Jump to content
Dogomania

dorcia44

Members
  • Posts

    2005
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by dorcia44

  1. [quote name='RUDA ZUZIA']Aaa Tytek.Tak zgrabnie wszedł mi na rękę i zamontował się kołami do góry ani się spostrzegłam:lol: A to Twoje panny u mnie na rękach:lol: [IMG]http://img690.imageshack.us/img690/9563/schowek015.jpg[/IMG] Zupełnie sobie nie wyobrażam jak będziesz pracować ze złamaną ręką:roll: Dorciu będę jutro o Tobie myśleć.Trzymaj się...[/QUOTE] ja mam takie cudne panienki :roll::loveu: Ciemna to Yoko ,jakieś 4 lata wstecz była do adopcji ,nie ma jednego ucholka ,zjedzone :shake: absolutnie w niczym jej to nie ujmuje i nie przeszkadza Amanda to moja najstarsza skończyła 11 lat,własnoręcznie kupiona z małej hodowli w Nadarzynie ,jakie to były wtedy pieniądze .:cool3: muszę powstawiać troszkę fot swoich dziewczyn. dziękuję kochani że ze mną jesteście ,ja już wiem że nie dam sobie rady w pracy ,będę rozmawiała z ważniejszymi czy znajdą za mnie zastępstwo i czy będę mogła wrócić ,boję się okropnie :-(
  2. dziewczyny jesteście Wielkie :kiss_2::kiss_2::kiss_2::kiss_2: W poniedziałek idę już do pracy ,czy dam radę jedną ręką? muszę ,chociaż teraz sobie tego nie wyobrażam:oops: Jest mi źle bo wiem że to moja wina ,gdybym grzecznie czekała na peronie na kolejny pociąg ........................:-(
  3. Smoczuś nadal szuka domku . Od czasu jak został sam zrobił się jeszcze większym miziakiem.
  4. pisałam ci na miau że urabiam koleżankę ,ale ona chciała by więcej wiedzieć tz. stan kota ,wiek ,charakter zdjęcia też mile widziane.
  5. Łapa boli ,chyba żebym dłużej pamiętała :oops: Boję się poniedziałku bo wtedy idę do pracy ,jak ja sobie dam radę :roll: Baja to oczatka ;) kot co cię molestował to jednooki Tytek . U mnie wszystkie to pieszczochy :loveu: Przez Baje szczarza mają szlaban na łóżko ,no troszkę się łamię ale tylko troszkę .
  6. Ruda Zuzia też na 6 grudnia? tylko żałuje że nie na Barskiej :p byśma się spotkały . Może masz rację może było by inaczej gdybym nie musiała z pracy lecieć do pracy...zapominam czasami że przecież jestem chora ,że mam grupę inwalidzką z całkowitą niezdolnością do pacy...zapominam z musu . bo nawet gdybym miała mniej zwierząt to za 690 zł nie dała bym rady żyć . Samo życie. Baja ma zakaz wchodzenia na łóżko ,jak na razie lanie się skończyło ,a w sobotę na szwy...dziś zdjęłam jej kubraczek,próbowałam wyczesać ,ale kiepsko to idzie :oops:
  7. jaka ona piękna :iloveyou: dziękuję :buzi: po torach zawsze brykam lub pomykam :oops: myślę że tego dnia byłam zbyt zmęczona ,miałam półtorej godziny odpoczynku od fuchy ..a może byłam zbyt pewna siebie ,przecież tak dobrze znam tą drogę ,nawaliła prawa noga i za karę nie będę jej myła :angryy:;) na kontrol miałam zgłosić się za 7 dni..taaaa udało mi się zapisać na 6 grudnia :crazyeye:
  8. mogło mnie już nie być...szybko to do mnie dotarło :oops: a co z moimi czworonożnymi dzieciakami ? syn ...mój ukochany jedynak,wiem cierpiał by ale dał by sobie radę ,futra są bezbronne . Najgorsze że nie chodząc do pracy tracę pieniądze ,a jak nie pójdę w przyszłym tyg. mogę stracić pracę .:-( Mam nadzieje że ten tydzień będzie przełomowy ,wszystko boli ,całe ciało..wychodzi upadek :oops: i ta niemoc ,nic nie można zrobić lub prawie nic ,no żebym ja portek od spodni nie mogła zapiąć :placz:
  9. byłam rano w dodatkowej pracy ,narobiłam się ,byłam obolała .. trzeba było się zebrać i na 18 do pracy gnać,żeby się nie spóźnić przebiegałam po torach z peronu na peron,upadłam na tor po którym jechał pociąg..ból mnie przyćmił ,ale jakoś się zerwałam i przeszłam tuż przed.. żyje to najważniejsze ,ale ręka złamana w nadgarstku z przemieszczeniem ,6 tyg . gipsu :-( najbardziej boję się o pracę ,nie mogę jej stracić :shake:
  10. żeby nie było za fajnie ,wczoraj złamałam rękę :-( na szczęście ratowałam życie ,przebiegałam przez tory przed pociągiem..:oops:
  11. Dwoje z moich dzieciaków Dyzio i Tulinek poszły do adopcji . Oj popłynęły łzy :oops: Smoku bardzo tęskni za bratem . Mam nadzieje że i on znajdzie wspaniały dom...
  12. a jak oni się razem bawią:-D telewizor zbędny ;)
  13. [URL="http://wstaw.org/w/1skE/"][IMG]http://wstaw.org/m/2012/11/02/ddds_1730_jpg_300x300_q85.jpg[/IMG][/URL] jak sobie pościelesz tak się wyśpisz :evil_lol: [URL=http://wstaw.org/w/1skJ/][IMG]http://wstaw.org/m/2012/11/02/ddds_1735_jpg_300x300_q85.jpg[/IMG][/URL]
  14. jak na tą chwilę nie domków ,o kosztach czy zwrocie ich nawet nie marzę..chcę tylko dobrych adopcji. Bo kociaki wyjątkowe,wychowane na niesamowite pieszczochy .
  15. Witam kochani, smutaskowo u mnie ,na szczęście wczorajszy dzień minął... Tymczasy nadal u mnie ,nie wiem czemu nikt ich nie chce :-( Piękne ,dorodne ,wykastrowane i nic cisza. Parę dni temu Burasia kotka wolno żyjąca nie pojawiła się do jedzonka ,czekałam na nią prawie 3 dni ,przyszła ,złapałam i do weta. Temperatura 36 stopni ,odwodniona ,w b. kiepskim stanie :shake: dostała kroplówke ,zastrzyki i zabrałam do domu.. co miałam zrobić ??? W paszczy ma 3 ząbki ,to jest przyczyną bólu i nie jedzenia ,mam nadzieje że to tylko to bo ona ma 17-18 lat. Dzis miała pobraną krew do badania ew. ewentualnie szykujemy do zabiegu . Czekam na wyniki. Baja bije rekordy głupoty ,wczoraj nasikała mi na jaśka ...oczywiście na łóżku Jest u mnie tak długo a zupełnie oporna na wiedzę..:shake:
  16. Niebieski Kubuś poszedł do adopcji. Trojaczki już wszystkie wykastrowane , a co najważniejsze bez żadnych problemów :p każda kastracja po 90 zł..zapłaciłam. czekam na domki ,bardzo czekam :oops:
  17. Dziękuję Dorotko ,bo najważniejsze że żyją ..:iloveyou:taka jest rola dt ;) Witają mnie w progu ,razem z psami ,staja na dwóch łapkach ,wspinają się byli bliżej ..są cudowne.
  18. Dwa kociaki już wykastrowane ,Dyzio i Tulinek ,Smoku za tydzień. Domków nam trzeba ,jest mi bardzo ciężko utrzymać całe stadko :oops:
  19. Wykastrowałam Dyzia i Tulinka ,jeszcze się trzęsę :oops: za tydzień Smoku .
  20. Może dziś ktoś zakocha się w tych drogocennych klejnocikach?:razz:
  21. Jutro kastruje 2 kocurki ,mam nadzieję że nic nie stanie na drodze :roll: Dyzia i Tulinka ,kociaki wielkie ,tłuste ,piękne i zdrowe ...Smoku dopiero w sobotę zakończył leczenie więc jego mogę ciachać za 10 dni. Mam zniżkę więc kastracje mam za prawie pół ceny czyli po 90 zł . Jak by ktoś miał nadwyżkę grosza było by mi bardzo miło :oops: Dziś miałam szczepić niebieskiego dzieciaka ,ale wczoraj dostał srania razem z Blusią więc zamiast na szczepienie pojechaliśmy na leczenie :-( Domków brak :shake:
  22. Kociaki są ogłaszane na Alegratce ,Gumtree,Tablicy ,Morusku ,Adopcje Pl. wykupiłam też ogłoszenia na 130 portalach . Takie kociaki wychowane na smoczku są niepowtarzalne :p
  23. One już są zdrowe .:kciuki: Są dorodne ,tłuste ,piękne ,kochane ..no moje dzieci :p nic na to nie poradzę ,jak się za coś biorę to do skutku :oops: niedawno wyrywałam chwasty na podjeździe i grabiłam liście ,usłyszałam ze nigdy w życiu nie było tak wysprzątane , albo robi się coś dobrze albo wcale. Był czas że lecząc te maluszki miałam wrażenie że to jak z tym filmem pt.Oszukać przeznaczenie . Nigdy się nie poddałam ,tylko małe zwątpienia były :oops: Wiem że różni ludzie różnie będą mnie oceniać ,ale dla mnie najważniejsze jest to żebym była w porządku sama z sobą ,bo jak można żyć inaczej ? Gdybym je porzuciła ,uśpiła,jak bym z tym żyła ? Nie ,nie ma co mówić. Chcę tylko super domków dla super rozrywkowych facetów ,takich niepowtarzalnych ,jedynych w swoim rodzaju :iloveyou:
×
×
  • Create New...