basia0607

Gdy nie znajdzie się domek dla jamnisi, moge ją wziąść do mnie, na czas znalezienia domu. Dysponuję ciepłym cempingiem, moim biurem i izbą chorych , tylko niech babunia opuści to straszne miejsce. Mój Psi Raj. [URL="http://www.facebook.com/pages/Warmi%C5%84sko-Mazurskie-Stowarzyszenie-Obro%C5%84c%C3%B3w-Praw-Zwierz%C4%85t/121649271248341?ref=ts"]http://www.facebook.com/pages/Warmi%C5%84sko-Mazurskie-Stowarzyszenie-Obro%C5%84c%C3%B3w-Praw-Zwierz%C4%85t/121649271248341?ref=ts[/URL]

Jamniczka jest w Olkuszu i mieszka w budzie !

Szorstka jamniczka wczoraj znalazła domek. Biedak z krzywą szczeką napewno ma trudności z jedzeniem suchej karmy, w schronisku jest razem z innymi psami, chyba nie ma indywidualnej karmy. Jest bardzo,bardzo biedny.

W schronisku w Elblagu jest jamniczka szorstowłosa ok. 6 mcy, oddana z domu, mieszka w boksie zewnętrzynym, malutka, cudowna. Jest również pies jamniczek bardzo w typie, po amputacji kawałka szczęki, nosek skręcony, język wypada. Kroi się serce na jego widok. Nie potrafię wklejać zdjęć.

W schronisku wirusy mutują się dając małoczytelny objaw choroby. Wyobrażam sobie ile zwierzęcych istnień odeszło tam w niemym cierpieniu. TOZ powinien zapaść się pod ziemię, bo jest wiele przypadków gdzie działa na szkodę zwierzą. TOZ to pokomunistyczny twór, który nie widzi żadnej krytyki pod swoim adresem, a szkoda , może by się odrodził na nowo znowymi bezintereresownymi członkami.

Tylko patrzeć jak szczeniaki podążą za matką pod Mac Donalds.

[quote name='BIANKA1']Z najmniejszym malcem nie jest dobrze . Nie chce jeść . Podchodzi do miski , coś tam liżnie , i odchodzi . Jest odwodniony . Dostaje wlewki i pastę calo . Jeśli macie jakieś odżywki w puszkach , to może by zechciał je jeśc sam . Karmiony indywidualnie . W tłumie on nie daje rady . Teraz dokarmiam go strzykawką . Mały nie kicha , nie kaszle , ale jest osłabiony i pozbawiony woli walki .Od wczorajszego wieczora jest taki . W nocy już nie chiał sam jeść , a teraz nawet nie wstał do śniadania .[/QUOTE] Tylko nie to !

Chciałam tylko pomóc psu skoro wisi nad nim grożba Mysłowic. Nasze schronisko nie jest w polu, jest małe, znajduje się w mieście, psy są codziennie wypuszczane z kojców, lecą na łakę i same do kojców wracają. To nie jest typowe schronisko .

[quote name='basia0607']Chyba na fb, mowa jest o 300 zł. Proszę sprawdzić bo trafiłam tu z fb.[/QUOTE] Pytam bo było niedorzecznością gdybyście musiały płacić za wyadoptowane psy. W elbladzkim schronisku też tak bylo, dopiero po moich interwencjach zwolniono dziewczyny z opłat.

[quote name='Klaudus__'][I]Przepraszam... Gdzie tak pisze?[/I][/QUOTE] Chyba na fb, mowa jest o 300 zł. Proszę sprawdzić bo trafiłam tu z fb.

ktoś napisał, że nie wydadzą Wam psów bo zalegacie z jakąś zapłatą o co chodzi ? Psiaka mogę wziąść na bezpłatny td. do swojego schroniska, potrzebuję tylko dla niego małą budę. [URL="http://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=10150393391724719&id=676064718#!/pages/Warmi%C5%84sko-Mazurskie-Stowarzyszenie-Obro%C5%84c%C3%B3w-Praw-Zwierz%C4%85t/121649271248341"]http://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=10150393391724719&id=676064718#!/pages/Warmi%C5%84sko-Mazurskie-Stowarzyszenie-Obro%C5%84c%C3%B3w-Praw-Zwierz%C4%85t/121649271248341[/URL]

[quote name='Lobaria']Pszczyna to taki punkt, z którego psiaki wywożą co jakichś czas do umieralni w Mysłowicach... Dzięki Niebiosom, tego dżentelmena po lewej dziewczyny zdążyły uratować i jest ze mną.[/QUOTE] To jest punkt przetrzymywania psów należący do hycla, czy należy do miasta ? Jak często są wywózki psów ? Jesteście organizacją czy osobami prywatnymi ?

[quote name='Lili8522']Piesek jest w Pszczynie[/QUOTE] To jest schronisko, napiszcie wiecej .

Gdzie jest pies ? Co to za przechowalnia i ile ma czasu ?

Obawiam się najgorszego , widziałam,że mają nowego psa.

>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>............

..............................................

czy jest ktoś z Radomia ?

kto mi pomoże ?

[B] Poszukuję osoby, która sprawdzi co sie stało z Czesiem, wyniszczonym starszym pieskiem, którego zabrałam z pod igły. Kontakt urwał się ok. 4 m-ce temu.[/B] [B]Czesio jest w Radomiu.[/B]

Napisałam do Edi , jest z Żmigrodu.

Szczeniaki trzeba było wyciagnąć na już, nikt nie chciał ich wziąść, nie szukajcie afery tam gdzie jej nie ma !!!!

Prawda jest,że tam pracuje sama rodzina a żona pana G. jest weterynarzem ?Onkowaty szczeniak leżąc yw wodzie prawdopodobnie umarl !

Podnoszę..................

Bianka w jakim stanie sa maluchy ?