Jump to content
Dogomania

BlackSheWolf

Members
  • Posts

    5584
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by BlackSheWolf

  1. dzięki :) aktualnie zmagamy się z kolejną zagadką zdrowotną. Tutaj link http://www.dogomania.com/forum/topic/148067-reakcja-na-zmian%C4%99-wody-a-mo%C5%BCe-stres/
  2.     dzięki za zdjęcia. Zamówiłam 2 cm. Aż się boję jak to będzie wyglądać :)
  3. można powiedzieć, że tak. Wiadomo, kładzie się ale takto non stop sobie biega po podwórku.
  4. zbadam. Ale to się powtarza za każdym razem jak wyjedziemy, wrócimy do domu i problemu nie ma. Dziwne.
  5. ja kupiłam oryginalny Furminator i jestem mega zadowolona ! :)
  6. nie badałam. Antybiotyk dostał "w ciemno" tzn na podstawie objaw. A Lis w ogóle się w wodzie nie kąpie. Z jeziora wody też nie pije. Zastanawiam się czy ma to podłoże psychologiczne.
  7. witajcie Mam dość dziwny problem z psiakiem. W poniedziałek jadę do kliniki porozmawiać co z nim dalej ale pomyślałam, że może ktoś z Was też coś podpowie. Mój psiak ma 2 latka, mieszkamy w bloku, tutaj jest ok. Chodzi na dwór co 4-6 h i wytrzymuje. Mam działkę nad jeziorem, jezdzimy tam co weekend prawie i tam ostatnio zaczyna się problem. Po jednym dniu na działce zaczyna mieć problem z siusianiem, zdarza mu się stanąć i poprostu nasiusiać w domku, czasem też napina się podczas oddawania moczu. Tydzień temu byłam z nim na parę dni i aż pojawiła się krew :( dostał antybiotyk. Ale najdziwniejsze, wracam do domu, mija trochę czasu i problem znika. Czy on może tak reagować na zmianę wody do picia? Pilnuję go na działce żeby nie spał na płytkach, wszędzie ma koce, pilnuję go non stop. Teraz byłam z nim na trzy dni, nadal brał antybiotyk i problem też się powtórzył. Dziś już kropelkował trochę i przykucał by się załatwić. Wróciliśmy do domu parę godzin temu i jest już normalnie. Nie rozumiem tego zupełnie. A bardzo się boję takich rzeczy, mój poprzedni psiak odszedł po ciężkiej chorobie nerek :(
  8. oki, dzięki :) zdecyduje się na 2 cm ! :)
  9. edytowałam pierwszy post na pierwszej stronie :) także zapraszam do czytania
  10. a ma ktoś z Was foto małego psiaka z obrożą 2 cm ? Przykładałam tasiemkę 2 cm do Lisa i jest dość spora. I nie wiem 1.5 cm czy 2...
  11. właśnie zastanawiam się nad tymi łapkami. Tylko nie wiem czy te duże czy może te: http://furkidz.eu/pl/p/Obroza-dla-psa-Mini-Paws/342 2 cm szerokości to nie będzie za dużo ? nigdy takiej szerokiej nie miał
  12. zastanawiam się nad obroża dla mojego Lisia pomóżcie mi zdecydować :D Poszukuję coś kolorowego. Mamy już czerwoną z bandanką i gładką niebieską. 1. http://furkidz.eu/pl/p/Obroza-dla-psa-I-want-that-Ball/349 2. http://furkidz.eu/Obroza-dla-psa-Paw-Wow 3. http://furkidz.eu/Obroza-dla-psa-RainBones psiak mój waży 4,5 kg. Zastanawiam się nad szerokością, 1.5 cm czy 2 cm. albo od Kudłatego http://kudlatyart.weebly.com/uploads/2/2/9/9/22999466/141650_orig.jpg
  13. Aktualnie nie przyjmuje żadnych antybiotyków. Właśnie wczoraj byliśmy w klinice znowu - zaziębił stawy w łapce i kuleje. Zaproponowano mi jakieś zastrzyki na odporność, niby jeden na rok jeśli się w ogóle przyjmie. Podobno są po nim różne skutki uboczne, gorączką, bóle stawów itp. I nie wiem co robić, ciągle coś :( A ten zastrzyk 90 zł, a za tydzień trzeba podać kolejny. Aktualnie to nie mam aż tyle pieniędzy. Lisiak przyjmuje do oczu maść Optimmune, która kosztuje też nie mało - 130 zł.
  14. witajcie ! Mam pytanie. Posiadam psiaka (malutki kundelek 5kg) w lipcu będzie miał 2 latka i niestety posiada słabą odporność. Przez rok miał dwa zapalenia pęcherza, zapalenie stawów w tylnych łapach, grzybicę w uszach, zapalenie oskrzeli itp. I cierpi na nieuleczalną autoimmunologiczną chorobę oczu. I naprawdę dbam o niego, jeżdżę, kupuję drogie leki. Jednak nikt z lekarzy nie umie mi doradzić co zrobić aby go wzmocnić. Polecano mi jakiś zastrzyk, który można podać raz na rok (jesli dobrze pamiętam). Ale czy warto ? i co można zrobić? Bo to jakiś obłęd żeby co chwilę łapał jakąś infekcję :(
  15. dzięki, przyda się :) jak znacie jeszcze jakieś artykuły albo ksiązki to podsyłajcie. Staram się zrobić wszystko co się da. I nadal mam pytanie co zrobić jak Lisio nie chce iść dalej, tylko się kladzie i opór na całego.
  16. dziękuję, próbujemy pracować ale jest ciężko. Na co dzień to szalony i szczęśliwy pies, pełen energi. Ale dziś napotkaliśmy dwie przeszkody i tutaj proszę o rady: 1. lęk przed wyjściem "na miasto". Jak to pokonać ? Lisiak wtedy siada, kładzie się i lekko skomli i nie chce iść dalej. Co w takiej sytuacji zrobić jak żadne namowy nie działają ? 2. Burza... zagrzmiało i Lis już leży pod biurkiem. Nie chce smakołyka, zabawka nie działa, nic. Tylko skomli, duże oczy i zieje... Zasłoniłam okna, podgłośniłam tv, udawałam że nic się nie dzieje a on swoje.
  17. Halo halo, nikt nie pomoże choć trochę ?
  18. dziękuję za rady ! :) dziś byliśmy u psiej fryzjerki i pudlówka odpada, strasznie szarpała mu sierść. Trymer sprawdził się super ale skórę bardzo mu podrażnia. Więc tak jak i Wy pisaliście zaleciła furminator (wspaniale wyczesała sierść ! całe kłęby sierści ! ) i grzebień :)
  19. Witajcie Zakładam ten temat, ponieważ chciałabym poznać Wasze rady co do wychowania psiaka. Mam w tej dziedzinie już doświadczenie ale Lisek jest wyjątkowy i czasem już sama nie wiem co robić... Otóż Lisiak (mały psiak) ma już 1,5 roku a od roku mieszka ze mną. Gdy trafił do nas był bardzo lękliwy, wręcz bał się wszystkiego. Powoli uczyliśmy co dobre, co złe, poznawał świat. Początki to nie chciał z domu wyjść, na dworzu wył, każdy huk czy człowiek to on uciekał... Ale przetrwaliśmy, nauczył się, chętnie wychodzi na spacery, biega, bawi się ALE... tylko w znanych miejscach. Mieszkamy na osiedlu a na około jest dużo łąk, tutaj czuje się bezpieczny. Problem zaczyna się poza tymi terenami. Autem jak jedziemy do wtereynarza, czy fryzjera to jest ok. Pracuję już z nim rok i nadal jest ciężko. - jak widzi zbliżającego się człowieka to trzyma się z dala, a nie daj boże odezwie się do niego to on już kita w dół i do mnie biegnie albo stoi wystraszony - wystarczy jakiś huk, ktoś trzepie dywan a on już ucieka i nie chce iść dalej. Wiadomo przekupuje go jakoś, pokazuje że nic się nie dzieje i idzie dalej. Ale taki huk wystąpi za 5 minut i znowu to samo. - dziś byliśmy dalej, nad zalewem i co jakiś czas przy brzegu siedzieli wędkarze. PRzejście koło nich nie było łatwe, prosiłam żeby się nie odzywali do niego. Ale Lisiak swoje, odrazu w drugą stronę, kładł się i nie chciał iść. Przejście koło nich zajęlo nam z 10 minut ale dał radę. Siadałam koło niego, pokazywałam że nic się nie dzieje i powoli szedł. Jak go podbudować na spacerach? jak oswajać ? Wyjdziemy "na miasto" to on idzie ale zdezorientowany, ciągnie się, szarpie. W zeszłym roku było już dobrze, ale wiadomo była zima, krótsze spacery, jak na dłuższy to tylko na pobliskie łąki i zaczęło się od nowa. Mój błąd :( Najgorsze jest to, że on w takich miejscach idzie blisko mnie ale kompletnie nie reaguje na swoje imię. Na łąkach koło nas chodzi bez smyczy, zawołam - przychodzi, nie ucieka, nic. Wystarczy nieznany teren i nie wiem co się z nim dzieje. Do obcych ludzi nie podchodzi, mogą go wołać a on nic, ucieka. Niby kita w górze ale widać, że jest zaniepokojony. I szkoda, bo ja uwielbiam spacery a jego wręcz one stresują... Drugi problem to jego adhd. W życiu "wyszkoliłam" już sporo psiaków, miałam doczynienia z naprawdę wystraczonymi w schronisku, pracowałam z nimi a jakoś z Lisiem czuje się bezradna. Jest bardzo przywiązany do mnie ale jego uwagi skupić na sobie nie mogę. Wręcz nie umie ŻADNEJ komendy. "stój" uczę go już od paru miesięcy i nic. Ja mogę krzyczeć za nim, wołać po imieniu na dworzu a on się nawet nie obejrzy... czemu ? Ostatnio już tak krzyknęłam, że aż się położył. Niestety wysoki ton głosu go stresuje... W domu nie da się go opanować żeby nauczyć czegoś, on widzi wszystko dookoła ale nie mnie. Nie skupi się w ogóle i nie jest to mój wymysł. Nie widziałam nigdy takiego psa. Smakołyki ? nie lubi. Wędlina? a fuj. Tylko sucha karma i kurczak. Ale tego jako nagrody nie chce. Więc zostaje nam tylko dobre słowo i zabawa w aportowanie. Jest takim małym adhd. Ciągle skacze, bawi się, wręcz jest "nienormalny" :D ale nie słucha się kompletnie. Tzn słucha się wtedy kiedy mu się podoba. Nie podejdzie na zawołanie i tutaj jest największy problem. Od małego nigdy nie chciał podchodzić. Robi to wtedy gdy mu się chce. Oprócz tego jest kontaktowy, wskakuje mi na kolana, bawi się całe dnie, ja w łazience to on pod drzwiami, ja przy laptopie to on pod biurkiem, ja w kuchni to on obok. Nie oddala się w ogóle. Chodzi za mną krok w krok. I nie ze strachu, bo nikogo z domowników się nie boi, po prostu taki jest... Ciężko mi to wszystko opisać. Ale liczę że jakoś mnie nakierujecie. Jak poukładać sobie pracę z nim. W domu, czy na łąkach jest odważny, szczeka, bawi się. Chyba że ktoś idzie, czy jedzie rowerzysta to on nie boi się już, omija po prostu i bacznie obserwuję. Bawić się z innymi psami nie chce. Może po prostu nie lubi... Jest szczęśliwy dopóki nie pójdziemy gdzieś dalej. I największy problem że się nie słucha. Jak jest bez smyczy to nie ucieknie o to się nie boję, do innego psa nigdy nie poleciał, jak zawołam to idzie za mną, wręcz bardzo pilnuje się mnie. Ale komend "stój" "do mnie" od paru miesięcy uczę i nic :( Nie skupi się na mnie i nie wiem czemu. Nie da rady żeby usiadł na wprost mnie i patrzył na mnie, on będzie skakał, biegał, patrzył wszędzie ale nie na mnie. I mogę mieć nawet najlepszego kurczaka na świecie w ręce, on i tak będzie robił swoje.
  20. poszukam i jakiś kupię. A lepiej kupić taki, że z jednej strony ma gęsty rozstaw a z drugiej szerszy. Czy jeden z krótszymi ząbkami i dluższymi naprzemian ? Furminator może też kiedyś kupię.
  21. na furminator mnie nie stać na razie. Podróbki jakoś boje się kupować. więc powiedzcie mi, co wybrać: - grzebień, jeśli tak to jaki ? - czy takie coś ? http://www.planeta-zoo.pl/trixie-zgrzeblo-metalowe-podwojne-geste-11x15cm-p-1135.html?cPath=23_39_91
  22. a nie łamie sierści ? Bo Lis ma bardziej jak włosy, bardzo delikatną i miękką sierść.
  23. ogólnie teraz czeszę Lisia takim czymś : http://allegro.pl/duza-szczotka-dwustronna-dla-psa-kota-grzebien-i5059676501.html ale słabo sierść zbiera. A taka podróbka furminatora? http://allegro.pl/furminator-szczotka-dla-psa-kota-4-5-cm-dobra-cena-i5191186770.html albo coś takiego ?? http://allegro.pl/szczotka-grzebien-do-wyczesywania-dla-psa-kota-4-5-i5153613134.html
  24. to muszę popatrzeć :D a co sądzicie o tym zgrzeble ? http://www.planeta-zoo.pl/trixie-zgrzeblo-metalowe-podwojne-geste-11x15cm-p-1135.html?cPath=23_39_91 takie gęste by się nadało ?
×
×
  • Create New...