Jump to content
Dogomania

BlackSheWolf

Members
  • Posts

    5584
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by BlackSheWolf

  1. widzę, że nie tylko ja jestem właścicielką psa wyglądającego jak Lis ;) hyhy pozdrowionka
  2. Tofik wie co lepsze :P
  3. pare postów wyżej są aktualne zdjęcia :)) [URL="http://s307.photobucket.com/user/blackshewolf_album/media/Lisiak/DSC02194p.jpg.html"][IMG]http://i307.photobucket.com/albums/nn320/blackshewolf_album/Lisiak/th_DSC02194p.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://s307.photobucket.com/user/blackshewolf_album/media/Lisiak/DSC02179p.jpg.html"][IMG]http://i307.photobucket.com/albums/nn320/blackshewolf_album/Lisiak/th_DSC02179p.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://s307.photobucket.com/user/blackshewolf_album/media/Lisiak/DSC02193p.jpg.html"][IMG]http://i307.photobucket.com/albums/nn320/blackshewolf_album/Lisiak/th_DSC02193p.jpg[/IMG][/URL] zaba14 witaj :)
  4. Witam witam :) słodkie dwa psiaki, jeden mały, drugi większy :P hehe :) mizianko dla obu !
  5. [quote name='Martens']Takie problemy z oczami jak najbardziej mogą być od alergii - tyle, że najczęściej na pyłki. Dawno nie widziałam takiego ładnego malucha :)[/QUOTE] a dziękujemy :) taka jak dla mnie mieszanka chihuahua niedawno wróciliśmy z długiego spaceru i Lisiak padnięty leży pod biurkiem. Oczywiście szaleństwa skończyły się kąpielą w wannie, ale jemu to nie przeszkadza :P uwielbia suszenie suszarką, kładzie się na grzbiecie, obraca we wszystkie strony. Jest mega szczęśliwy :P Ogólnie to zastanawiam się czy on ma sierść czy włosy. Jest bardzo miły w dotyku, w ogóle nie liniał jak do tej pory i nawet jak myję go to ... no nie pasuje mi to na sierść taką psiową.
  6. Więc odpisuję :) 1. Może źle wytłumaczyłam sprawę, mój brat go ma od listopada, ale ja w domu jestem całe dnie więc Lisiak codziennie był u mnie (mieszkał blok obok). Już od małego tak za mną łazi. A mój brat mieszka znowu u nas, więc jest i on i ja i rodzice. A co do niepodchodzenia mówiłam nie tylko o spacerach, w domu jest to samo. Wołam go, on podbiega ale stoi 20 cm ode mnie :roll: nie ma tak jak większość psów, że przybiega odrazu zadowolony i do głaskania. I tak jest do każdego z domowników.Z dystansem, ale bez strachu czy coś takiego. Już próbuje wszystkiego, nagradzania, wołania na smakołyki i nic. Co do karmy, tak byłam u weta. Ogólnie ma jakąs nietolerancje pokarmową, ale dokładnie to oni sami nie wiedzą. Były ciągłe wymioty, problemy z załatwianiem się. A odkąd wcina tego royala na trawienie to jakby ktoś ręką odjął, wszystko wporządku.
  7. jesteśmy w trakcie ustalania co to. Z żoładkiem w końcu spokój :) od tygodnia ponad je royala i jeden posiłek dziennie. Koniec wymiotów :)
  8. Witajcie :) od ponad miesiąca mieszka ze mną taki oto Lisek [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/251188-Pami%C4%99ta-mnie-kto%C5%9B-jeszcze-Powracam-teraz-z-Lisiem-!-%29%29[/url] od listopada psiak mieszkał z moim bratem, a od lutego jest na stałe ze mną :) Ogólnie jest bardzo spokojny, bez agresji, umie aportować, poznał już podstawowe komendy. Jednak mam dwa problemy. 1. Lisiak nauczył się chodzić na luźnej smyczy, gdy go spuszczam jest grzeczny, słucha się, a jak się oddala to zmieniam drogę którą idę i on odrazu za mną biegnie. Tylko zastanawia mnie jedno, ciągle trzyma się na odległość. Nawet w domu, jestem w kuchni to on też, jestem w pokoju, to on też. Ale nie nalezy do psiaków, które położą się obok i czeka na głaskanie. Jak go wołam to biegnie, ale stanie 20 cm ode mnie i nie chce podejść. Tak jest w domu i na dworzu. Cieszy się, przynosi maskotkę ale trzyma się na odległość. I czemu ? jak z tym sobie poradzić ? Problem jest z nagradzaniem bo głaskanie jest mu obojętne, smakołyki to średnio (ma problemy z trawieniem i jest tylko na Royalu, kiełbasy, ryby nic a nic nie ruszy - zaraz wypluwa). Trochę mnie to martwi, bo nie widziałam żeby jakiś psiak tak się trzymał na odległość pomimo tego, że jest oswojony i niczego się nie boi. Jest to też problemem na dworzu, bo jak chce go zapiąć na smycz to sama musze do niego podejść, on przybiegnie ale nie podchodzi. A jak zainteresuje go jakiś psiak to czasem potrafi uciec. 2. Kwestia druga to może zabawne, ale wyrzuca ziemie z doniczek. Stoją duże kwiaty na podłodze i jak Lisiak jest ze mną to nic nie ruszy, wystarczy, że zostawie go na chwilkę to on nie robi bałaganu, bierze w mordkę trochę ziemi i rozrzuca ją naokoło, na dywan itd. I zostawia. Tak jakby go to bawiło :P nigdy nie mogę go na tym przyłapać ;/ Nie mam pomysłu co zrobić z nim :eviltong:
  9. [quote name='bellatriks']Te ostatnie fotki się nie wyświetlają, ale te w pierwszym poście - cud, miód i orzeszki. Fajny szczylek :D[/QUOTE] dzięki ;) a tak w ogóle, fajnie Cię "widzieć" na forum :)
  10. poprawiam zdjęcia, nie wiem czemu wygasły ;/ [URL=http://s307.photobucket.com/user/blackshewolf_album/media/Lisiak/DSC02194p.jpg.html][IMG]http://i307.photobucket.com/albums/nn320/blackshewolf_album/Lisiak/th_DSC02194p.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://s307.photobucket.com/user/blackshewolf_album/media/Lisiak/DSC02179p.jpg.html][IMG]http://i307.photobucket.com/albums/nn320/blackshewolf_album/Lisiak/th_DSC02179p.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://s307.photobucket.com/user/blackshewolf_album/media/Lisiak/DSC02193p.jpg.html][IMG]http://i307.photobucket.com/albums/nn320/blackshewolf_album/Lisiak/th_DSC02193p.jpg[/IMG][/URL]
  11. [URL="http://s307.photobucket.com/user/blackshewolf_album/media/DSC02179p.jpg.html"][IMG]http://i307.photobucket.com/albums/nn320/blackshewolf_album/th_DSC02179p.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://s307.photobucket.com/user/blackshewolf_album/media/DSC02194p.jpg.html][IMG]http://i307.photobucket.com/albums/nn320/blackshewolf_album/th_DSC02194p.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://s307.photobucket.com/user/blackshewolf_album/media/DSC02193p.jpg.html][IMG]http://i307.photobucket.com/albums/nn320/blackshewolf_album/th_DSC02193p.jpg[/IMG][/URL] Lisia fotki :))
  12. w przyszłym tygodniu ma mieć badania krwi. Bo teraz dostaje antybiotyk, miał zapalenie gardła, bardzo się ślinił i w ogóle. Ale już jest okej :) mój jest aktualnie na Royal Canin Adult Small Dog Dental&Digest. Wczoraj wieczorem znowu wymiotował... A powiedzcie mi czy łzawiące oczy mogą być efektem takiej alergii pokarmowej?
  13. też mam taką nadzieję, przed chwilą znowu wymiotował, w nocy też i tak ciągle. Oddaje część tego co zjadł, nie wiem, może za dużo je, albo na coś ma alergię...
  14. dziękuje za miłe komentarze :) Isiak już trochę czasu u mnie jest, więc powoli wszystkiego się uczy. Ale nadal mamy jeden problem zdrowotny - łzawiące oczy i to, że jest strasznie wybredny. Daje mu kiełbasę, rybkę, czy cokolwiek, on weźmie w mordke i zaraz wypluje. No a na samym kurczaku to nie można... Kupiłam mu już karmę Royala i wcina, a co poza tym dawać ? macie jakieś pomysły ? No i co do oczu, wet u mnie w mieście jakoś za bardzo się nie stara. Dawali leki na zapalenie, krople i nic. Czytam i czytam, podejrzewam, że to wszystko to jakaś alergia na pokarm. Nie dość, że jest niejadkiem to dość często wymiotuje. Za jakiś tydzień pojedziemy do lepszej kliniki poza moim miastem, bo już nie wiem co robić.
  15. hej hej Witam Was po paru latach nieobecności na forum :)
  16. oo widzę nowego psiaka :) Gratuluję :D
  17. Saraaa jak zawsze śliczna ! :) fajnie tu znowu zajrzeć po paru latach nieobecności :)
  18. Ależ Bazyl upolował piękne mięsko :D fajnie go zobaczyć po paru latach ;)
  19. Jejkuuu.... jak mnie tu dawno nie było! Fajnie zobaczyć Bobika po paru.... latach :loveu:
  20. Witajcie :) Jestem ciekawa, czy ktoś mnie tu jeszcze pamięta z dawnych czasów. Miałam pinczerka, który wabił się Kleks. Po jego odejściu dość długo nie mogłam się pozbierać, a rodzice zabronili mieć kolejnego psa. Przyszedł czas na założenie tematu Lisia :) Historia moja i Lisia jest dość zagmatwana. Mój brat mieszkał z dziewczyną, w ukryciu przed wszystkimi postanowili kupić psa. Z pseudohodowli....nie będę się wypowiadać na ten temat, bo ja jako wieloletnia wolontariuszka w schronisku dla psów jestem wielką przeciwniczką takiego postępowania. Ale cóż... stało się. Dostałam telefon, żebym przyszła. Po wejściu do ich domu wybiegła mała, ruda kuleczka... Bał się wszystkiego i wszystkich. Właściciel wydal im Lisa nie wpuszczając do domu nawet, twierdząc ze to chihuahua... tutaj znowu przemilczę ten temat. Oboje musieli iść do pracy i cóż, kto się zajmie tym stworkiem ? Zorganizowałam mu w domu małe, psie przedszkole :) Lisek bał się wszystkiego i wszystkich. Wolę nie wiedzieć jak był traktowany :( nie chciał wychodzić na dwór, każde puknięcie wywoływało w nim panikę, a obcy ludzie? Makabra. Nigdy nie zapomnę jak chciałam zmierzyć sobie temperaturę termometrem, wstrząsnęłam nim a Lis widząc taki ruch ręką uciekł... Ale od razu nawiązaliśmy więź. Przychodził do mnie na pare godzin dziennie. uczyłam go wszystkiego, począwszy od siusiania na dworzu, aż do pracy nad jego psychiką. Do tej pory walczymy. I tak mijały kolejne miesiące Mojemu bratu związek się posypał, wrócił do domu. Ale co z psem ? Powiedziałam, że go nigdzie nie oddam. Więź i zaufanie Lisa było tak ogromne, tak go pokochałam.... i jest ze mną już od 1,5 roku Staliśmy się nie rozłączni :) Oczywiście Lisek jest wielkim wielbicielem moich koszatniczek. Dzielnie pilnuje ich na wybiegu :devil 26 lipca Lisiak miał 2 urodziny. Czas szybko leci. A ja udusiłabym takie osoby jak te, które go miały. Chihuahua ? z której strony to ja nie wiem :P jakaś w powiększeniu. I do tego ze zniszczoną psychiką. Teraz mając dwa lata nadal pokonuje wiele swoich fobii. Zawsze muszę myśleć przed nim, co zrobi gdy... Rozgryzłam go już chyba do końca i w pełni wiem jak z nim postępować. Nawet przestaje bać się burzy :) a do tej pory każdy grzmot, huk, czy nawet dźwięk trzepania dywanów kończył się chowaniem w łazience. Dajemy radę :ok: mogę się też pochwalić, że tydzień temu pokonał strach przed wodą ! :) Niestety mieszanki genetyczne dają znać... Walczymy non stop ze zdrowiem, przez 1.5 roku miał zapalenie oskrzeli, grzybice w uszach, zapalenie pęcherza, dwukrotne zapalenie stawów, przeziębienie itd. Wiele by wymieniać. Naszym najgorszym przeciwnikiem jest przewlekła choroba oczu - zapalenie gruczołów Meiboma. Po półrocznej walce drugiego oka wole nie wstawiać zdjęć. Pół roku... wiele zastrzyków, antybiotyków, maści, bólu, strupów, krwi itp. Udało się chorobę uspokoić. Niestety do końca życia maść do oczu (jedna małą tubka 130 zł :( ), codzienne przemywanie Optexem i innymi płynami. Mam nadzieję, że to cholerstwo już nie wróci ! Codziennie muszę go pilnować, jego oczu, ich stanu. Jak coś się zmienia to działać odpowiednio. Ale on jest taki kochany.... Że pomimo tych chorób, ciągłej walki z tym, problemów z charakterem - kocham go ponad wszystko :słonko: i wiem, że on mnie też. Widzę to każdego dnia http://i307.photobucket.com/albums/nn320/blackshewolf_album/Lisiak/p.jpg http://i307.photobucket.com/albums/nn320/blackshewolf_album/Lisiak/DSC03455%201280x851.jpg
  21. Widzisz dla Ciebie jest multum literatury, a ja mam sporo artykułów z gazet ale konkretnych książek nadal nie mam. A potrzebuje co najmniej 25 pozycji. Pracy nie mam napisanej, dopiero tworzymy spis treści. Więc to źle, że proszę o pomoc ?
  22. hej. I nadal nikt nie pomoże ? moj temat pracy " [B]PIES – NIEZASTĄPIONY POMOCNIK CZŁOWIEKA NA SŁUŻBIE ? " Potrzebuje wszelkich materiałów czyli książki, artykuły z gazet, z internetu na ten temat. Proszę Was o pomoc baardzo bardzo [/B]
  23. hej. I nadal nikt nie pomoże ? moj temat pracy " [B]PIES – NIEZASTĄPIONY POMOCNIK CZŁOWIEKA NA SŁUŻBIE ? " Potrzebuje wszelkich materiałów czyli książki, artykuły z gazet, z internetu na ten temat. Proszę Was o pomoc baardzo bardzo [/B]
  24. dziękuję za info :) no niestety, on jest strasznym niejadkiem ;/ czasem wydaje mi się, że on cały dzień nic nie je. Co mu nadkładam to trochę zje i zostawia. Dziś wymiotował, pare dni temu też. Muszę iść z nim jutro do weta, może ma robaki albo coś ;/ chudzina z niego
×
×
  • Create New...