Jump to content
Dogomania

maartuusia

Members
  • Posts

    291
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by maartuusia

  1. No właśnie, ale czy znane są Wam przypadki leczenia jej na terenie naszego kraju? Ludzie w końcu podróżują ze swoimi psami po całym świecie i na pewno były jakieś osobniki które wróciły do kraju z filariami w organizmie - właśnie o nie pytam.
  2. Zancie to choróbsko? Kogoś kto leczył na nie swojego psa? Z jakim skutkiem? Bardzo proszę o wszelkie informacje na ten temat.
  3. Smutno cały czas, teraz kiedy jestem w domu na każdym kroku przypomina mi się Luneczka, jej zabawne pomysły i wygłupy z Marianem. Maniek też przeżył rozstanie z Lunką, początkowo wogóle nie chciał z nami gadać, jakgdyby nas obwiniał to, że jej już nie ma :-(, zmienił się trochę domaga się teraz więcej uwagi, czasem próbuje tak mi zajść drogę żebym nie mogła dostać się do domu tylko została z nim na podwórku, częściej zabieramy go do domu wieczorem. Ostatnio pojawiły się w okolicy dwa szczeniaki, jeden mieszka za płotem, Marian babrdzo się z nimi zaprzyjaźnił. Lunka spoczęła w ogrodzie obok dwóch innych naszych psów, często do niej zaglądam i opowiadam co się u nas dzieje. Strasznie żałuję, że była w naszym domu tak krótko, jeszcze tylu rzeczy nie zdążyłyśmy się o sobie wzajemnie dowiedzieć. Była wyjątkowym psem, zresztą nie tylko ja tak twierdzę, wiele osób mówi, że drugiego takiego nigdy nie znajdziemy.
  4. Rzeczywiście piękne :-(:-(:-(, Figuniu dziękuję, więcej nie dam rady narazie napisać :-(:-(:-(:-(.
  5. [quote name='MagYa^^'][CENTER][IMG]http://img211.imageshack.us/img211/6738/lunkamz2.jpg[/IMG][/CENTER] [/quote] Dziękuję za słowa otuchy, niestety i tak nie mogę się pozbierać, nie tylko ja zresztą, nasza biedna Dziewczynka :-(:-(:-(.
  6. Kochani, nie wiem jak to napisać, mam tragiczną wiadomość, nasza Kochana Dziewczynka odeszła wczoraj za Tęczowy Most :-(:-(:-(. Lunka nie przeżyła zabiegu sterylizacji, malutkie serduszko nie wytrzymało. Jestem załamana, nie mogę dojść do siebie po tym co się stało. Była taka pełna życia, coraz lepiej nam się układało, już była naprawdę nasza, tak bardzo cieszyła się kiedy wracałam do domu, niedawno zaczęła sama przychodzić na mizianie, tak bardzo zaprzyjaźniła się z Marianem, kiedy przychodziłam z miską żadne z nich nie zaczynało jeść zanim nie zawołalo drugiego. To straszne, nie potrafię się z tym pogodzić, tak bardzo chciałam jej dać wymarzony dom... Przepraszam Was wszystkich...:-(
  7. Miesiąc czasu wątek leży odłogiem. Jesteśmy już praktycznie po cieczce, zaczeła się tak naprawdę ok 15 lipca, wczesniej to był jednak fałszywy alarm. Sunia krwawiła tak jak potrzeba i oczywiście w ubiegłym tygodniu było urwanie głowy z psami z okolicy. Zabagatelizowałam jak się okazuje zjawisko cieczki, bo nie spodziewałam się takich cyrków, Luna dupsko do siatki wypinała do każdego psa a schodziły się ich całe stada, nawet Marian, prawie rok po kastracji próbował się do niej dobierać (sic!) a ona go jeszcze zachęcała, sąsiadka widziała psa wspinającego się po naszym płocie, mówię Wam dom wariatów. Dziękuję Bogu, że już się kończy, możecie mysleć, że jestem panią wygodnicką, ale to była jej ostatnia cieczka, więcej takiego stresu nie zniosę, byliśmy u weterynarza, powiedział, że jej tusza pozwala na bezpieczne wykonanie zabiegu sterylizacji, więc jak tylko powrócimy z mężem z urlopu Lunka zostanie wysterylizowana. Troszkę przytyła znowu ostatnio bo dwa tygodnie karmił ją mój ojciec, ale teraz walczymy znów o jak najlepsza wagę. Fotek nie mam chwilowo żadnych, ale może to i lepiej, remont trwa w najlepsze, psy wygladają jakby to one robiły ten remont, niedługo koniec, więc jak już będą wykąpane, pachnące i co najważniejsze spowrotem białe zamieszczę zdjęcia.
  8. Nie no płot normalny, tzn siatka ogrodzeniowa, brama i furtka (w ilości podwójnej bo nasza i rodziców) ale wszystko pod kontrolą, na podmurówce, zero dziur - wiecie miałam husky, płot musiał być w 100% nieprzepuszczalny, nauczona również doświadczeniami z Badylem furtki zamknięte zawsze i dwa razy sprawdzone czy oby na pewno. Nie jesatem na 100% nadal pewna czy to cieczka bo plam więcej nie znalazłam, znalazłam za to obok ich wyjścia z domu profile aluminiowe o ostrych końcach. Oglądanie Lunki tez nic nie daje bo czysta jakaś, ale tak sobie myślę, że może ten okres krwawienia już przeszła i ja nie zauważyłam, cholercia, ładna ze mnie pani. Z obserwacji wynika, że jest bardziej przytulna w stosunku do nas, to może mieć jakiś związek z cieczką?
  9. Maniuś oczywiście wykastrowany, więc bezpieczny. Lunkę tez chcieliśmy od razu poddac sterylce, ale weterynarz się sprzeciwił przede wszystkim ze względu na tuszę a po drugie dlatego, że nikt nie miał do końca pewności kiedy była poprzednia cieczka, dlatego narazie czekaliśmy. Zuzia w sumie nie opowiedziała się kategorycznie za sterylizacją, więc decyzja jeszcze nie w sumie podjęta, pod koniec lata będziemy konsultowac się z ortopedą w sprawie kolejnej operacji Mariana, jeżeli będzie wskazana wtedy też pewnie wysterylizujemy Lunkę, wolę mieć dwóch rekonwalescentów na raz niż na raty. Boję się strasznie tej jej ewentualnej chęci do zalotów, na spacery oczywiście tylko i wyłącznie na smyczy, ale ja to takie bajki słyszałam na temat zajścia w ciążę przez płot, że mam okropnego stracha. Suczka sasiadów miesiąc temu urodziła szczeniaki a oni nawet nie wiedzą jak to się stało, że w ciążę zaszła (dostawała jakieś proszki + pilnowanie), moja mama już przecież chciała szczeniaka od nich brać. W każdym razie ja MUSZĘ upilnowac Lunkę co do tego nie ma dwóch zdań. Na kilkunastokrokowe bieganie przed naszym płotem podczas wstawiania samochodu na posesję tez nie mogę już pozwalać, chociaż obydwa sierściuchy zawsze starają się wykorzystać okazję.
  10. Lunka chyba dostała cieczki, ludzie ja zdałam sobie sprawę, że nie mam pojęcia co się robi z sunią z cieczką, przez całe życie wszystkie psy u mnie były psami. Tzn nie jestem pewna czy to cieczka, wczoraj zamykałam drzi wejściowe przed pójściem spać, standardowo wyszłam jeszcze pogłaskać psy i na schodach przed domem zobaczyłam czerwone plamki, sprawdziłam, krew, najpierw obejrzałam wstręciuchy, one zawsze wszedzie wlezą a na budowie o ostre przedmioty nietrudno, ale łapy całe, pyski nie poobijane, uszy w komplecie, wziełam ręcznik papierowy i zaczełam sprawdzać Lunkę w miejscu z którego wg mnie powinno nastąpić krwawienie, ręcznik czysty, ale może to nie krwawi cały czas, czy krwawi? Mama mówiła, że widziała dwa obce psy pod płotem wczoraj, ale ja nawet nie wiem czy one tak od razu wyczuwają cieczkę zanim jeszcze ja się kapnę? Posłanie Lunki jest brazowe, plam nie dopatrzyłam się ale one spędzają 3/4 czasu, nawet podczas deszczu na schodach przed wejściem, jak sucho to kładę im tam kocyki jakieś ale jak pada to bez sensu. I popatrzcie, dwa nie do końca sprawne, żeby nie powidzieć chore psy i zamiast w ciepłym suchym to one wolą zimne mokre płytki. No dobra zboczyłam z tematu, w każdym razie czy cieczka jest czy jej nie ma, chcę zapytać czo mam robić czy wogóle coś mam robić, na ogólnie heeelp me, proszę.
  11. On jest taki podobny do mojego zaginionego Badylka :placz: [URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images24.fotosik.pl/14/877affaad853aac0.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images24.fotosik.pl/14/0ec0f237e2ca86f9.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us/"][IMG]http://img111.imageshack.us/img111/1224/tndscn2120rv2.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us/"][IMG]http://img154.imageshack.us/img154/4743/tndscn2474zr0.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images24.fotosik.pl/14/fc71664541f4e58e.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us/"][IMG]http://img247.imageshack.us/img247/1191/tndscn2141bb6.jpg[/IMG][/URL]
  12. Cudne te metamorfozy, aż łezka mi się w oku zakręciła. Ja też Wam mogę mojego Mariana w schronisku pokazać, bo Lunkę to każdy widział: [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img511.imageshack.us/img511/8308/1253125406fm5.jpg[/IMG][/URL] EDIT: Jego siostrzyczka prawdopodobnie była zdrowa, nawet na tym zdjęciu widac, że ona stoi a Maniek siedzi. Trafiła do swojego domku tego samego dnia co nasz Marian, zobaczyłam ją na rekach jednej pani w informacji i koniecznie chciałam ją wziąć, ale pani powiedziała, że ją zabiera i że w jej klatce został jeszcze chłopiec, poszłam tam, zobaczyłam go i wzięłam do domu.
  13. Od pewnego czasu brnę przez Garetowy wątek, polowy co prawda jeszcze nie przekroczyłam, ale podoba mi się przestrasznie :) chciałam Cię Joanno troszkę skomplementować i zachęcić do walki o wydanie Garetowych przygód drukiem bo wg mnie to świetny materiał na książkę, wiem, że teraz sukcesy święci Marley, ale w końcu chłopak o charakterystycznym imieniu Jett Garet III jr to rodzima produkcja :) więc wzięcie uważam będzie miał murowane.
  14. [quote name='Seaside']Marta o nas całkiem zapomniała :placz:[/quote] Nie, nie zapomniałam, tylko na głowie mam tyle ostatnio, nawet w pracy całe dnie spędzam na oglądaniu w internecie płytek, tapet, luksferów, drzwi i innych, nie ma nawet kiedy na dogo zajrzeć. Wczoraj mieliśmy huczną imprezę, okazało się, że nasze psy Marian i Lunka (Halinka, Halunka :)) obchodzą imieniny tego samego dnia :loveu:, psy wpierniczały mostki cielęce a my grillowaliśmy. W tym tygodniu postaram się znów wyprodukować jakieś zdjęcia, ale już trochę razi mnie ta fotograficzna monotonia, brak mi pomysłów na ciekawe fotki. Mały off: Pół żaretm pół serio: czy firmy kurierskie przewożą zwierzęta? Tak zastanowiłam się bo zamówiłam drzwi wejściowe w Jeleniej Górze i za transport zapłaciłam 95 zł, a pamiętacie ile wyszło za transport Lunki na tym samym dystansie. Może by tak jakąś umowę między dogo a dajmy na to UPS podpisać na transport naszych bid :D.
  15. Wątek robi nam się feministyczno-budowlano-matrymonialno-niewiemjaki, ale to nic, fajnie jest :) Mam nowe fotki :cool1:, chcecie pooglądać? Jestem dumna z jedengo portretu Lunki. Żaba [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img518.imageshack.us/img518/4581/tndscn3459gj5.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img512.imageshack.us/img512/3229/tndscn3461uf4.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img528.imageshack.us/img528/5636/tndscn3463uo1.jpg[/IMG][/URL] To właśnie ten, spójrzcie tylko na nią [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img103.imageshack.us/img103/8325/tndscn3466ae3.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img340.imageshack.us/img340/9035/tndscn3469cw6.jpg[/IMG][/URL] Marian [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img340.imageshack.us/img340/3373/tndscn3474jj2.jpg[/IMG][/URL] Ni pies ni wdra [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img413.imageshack.us/img413/6014/tndscn3475pm0.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img261.imageshack.us/img261/1357/tndscn3477yw5.jpg[/IMG][/URL] Sen [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img413.imageshack.us/img413/1792/tndscn3481bx5.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img528.imageshack.us/img528/9793/tndscn3482bk3.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img413.imageshack.us/img413/3371/tndscn3484iy6.jpg[/IMG][/URL] I obiecane fotki na budowie [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img261.imageshack.us/img261/952/tndscn3485no7.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img261.imageshack.us/img261/8798/tndscn3486jo0.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img261.imageshack.us/img261/1710/tndscn3487js8.jpg[/IMG][/URL]
  16. Wiem Puchatku, że prawie każdy kombinuje jak by tu wykorzystać laika w danym temacie, ale jak dla przykładu pytam fachowca ile weźmie za położenie gresu na konkretnym metrażu, on podaje kwotę, następnie pytam czy to z olistwowoaniem (bądź cokolikiem) a on robi niewinną minę i twierdzi, że zapomniał dodać koszt olistwowania to troszeczkę się wkurzam bo ewidentnie próbuje mnie zrobić w balon. Może faktycznie trochę się zrobiło feministycznie, ale zdaje się, że szukałam ujścia dla moich frustracji związanych z remontem :) już nie będę.
  17. [quote name='Jola_K'] generalnie, baba na budowie nie ma lekko, nie jest traktowana powaznie [/quote] Dokładnie tak jak mówisz. Fachowcy spoglądają na mnie z rozbawieniem, nawet niektórzy sprzedawcy w sklepach budowlanych. Potem dopiero rzedną im miny kiedy nie daję się oszukać na ich sztuczki. Im to się zdaje, że jak baba to głupsza od buta.
  18. Nie było mnie owszem, ale nie z powodu podróży poślubnej niestety. Od tygodnia nie możemy z psami wygrzebać się spod gruzu, pyłu i innych takich, robimy z Tomkiem generalny remont swojej części domu. Jestem bezduszną właścicielką - odebrałam psom ich mieszkanko - właśnie robimy z niego kuchnię, jeżeli jest ktoś kto przyjmie pod swój dach dwa urocze bezdomne psy to proszę o telefon :diabloti:. A tak serio to muszę przenieść psy gdzie indziej, jeszcze nie zdecydowałam, ale bez obaw, są conajmniej trzy miejsca w których mogę je umieścić i nie zamarzną tam zimą, ja to bym je najchętniej zostawiła z nami w domu, ale rodzina kręci nosem. Jedno wiem, Lunka ze swoim reumatyzmem musi mieszkać w ciepełku, a Marian też do budy nie pójdzie bo serce by mi pękło i pewnie w ramach solidarności postawiłabym sobie budę koło niego. Czytam, że i Jola_K jest budowniczym, wydaje mi się, że my kobiety mamy do tego jakiś dar, nic nie chcę ujmować mojemu mężowi, ale mam wrażenie, że zdecydowanie głębiej w tym wszystkim siedzę. Zrobię dziś może jakie fotki psów pod gruzem to wstawię, teraz narazie będę codziennie w pracy, więc będę relacjowować.
  19. Moje piesy tak wczoraj słodko wyglądały kiedy podczas ulewy postanowiły nie chować się do domu tylko poszaleć w strugach deszczu, że musiałam obfotografować je ze wszystkich stron, oto efekty: Marian [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img520.imageshack.us/img520/3365/tndscn3435ju7.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img157.imageshack.us/img157/8607/tndscn3444kp2.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img374.imageshack.us/img374/6307/tndscn3437lk4.jpg[/IMG][/URL] Lunka [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img157.imageshack.us/img157/4863/tndscn3443op0.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img260.imageshack.us/img260/5561/tndscn3439xe7.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img260.imageshack.us/img260/9608/tndscn3438hv8.jpg[/IMG][/URL] Razem [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img511.imageshack.us/img511/6199/tndscn3433og0.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img511.imageshack.us/img511/1363/tndscn3427ip5.jpg[/IMG][/URL]
  20. Fantastyczne wieści, wspaniale :multi: :multi: :multi:.
  21. Dziękuję, dziękuję, dziękuję :loveu: :loveu: :loveu: :loveu:. Powróciłam dziś z trudem do codzienności, było pięknie, jestem bardzo szczęśliwa. Teraz będzie już tylko lepiej. Łapki nie odbiły się na sukni mimo że padał deszcz, moje super mądre psiaki jakby wiedziały, że nie wolno do mnie podchodzić kiedy szłam w białej sukni do samochodu.
  22. Pochowaliśmy wczoraj dziadka :(, nie doczekał wesela biedaczek :(. Ja dziś jestem ostatni dzień w tym tygodniu w pracy bo do wesela trzeba się troszkę przygotować. Trzymajcie kciuki żebym nie pomyliła słów przysięgi i żeby mi psy nie poodbijały brudnych łapek na sukni ślubnej.
  23. Feluś, hmm... też ładnie :), ja również mam nadzieję, że bedą czasem sływały do nas informacje co u Kikusio-Felusia :loveu:.
  24. [quote name='maartuusia'] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img143.imageshack.us/img143/6564/tndscn3121ut4.jpg[/IMG][/URL] [/quote] Bo on z gumy jest chłopak. Przypominam jedno z poprzednich zdjęć.
  25. Psy moje kochane wczoraj niestety odmawiały wszelkiej współpracy kiedy próbowałam im robić zdjęcia. Oto marne efekty: To jest wogóle wczesniejsze, któregoś dnia robione w strugach deszczu, kiepściutkie [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img402.imageshack.us/img402/853/tndscn3347ej6.jpg[/IMG][/URL] Tu Lunka, już wczoraj [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img257.imageshack.us/img257/8992/tndscn3351ka3.jpg[/IMG][/URL] No to akurat super się udało, spójrzcie tylko na Mariana [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img129.imageshack.us/img129/4762/tndscn3356gu5.jpg[/IMG][/URL] I na koniec wariacje Luny na temat swoich tylnych łap [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img413.imageshack.us/img413/3517/tndscn3359jl4.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img129.imageshack.us/img129/4425/tndscn3361hl6.jpg[/IMG][/URL] Z tą olbrzymią ilość fantastcznych zdjęć pozostaje podziękować modelom, którzy wiercili się, uciekali, odwaracali pyszczki, generalnie próbowali wyprowadzić mnie z równowagi, no i udało się im. Miałam za dużo pracy w ogrodzie, żźeby ganiać ich ze wściekłą determinacją i trzakać dziesiątki fot. Spróbuję przygotować przez weekend solidną porcję lepszych zdjęć.
×
×
  • Create New...