Jump to content
Dogomania

dorcia44

Members
  • Posts

    2005
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by dorcia44

  1. Witam po dłuższej przerwie i wielu przemyśleniach. Bafinka nadal u mnie ,za 10 dni ostatnie szczepienie i za kolejne parę dni sunia ma iść do mojej wetki. Jej tż. jest alergikiem ,w kontakcie z Bafinką nie miał problemów ,ale było to na dworzu ,do domu nie wchodził bo od kotów ma duszności , pokrzywkę itp. Wszystko ustalone ,ale ja bardzo bym chciała żeby był na nią uczulony :oops: Czarna Mamba z przyczyn technicznych po szczepieniu przeszła na inny dt. ponieważ mój syn w nocy znalazł kota w okolicach Ciepłowni Wola ,kocina biegała (po pierwszej w nocy ) ulicami. Jest to około roczna kotka ,wstanie skrajnego wycieńczenia ,brudna jak by leżała w węglu ,chuda strasznie :shake: Wersja jest taka że gdzieś musiała być zamknięta ,gdzieś gdzie nie było jedzenia. Kot nie przyjmował już pokarmu ,badania wykazały podwyższone parametry wątrobowe i mocznik 120 . Codzienne kroplówki ,zastrzyki przez tydzień i kolejne badania . Okazuje się że wyniki są dobre ,radość przeogromna ,niestety z apetytem kota nadal źle :shake: i tego nie potrafimy z wetami rozgryźć. Nie odpuszczam działam dalej.Nie jestem wstanie miec kolejnego kota z jakimiś żołądkowymi lub psychicznymi problemami.:shake: Zdzira będzie w następnym tygodniu sterylizowana i mam nadzieję że zaskoczy z jedzeniem ,jestem tym już zmęczona.:oops: Zwłaszcza że ona najczęściej je nocami . Amanda niestety choruje i nic na to nie poradzimy ,wiek również robi swoje. Pyza zapisana na sterylizacje na 3 czerwca. Więc jeszcze tylko Maja. Yoko nie wraca :-( Nadal robię to co robiłam. Nie umiem inaczej żyć. dziękuję wam kochani za to że byliście ze mną tyle czasu ,za cierpliwość za pomoc i dobre słowo . Wątek można zamknąć . Ja będę zaglądała do zaprzyjaźnionych wątków ,ale mam za mało czasu na wszystko ,po za tym wciąż pewne rzeczy bardzo bolą. Bardzo proszę założycielkę o zamknięcie wątku . Jeszcze raz bardzo serdecznie za wszystko dziękuję ,przede wszystkim za to że po śmierci mojego męża nie pozwoliliście mi upaść ,położyć się i zasnąć ,a o tym wtedy tylko marzyłam. Pozdrawiam serdecznie Dorota .
  2. Dziś Ewa idąc z psem do weta spotkała kobiete która się nim zainteresowała ,od słowa do słowa okazało się że ten pies ma 14 lat ,jest psem alkoholików ,całe życie się nad nim znęcali ,ale odkąd właściciel wrócił z więzienia pies przeżywał katusze.:-( Misiek już nie wróci do kata i oprawcy ,zostaje na dożycie u Ewy . Na pupie ma raka ,możliwe że w piątek będzie miał operację . Ewa to kociara ,więc po prowadzę ją psią drogą ;)
  3. Sprawa psa się wyjaśniła.. Dziś Ewa idąc z psem do weta spotkała kobiete która się nim zainteresowała ,od słowa do słowa okazało się że ten pies ma 14 lat ,jest psem alkoholików ,całe życie się nad nim znęcali ,ale odkąd właściciel wrócił z więzienia pies przeżywał katusze.:-( Misiek już nie wróci do kata i oprawcy ,zostaje na dożycie u Ewy . Na pupie ma raka ,możliwe że w piątek będzie miał operację . Dziękuję za pomoc . Wątek można zamknąć.
  4. Pies niestety nie znalazł swojego domu ,ani nowego opiekuna ,jest więc nadal u Ewy ,króluje wśród 20 kotów . Jest bardzo grzeczny ,Ewę pokochał taką miłością że na jej widok wszystko w nim się śmieje od nosa po czubek ogona. Nadal je bardzo malutko ,jest chudzienki ale i chory. Dziś ma wizytę u chirurga . Ma bardzo brzydkie owrzodzenia ,guzki? pod ogonem wokół odbytu i na ogonie ,pękają i sączą się :shake: fotka dupska psiny ,nie wygląda to ładnie :? [url=http://wstaw.org/w/1UW4/][img]http://wstaw.org/m/2013/05/12/ddds_4610_jpg_300x300_q85.jpg[/img][/url] a to już właściciel tego zada . [url=http://wstaw.org/w/1UW9/][img]http://wstaw.org/m/2013/05/12/ddds_4607_jpg_300x300_q85.jpg[/img][/url] dziś chirurg podejmie decyzję co dalej ,czy operować czy nie .
  5. to ściskam Ksenię :p a ciebie tylko troszkę ,tak przy okazji ;) czas spać ,za oknem jakieś psy szczekają ,nie wiem domne czy nie ,sprawdzić ? chyba tak. Nieraz nasłuchuje że może Yoko wróciła ,szczeka ,....ale ona nie wraca.:-(
  6. może jednak ,? pies jest już w dobrej formie ,czeka tylko na dom.
  7. Pies u Ewy trafił na pokoje ,ale tam jest dużo kotów ,fakt i dom wielki więc dla każdego jest miejsce ,tyle że ona nie daje rady. Na pewno jest to najbardziej wyspacerowany pies :lol: o 6 rano lecą z nim do parku ,do 7 się szwendają ,potem pies mocno kontent kładzie się spać. Pogonił kota ,więc Ewa wzięła za obrożę i chciała wyprowadzić ,pies kurza dupa padł jak nieżywy ..czy to było [I]tylko mnie nie wyrzucaj ?[/I] spał potem pół dnia jak aniołek. U mnie za to pierwszy koci tymczas ,mała czarna diablica znaleziona w ..kościele ,jakaś miłosierna dusza :mad: wyniosła do kościoła dwa kociaki ,jednego złapali ,drugi przepadł :shake: [url=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5aa7325d3d1fcb41.html][img]http://images43.fotosik.pl/1828/5aa7325d3d1fcb41m.jpg[/img][/url] [url=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1c6eb2fee6a54695.html][img]http://images46.fotosik.pl/2049/1c6eb2fee6a54695m.jpg[/img][/url] [url=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a3890a4939220e9b.html][img]http://images36.fotosik.pl/472/a3890a4939220e9bm.jpg[/img][/url] andegawenko ,dziękuję.
  8. Asiaczku ,pies bardzo biedny ,kiedy go biorę na spacer gna przed siebie ,chociaż siły nie ma za dużo :shake: on chce do domu ,wyje nieustająco :shake: Ewa u której jest nie śpi od 2 maja ,nie da się ,on tak wyje ,wykorzystują minuty ciszy ,ale to trwa tak krótko ,psiak jest bardzo smutny ,ale już merda ogonem ,wita się ,bierze smycz w pysio i chce na dwór i to tak cały czas.:placz: Leczenie przyniosło dobre skutki ,więc czuje się coraz lepiej i zaczyna ładnie jeść. Nikt o niego nie pyta ,zrobiłam ogłoszenia i nic ,cisza. Zrobimy jeszcze plakaty ,może to coś da. Asiaczku bardzo ci dziękuję :oops: jeżeli uważasz że nie jestem taka najgorsza :oops: i warto mi pomóc wysyłam ci nr. konta i jeszcze raz bardzo dziękuję.:oops:
  9. podrzucę staruszka ,może jednak ktoś go szuka.
  10. 2 maja ,moja koleżanka Ewa znalazła starego pieska ,pies ten wędrował w okolicach ul.Jutrzenki ciągnąc łapę za łapą:-( każdy krok sprawiał mu trudność ,chwiał się . Złapany w podbierak który każda dobra kociara ma przy sobie :razz: Pies ma 10-12 lat ,troszkę zaćmy na oczach ,siwy pyszczek ,jest nieduży ,raczej z dłuższą sierścią ,bardzo wychudzony ,wynędzniały i obolały. Jest już na leczeniu ,kroplówki ,zastrzyki ,ma zrobioną morfologię ,wyszła mała mocznica. Wygląda na naprawdę starego psa ,z dnia na dzień czuje się lepiej ,ale strasznie tęskni,wyje :-( Szukamy jego właściciela ew. nowego opiekuna ,u Ewy nie może zostać duża ilość kotów,porobiłam ogłoszenia ,ale nikt go nie szuka.:shake: Próbujemy postawić go na nogi ,ale do tego potrzeba czasu i domu i tu jest problem . [url=http://wstaw.org/w/1TCz/][img]http://wstaw.org/m/2013/05/05/DSC00839_JPG_300x300_q85.jpg[/img][/url] [url=http://wstaw.org/w/1TCA/][img]http://wstaw.org/m/2013/05/05/DSC00829_JPG_300x300_q85.jpg[/img][/url] [url=http://wstaw.org/w/1TCB/][img]http://wstaw.org/m/2013/05/05/DSC00837_JPG_300x300_q85.jpg[/img][/url]
  11. 2 maja ,moja koleżanka Ewa znalazła starego pieska ,pies ten wędrował w okolicach ul.Jutrzenki ciągnąc łapę za łapą:-( każdy krok sprawiał mu trudność ,chwiał się . Złapany w podbierak który każda dobra kociara ma przy sobie :razz: Pies ma 10-12 lat ,troszkę zaćmy na oczach ,siwy pyszczek ,jest nieduży ,raczej z dłuższą sierścią ,bardzo wychudzony ,wynędzniały i obolały. Jest już na leczeniu ,kroplówki ,zastrzyki ,ma zrobioną morfologię ,wyszła mała mocznica. Wygląda na naprawdę starego psa ,z dnia na dzień czuje się lepiej ,ale strasznie tęskni,wyje :-( Szukamy jego właściciela ew. nowego opiekuna ,u Ewy nie może zostać duża ilość kotów,porobiłam ogłoszenia ,ale nikt go nie szuka.:shake: [url=http://wstaw.org/w/1TCz/][img]http://wstaw.org/m/2013/05/05/DSC00839_JPG_300x300_q85.jpg[/img][/url] [url=http://wstaw.org/w/1TCA/][img]http://wstaw.org/m/2013/05/05/DSC00829_JPG_300x300_q85.jpg[/img][/url] [url=http://wstaw.org/w/1TCB/][img]http://wstaw.org/m/2013/05/05/DSC00837_JPG_300x300_q85.jpg[/img][/url]
  12. Ruda Zuzia przyczłapałaś ratować moje samopoczucie?:oops: dziękuję . Bardzo bym nie chciała aby pół mojego życia ,które poświęciłam dla zwierząt ich ratowania i poprawiania bytu poszło w niwecz bo zajęłam się rasowcami i pseudo rasowcami. Nie ważne ,nie ma do czego wracać ,chociaż wciąż boli . Bardzo intensywnie świętowałam dzisiejszy dzień ,od rana kursowałam po domach ludzi wyjechanych i zajmowłam się ich futerkami . Potem dostałam fuchę mycia okien ,poleciałam ,stóweczkę zarobiłam czyli mam na Intenstinal dla mojej tymczaski Zdzirochy :p ale marzę aby się już położyć :oops: Jutro lecę do Ursusa na Mokotów ,zahaczam o Włochy i tak przez 5 dni ,no troszkę ludzisków wyjechało . Kładę się bo padnę.
  13. [quote name='waldi481']I masz rację-pomagasz na swoje ryzyko..Ja się z tym zgadzam..Nie zgadzam się z tym co wypisuje Dorcia -kto i jakim prawem tak się wypowiada?Kto jak kto,ale właśnie ja mogę powiedzieć,że Dorcia jest wspaniałym człowiekiem-nam pomogła jak było bardzo żle- i nie wiem i chyba nie chcę wiedzieć co kogo upoważniło do takiej bezczelnej oceny...Jeśli ona jest zbieraczem to i ja jestem...Tylko gromadzące psy i koty i wyciągające łapy po pomoc to kocie i psie matki Boskie...Ludzie pomagająćy z dobroci serca to zbieracze..Świat widzę zgłupiał do reszty! EOT Elżbieta[/QUOTE] Elu , cieszę się że mogłam pomóc :p,zawsze łatwiej jest dawać niż brać ,ja to wiem . Zycie jednak pisze inne scenariusze niż byśmy sami chcieli. Bardzo wam dziękuję za dobre słowo . Człowiek z wiekiem powinien mądrzeć ,ale nie wszyscy doznają tego dobrodziejstwa.:oops:
  14. Proszę kochani ,proszę ..to tylko moje przemyślenia ,refleksje ,nie chcę absolutnie żadnej zadymy i tak mi ciężko . Fakt że sama myśl o zostawieniu szczeniaka ,pięknego ,malutkiego bąka jest po prostu nie etyczna :oops: pomału pewne rzeczy do mnie docierają ,trzeba było tylko pomóc otworzyć mi oczy . a mała ma ciągle niefajną kupę z dużą ilością śluzu :shake: je gotowaną pierś z rozgotowanym ryżem i suche ,ale suche raz dziennie Josere Minis Best z jagnięciną . Dobrej nocy .
  15. Nieraz warto uważnie wysłuchać żeby w porę się opamiętać. Pewne rzeczy docierają do nas zbyt późno lub wcale ,mam nadzieję że ja jeszcze się z tego otrząsnę . Idę teraz z psiakami na dwór i do pracy .
  16. niestety tak jest ,forum mi pomagało ,mieszkanie mam 45 metrowe w tej chwili jest 5 mikropsów i 7 kotów . Jestem tym wszystkim bardzo zmęczona ,czuje się fatalnie ,a zaraz do pracy .. W zabieraniu psiaków z pseudo pomagały mi jeszcze 2 inne osoby z forum ,ale nie wiem czy mogę napisać nicki więc nie piszę ale bardzo wam dziękuję.
  17. Czas spojrzeć prawdzie w oczy.:oops: Wszystkie pieski staram się oddawać do najlepszych domków ,pilnuje sterylizacji i kastracji ,staram się żeby było im już tylko dobrze. Oczywiście nie sama :oops: bardzo pomaga mi mshume . Na tyle piesków ,3 suczki jeszcze są nieciachnięte :cool3:ale poradzimy sobie i z tymi opieszaluchami :mad: Jak by ktoś był zainteresowany małą maltaneczką ,proszę pisać. Do adopcji jest również Zdzirocha , niebieska koteczka z anoreksją ,nie ma potrzeby jedzenia ,je na śpiocha zarówno w nocy jak i w dzień ,lub na rzucanie chrupkami po mieszkaniu. . Trzeba cały czas pobudzać brzuszek ,dłuższa przerwa w jedzeniu i już znów nie chce jeść. Koteczka ma zrobione wszystkie badania ,morfologia z biochemią ,morfologia z rozmazem ,badania moczu ,kału ,testy ,RTG ,USG ,jest dwukrotnie zaszczepiona . Do adopcji tylko do domku gdzie ktoś ma pełną świadomość że to ciężka choroba i zaniedbanie w karmieniu może doprowadzić do śmierci kociaka ,do domku gdzie 3/4 dnia ktoś jest w domu . Koteczka przebadana jest przez 3 różnych wetów i w różnych lecznicach. w lecznicy Szarak w Ursusie dr.Agnieszka ,w lecznicy Kajman dr. Marta Posim ,we Włochach dr. Hania Ja mam taki przypadek pierwszy raz w życiu .
  18. Witam poniedziałkowo . Jakiś czas temu około 3 tyg. dostałam wiadomość (z pseudohodowli :roll:) że u wiekowych ludzi ulęgły się maltańczyki ,jako że są zniedołężniali chcą je hurtem sprzedać bo sobie nie radzą itp.Nie chciałam żeby trafiły do klatek. Sunia która się oszczeniła ma 9 lat ,podobno od 5 lat nie rodziła i raptem bumm. Suczka miała cesarkę ,została również wysterylizowana . Pojechałam tam ,faktycznie ludzie po osiemdziesiątce ,bardzo schorowani ,3 maltany rodowodowe . 4 szczylki ,brudne i zasikane , jednym słowem b. zaniedbane . Z pomocą moich znajomych kupiłam te psiaki ,3 są już u siebie ,4 jest u mnie . Jak to u zbieraczki zapaliła mi się myśl że może by ją zostawić na zasadzie rozum swoje serce swoje . Wiem że nie powinnam i wiem że nie mogę .:oops: Ale przyznaje się że takie mysli chodziły mi po głowie . Coś mi się porobiło chyba z głową :angryy: wstyd mi bardzo ,ale chcę żebyście o tym wiedzieli ,że już mi całkiem odbiło :oops: Mała szuka domku ,jednak nie będzie to zwykła adopcja .Bardzo chorowała ,biegunka okropna ,zastrzyki ,kroplówki itp. teraz jest w miarę dobrze ,jednak nadal kupa brzydka z dużą ilością śluzu. Co prawda mam fajny domek ,tam również nie była by jedynaczką lecz 4 psem ,ale ludzie ok. mają pieniądze których ja nie mam . Niestety to jest bardzo istotne . Asiaczku ,jako że zdałam sobie sprawę ( z pomocą) że jestem zbieraczką bardzo dziękuję za bazarek i proszę o przekazanie go na kogoś innego. Dlaczego zajęłam się pseudo? bo poznałam sytuację w jakiej znajdują się te zwierzęta ,zaczęło się od Maltusi ['] tak weszłam w ten syf ,w to bagno jakie ludzie zgotowali psom dla zysku. Pół swojego życia poświęciłam pomocy zwierzętom ,kotom i psom ,kundelkom robiłam to z własnych funduszy ,rasowcami i pseudo rasowcami zajęłam się jakieś 5 lat wstecz. Uwierzcie mi nie są to łatwe psy ,na ogół bardzo wycofane ,bojące się własnego cienia ,załatwiające swoje potrzeby gdzie popadnie ,Baja która jest u mnie do dziś załatwia się na łóżku.:shake: Na szczęście nie codziennie. Wyciągnęłam ponad 80 psów w różnym stanie , na początku wykupywałam ,mogłam napisać że za zwrot kosztów szczepienia ,ładniej by wyglądało ,ale było by to kłamstwem ,niewiele z nich było szczepione ,na ogół żadne nie miało książeczek. Potem się postawiłam . 1 pseudo się zamknęła ,2 niewiele już ma i tu niestety zaszkodziła mi ustawa o zakazie rozmnażania zwierząt niehodowlanych !!! Powstały Stowarzyszenia i już mają mnie w ..... Mam 52 lata i czas zacząć żyć spokojniej . rozsądniej i wolniej .Zapomniałam że jestem chora ,zapomniałam dlaczego od 22 roku życia jestem na rencie z całkowitą niezdolnością do pracy :oops: Tak więc przepraszam was wszystkich jeżeli zawiodłam w jakikolwiek sposób i dziękuję że byliście ze mną ,zbieraczką,że niektórzy z Was dali cudowne domki psom zabranym z pseudo.
  19. [quote name='andegawenka']Nie:shake: łypie na mnie sarnimi oczkami z pytaniem co ja chcę i obwąchuje moją twarz ale bez buzi:roll:[/QUOTE] szkoda ,bo całuje super :eviltong:
  20. biedny stary pies :shake: nie mam jak pomóc :oops:
  21. Asiaczek bardzo dziękuję :multi: Ruda Zuza , nie miło sytuacja z zuzią kuzik :shake: a malutka sunia ma się dobrze i bardzo się z tego cieszę .
  22. andegawenka ,skąd ta alergia? i jak ją odkryłaś? u mnie nie miała żadnych problemów :roll: jadła kuraka i royal i joserę i nic ,wszystko było ok. tulkam was mocno :buzi:
  23. [quote name='RUDA ZUZIA']Czasu potrzebuje maleńka:buzi: :obrazic:owadzikiem?:obrazic::evil_lol: Proszę,dla Was filmik z Pciółką niewinną:evil_lol: Albo trzmielem:evil_lol:[URL="http://smayliki.ru/smilie-324247239.html"][IMG]http://s3.rimg.info/ef8829173f00ca15ff194fb4d536a3a4.gif[/IMG][/URL] [URL]http://img109.imageshack.us/img109/8417/c20ycenfkajpgupnkcitkr.mp4[/URL][/QUOTE] Mały potwór :loveu: gdzie była szkolona do tych walk :cool3: Ninka ,jak sobie radzisz z Ksenią? jest tak jak myślałaś że będzie czy inaczej ??? strach już minął ??;)
×
×
  • Create New...