Jump to content
Dogomania

ayshe

Members
  • Posts

    11461
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by ayshe

  1. :multi: :multi: :multi: :multi: :multi: aaaaaaaleeeee sie cieszeeeee:multi: . owczarnia skonczona:multi: :multi: :multi: :multi: :multi: .dzisiaj skonczyli zagrody wewnetrzne yuuuupiiiiiiii:multi: :cunao: :laola: .moje psy dostana swira jak uowce wroca z bieszczad:-D .tylko troszku poczekaja bo chce wykorzystac sezon pastwiskowy ile sie da i stado[juz powiekszone o nowe pokolenie]wroca w listopadzie ale mam planik:cool1: .mysle ze da rade wyslac jorgena i friedricha na 2 tygodnie do owiec z sukami:diabloti: .byloby super gdyby babcie[4 sztuki]+tapsi popracowaly przy stadzie.moglyby tam zostac do konca sezonu:cool3: .obaczym jak to wyjdzie ale na 2 tygodnie chce ich wykopac[jak sie da z moja corka tez]:siara: :cooldevi: :laugh2_2:
  2. moje opowiastki sa niestety w wersji hurtowej tj.szczeniat dostatek,wszystkie sa koszmarnie niemozliwe,kradna wszystko i robia z tego konfetti:icon_roc: :watpliwy: .dzien wyglada tak:przed sniadankiem gnoje sa wypuszczane razem z doroslymi na ogrod[wypierdkowaty ale zawszec].dorosle probuja sobie pokimac bo wlasnie wrocily ze spacerku ale gnoistwo ma rozne inne plany np.gdzie wujciowie maja cycochy i mleko:PROXY5: ?nie musze opowiadac jaka mine robi pies jak dopada go banda gremlinow i probuje znalezc cyca z mlekiem:evilbat: :splat:.wiec chlopcy wymiekaja najszybciej i zmywaja sie do garazu albo za dom albo.......no byle ich nie bylo widac:shocked!: .czasem ich lokalizacja zostaje odgadnieta i wtedy ze zbolala mina[boszsze co za upierdliwe gnoje:placz: ]przemieszczaja sie gdzie indziej.suki sa mniej bierne i jest won mi od cycka-krotko ale babcie tez czynnie opiekuja sie dzieciakami .najfajniej jest jak szczeniory ssa ciotke a matka spi.po hurtowym ssansku kto sie tylko nawinie rozpoczynaja sie harce i kretynskie zabawy w demolowanie czego sie da i kogo sie da oraz gonitwy podszczekiwania i dzikie warkoty nie zawsze utrzymujac sie na nogach [z mobilnoscia jeszcze nietenteges:krolik:].potem my ludzie wkraczamy do akcji i odlawiamy towarzycho starajac sie nie pochrzanic niczego i powsadzac szczenieta wg.przynaleznosci do mamuski[szczenieta maja po dwie wstazeczki-kolor suki i swoj]co jest dosc fajne ale szybko sie nudzi-gowniarze to zywe srebro i mozna swira dostac trzymajac toto na rekach . potem zarlo dostaja wszystkie[i duze i male]iiiiiiiiiiiiiiiii 3 godziny sjesty.[jedziemy na plac].po powrocie pracujemy z kazdym miotem,potem zarcie dla gnoi,ja odwoze dziecko i jade na szkolenie,gowniarze biegaja luzem az do wieczora,wieczorem zarcie i spac,dorosle ida na spacer.i taki plan jest az do ukonczenia przez szczeniory 8 tygodni tj.po szczepieniach Iturze zaczynamy jezdzic ze szczeniorami.
  3. [quote name='Nanami']No pozazdroscic, tutaj woda, cien, pieseczki, piłeczki, patyczki... Sielanka ;)[/quote]:razz: .zwlaszcza ta woda......ech ewa-jo potem nie jojcz ze ci sie pies drapie:roll: :diabloti:
  4. [quote name='SuperGosia']Ależ ma całkiem soprą (podejrzewam, iż wystawianych jest ok. 30-40 sztuk w całym kraju), tylko jaką :diabloti: Nie jest to oczywiście liczebność pokroju labów czy westów, ale dorównuje im za to pogorszeniem na szczęście - głównie tylko pod względem wyglądu, o chorobach - tfu, tfu - nie słyszałam.[/quote]tak naprawde latwiej polepszyc populacje labow niz zawezona populacje rasy o ktorej piszesz.malo liczna populacja u ktorej wystepuja i powielaja sie jakies okreslone wady wbrew pozorom jest trudniejsza do poprawienia bo hodowli malo a hodowcy prewaznie maja wlasne reproduktory i swoj zdanie na temat tego jakie swietne potomstwo te reproduktory daja itd.na wystawach tez pojawiaja sie w sumie te same psy jak nie cielesnie to genetycznie:cool1: ....itd,itp.
  5. [quote name='brazowooka']ja wole miec takiego psiaka jakiego mam bo uwazam ze jak ludzie udziwniaja nad coraz lepszym spiakiem to i tak nad tym cierpi zwierzak[/quote]:-o .zdaje sie ze mam pomrocznosc jasna bo nijak nie wiem co to ma do tematu inbredu ze chce sie miec takiego psa jakiego sie ma:razz:
  6. kurna wy to macie dobrze.a ja od sladow do pozorantow a potem na szkolenie:cool1: .zadne tam spacerowanko w cieniu i takie tam laitowe historyjki:diabloti: . no coz ja tam o raptownych strrrasszliwych chorobskach i badaniach zalecanych przez wetow nagminnie sie nie wypowiem :cool1: .potem straszliwe chorobsko typu guz czy inne stradzliwe rzeczy gina albo w sumie wet nie wie co powiedziec bo niby wyniki nie sa ksiazkowe ale piesio ma sie w sumie dobrze.iiiiiiiiiiiiiiiiiiiii wtedy zawsze mozna zrzucic np.na niesmiertelne rozwojowki.:cool1:
  7. i do tego wyznaje sie na medycynie.boszsze toz szczepan skarbem jest prawdziwym:p :roll: :lol:
  8. [quote name='monisieczka']trzymajcie kciuki , żebym tej chudej dupasy nie skopała za symulowanie. Na litość mnie bierze łajza jedna . A moze pozazdrościła zainteresowania "sercowcowi" :evil_lol:?[/quote]nooo mozliwe ze ta parka postanowila uknuc drobny spisek:razz: :diabloti: .ale poczekajmy na usg.:smokin:
  9. genialna i pozyteczna-czegoz chciec wiecej:lol:
  10. [quote name='Ewa-Jo']Monika dzwoniła -wyniki krwi -O.K. jak u noworodka .USG jutro o 11 na Gagarina. acha kupa też O.K.[/quote]:multi: .teraz tylko trzymamy kciukasy za usg:thumbs:
  11. [quote name='Alix']Monisieczka i jak wyniki? wiadomo już coś wiecej?[/quote]:helo: :lmaa: :helo: :morning: monisieczka no rzuc ze kobito niusa :candle:
  12. .........i higieniczny przewod pokarmowy tyz .........:lol:
  13. [quote name='Nanami']Ło matko! Oby tylko teraz jak przemyjesz podłogi nie biegał po niej z jezorem przy ziemi :razz:[/quote]:roflt: :roflt: podzialalo na moja wyobraznie:megagrin: :megagrin: :megagrin:
  14. uo matko:-o .zielony ajax mu smakowal?:cool1: .hmm. mojego znajomego bouvierka wsunela kiedys proszek do prania i zagryzla platkami mydlanymi:-o :roll: .i nic jej nie bylo poza dwu dniowym sranskiem:cool1:
  15. [quote name='SAWA']Czasem trzeba wprowadzać nową krew bez imbredu ,bo mocno zimbredowana suka już sama w sobie powinna przekazywać potomstwo mocne genetycznie. Ja takim psem byłam bardzo zafascynowana i był to Qartz v Templari .Mam jego córkę niesamowita psychicznie taki typ użytku .To był miot Primy i Qartza . Dla mnie najistotniejsze imbredy to 3 na 3 ,lub 3 na 4 .Dalsze są już dość słabe.[/quote]:evil_lol: a ja mam mioty po uzytkach teraz.to jest dopiero "swieza krew"-wprawdzie spotykaja sie w 6 pokoleniu ale zawszec:diabloti: .ja mam blizsze inbredy w sukach na 1 psa i dalsze na 3-4 psy.pewien sedzia i hodowca niemiecki mi kiedys powiedzial ze daleki inbred czyli 5 i 6 pokolenie tworzy szkic dobrego psa a blizszy inbred daje szczegoly,dobor pary to podpis hodowcy:p
  16. [quote name='SuperGosia']Jeszcze inaczej - powtórzę, że są 4 psy w Polsce w danej rasie, na tyle dobre eksterierowo, by nimi kryć. Tylko za bardzo nie ma czego. Dwa z nich są sprawdzonymi reproduktorami i dają ładne potomstwo w linii męskiej (być może to przypadek, a być może trafiały się ładniejsze suki, ale nie były nigdy wystawiane i słuch o nich zaginął) - nie są to krycia pojedyncze od razu zastrzegam. Chcąc poprawić daną rasę na rodzimym gruncie - od czego trzeba byłoby zacząć? Myślę, że tutaj zarówno inbred jak i krycie "bardzo dobrych" suk z hodowlankami jest podobnie ryzykowne, czy się mylę?[/quote]suka hodowlana to podstawa.jesli z doskonalym psem da ciekawy miot to jej corka moze juz dac g.....chyba ze wprowadzisz..........inbred:roll: .doskonala suka hodowlana moze byc suka z ocena bardzo dobra np.jesli ma doskonale rodzenstwo,miot byl ciekawy,i przede wszystkim ocena bardzo dobra nie oznacza powaznej wady budowy.sprowadzenie dwoch-trzech suk prowadzacych sprawdzone linie,krycie ich psami o sporej przekazywalnosci spodziewanych cech,zostawienie sobie z takich kryc wybrane corki i na nich lub na ich corkach powrot do linii suk importowanych.
  17. inbred........to sie wtrace;) mam zinbredowane psy i prowadze hodowle inbredowa.w owczarkach niemieckich inbreduje sie na psy tzw.filarowe tj takie ktore udowodnily swoja wartosc genetyczna.najczesciej inbreduje sie na takiego psa w 4 lub 5 pokoleniu.inbreduje sie na psy VA tzn.takie ktore zeby trafic do tej grupy[doskonalych wybranych]musialy wylegitymowac sie potomstwem o okreslonym typie[musza udowodnic przekazywalnosc swoich cech]i wyszkoleniu czyli podatnosci na nie[jest to zawsze zazanaczane w sprawozdaniach ].taki pies jesli nadal wywiera pietno na swoich prawnukach moze byc psem na ktorego sie inbreduje.inbred na psa fenotypowo ladnego,wygrywajacego wystawy itp.jest bezsensu i dziala ze szkoda dla kazdej rasy.to zbyt ryzykowne.
  18. szczerze mowiac podziwiam dlatego prace hodowlana sp.Turkiewicza ktory bazowal na niemieckich sukach.mialy one doskonale zaplecze genowe.i juz nie bede wspominala o rzetelnym wyszkoleniu ich matek,babek itd.
  19. cos ty-upal zaszkodzil?ZAJECIA SA I BEDA BO MAMY ONKI A NIE YORCZKI Z KOKARDECZKAMI[nie obrazajac yorczkow]:mad: :mad:
  20. z tego co zauwazylam polscy hodowcy[nie wszyscy]nie sa zwolennikami inbredu:razz: .byc moze to mylne wrazenie.z drugiej strony czasem zwierzeta sa inbredowane na ekhem no ..............dziwne psy:cool1:
  21. [quote name='Ewa-Jo']Czekanie uszlachetnia .Nawet przyznam się że sobie to wszystko wydrukowałam i jak zaczęłam to przeglądać to wymiękłam . Wzięłam oba poprzednie psy które sprowadził hodowca bo one są w linii matki -nawet do 5 pokolenia sobie wydrukowałam i poza tym że faktycznie jeck jest wszędzie,zamb też,palme wildsteiger land,uran wildsteiger land.Oczy mnie rozbolały od ślepienia i może innym razem.:shake:[/quote]czekanie jest do d....:lol: .dla mnie info o takich rzeczach poznanych psow z ktorymi mam przyjemnosc pracowac[nawet jak przewodnicy sa zolzowaci:mad: ]tonauka jako zywo z losowo wybranych egzemplarzy polskiej populacji onkow :cool3:
  22. [quote name='monisieczka']kurcze, przejmij się jakoś, no nie wiem, wal gowa w scianę :wallbash:albo co...My tu mamy "obcego" w brzuszysku a ty tylko jesoo. Aaaaale nam przykro :shake:. Albo inaczej załózmy senatoryjne szkolenie dla zdrowych inaczej... boszzz bredzę z goraca:flaming:[/quote]"jesoo"to oznacza ze sie przejelam:roll: .ale jak chcesz to masz: monisieczka o rany bossskie toz to straszne taki tfor w brzuchu[diagnoze juz masz od 2 niezaleznych wetow ze sie przejmujesz?:diabloti: ]co ty teraz zrobisz biedactwo.....no i zapomnialabym:wallbash: :wallbash: :wallbash: :wallbash: :wallbash: :wallbash: :wallbash: :wallbash: :wallbash: :wallbash: :wallbash: :wallbash: :wallbash: :wallbash: :wallbash: :wallbash: :wallbash: :wallbash: :wallbash: :wallbash: :wallbash: :wallbash: :wallbash:czy tak wystarczy?:loveu: .na razie sie nie martw na zapas i na zajecia przyjezdzaj dzisiaj bo norrrmalnie pojade do ciebie i bedzie dopiero wtedy:cooldevi:
  23. [quote name='Ewa-Jo']No ale może ktoś byłby szczęśliwy.:multi: Ostatecznie takiego peta mieć. A dużo znajomych jest napalonych na szkolenia i zawody.[/quote]ale ja jako hodowca mam obowiazek przykladac sie do tego zeby w hodowanej przez mnie rasie eliminowac cechy dykwalifikujace min.dlugi wlos.wiec hodowla petow z tego wzgledu mnie nie interesuje.a ludzie szczescia u mnie szukac nie musza-zawsze chetny do dawania onego sie znajdzie:diabloti: :diabloti: .ja sie do tego przykladac nie musze i nie chce.:cool1:
  24. [quote name='hope']A co to wogole jest ten linderbredding? :-o[/quote]inaczej-inbred.:evil_lol:
×
×
  • Create New...