Jump to content
Dogomania

drzalka

Members
  • Posts

    2859
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by drzalka

  1. [quote name='ara'] , nawiasem mówiąc chyba pierwsza w pl dobermanka z wyszkoleniem IPO3:diabloti: [/QUOTE] Gratulacje,ale na serio pierwsza ? Zainteresowało mnie to, bo bokserek jest parę, a wydawałoby się ( jeżeli można by tak porównać i stopniować) że dobermany są bardziej "brane" i szkolone w Ipo i z większym zacięciem w obronie niż boksy.
  2. W Rzeszowie jest szkoleniowiec z Wesołej Łapki , który prowadzi zajęcia dla maluchów i chyba też wzwyż . Organizuje też fajne wypady spacerowe w grupie kilkunasto psio-osobowej. Nie oceniam podejścia i metody bo nigdy nie widziałam jak on pracuje, ale bardziej skłaniałabym się w jego kierunku, niż psiego przedszkola prowadzonego przy ZK, przynajmniej w sferze właśnie psiego przedszkola.
  3. To tylko moja opinia, wiem że kiedyś była na forum poruszano ta kwestie, ale nikt nie był jakoś wielce oburzony, ot wybierał inny rozmiar, jak to robią ludzie z kundelkami. Coś mi się zdaje, że nawet mało kto z właścicieli rasowych psów używa tych kagańców, cześciej chyba jakieś skórzane czy kantarki. kiedyś jeszcze jak na obozach ipowych, czy dniach boksera trzeba było mieć kaganiec przy tzw. "uliczce" gdzie rozjuszało się psy, to ludzie kupowali Chopo, teraz chyba się tego nie praktykuje, i nawet właścicielka Ipo-sklepu która ma hodowle bokserów , która ma fizjologi w sklepie, nie próbowała dobierać swoim psom rozmiaru, bo nie używa kagańców i nie wie jaki rozmiar jest dobry dla nich. Bokserom jeszcze coś dobierzesz, asz tak któtkiego pyska niemają ( nawet garbków już coraz mniej, tendencja na proste kufy lekko dłuższe jest widoczna) , ten chopo nie jest najgorszy, tak tylko sie czepiam że mogły być lepsze ( mam duże wymagania :D ) Gorzej chyba mają właściciele mopsów, buldożków, czy boston terierów. Tak btw chyab mam wszystkie rodzaje kagańców na boksery jakie widziałam na polskim rynku, i wcale tego dużo nie jest, no może oprócz skórzanego, bo takiego względnego nie znalazłam. (Widziałąm jak dziewczna sama ze skózanych paskó zrobiła swojebu boksiowi, może sama coś wykombinuje.)
  4. [quote name='Ewa&Duffel'] Jak jestem w domu to nie ma sytuacji, że pies sam przebywa na ogrodzie, ale jak mnie nie ma, to czesto jest wypuszczany i hulaj dusza :roll: .[/QUOTE] O to to , znam do dokladnie.
  5. Co do wyprofilowania fizjologów do danej rasy to np z kagańcem na boksera kompletnie nie trafili. O dziwo, Jeszcze mieszańcom boksera jako tako pasuje, ale reszce już średnio. Wydawało by się że powinno być odwrotnie. Szczerze to nie znam boksera na którego ten kaganiec byłby idealny. Chyba tylko przerośniętym z długimi faflami i łbem jak wiadro, i długim pyskiem pasuje ten kaganiec. Wiem że nie które boksery w nim chodzą, ale i tak są duże te kagańce, za długie i za głębokie. Owszem dobrze jest wyprofilowany, na bokserzą głowe, ale stanowczo za duży. Połowa dobiera sobie kaganiec albo na Asta albo na CC, Rottweilera, jest węższy, nie tak głęboki, choć nadal długi. Większość bokserów ma na prawde krótkie noski, a nawet jak ma wystarczająco długi na ten pasek na którym spoczywa kaganiec, to poco tak duża przerwa między nim a metalem. Np w tym PRO, nos kończy się już na tym filcu. Nie wspominając już o tym garbie ( o ile mi wiadomo garb to może być na nosie, a poco tam dalej ?) [IMG]http://www.pelna-miska.pl/userdata/gfx/c79f77f00d287d30d9c067e9f0cc2d3c.jpg[/IMG]
  6. Ja myślałam o tym namiocie dla mojej bokserki, w rozmiarze L - [URL]http://www.zooplus.pl/shop/psy/transporter_klatka_dla_psa/transporter_namiot/151484#more[/URL] Lato się kończy, więc zakup zostawiam na następny rok :) Z założenia miał być lekki, nie dużych rozmiarów służący na biwakach, jakiś wypadach 1 - 2 dniowych nad jezioro, pod namiot itp, gdzie pies ma mieć schronienie przed słońcem, wiatrem i po prostu swój namiocik. Suczka nie jest zbyt duża ( 54 cm, 23 kg), więc myślę że odpowiadałby jej taki rozmiar , w zasadzie to lubi takie norki. W domu, czy w dłuższej podróży ma większy transporter. Pomyślałam o tym kształcie, bo mówiono mi że te prostokątne bez stelaża mogą się łatwiej odkształcać , składać samoistnie, gdy pies oprze się o ściankę czy coś w tym rodzaju. Macie może zdjęcia na żywo w warkunach domowych/polowych jak ten transporter wygląda ?
  7. [quote name='Uranoe']U mnie podwórko używane jest jedynie do ćwiczenia komend i szarpania w nagrodę. Pies nie może chodzić po ogrodzie, kopać, załatwiać się, bawić, bo ja sobie tego nie życzę. Nie mówię już w ogóle o bezmyślnym pilnowaniu domu i obszczekiwaniu zza płotu. Niektóre psy, jeśli mają duże podwórko, właściciela do dyspozycji, który zapewnia im zajęcie i są z tego zadowolone, mogą siedzieć codziennie na własnym podwórku i dobrze żyć. Ja sobie nie wyobrażam nie chodzić na spacery, bo mój pies lubi i chce poznawać nowe tereny, rzeczy, zapachy. Niektóre psy nie mają takich wymagań, bo dla nich liczy się tylko piłka, szarpak i komendy. Niektórych nie interesuje świat zewnętrzny, nie chcą go poznać, dla nich jest to tylko chodzenie bez celu. I też jest dobrze. Bo nie chodzi o to, żeby wszystko robić książkowo, tak jako powinno się robić, ale o to, żeby pies był zadowolony.[/QUOTE] Ja mam bardzo podobnie. Pies jest na ogrodzie zazwyczaj gdy ktoś jest na zewnątrz. Gdy sprzątam ogród, wykonujemy jakieś prace porządkowe, itp to pies się wyleguje i relaksuje, chodzi, kontempluje i zajmuje się sobą ( podobnie jak w mieszkaniu ) Wychodzimy na ogród żeby się wysikać gdy niema czasu lub bierze leń, żeby wyjść na spacer i na zabawę ( piłka , frisbee itp) czy jakieś szkolenie. Ja lubię , gdy pies jest zawsze gdzieś przy mnie, podobnie mój pies tego ode mnie oczekuje. To nie ważne czy mam ogród, czy mieszkam w kawalerce. Dla mnie i dla mojego psa najważniejsza jest wzajemna bliskość. Codzienne schematy, to że dużo czynności robimy razem, wychodzimy po bułki, przygotowuje posiłki, bawimy się szkolimy, wychodzimy na różne spacery, te "miejskie - kawiarnie" , czy te sportowe - leśne. [SIZE=1] Wcinając się do wcześniejszego toku tematu :[/SIZE] Nie zależnie gdzie bym mieszkała, podobnie wyglądała by moja relacja z psem. Akurat pies który jest ze mną i rasa którą wybrałam to pies towarzyski + obronny. Naprawdę nie czuje żeby brakowało jej dzikiego "wolnego" biegania w polu, czy gdzieś w bardziej "spacerowych" krainach. Myślę że najlepiej czuje się przy mnie i ze swoimi ulubionymi zabawkami i łakociami, nie zależnie czy to park, las czy rynek w dużym mieście. Nie potrzebne mi hektary łąki żebym psa uszczęśliwiła czy wybiegała ( nawet nie lubię zbytnio takich spacerów stricte terenowych) Nie da się zmierzyć tego czy pies jest szczęśliwszy na miejskich spacerach w parku z właścicielem , czy galopując przez wiejskie łąki. Wracając do ogrodu Nigdy nie pozwalam psu drzeć japy na przechodniów, inne psy, zbędnego dla mnie stróżowania. Czasem jak ktoś się skrada do furtki szczeknie z dwa-trzy razy - na tym koniec ( na więcej bym nie pozwoliła, mam dosyć okolicznych psów, szczekających na ptaszka, kotka, chusteczkę , papierek) Może to trochę wyglądać, jakbym odcinała psa od "złego świata", ale jest w tym trochę prawdy że nie chce by mi się pies rozszczekał przy ujadaczach za bramy, to coś jak podobnie nie chce żeby co raz jakiś pies "witał się" z nami na spacerze ( co gorsza co drugi to tym bardziej podejrzany)
  8. [quote name='gops']wystarczy gruby kij :) można znaleźć mase filmików z atakami ttb na których dokładnie widać jak ttb się nakręcają gdy są bite , kopane przy ataku a te które nie są najczęściej tylko trzymają ofiare i nie szarpią więc nie robią dużych ran . a najlepiej jakby każdy kto posiada ttb miał też w kesezeni takie coś [URL="http://www.elperro.com.pl/index.php?page=shop.product_details&flypage=flypage.tpl&product_id=327&category_id=37&option=com_virtuemart&Itemid=1&lang=pl"]http://www.elperro.com.pl/index.php? page=shop.product_details&flypage=flypage.tpl&product_id=327&category_id=37&option=com_virtuemart&Itemid=1&lang=pl[/URL] oczywiście jeśli nie jest pewien swojego psa w 100% , ja nie jestem mimo że nigdy nie zrobił żadnej akcji .[/QUOTE] Zgadzam się, tylko breaking stick przy ttb, czy innych psach które gdy atakują zaciskają szczęki i trzymają ( jeżeli socjal jest zrypany, a pies agresywny to i boksery tez potrafią tak załatwić ofiarę - w przeszłości dzięki szerokiej i krótkiej kufie miały za zadanie przytrzymywać grube zwierzyny, aż myśliwy się nie zjawi, może nie były to psy do walk jak ttb, ale jeżeli pies ma rozjuszoną agresje, to łatwo genetyka i pierwotne znaczenie rasy daje się we znaki ) Niestety nie tyle byłam świadkiem takiego ataku, ale mój pies Omar-( pies po przejściach, trzymany przez 5 lat w kojcu z inną suką którą krył,a ona go przytłaczała, bity czym popadnie i głodzony ) z mordem w oczach , po kilku miesiącach atakował Lene bezszelestnie żeby ją zabić-zagryść. Ja w wielkim szoku mogłam sobie bić psa do złamania mu kości, ten rozjuszony zaciskał szczeki z chęcią rozerwania suczce łapy. [B]Jedyne co pomogło to zawołanie drugiej osoby, wzięcie oby dwóch psów w górę za tylne łapy, i włożenie psu kija od miotły między zęby. [/B] Mrożąca krew w żyłach historia , ale tak było. [SIZE=1] Po długich oględzinach i obserwacji psa , wywnioskowaliśmy że Omar zaczął na początku dominować Lene, później atakować ją bez żadnych oznak , ponieważ wydarzenia z przeszłości dawały się we znaki + całe obolałe ciało bo spaniu na gołej ziemi i zepsutych stawach. Omar bojąc się że Lena zacznie go atakować i miażdżyc , tak jak z byłą towarzyszka życia, więc zaczął ja atakować, wcześniej, gdy ta zaczęła się rozluźniać przy spaniu, odpoczywaniu,gdy wysyłała multum CSów lub Lena była mocno podjarana innym psem czy sytuacją. Chciał pierwszy zaatakować, żeby domniemanie jemu się od niej nic nie dostało. Omar tak jakby kiedyś z ofiary, stął się napastnikiem, role się odwróciły, a Lena byłą największym poszkodowanym. Dołożyliśmy wszelkich starań w jego resocjalizacji. Psy spacerowały razem, spały razem, jadły obok siebie, jedynie przy relaksie dzieliła ich bramka dla bezpieczeństw, i gdy nie mieliśmy cały czas na nich oka , Omar miał kaganiec. Gdy wszystko wychodziło na prostą, Omarowi się zmarło . Naprawdę w zastraszającym tempie Omar się zmieniał, najbardziej dla Nas bo w człowieka nie stracił wiary, choć w pewnym sferach wydawało się ze nie da się odkręcić przeszłości. [/SIZE]
  9. Jak dla mnie , przynajmniej ze zdjęć, ta wersja pro jest trochę do kitu. Jest mało ras psów, na których ten sztywny długi pasek dobrze leży.
  10. O, i masz tego swojego staffika ! :cool3: Fajny białas , fajny :loveu:
  11. Zapomniałam odpowiedzieć, ja mam tą świnkę [url]http://www.kar-ma.pl/dla-psow-zabawki-trixie-swinka-lateksowa-chrumkajaca-21cm-tx-35499-o_l_86_1503.html[/url] i jest na prawde wytrzymałą jak na lateks. Gdacząca kaczka szybko się dziurawi, a ta świnka żyje już z rok.
  12. Amber zobacz co znalazłam dla Jariego :cool3::diabloti: [url]http://www.kar-ma.pl/dla-psow-zabawki-petstages-petstages-durable-stick-medium-18,5cm-ps218-o_l_266_4314.html[/url]
  13. Podróba Ezydog w wyższej cenie ? [url]http://www.interzoo-adam.pl/sklep/?p=szcz&krok=1&id=352&kat=8&podk=31[/url] [url]http://www.interzoo-adam.pl/sklep/?p=szcz&krok=1&id=342&kat=8&podk=31[/url]
  14. A może idąc tym tropem [I]Manchester Terrier ? Mamy koleżankę na forum która posiada i hoduje manchestery , z którymi biega i wędruje nie mało ;) [/I]
  15. Amber nie odpowiedni model , przysłania zdjęcie i odwraca uwagę od obroży :D Klata bombowa:)
  16. O właśnie Marta, właśnie miałam ogólnie pytać się o te piłki JW. Widziałam ost w złotych tarasach takie piłki czerwone i granatowe. Można je gdzieś dostać w necie ? Jaka to jest konkretnie producent ? Fajna ta ażurowa i wcale nie za duża :D Ja nadal szukam takiej. Podobno te oryginalne są nie do zdarcia i właśnie kosztują miej więcej 80 zł. Chociaż na stronach zagranicznych można je spotkać rozdrobnione na drobnych mak, ale nic tam, Jawzy,czy tradycyjne Kongi psy destrukcyjne też rozwalają, jak dobrze ze moja do takich nie należy :)
  17. Ja mam świnkę chrumkającą, ale trochę inną nie z Triixie. Niestety niewiem z jakiej jest firmy. Zrobię jutro fotkę. Pies bawi się nią podrzucając, chrumkając i żyje . Nie jest specjalnie destrukcyjnym psem , ale np Kaczkę kwiczącą Trixie "rozcięła" szybko na pleckach. Nie zmienia to faktu , że jest to u nas hit, więc już dwie poszły, ale nadal je kupuje, bo sprawia wiele ekscytacji, a daje psu na chwilkę pod moim czujnym okiem :D
  18. No właśnie u siebie już nigdzie niema, w jednym była różowiutka , ale nim się oglądnęłam ktoś wykupił. Dziewczyny a na pewno z Camona macie ? Ona jest taka śliska i błyszcząca, wiem że w zoologach jest pełną iglaków z trixie itp, ale mi właśnie na tej zależy.
  19. Po dziele się z Wami bardzo wzruszającym filmikiem który ostatnio znalazłam. [url]https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=EOAcRKZxjy4#[/url]! Dawno się tak nie poryczałam, przypomniał mi się Omiś [*]. Nadeszły mnie czarne myśli jak to będzie , gdy moja kochana Lenka też kiedyś od Nas odejdzie :(
  20. Słuchajcie poszukuje takiej piłki z kolcami Camona, miękka i "śliska". Nigdzie nie mogę jej znaleźć, jedynie w perfekcyjnym psie który to sklep jest od dawna nieczynny. [IMG]http://perfekcyjnypies.pl/data/gfx/pictures/large/0/9/2090_1.jpg[/IMG] ------- Marta fajna ta piłka ? To jest mieszanka z plastiku z czymś elastycznym ? Dobrze to to się odbija i pies może dziamgać ?
  21. Mi się tam ten pojemnik Curver 4kg wpasował idealnie ( choć muszę trochę półkę w kuchni podnieść bo jest wąski lecz wysoki ) Racja że ten otwór jest dosyć maly, ale gdy przechylę pojemnik to moja mała łycha się mieści - [URL="http://www.tinyurl.pl?Mim4ybIT"][COLOR=#0000cd]http://www.tinyurl.pl?Mim4ybIT[/COLOR][/URL] Szkoda że nie ma też tych pojemników 1.5 na karmę dla kota :) Zgadzam się jednak, że to pudełko na akcesoria to niewypał. Taki ala organizer jak na narzędzia, dla mnie nie bardzo.
  22. [quote name='madzior_ka'] A przy okazji znalazłam też takie zdjęcia w obecnych rogzach (M): pomaranczowy z łańsuszkiem: [/QUOTE] Czy ta smyc na zdjęciu to kiedyś była ( :eviltong: ) pomarańczowa Flexi Summertime ? :D
  23. Mam nadzieje że jutro będą w biedrze te pojemniki jeszcze . Ja psie jedzenie/smakołyki trzymam w kuchni jak każde jedzenie, a psie kosmetyki w łazience. Zabawki w plastikowym pudle, obroże , smycz itp w materiałowym koszyku w szufladzie . Choć mam w planach wykonać na wszelką psią "galanterie" ubranka i akcesoria, taka jakby szafkę tylko dla psa, i tam trzymac wsjo począwszy od obróżek, smyczy, przez szczotki , cażki skończywszy na zabawach i reszcie akcesoriów ( coś na wzór ikeowskiej dla dzieci [URL]http://www.ikea.com/pl/pl/images/products/trofast-rega__0114115_PE266361_S4.JPG[/URL]) z szufladami, tyle że mniejszą z dwoma "schodkami" Nawet zrobiłam już projekt w cadzie ale kto mi ją wykona ... :P
  24. [quote name='Marta_Ares'] jeśli jest mało to mogą wykupić i nie będą mieli co przecenić, więc lepiej kupić teraz bo ta cena również jest dobra :) świetny jest też ten zestaw podróżny z tej serii. Ja mam w domu duże wiadro i mniejsze, żeby codziennie dużego nie otwierać. [/QUOTE] Masz racje, w tej chwili mam wiadro plastikowe poczymś tam i zbieram się na fajny pojemnik chyba już tyle czasu ile mam psa. Może uda mi się wreszcie kupić :D
×
×
  • Create New...