05.2015 interwencja w hodowli psów Dogo Argentino na Śląsku, to co ujrzeliśmy na miejscu było bardzo smutne, psy trzymane bez wody w małych kojcach bez bud w brudzie, a dwa z nich chore, podejrzewamy zapalenie moszny i to w znacznym stadium oraz sunia z zaćmą, która nie miała ochoty nawet wstać, no i z dala od cywilizacji, tak by nikt nie widział. Ta ruina domku nie należy do hodowców, a jedynie jest przypadkowym nagraniem. Czy tak powinna wyglądać hodowla z papierami FCI?https://www.facebook.com/photo.php?fbid=861688173905446&set=a.366224720118463.85285.100001928138042&type=1&theater Tak mi przyszlo do glowy, ze moze chcialabys wiedziec, moze te pieski beda dt potrzebowac... Pozdrawiamy w te pochmurna sobote
  7. Irenasie kochany, podczytuje, gratuluje podejmowania decyzji, determinacji, odwagi, energii itd :) Postaram sie wziac z Ciebie przyklad i zmobilizowac sie do dzialania, stanowczo pora sie przeniesc do mniej pietrowego lokum. Oby wszystko poszlo sprawnie, a dyszace baby okazaly sie wymarzonym miejscem do zycia :)
  8. Od DONnki wiem, ze nie dzieje sie nic niepokojacego, Nikus zyje sobie w DK, zaufal p. Magdzie i sprawuje sie niezle:)
  9. To nie tak, przeciez nie mamy nic do ukrycia. Marzenka prawdopodobie w weekend bedzie dzwonic i jesli bedzie cos nowego, to napiszemy. Niko w Dzikiej Kepie jest od 30 marca, pewnie juz sie troche zadomowil. Uwazam, ze pora poprosic przyjaciol z polnocy o odwiedziny u pieska.. Bela51, bylas w Psanatorium, czy to kolejne miejsce, ktore znamy tylko z neta?
  10. Wiecie co, gdzies na watkach psich widzialam pelne zachwytu recenzje preparatu, ktory podnosi odpornosc. Tego konkretnie: http://www.karusek.com.pl/produkt.php?prod_id=12257 Czy ktos z Was slyszal kiedys o nim? Moze moglby wspomoc odpornosc i pomoc Aslanowi?
  11. Bardzo sie ciesze, bardzo :)
  12. Kasiu, ja wiem, ze Robert nie zalecal takiej izolacji, przeciez sama z Nim rozmawialam, ale ... wyszlo, jak wyszlo. Wiosna miala wlasna wizje pobytu Niko i ja realizowala. Informacje o tym pobycie pojawialy sie tu, na watku, w ilosci i z czestotliwoscia, ktora kazdy moze ocenic, zerkajac pare stron wstecz. Pomijajac juz kwestie wychowawcze samo bytowanie w takich warunkach Nikusia bylo nie do przyjecia. O tym tez rozmawialam z Twoim Mezem, ze serce mi sie kraje i trzeba to zmienic. Nie pamietam, zebym slyszala sugestie co do jakiegos konkretnego miejsca, gdzie moglibysmy go umiescic i tym bardziej mi jest przykro, ze teraz spada na nas taka krytyka, ze zostal przywieziony do innego lokum, ktory uznalysmy za bezpieczny dla psa. Powtorze tutaj jeszcze raz: mielismy narzucac P. Magdzie metode pracy z Nikusiem? Jak? Wiosna otrzymala wskazowki bezposrednio od Was i tak na prawde nie wiemy, w jaki sposob je wykorzystala, bo nie przypominam sobie tu opisu takiej pracy.. Czemu teraz ma sluzyc ta dyskusja, ustalmy to. Bo nie zakladamy, ze P. Magda to cudotworczyni i Niko bedzie mogl trafic do kogokolwiek, kto sie zglosi, jesli takie jest pytanie. Wiemy, ze zostanie psem szczegolnej troski i jako taki musi trafic do kogos, kto bedzie umial z nim wspolegzystowac. Caly czas szukamy takiej osoby i to z najwieksza ostroznoscia. Byc moze zauwazyliscie, ze na FB nie ma wszystkich ostatnich zdjec. Nieprzypadkowo. Marzenka nie zamiescila tych "tulasnych", zeby nie dawac mylnego zludzenia, ze to przytulanka jest. Bo nie jest. I jeszcze jedno, bo nie rozumiem, dlaczego pies jest "upodlony kagancem"? Bo nie moze uzrec? Gdyby nie kaganiec, nie wiem, ile ofiar mialby na swoim koncie moj osobisty pies, mimo szkolen, cwiczen i innych takich. Po prostu czasami ma potrzebe uzrec (Bogdan cos wie na ten temat)...
  13. Łomatko Wychodzi na to, ze cokolwiek by sie nie dzialo w temacie Niko, to jest zle... Pies "sie wyciszal" w poprzednim miejscu az za bardzo, przez wiele miesiecy pozbawiony bodzcow w malej klitce bez okien, z opisu dziewczyn na tyle malej, ze ledwo sie w niej obracal... Kiedy musial sie zalatwiac, robil to na materac, bo poza nim nie bylo dosc miejsca na przyjecie odpowiedniej postawy..Wlosy stanely mi deba, kiedy sie o tym dowiedzialam, bo z matematyki wynikalo, ze przy dobrych wiatrach (czytaj dwoch dwugodzinnych spacerach) pies spedza w tym "pomieszczeniu gospodarczym " 20 godzin na dobe. W mojej interpretacji : 20 godzin wiezienia dziennie... Za co taka kara? Dla mnie gorsza niz smierc... Ja tego nie widzialam na wlasne oczy, ale opis uruchomil we mnie takie poklady wspolczucia, ze naciskalam bardzo, aby Nikolca stamtad zabierac. Gdzie mialysmy go zabrac? Byl oglaszany, z ogloszen nikt sensowny sie nie zglosil, p.Beata, ktora wydawala nam sie idealna pod kazdym wzgledem, zrezygnowala... Gdzie mialysmy go zabrac? Ile mial tam tkwic w tym "pomieszczeniu gospodarczym" ? Do zaniku miesni na skutek niemoznosci poruszania sie? Gdzie mialysmy go zabrac? Zadna z nas nie ma odpowiednich warunkow, mieszkamy w blokach i mamy swoje psy. Inny hotelik okazal sie jedyna alternatywa. Bylo kilka pomyslow, z realizacja ograniczona dostepnymi miejscami a takze mozliwosciami finansowymi. P. Magda ma dobre opinie, bardzo ja polecala Eleonora z FB, ktora nieustannie i wciaz ratuje owczarki w potrzebie. Zostaly jej przekazane wszystkie info, lacznie z opinia z Gostaru, ktora zamiescilam i w "evencie" na FB, ale nie wyobrazam sobie, bysmy mieli ja pouczac, jak ma pracowac z Niko. Mialysmy dzwonic do p. Magdy i narzucac jej strategie dzialania? Czy ktorykolwiek szkoleniowiec moglby na to zareagowac inaczej niz : "skoro wiesz lepiej, to po co sie do mnie zwracasz?"... Szkoda, ze sam Niko nie moze sie wypowiedziec w swojej sprawie. Mnie ulzylo, ze cos sie w jego zyciu dzieje, nie tkwi juz w bezruchu. Bo nie znam zadnego psa, ktory moglby byc szczesliwy w poprzednim miejscu... Sama wolalabym sie powiesic, niz tkwic w klaustofobicznym pomieszczeniu czekajac na dom, ktorego moze nie doczekam sie nigdy... Nie wiem, czy Niko az tak bardzo rozni sie ode mnie w tej kwestii
  14. O ile wiem, u Nikusia niezle. Pracuje z p. Magda i chetnie sie uczy. Malutenki kroczek w dobrym kierunku zrobiony :)
  15. Bardzo się cieszę, Ajula :) Oby tak dalej
  16. P. Magda teraz pracuje w kierunku okiełznania tego problemu, skoro już wie, na czym on polega. Coś się na pewno da zrobić, ale miejsce docelowe Nikusia musi być u osoby, która udźwignie problem... Ja tak walczyłam raz, co najmniej o tydzień za długo... Mam nadzieję, że Ramzesik mi wybaczył, bo ja sobie tego nie wybaczę nigdy
  17. Ajula,super wiesci, gratuluję :) oby tym razem wszystko się udało
  18. Witamy na wątku, Zofija. Możesz nam zdradzić, jakie sa plany wobec Faziego ? Gdzie miałby trafić? Jest szansa na jakieś domowe dt? A tak przy okazji, wiesz może jakie są losy owczarków odebranych z pseudo w asyście policji? Od dłuższego czasu żadnych info nie ma :(
  19. Pycha rekomendacja, Nutusiu:) W takim razie trzymamy kciuki za szczescie Zortusi w tym nowym domku z marzen:)
  20. Oby sie podzialo jak najlepiej dla Wolwisia. Pozydrawiem i nieustajaco trzymam kciuki
  21. Madziu, pozdrawiamy i zyczymy jak najwiekszych i najszybszych sukcesow w socjalizacji i poskramianiu agresji. I za decyzje, jak najlepsza i dla Was i dla Kolulca :)
  22. Ajula,na radosc oczywiscie za wcześnie, ale kciuki trzymać możemy. Oby wiosna przyniosła Wolwikowi dobrych ludzi i dom na zawsze
  23. Spokoju, optymizmu mimo wszystko i nadziei, na wiosne, lato, jesien, zime... niezaleznie od swiat i dat w kalendarzu
  24. Sprawa kaganca wyjasniona, pojechal z Nikosiem, ale poniewaz cos w nim sie poluzowalo, madrala potrafi go sciagnac. Pewnie po naprawie wroci do uzytku.
×
×
  • Create New...