martita

[quote name='kredka']Oj...to trzeba poczytać :p:loveu:[/quote] Ja tez... yyyy

Nie-naleze:evil_lol:;) Klaudia, co dzis robilyscie???:p

Nie czujemy sie:evil_lol:

Nono, czytalam o braciszku:cool3:Za skromni jestescie:evil_lol:

Jak bylam mlodsza, ogladalam wszystkie odcinki "komisarza rexa":lol: Teraz, bardzo mi sie spodobal film "Bombon"... wzruszajacy...

Tinka, ja jeszcze nigdy nie nakrzyczalam na mojego psa, a potrafi sie wylaczac... dober... ja zakochana w suczkach:lol:nie bede obiektywna...

Tak sie sklada, ze mam sportowego bordera-szczura;)

Kurna, dziewczyny, czy wy aby nie przesadzacie???Poszukajcie w psach wylacznikow;), nauczcie je odpoczywac...pies nie moze zyc caly czas na najwyzszych obrotach...pamietajcie o zasadzie deprywacji reakcji...

Zakraplac;)

Moge zobaczyc czy na sggw jeszcze jest ta ks, ale dopiero po 10 stycznia...

hahahah, osz ty, kolednikow popedzic???:evil_lol:

Hehehehe:evil_lol:

[quote name='xax']Moim zdaniem ZAWSZE lepiej przygotować się na najgorsze,przynajmniej pies nie wyląduje w adopcjach z powodu zaskakującego jednocześnie złego obrotu sprawy.[/quote] No bez przesady... Optymizm jest najlepszy, a swiadomosc, to inna sprawa;) A co do czilek, dlugowlose sa najfajowsze;)

bonsai_88 ja zlapac ich nie moglam,bo, po pierwsze- byli uzbrojeni, po drugie -ja mialam psa, po trzecie- bylo ich za duzo (5:1 to stanowczo za duza przewaga ilosciowa). Komorki nie mialam przy sobie, a szkoda, szkoda...zanim chlopaki sie zjechali, typkow pewnie juz nie bylo...

No i tak myslalam...Zjechalam sie na świeta do domu i dzisiaj podczas spacerku po osiedlu...powtorzylo sie...Moj pies boi sie strzalow, kiedys dostalysmy pod nogi petarda :angryy:Dzis sytuacja sie powtorzyla, najpierw gowniarze strzelali z oddali, zatem robiac luk, kierowalysmy sie do domku, po czym goscie podeszli blizej nas i strzelili czyms w dosc bliskiej odleglosci, suka sie zdenerwowala i sru do przodu, gowniarze zauwazyli co sie dzieje i dawaj pod nogi, podwojna dawke:-(Matko, juz nie mam sil na takich typkow. Zwymyslalam ich, oni mnie, wrocilam do domu i zglosilam incydent na policje. nie mam pomyslu co robic...Tylko watpie w to, ze sytuacja sie nie powtorzy...Dlaczego ludzie sa tacy gluuuupiiii??????U mnie w miescie to nagminne...ech... :-( Myslalam, ze spacerujac w pewnych odleglosciach od huku, suka sie dostosuje, ale dupa, nie da sie nic zaplanowac... Fajnie, ze mnie ktos rozumie...;) ooo, wykasowalas posta??

Kurde, jakbym swoja mala widziala:loveu:

Klaudia, specjalnie weszlam na neta...Mala jest sliczniasta, ma podobna odmiane do tosiowej, tylko troszke w inna str. skrecona;) Powodzenia!

Najfajniejsze w Łomży jest to, ze jest mnostwo mijsc do spacerowania z psiakiem:loveu:

No, ale po co w sumie zakladac takie zle scenariusze???:roll:;)

[quote name='Tinka:)'][B]nie może być to pies lękliwy[/B] ;)[/quote] Z takim tez sie da podrozowac, tylko trzeba wiedziec jak;)

Jaki masz problem, ze zdecydowalas sie na feromony???

My non stop podrozujemy i jest ok;) Z malym pieskiem oczywiscie jest latwiej. Nawet jak cie nie wpuszcza do autobusu, bedzie drugi;), nie martw sie tym. Pamietaj tylko, zeby psiaka dobrze wychowac, a wtedy jego towarzystwo umili podroz rowniez innym ludziom:p Kierowca, mysle, w koncu sie do was przyzwyczaji;), gdy regularnie bedziecie goscic w pks-ach...wiem, wiem jak to jest, uwierz mi

Wow, ale portret:crazyeye:

[quote name='Klaudia :-)']Kasia widocznie obie nie jesteśmy do końca normalne:-) a rozmawiałam z kilkoma dziewczynami studiującymi weterynarie i posiadającymi psy,a nawet trenującymi z nimi agility i inne sporty. [/quote] Jasne, ze sie da;) Papiki sa swietne:p

Zalamalam sie, gdy dzis przypadkowo znalazlam sie na szkoleniu psow na Ursynowie,a po przeczytaniu tego watka, podejrzewam, ze bylo to szkolenie prowadzone przez szkole russ...Nie wiedzialam, ze sa jeszcze chetni na tak prowadzone zajecia:crazyeye:Wojsko!