CoolCaty

Bardzo się dzis wzruszyłam telefonem z Warszawy. Dzwoniła fajna kobitka, która rozmyślała nad DT dla Pitusia. Miała wiele obaw, wiele pytań, zastanawia się nad tymczasowaniem. Pogadałyśmy ogólnie jak to wygląda, jak funkcjonują takie domy. Bardzo się ucieszyłam, że taki Pituś jest w stanie wywołac tyle dobrych emocji i pozytywnego działania. Pani sie jeszcze do mnie odezwie pytac o Pitulka jak mu idzie. Postaram się namówić ją na tymczasowanie - chociaż Pani bardzo się obawia, że pierwszy tymczas zostanie już na stałe ;)

Teraz będę w piątek. Planuję też go w piątek wykastrować. Będzie w pełni gotowy do adopcji, może to będzie dobra wróżba.

Loki znalazł domek stały - dlatego zniknął ze strony schroniska.

Tak, bezpłatny. Dokładnie z Panią rozmawiałam. Mówiła, że gdyby koszty leczenia Pitusia były bardzo duże, to może potrzebować pomocy w te kwestii. Narazie jednak nie przewidujemy kosztów. Rana ładnie się leczy - trzeba tylko codziennie zmieniać opatrunek. W połowie przyszłego tygodnia wyjmiemy szwy, potem zaszczepimy i odrobaczymy - to darmowo w schronisku. W zasadzie tyle. Mały ma bardziej do odrobienia straty psychiczne niż fizyczne. Fizycznie, to rehabilitacja, a najlepsza będzie jak poprawi mu się humor w domku i sam zacznie śmigać.

Dziś zadzwoniła do mnie bardzo miła Pani oferując dom tymczasowy dla małego. Jesteśmy umówione na piątek na odbiór bobasa. Nawet nie wiecie jak się cieszę. W końcu nabierze ochoty do życia. Uzgodniłyśmy, że ja trochę pomogę z jedzeniem, chociaż DT mówił, że da sobie z tym radę bez problemu. Opieka wet będzie darmowa w schronisku. W razie potrzeby również u mnie w lecznicy. Jest zainteresowanie maluchem za granicą w Niemczech. Nie wiem, czy coś z tego wyjdzie, ale może mały znajdzie DS w Niemczech. Najważniejsze, że teraz będzie miał domowe warunki, to dla niego bardzo, bardzo ważne i ogromnie tego potrzebuje.

Nie jest to prawda. Drugi pies bardzo pomaga, ale jak są koty, to one spełnią tę funkcję.

Z allegro narazie cisza. Przed adopcją psiak będzie wykastrowany. Szajbus - ogromne, ogromne dzięki!

Ma narazie tylko allegro: [URL="http://allegro.pl/arnold-w-typie-shar-pei-pilnie-szuka-domu-lodz-i1405483062.html"]http://allegro.pl/arnold-w-typie-shar-pei-pilnie-szuka-domu-lodz-i1405483062.html[/URL]

monic jabłuszko - ogromnie dziękuję, że napisałaś tego posta! Byłam u maluszka rano tylko na chwilę, bo dziś pracowałam w innym miejscu niż schronisko. Przywitał mnie szalonym merdaniem ogonka, ale nie podniósł się. Rana pooperacyjna wygląda ładnie, chociaz odrobinkę się sączy. Maluch uwielbia rozdawać całuski. Ja mu majstrowałam przy ranie i zmieniałam opatrunek, a on całował mnie ile wlezie i wywijał ogonkiem ósemki. Kochaniutki jest bardzo.

Jutro Cię odwiedzę malutki.

[COLOR="#008000"]Imię:[/COLOR] Pituś [COLOR="#008000"]Płeć:[/COLOR] samiec [COLOR="#008000"]Wiek:[/COLOR] 3,5 miesiąca [COLOR="#008000"]Miejsce pobytu:[/COLOR] Schronisko Łódź [COLOR="#008000"]Województwo:[/COLOR] łódzkie [COLOR="#008000"]Szczepienia:[/COLOR] brak [COLOR="#008000"]Historia:[/COLOR] Przywieziony dwa dni temu po wypadku komunikacyjnym. Przednia lewa nóżka była kompletnie zmiażdżona, trzeba było amputować. Piesek szuka bardzo pilnie domu tymczasowego, w którym mógłby dochodzić do siebie. To bardzo pilne. [COLOR="#008000"]Rozmiar: ( S/M/L...)[/COLOR] M [COLOR="#008000"]Charakter:[/COLOR] Mimo bólu macha ogonkiem. W tej chwili cały czas leży. Będzie uczył się chodzić. [COLOR="#008000"]Kontakt:[/COLOR] [email][email protected][/email]; 692-564-537; (042) 6500074 [COLOR="#008000"]Wątek:[/COLOR] [URL="http://www.dogomania.pl/threads/199759-Szczeniak-po-amputacji-przedniej-łapy-schr-Łódź-DT-pilnie-potrzebny!!!"]http://www.dogomania.pl/threads/199759-Szczeniak-po-amputacji-przedniej-łapy-schr-Łódź-DT-pilnie-potrzebny!!![/URL] [IMG]http://img525.imageshack.us/img525/5601/007te.jpg[/IMG]

Opiekunowie są facetami i nie mają z nim żadnego problemu.

rita60 - dziękuję Ja za bardzo się nie orientuję, które ciotki jakie mają "specjalizacje", ale założyłam wątek, bo już patrzeć nie mogę na niego w tym boksie malutkim. Marycha35 - przecytałam PW - ale świat jest mały :)

Ponad 80 ogłoszeń - ale super. Może zdarzy się cud i ktoś się w nim zakocha. Alez bym była szczęśliwa.

Psiak z łódzkiego schroniska zupełnie niesprawiedliwie sklasyfikowany do amstaffów :shake: Przez to przebywa w małym zamkniętym boksie w zamkniętym pawilonie. Do schroniska trafił z ulicy - został przywieziony przez kierowcę. Taki tekst dla niego napisały wolontariuszki: ARNOLD - pies do kochania i do brykania To 1,5 rocznym muskularny mix rasy shar pei . Prawdziwy z niego jeszcze szczeniak, psie dziecko skore do szaleństwa i zabawy na śniegu. Niestety jest mixem ras i takie psiaki nie mają tyle szczęścia co "rasowce" Na spacerze, które są dla niego prawdziwą rzadkością to okaz radości,w zakniętym, małym boksie "kupka nieszczęścia" Patrzy wiernie w oczy opiekunowi jakby chciał nam powiedzieć, że spełni każde nasze najskrytsze marzenie... Poza siłą, cechą charakterystyczną tego psa jest oddanie i to że będziesz mógł na nim polegać. Mimo tragedii z jaką przyszło mu się zmierzyć widać że jest niepoprawnym optymistą. Czyżby znał maksymę o…..nadziei umierającej na samym końcu?? Pies jest duży, masywny ale jest pozytywnie nastawiony do świata i człowieka. To dziwne że taki psiak potrafi obudzić w człowieku nadprzyrodzone siły i sprawić, że chce się „góry przenosić” Nie czekaj dłużej, przekaż mu swoją maksymę !!! Dwa serce = Dwie miłości Poszukujemy dla psiaka odpowiedzialnego domu oraz właścicieli, którzy będą umieli odpowiednio zająć się pieskiem tej rasy. Pies nie ma szans na adopcję. Nie jest agresywny do innych psów, jest młodziutki, ale przebywa w miejscu, w którym nie chodzą odwiedzający schronisko. Bardzo potrzebuję pomocy z wyadoptowaniu go do DS, bo na DT już nawet nie liczę - za dużo psich nieszczęść. [IMG]http://img513.imageshack.us/img513/8388/1012460.jpg[/IMG] [IMG]http://img816.imageshack.us/img816/925/1012517.jpg[/IMG] [IMG]http://img683.imageshack.us/img683/2920/1012496.jpg[/IMG] [IMG]http://img146.imageshack.us/img146/1910/1012453d.jpg[/IMG] [IMG]http://img135.imageshack.us/img135/6979/1012467.jpg[/IMG] Jeśli tylko ktoś może nam pomóc, to bardzo, bardzo o to proszę. Kontakt w sprawie psiaka: Agnieszka 503 30 50 77 [email][email protected][/email],

Dzisiaj malutki rano był mocno obolały, ale po podaniu leków przeciwbólowych ładnie podjadł i popił. Powoli próbuje wstawać. Jak go postawię, to uczy się chodzić. Szybko załapie i będzie ładnie się poruszał. Tak mi go szkoda, że musi być w schronisku. W domu można by mu pomagać, otulać, układać na kocyku. Kurcze, skąd tu wytrzasnąć tymczas dla niego...

Bardzo prawdopodobne, że oczopląs jest wynikiem urazu i ustąpi wraz ze zmniejszeniem się obrzęku w obrębie układu nerwowego (główki). Oczopląs ma zawsze kierunek. I kierunek takiego rodzaju oczopląsu jak ma Pituś wskazuje stronę uszkodzenia. Mały ma oczopląs na stronę lewą, czyli stronę, z której stracił nóżkę. Najprawdopodobniej uderzenie było własnie w lewą stronę ciałka. Reasumując najprawdopodobniej oczopląs ustąpi w ciągu kilku najbliższych dni.

Szukamy przede wszystkim DT, zeby maluszek mógł dojśc do zdrowia w dobrych warunkach. Ogromne dzięki za zaglądanie do Pitusia.

Schronisko Łódź. Młody, piękny i bardzo nieszczęsliwy. W kontaktach z innymi psiakami bez problemu, dzis był na pierwszym od 3 miesięcy spacerze iw ariował w śniegu, przymilał się do kazdego. Pies bardzo potrzebuje wyjścia ze schroniska. Jest odizolowany w maleńkim boksie, w zamkniętym pawilonie. Jeśłi tylko shar-peiowe ciotki moga mu w jakikolowiek sposób pomóc, to bardzo, bardzo o to proszę. Ma około 1,5 roku, zdrowy, zaszczepiony, odrobaczony. [IMG]http://img513.imageshack.us/img513/8388/1012460.jpg[/IMG] [IMG]http://img146.imageshack.us/img146/1910/1012453d.jpg[/IMG] [IMG]http://img816.imageshack.us/img816/925/1012517.jpg[/IMG] Kontakt do mnie> Ania [email][email protected][/email] 692-564-537 (042) 650-00-74 Jego wątek: [URL="http://img135.imageshack.us/img135/6979/1012467.jpg"]http://img135.imageshack.us/img135/6979/1012467.jpg[/URL]

[quote name='rita60']Biedne psie dziecko,od poczatku pod góre:shake:wrzucić małego na FB ?[/QUOTE] Jeśli tylko możesz, to bardzo o to proszę.

Dodam jeszcze, że pomogę w utrzymaniu psiaka w ewentualnym DT.

Przywieziony dziś z wypadku komunikacyjnego. Przednia łapka była zupełnie zmiażdżona, nie było co ratować. Musiał dostać również uderzenie w główkę, poniewaz ma lekki oczopląs. Po zabiegu niesmiało machał ogonem, mimo tego co przeszedł, mimo bólu i z pewnością strachu. Bardzo, bardzo potrzebuje domu tymczsowego. Schronisko nie jest dobrym miejscem na rekonwalescencję po takim zabiegu. On potrzebuje ciepła, miłości, pomocy i poczucia bezpieczeństwa. Ogromnie proszę o pomoc dla niego. Sprawa jest bardzo pilna. Ania 692-564-537 [email][email protected][/email] (42) 650-00-74 Chłopaczek ma około 3,5 miesiąca, będzie średnim pieskiem w typie ON. [IMG]http://img834.imageshack.us/img834/6522/001tij.jpg[/IMG] [IMG]http://img406.imageshack.us/img406/3056/003prb.jpg[/IMG] [IMG]http://img560.imageshack.us/img560/3161/004iw.jpg[/IMG] [IMG]http://img525.imageshack.us/img525/5601/007te.jpg[/IMG]

Uwielbiam tego psa! Mogłabym patrzeć na niego godzinami. Kiedy wszytskie psy szaleją, szczekają, to Ryjek śpi sobie w najlepsze, bo nic nie słyszy. ten piesek jest uosobieniem łagodności. Cud, miód, ale jego wiek dyskwalifikuje go w przedbiegach jeśli chodzi o znalezienie domu :(

[quote name='Duszek686']Na Limanowskiego w tej chwili na szczęście tramwaje nie jeżdżą bo jest remont torowiska... Pomóc w szukaniu nie dam rady, mogę wydrukować parę ogłoszeń i porozwieszać np. na Lutomierskiej w lecznicy (róg Klonowej), gdzieś przy sklepach, przy zajezdni autobusów na Limanowskiego... W wątku na miau napiszcie w jakim rejonie psiak zginął, bo bez tego to ciężko będzie...[/QUOTE] Oooo, Anetka na dogomanii :) Wydrukuję i powieszę u nas w lecznicy (Pojezierska 93)

Czy pies jest zaczipowany? Pracuję w schronisku, będe się za nim rozglądać. Okolice w któych zginął są tuż obok Fundacji Azyl - tam mógł go ktoś zaprowadzić (Polna 21a)