AniaB

Arthroflex można raczej kupić bez recepty, ale moze warto skonsultować z wetem co jest w tej karmie którą dostaje Saba - bo może nie trzeba juz (albo nawet nie byłoby wskazane) podawać cos na stawy gdy takie zwiazki byłyby już w pozywieniu..

podnoszę maxa - biedak czeka na dom odpowiedzialny dobry dom!!

[FONT=Arial][SIZE=1]a ja wam powiem, ze psie staruszki sa najfajniejsze na świecie!!![/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=1]i niech załuja wszyscy, którzy staruszków nie chca..[/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=1]staruszki górą!!!![/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=1][/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=1][/SIZE][/FONT][FONT=Arial][SIZE=1][/SIZE][/FONT]

hmm wiem, ze Ela and Krzys jeździ pociagiem do Warszawy czasami, ae miała zabrać jakąś małą sunie w najbliższym casie. kuzyn kiwi jeździ też do Warszawy samochodem, mozna by zapytać.. tylko co dalej..

Ja sie dołoże do sweterka dla Rudika oczywiscie.. ale moze jest ktoś kto bu umiał zrobić takie coś z materiału? Ja niestety takich zdolności nie mam..

tak tez myslałam..:-( biedny psiak... moze ten pan nie bedzie taki bezwzgledny i poczeka jeszcze chwile...

a moze by rzeczywiście Rudikowi jakieś ubranko kupić... tylko ostatnio widuję same ubranka - króliczki na yorki..:shake: :shake: a na takiego Rudika to chyba coś wiekszego musiało by byc..

az mi serce zamarło... na szczęscie wszystko dobrze sie skonczyło. i jak tu nie mieć adresówki... Treningówkę Wam polecam - nasza leksa ma takową - 5 m to naprawde duzo. na czas załatwiania waznych psich spraw spuszczamy ja, ale generalnie chodzi na sznurku... (po tym jak zapłacilismy 100 zł strazy miejskiej..)

oczywiscie, ze dom tymczasowy to tylko na troche.. ale przynajmniej strae kostki można położyc na dywaniku a i w głowe czasem ktos poskrobie... ale dom potrzebny pilnie!!

czym spowodowana jest taka sytuacja, ze Pani nie moze psiunia przetrzymać dłuzej? czy ze względów finansowych? jeśli to byłoby przyczyną, to karma dla takiego małego psiaczka nie kosztuje duzo - mogę dać na to pieniadze, chociaż na pierwszy miesiac - a do tego czasu moze dom sie znajdzie chyba ze chodzi o cos innego...:(

oj, az boje się cieszyć... To by było wspaniałe rozwiązanie...:multi:

Asiu, przeczytałam dopiero teraz Wasze posty - my bardzo chętnie w każdej chwili, aczkolwiek pogoda dzis taka, ze psa nie wygoniłby na spacer:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: chociaż leksuni to nie przeszkadza - wyciagnęła nas juz dzisiaj dwa razy na przechadzkę (w tym jedną o 6.00 rano):lol: jak bedziesz miała ochote na małe wyjście to daj znać - moja kom. to 0608 030 883:lol: (wystarczy sygnał - ja oddzwonie)

kibicuję Wam i Samiemu cały czas.. nic nowego do sprawy nie wniosę, ale Samuel to naprawde piekny pies i myslę ze prędzej czy później trafi na swojego człowieka... jest też młody i przede wszystkim praca i szkolenie mogą dać dobre efekty.. (jest to bardzo duzy plus dla przyszłego właściciela - my adoptujac stare mastino nie mieliśmy juz tej szansy oduczenia psa pewnych naszym zdaniem negatywnych zachowań :() a na gluty polecam farbę silikonowa Beckersa - jest dosyc droga ale sprawdza się rewelacyjnie - gluty fajnie schodzą, bo na ścianie tworzy sie taka jakby foliowa powłoka.:lol: :lol: nie mam doga (chociaż o nim marzę), ale gluty mastino są równie efektowne i równie wysoko latają co doże :lol: :evil_lol:

to chociaż tyle dobrego... moze ona jakos da rade, DOM POTRZEBNY!!!

nawet nie pomyślałam o ataku z twojej strony :) max piekny i młody czeka na dom w schronisku!!

to naprawde niesamowite!!:loveu: tak sie ciesze!! bedzie dobrze musi byc!!!

czy Semi zdrowa w tym schronisku? czy tam przynajmniej jest jakis ogrzewany pawilon?

nie ma pospiechu żadnego:lol: ja tylko tak sobie napisałam.. jak przyjdzie TEN moment spaceru to na pewno jakoś sie spotkamy..:lol: :lol:

bącysia kochana:loveu: :loveu: teraz czas na zweryfikowanie w rzeczywistosci czy ta Grafia to rzeczywiscie taka fajna czy jeszcze fajniejsza niz tu piszą:lol: :loveu: :loveu:

[quote name='Jola_K']Rasowy czy nie, potrzebuje pomocy........[/quote] jolu jak najbardziej - domu potrzebuje on bardzo jedynie były tutaj przemyslenia zwiazane właśnie z ogłaszaniem go - jako jaką rase go przedstawiac

[quote name='doddy']Zdjęcia tak mało odzwierciedlają podobieństwo do rasy, że nie umiem w ciemno powiedzieć co to za pies... Jak dla mnie to nie cc - za długa kufa, głowa nie ta i zupełnie mi do cc nie kopiowanego nie pasuje.. Do DC już zupełnie. On ma dużo fafli, budowa anatomiczna jest raczej podobna do innego molosa. Na żywo byłoby łatwiej coś powiedziec.[/quote] ja w ogóle sie zastanawiam, czy on reprezentuje jakąś konkretną rasę, czy też jest mixem..

[quote name='kinga']rozmawiałam dziś z kierowniczką - telefonicznie - pytałam o Semi otóz Semi zaczęla już jeść (:crazyeye: ), bo wcześniej nie chciała za bardzo, wybrzydzała... - nie wiedzialam o tym :shake: to dobrze, ze je - czyli wrócił jej instynkt życia ...[/quote] chociaż tyle z lepszych wiadomości..:roll: czyli nie poddała sie zupełnie...

karusiu, a czy tytuł jeszcze aktualny? Bo chyba Sonia spodobała sie Agnieszce, co??..:lol:

niezrozumiałe to dla mnie - szczeniaczki od Zuźki rozdysponowały sie jeszcze w brzuszku, a tu piękny, odchowany słodki buldozek, nauczony czystosci, i co..???? a ze nie widzi na oczko? komu to przeszkadza... jemu na przykład nie...:loveu: buldozku niemozliwe zeby cie nikt nie chciał..:shake:

biedna mała:-( :-( to są właśnie sytuacje, w których właściwie nie wiadomo co robić, aby psu pomóc i ulzyc a nie zaszkodzic..