Elik, tak mi przyszło to do głowy, bo kiedyś coś takiego czytałem, teraz odnalazłem, więc cyt. Turid Rugaas pt. "Sygnały uspokajajace...)":
"Ustawianie się w pozycji rozdzielającej w stosunku do psów i ludzi, żeby uniknąć konfliktu.
Szczególnie ważne w sytuacjach, kiedy doszło do bójki między dwoma psami lub zabawa stała
się zbyt intensywna. Wówczas trzeci pies może próbować wejść pomiędzy dwa osobniki,
próbując je uspokoić. Często zdarza się, gdy ludzie się obejmują, kłócą, kiedy bierze się
dziecko na kolana itp., że pies próbuje załagodzić sytuację, wchodząc pomiędzy."
Tak mi przyszło do głowy, ale oczywiście to niekoniecznie musi być to. Mojej psince też wystarczylo, że ktoś stanąl przodem do mnie mniej niż mw. metr, podał rękę itp. i już się zrywał też z takim piskiem - wyciem i od razu podchodził i się "wpychał" pomiędzy.
Ale może to nie to - nie wiem. :-(
Najlepiej jakby Sowa nam podpowiedziała. :-)