czarok

[quote name='Ela_and_Krzys']A gdzie będzie Bella?[/quote] Bella na razie jedzie do Emir, gdzie będzie odkarmiona i wysterylizowana ( na razie nie kwalifikuje się do sterylki, bo jest za mocno wychudzona i przeziębiona). Następnym krokiem będzie szukanie dobrego domu.

Bella wita wszystkich swoich wielbicieli :lol: . Wczoraj byłyśmy u weta - niestety nadal utrzymują się niewielkie zmiany osłuchowe w oskrzelach i stan podgorączkowy, więc mała nadal bierze leki. Z tym bierze, to już niezupełnie tak, jak na początku - pisałam, że jadła antybiotyk jak zakąskę - skończyło się i wczoraj musiałam nieźle się nagimnastykować, żeby przestała pluć tabletką :mad: . Wczoraj również zrobiliśmy definitywną eksmisję pchełkom. Pan doktor stwierdził, że już po tych kilku dniach u nas Bella wygląda dużo lepiej - przybrała troszkę na wadze, futerko wyczesane i mała zainteresowana otoczeniem. Jutro wyruszamy w podróż i przyjdzie się pożegnać z Belunią :-( . Smutno mi bardzo, bo nie będę mogła patrzeć jak Belka staje się pięknym, dostojnym psem pełnym radości, ale mam nadzieję, że trafi na ludzi, którzy pokochają ją tak jak my i dadzą jej DOM.

[quote name='Kostek'] aha a moje drugie pytanie?czy jest juz oszacowana w jakikolwiek sposob liczba podpisow?[/quote] Nie, nie jest znana liczba zebranych podpisów. Na początku akcji prosiłam o podawanie przez koordynatorów liczby zebranych podpisów, ale kilka osób słusznie zauważyło, że jest to niemożliwe, bo wiele list zostało zostawionych w różnych punktach i niemożliwe jest ich codzienne odwiedzanie i zliczanie głosów.

[quote name='medar']Ale jakie kochane ...:evil_lol:[/quote] Ty medar, nie bądź taki hop do przodu - nie zacytuję Twoich słów po dzisiejszym szukaniu uciekinierów :diabloti: ( cenzura działa :evil_lol: ), że nie wspomnę o: "Belunię trzeba wyczesać z rzepów, pewnie przez najbliższy tydzień się nie uda ...."i "....moje spodnie możesz wyrzucić" :angryy:

[quote name='GoniaP']Jestem za dla dobra ogółu! A moze jakaś zbiórka na AFN?:evil_lol::evil_lol::evil_lol:[/quote] Taaa... po czym nas o korupcję posądzą, po czym pójdziemy siedzieć, a Wy zajmiecie się naszymi zwierzakami :evil_lol: ( życzę powodzenia :diabloti: - uprzedzam - rozpuszczone jak dziadowskie bicze)

[quote name='Camara']nooo dooobra :roll: ja tylko próbowałam :cool3: :evil_lol::evil_lol::evil_lol:[/quote] Te....Camara....nie bierz mnie pod siuś :mad:

[quote name='Camara']:evil_lol::evil_lol::evil_lol: o podhalanie w mieszkaniu porozmawiaj z da-NUTKĄ :p Baster tak mieszka i nie wygląda na to, żeby czuł się nie na swoim miejscu. A z sąsiadami... ja porozmawiam :mad: po tej rozmowie WSZYSTKO wybaczą :diabloti: :cool3::cool3::cool3:[/quote] Ostatnio mnie sąsiad zapytał ile właściwie mam psów :eviltong: ( te dwa maluchy na jednym ze zdjęć, to osobiste futrzaki), bo co rusz widzi mnie z innymi na spacerze ( mamy jeszcze zwykle na przetrzymaniu w dzień SH - sukę siostrzeńca, która jest wariatką i niestety nie toleruje innych suk - już raz konfrontacja skończyła się szyciem ręki Jurka - więc jak jakaś trafia na tymczas, to Sara ma szlaban na nas :shake: ). Kiedyś też usłyszałam, że męczę psy, bo Sara uwielbia śnieg i w zimie najchętnej leżała na balkonie ( cholerka, a o mnie nikt nie pomyślał, że to Sara męczy mnie, bo jestem zdecydowanie ciepłolubna i otwarty balkon w dwudziestostopniowy mróz to niekoniecznie jest to, co lubię :mad: ). Jeśliby Bella u nas została, to niestety skończyłby się tymczas jakikolwiek, bo już i tak sąsiedzi wilkiem patrzą ( zwłaszcza, że co tydzień odwiedzają nas moi rodzice z dwoma jamolami - czasem psów w domu więcej niż ludzi :evil_lol: )

[quote name='Camara']medar.... ale Belka do Was (wszystkich!!) pasuje :p Jesteście pewni, że to tylko tymczasowy lokator???? :cool3::cool3::cool3:[/quote] Taaa.....też to zauważyłam, ale czy jesteś pewna, że 56 m na drugim piętrze, to jest to, czego Belka najbardziej potrzebuje ?? :p . Że już nie wspomnę o sąsiadach, którym się w oczach mieni - przed chwilą czarne, teraz białe :razz: . Tylko patrzeć jak na nas jakiś TOZ naślą - mordują, albo farbują psy - znaczy męczą :eviltong: .

Czas na nowe wieści od Belli :lol: . Belusia już nie szuka samotności - coraz częściej przychodzi z własnej inicjatywy i wtula łepecynę w ludzkie ręce, jak jesteśmy w innym pokoju niż ona, to przychodzi i kładzie się niedaleko. Belka bywa złośliwa :razz: - przedwczoraj wieczorem jak już wszyscy spali, chciałam przymknąć balkon; żeby się z małą nie szarpać, bo oczywiście leżała w progu, wzięłam do ręki łapówkę i wyciągnęłam ją z kocyka; szybciutko przymknęłam drzwi - Bella na mnie spojrzała z wyrzutem i.....poszła do dużego pokoju i nalała wieeelką kałużę, po czym spokojnie wróciła na swój kocyk :mad: - zołza jedna. Mam wrażenie, że chyba odrobinkę przytyła, chociaż nadal żebra i kręgosłup sterczą :shake: . Bella ma zrywy na jedzenie - jednego dnia je ogromne ilości i domaga się jeszcze, a następnego je mniej niż nasz Maksik ( wielkości ratlerka). Dobrze, że przy takim trybie żywienia nie ma sensacji żołądkowo-jelitowych. Acha i Bella jest pierwszym psem, jakiego znam, który trzy tabletki antybiotyku zjada, jakby to była smaczna przekąska :roll: .

Bella już po wizycie u weta. Stan ogólny został oceniony na dość dobry. Poza niedożywieniem, doktor u małej stwierdził nieco zaostrzony szmer pęcherzykowy nad płucami i troszkę podwyższoną temperaturę ( dostała leki i za tydzień kontrola). Uszka ma zdrowe, zęby nieco starte, brzuszek został dokładnie obmacany i nic niepokojącego doktor nie stwierdził. Panienka została odrobaczona. Odpchlanie zostało odłożone, bo malutka jest świeżo po kąpieli. Na razie stosujemy pryskanie Ixoderem. Guz wygląda na tłuszczaka, a więc nic groźnego. Bella bardzo się doktorowi spodabała :lol: - powiedział, że wygląda na rasową, włos, chociaż przerzedzony z powodu niedożywienia ma zdrowy i po odkarmieniu będzie śliczna. Belka zaczyna wykazywać coraz większe zainteresowanie otoczeniem - wczoraj podchodziła kilka razy do Misia i próbowała się z nim zaprzyjażnić obniu****ąc i merdając ogonem. Potrafi już czasami z własnej inicjatywy podejść po głaski za uszkami :multi: . Nadal najchętniej przebywa na balkonie w związku z czym mamy zimny wychów w mieszkaniu :p - drzwi od balkonu otwarte na oścież i od pokoju też, bo przecież nie mogę jej izolować.

[quote name='kinga']oooo, basik maleństwo ma, ze hej! taki basik, jakby co najmniej dwie Belki się produkowały naraz. i, co lepsze, maleństwo lubi basiku używać ;) - mi w schronie tez nadawała na okrągło :cool3:[/quote] Z tym, że mała lubi basiku używać na razie muszę się nie zgodzić. Nasze wredne maluchy chętnie i namiętnie drą mordy na balkonie, natomiast Bella do tej pory tylko patrzy spokojnie, co się dzieje ( Isia bardzo szybko załapała, że może do kurdupli dołączyć, czym oczywiście futrzaki doprowadzały mnie do szewskiej pasji, zwłaszcza po 22.00). Bella wybrała swoje strategiczne miejsce w obrębie mieszkania i jest to właśnie balkon - w dzień ciągle na nim przebywa,a na noc wciągamy ją na siłę do sypialni i przymykamy drzwi balkonowe ( tylko dlatego, żeby nam mała "wilka" nie złapała, bo za licho nie daje jej się wytłumaczyć, że ma spać w pomieszczeniu). Wtedy Bella obrażona kładzie się pod drzwiami balkonowymi na kocyku i tak śpi do rana :lol: .

[quote name='kinga'][B]czarok [/B]- ależ Ty masz ładny awatarek :loveu: ...a skąd takiego psa wytrzasnęłaś do tego awatarka? :crazyeye: [/quote] A wiesz, taka jedna Kinga podrzuciła mi śliczną sunię i mam :p . I póki co, nie oddam za nic :eviltong: . Dziś na wieczornym spacerku Bella biegała - znaczy ja leciałam z wywieszonym ozorem, a Belka sobie obok spokojnie truchtała :eviltong:. I jeszcze jedno - usłyszeliśmy dziś śliczny basik maleństwa :evil_lol: - obszczekała mojego Tatę, który koniecznie chciał się z nią zaprzyjaźnić - Bella chyba jednak miała inne zdanie na temat spoufalania się z obcymi :diabloti: . Jutro wieczorem małą czeka wizyta u weta, profesjonalne odpchlanie i tym podobne "przyjemności" :roll: . Ja niestety będę nieobecna w czasie tej wizyty, bo mam dyżur, ale już wypisałam medarowi pytania, które ma zadać lekarzowi, żeby o czymś nie zapomniał :lol: .

[quote name='kinga']:lol: :lol: :lol: dziką hodowlę w piwnicy :lol:[/quote] Tak i właśnie jedna z tej dzikiej hodowli dojechała do nas wczoraj w nocy :lol: . Dziwnym trafem ma na imię Bella :eviltong: . Nie pisaliśmy nic wcześniej na wątku, żeby nie zapeszyć ( bo już od dłuższego czasu kombinowaliśmy transport i ciągle coś stawało na przeszkodzie). Szczególne podziękowania należą się Kindze, która zauważyła Bellę i ją wyciągnęła ze schronu oraz naszemu znajomemu Romkowi, który zgodził się przewieźć małą do nas - dziękujemy :loveu: . Bella jest strasznie chuda ( ale to kwestia czasu), poza tym nie wygląda, żeby jej coś dolegało. Jutro wizyta u weta ( na razie dawkujemy jej stres powolutku - wczoraj była kąpiel, bo już nasze komórki węchowe się zaczęły buntować; dzisiaj będzie czesanie, a jutro wet :evil_lol: ). Wiecie, jeszcze w życiu nie widziałam takich wypasionych pcheł, jakie zwiewały z futra Belli w czasie kąpieli. Mała ma też mocno przerzedzone futerko ( pewnie z powodu niedożywienia :shake: ). Więcej wieści później, bo trzeba trochę popracować na chrupki :cool1: .

[quote name='zuziaM']Ale juz sie oswoila z kojcem i lezy sobie w nim na kocyku, kiedy jestesmy zajeci na dworze i nie mozemy zwracac na nia baczniejszej uwagi ( a w domu nie chce zostawac sama - podrapala juz nasze nowiuskie - kilkudniowe biale i piekne drzwi :evil_lol: :razz: kiedy ja zostawilismy sama ). [/quote] Isia rozrabia :crazyeye: . A u nas to była extra grzeczna dziewczynka. Fakt, że jeśli już psiaki musiały zostać same, to było to na bardzo krótko, więc nic nie zdążyły nabroić :p . Fantastycznie czyta się takie wieści, że Isia szczęśliwa i zadomowiona :lol:. Do nas wczoraj w nocy zawitała Bella na tymczas ( nie potwierdzałam wcześniej jej przyjazdu, bo bałam się zapeszyć - transport był już od dłuższego czasu organizowany i ciągle coś stawało na przeszkodzie). Bella będzie u nas króciutko, ale jej losy będziemy opisywali na jej wątku :lol: . ZuziuM pozdrawiamy serdecznie Was i dziewczyny - wyczochraj je od nas.

Po zakończeniu akcji będą wystawiane przez Fundację Emir podziękowania zarówno dla koordynatorów, ich pomocników, jak i sponsorów. [B][SIZE=4][COLOR=red]Koordynatorzy są proszeni o sporządzenie list wolontariuszy i sponsorów na swoim terenie.[/COLOR][/SIZE][/B]

[quote name='umok']a ja mam pytanie czy daloby sie zrobic w Fundacji Emir taki szablon z podziekowaniami dla wolontariuszy ktorzy brali udzial w akcji i kazdy koordynator by podpisywal swoim wolontariuszom taki druk ? [/quote] Wszelkie podziękowania zarówno dla koordynatorów, ich pomocników, jak i sponsorów będą wystawiane Przez Fundację Emir po zakończeniu akcji. [B]Koordynatorzy są proszeni o sporządzenie list wolontariuszy i sponsorów na swoim terenie.[/B]

[quote name='Gazuś']Czy ja, jako osoba niepełnoletnia, mogłabym zbierać podpisy (w Malborku nie ma pełnoletniego koordynatora)?[/quote] Możesz zbierać podpisy tylko wśród dorosłych z rodziny i znajomych.

[quote name='zuziaM'] A tutaj spedzam nocki - calkowicie zaanektowala sobie Isia koszyczek Inusi i warczy na bidulke, jak ta probuje sie tam zblizyc, wiec Ina wynisla sie na nocki do salonu - obok Polci. [URL="http://www.fototy.pl/krzyss/fotka/78462"][IMG]http://www.fototy.pl/srednie/78461.4159.2087.jpg[/IMG][/URL] Milutka, grzeczna, spokojna, przytulanka okropna :loveu: , kochana i straszna z niej lakomczuszka - gotowalam przez kilka dni ryz ze skrzydelkami - Isia swoja porcje polykala w ciagu 20 sekund ! ( [B]P.S.[/B] Poprosze [B][U]czarok[/U][/B] o podanie jeszcze raz nazwy tych pokarmow, ktore jadala u Was - nie wiem, czy dobrze zapamietalam i nie wiem, czy dobre kupilam). Caluski i bede pisac wiecej, ale jestem dzisiaj pierwszy dzien po urlopie w pracy i musze troche popracowac....[/quote] Witajcie. Bardzo się cieszę, że Isia się tak ślicznie zaaklimatyzowała na nowym miejscu ( chociaż się wcale nie dziwię, bo mając takich wspaniałych Państwa nie mogło być inaczej :lol: ). Co do podkradania legowisk - u nas wieczorami były wyścigi do sypialni :p - Misiu ma swoje legowisko, z którego zwykle nie korzystał, ale do czasu. Jak zobaczył, że dwa razy Isia mu się wieczorem do niego wpakowała, to następnego dnia po otwarciu drzwi sypialni gnał co sił w łapach i jak już zaległ szczęśliwy, to nie było siły, żeby go wyciągnąć z posłania :eviltong: . Co do karmy - kupujemy Kokrę ( chociaż Isia pod koniec pobytu u nas już się na nią tak nie rzucała, jak na początku :cool3: ). Sucha karma, to była Purina, którą wszystkie nasze ogony wsuwają aż im się uszy trzęsą :p .

[quote name='Neris']Czy to ktoś kogo znamy?[/quote] Chyba nie, Bella chyba nie ma wątku na dogo. Przebywa w Koszalinie w schronisku i wygląda tak: [URL]http://www.jemakra.sileman.net.pl/bella.html[/URL] :lol:

Wiemy tylko, że Isia czuje się dobrze i większą intencją darzy Pana niż Panią ( nawet raz Pani goniła ją, jak czarnulka wybrała się za Panem do pracy :eviltong:) . Zapewne ZuziaM napisze nam, co u malutkiej, jak tylko dorwie się do kompa ( znaczy w poniedziałek). A my od poniedziałku będziemy mieli następną panienkę na tymczasie :lol: . Tym razem dla kontrastu zupełnie bielutką i " nieco" większą :evil_lol: .

[quote name='mercedes7']...... a zbieranie podpisów tylko do końca września, więc, chyba już nic nie pomoge:-(. [/quote] Podpisy zbieramy do końca października. Plakatów i ulotek już nie rozsyłamy, bo się skończyły, a kasy na dodruk nie mamy. Możesz się zgłosić do koordynatora we Wrocławiu, a w Świdnicy proponuję pozbierać podpisy wśród znajomych i rodziny.

Ponawiam pytanie - gdzie wysłać pieniądze??

Podajcie gdzie wpłacać pieniądze.

[quote name='malagos']No i koniecznie umieście sunie w Metamorfozach!!!!![/quote] Zgodnie z życzeniem - Isia jest na metamorfozach :lol:

To jest jedno wielkie oszustwo !!!. Porównajcie sobie: [URL]http://www.bernardyny.pl/Default.aspx?Page=Bernardyny[/URL]. Ostatnie zdjęcie na stronie po lewej stronie - to jest pies bernardyn długowłosy Janis "z Karolewka".