pati-c

hopaj przystojniaku na pierwsza!

ale piekna!! :crazyeye: moj ukochany typ umaszczenia..i te oczka :shake::-(

hop..hop..hop..hop..hop..hop....... Lucek...czyzby taki stary i brzydki..?...ze nikt nawet nie zajzy..?

do gory wilczak!

:shake::-(:-( boziu,chociaz tymczas z ogrodkiem.. :-(:-(

hopamy na pierwsza! :Dog_run:

tez mam taka nadzieje.... :thumbs::thumbs::thumbs:

atrakcyjny Lucek szuka domu!! :siara:

Lucek,pokaz sie swiatu!

no i co z psiakiem?

Lucek,juz nikt tu nie zaglada :-(:-( hopaj bido na pierwsza!

Lucusiu..no i co z toba bedzie..?? :placz:

Lucek do gory! :sadCyber:

biedny, biedny....i nikt go nie chce :-( Lucek jednak b.slabo slyszy :-( wydaje mi sie,ze jest maly krok od zupelnej gluchoty :-(:-( sprawdzalam na rozne sposoby ze 100razy i on prawie nie slyszy :-( syt.robi sie nieciekawa... TZ powoli ma dosc tego zoo w domu, na dokladke musimy izolowac Miska od Lucka,bo sie chlopaki nie dogaduja :shake: -obled totalny.. ze juz nie wspomne o kasie na jedzenie i weta dla takiej "gromadki"..:shake: domku (najlepiej z ogrodkiem) blagam, znajdz sie!

mordko slodka hopaj na pierwsza!!

boziu,jakie slodkie suczydlo :loveu: do gory piekna!

mozliwe.. ale kolor- takie specyficznie zolte, kamien ma,ale nie w jakiejs gigantycznej ilosci.. no nic,przejde sie do weta

tak zrobie :fadein: z wygladu tez nie wydaje sie byc takim emerytem..tylko te zeby..:???: zachowanie raczej wskazuje,ze jest starszym psem-tylko pytanie jak bardzo starszym..? a co do adopcji- moze ktos ulituje sie nad piesiem..chociaz zdaje sobie sprawe,ze ma male szanse (nawet jesli jednak slyszy)-nie jest slodkim szczeniaczkiem, nie jest rasowy, nie porusza sie do konca sprawnie (jak idzie wolno,to na 4 lapach,ale jak biegnie,to juz na 3).. sadze,ze jakas spokojna osoba o wrazliwym serduszku bylaby dla niego ratunkiem.. jesli okaze sie,ze jednak jest gluchy (albo b.slabo slyszy)..no coz..bedziemy nadal szukac.. do schronu go nie oddamy

bellatriks- z gory dziekuje :loveu: a z tym reagowaniem..hmm..byc moze reaguje na "mowe ciala" (jak cos mowie,to najczesciej nachylam sie w jego strone,od razu glaszcze itp.-i on b.reaguje),a nie na dzwieki, poza tym jak zaczynam cos gadac do niego,to zlatuje sie reszta holoty no i sie zaczyna- ciesza sie, merdaja, nastepuje ogolny haos i Luckowi sie udziela- i juz nie wiadomo czy slyszy,czy nakreca sie ogolna euforia -w ktorej przoduje laverak-a jest na tyle ekspresyjny,ze reszta tez dostaje glupawki- na marginesie-Lucek w stanie glupawki wyglada..hmm.. pokracznie :evil_lol: :jumpie: zastanawia mnie jego zachowanie na dworze- szczegolnie po ostatnim spacerze- to ze nie reagowal jak go wolam,to standart,ale...- szlismy lasem w strone domu- Lucek przodem- Pepe (seter) gdzies pognal i wolajac Lucka zmienilam na chwile kierunek- odwracam sie,a Lucka nie ma- wydzieralam sie jak chora i nic (a pilnuje sie na spacerach rewelacyjnie,chociaz przy nodze nie chodzi,raczej idzie w pewnym odstepie przodem) ,dom juz byl blisko- wychodze z lasu i widze Lucka pod brama z mina mocno zdziwiona,a jeszcze bardziej zglupial jak w koncu nas zobaczyl- moze sie myle,ale ta syt.i jego zachowanie- kurcze,jakby autentycznie nie slyszal :shake: poza tym to jak zachowuje sie na spacerach- nieraz wydzieram sie za nim na cale gardlo i nic, na szczescie jak tak sobie idziemy,to co pare chwil sprawdza czy tez ide i jak widzi,ze zmieniam kierunek to tez zmienia- ale to wszystko robi "wzrokowo",a nie "sluchowo" odizoluje go w domu od innych psow i posprawdzam jak to z nim jest naprawde.. zaczelam tez sie zastanawiac ile on ma TAK NAPRAWDE lat.. przyjzalam sie ostatnio b.dokladnie jego zebom i doszlam do wniosku,ze ma chyba ze 100lat..:crazyeye: z przodu na dole ma starte do samego dziasla, jeden kiel na dole oblamany, ogolnie wygladaja na zeby starego psa..juz sama nie wiem.. chyba od zlego jedzenia az tak zle by nie wygladaly..? moze w zwiazku z tym on jest gluchy ze starosci??? mam juz metlik w glowie-chyba wybiore sie z nim do weta na dokladne ogledziny..

Dzieki! :calus: cos wiecej o Lucku: -piesio jest b.delikatny- i z budowy ciala i ze sposobu bycia -drobnokoscisty, wys.pod kolano (tak 2/3 lydki) -jest czysciutki- z miski je tak elegancko,ze nawet jeden kawaleczek nie wypada na podloge, lapki ma tak drobne,ze wyjatkowo malo nanosi blocka z dworu :cool3: -na spacerkach pilnuje sie,ale nie reaguje na "stoj", "do mnie" itp.,wiec trzeba uwazac -zaczelam sie nawet zastanawiac,czy on przypadkiem nie jest gluchy..-postaram sie zrobic w tym kierunku testy i zobaczymy jakie beda wyniki -musial w zyciu nie raz dostac od czlowieka,bo na gwaltowny gest reka caly sie kuli :-(,wiec poszukiwany jest domek B.SPOKOJNY takze gwaltowne podejscie w jego kierunku powoduje,ze przylega calym cialkiem do ziemi :-( -b.malo szczeka i na stroza zupelnie sie nie nadaje- kreci sie u nas sporo roznych osob i nie zwraca na nie prawie wogole uwagi (zazwyczaj tylko niesmialo machnie ogonkiem) -zostawiony sam w domu nie niszczy(co prawda u nas jesli zostaje,to z drugim psem,wiec glowy nie dam co by bylo jakby zostal zupelnie sam), z tego co sie zorientowalam,to poprostu przesypia ten czas -dobrze dogaduje sie z innymi psami,jest przyjaznie nastawiony,ale nie jest spolegliwy-nie wdaje sie w afery (poprostu olewa "przeciwnika"), ale przyparty do muru potrafi sie postawic -generalnie malo z nim problemow- wystarczy mu tylko troche miziania, troche jedzonka, spacerki i spokoj...-czy to tak wiele..?

My tez czekamy :sad: Lucek,juz chyba nikt o tobie nie pamieta...

Lucusiu, hopaj na pierwsza.. :-( ps.zdjecia niebawem wklei esperanza :calus:,bo ja ciemna :oops:

Hop na pierwsza strone :painting:

udalo mi sie dorwac do kompa.. :shake: postaram sie jak najszybciej zrobic jakies fajne zdjecia :razz: Lucek coraz bardziej sie z nami zzywa-dlugo to trwalo i byloby dla niego lepiej jakby trafil juz do docelowego domu,bo wiele zdrowia go kosztuje aklimatyzacja :shake: z psa podworkowego przeistacza sie w domowego-raz nawet wdrapal sie na sofe-jak zobaczyl Pepega (nasz lawerak) rozwalonego na niej do gory brzuchem :cool1: poza tym dogadal sie z drugim emerytem w sprawie kocyka i spia na nim razem..o dziwo :roll: naprawde fajny z niego psiak- troche zaborczy,troche wariat (cieszy sie w sposob nieco nieskoordynowany :laugh2_2:),zarlok i przylepa (jak juz przelamie lody) DOMKU,GDZIE JESTES?!

Lucek do gory w poszukiwaniu domku :Dog_run: