Nanami

Z psem niezgłoszonym na pewno nie wpuszcza - miejsca i tak jest malutko, a w tym roku jeszcze wiecej psów niz w ubiegłym. Na bilet ulgowy (6 zł) czasami trzeba miec potwierdzenie co do swojego wieku jak legitka, ale jak ja byłam to nie sprawdzali (rok temu miałam 17 lat ;) ). Aparat oczywiscie baardzo mile widziany, ja zazwyczaj nie pytam włascicieli o zgode na zrobienie zdjecia, ale oczywiscie nie podchodze zbytnio blisko do psów i nie próbuje ich głaskać bez pozwolenia. Z tym, ze nigdy nie zdarzyło mi sie, by ktoś próbował ukraść mi coś, ale oczywiscie trzeba byc uwaznym. Tak jak pisze Talagia, najwiecej psów jest od 10 do około 13, potem sie powoli coraz wiecej psów wykrusza. W sobote i w niedziele jest zdecydowanie wiecej psów, niz w piątek, który jest dniem pracującym w koncu. W niedziele bardzo warto zostać na finałach, niezapomniane przezycie i te psie pieknosci :loveu: Na hali głównej są dwa ringi i obok ring z pokazani róznymi - psów ratowniczych, flyball, frisbee. Warto zajrzec i podglądnac ;) Na dole na zewnetrznym półkolu są sklepy. Jesli chcesz cos kupić, to wpadnij tuż przez 10 - sprzedawcy zazwyczaj juz maja wyłozony towar, ale jeszcze nie ma tłumów klientów. Albo po 14 ;) Na wyzszym półkolu są małe ringi. Jesli chcesz zwiedzic wszystkie zakątki, to dokładnie te półkole obejdz, jest mała salka w lewym rogu i kącik w prawym. Potem jest główna płyta. Stamtad mozna wyjść na podwórze i po lewej jest wejscie na lodowisko z kolejnymi ringami, a po prawej wejscie na hale gim z ringami. Jak widać, jest gdzie łazić i mozna sie pogubić :cool3:

No nie do konca na temat, bo ta mała nie jest już z hodowli a Posse ad Esse... :diabloti: A co do kątowania, dysplazji i czego tam jeszcze, to w każdej rasie są skrajności. Poprawne kątowanie w niczym nie przeszkadza. Dochodzi tu jeszcze kwestia rodowodu lub jego braku - gdzieś pewnie 1 na 10 "owczarków niemieckich" mijanych na ulicy ma potwierdzone pochodzenie, reszta to owoce rozmnazaczy, domowych "chodoffców", którzy maja parki w ogródku i szczeniaki same siem robiom i tak dalej, którzy kompletnie nie znaja sie na anatomii i potem tak jest.

No i oczywiscie jak już zdecydujesz sie wyciac ta zmiane, to koniecznie do badania ją dać! :cool3: A plan wyglada bardzo zachęcająco, więc musi być dobrze!

Zanim sie podejmie jakiekolwiek działania lecznicze trzeba postawic diagnoze, a zeby to zrobic trzeba wykonać badania - zapewne biopsja bedzie bardzo miarodajna. Dopiero potem sie kwalifikuje czy trzeba wyciac czy moze da sie jakos inaczej. Biedni jestescie, ciągle się coś doczepia Was... :-( Trzymam kciuki za końskie zdrowie dla Sabinki i Bugajskiego! A my zaś nabawilismy sie kontuzji. Gdy skoczyła za piłeczka "nie trafiła sobie" i mocno obciazyła lewa tylna łape. Póki była w ruchu, to OK. Ale jak sie wieczorem zasiedziała, to ledwo wstała. Bolesność chyba w biodrze. Aj. I pewnie w pon do weta jesli nie bedzie poprawy, a z treningu w niedziele znów nici.

Na lodowisku jest po prostu mocno chłodno. Lód jest osłonięty dywano-mata, wiec psu ogon nie przymarnie do lodu ;) Ale po dłuzszym czasie jest naprawde zimno. Jak dojść? Jak sie idzie na sale gimnastyczna, to trzeba ta sama droga wyjść ze Spodka ale zamiast skrecić w prawo - skrecic w lewo.

Jak sie nie ma tego co sie chce, to sie lubi co sie ma :diabloti:

Ach, tak jakoś... ;) To taki mały bonusowy misz-masz: [IMG]http://images27.fotosik.pl/172/0d98c89b6e51e43f.jpg[/IMG] [IMG]http://images30.fotosik.pl/173/8419e0a1dc0efbae.jpg[/IMG] Nasze koleżanki [IMG]http://images27.fotosik.pl/172/9ea7dc04aa9f41d8.jpg[/IMG] [IMG]http://images23.fotosik.pl/171/5b9d84b17da3508c.jpg[/IMG] [IMG]http://images29.fotosik.pl/171/a6f15405d240691f.jpg[/IMG]

Wyżej już było napisane o odpowiedzi z ZKwP. To normalne, ze ZKwP nie ma adresów wszystkich właścicieli psów z ich związku - to niemożliwe. Hodowca niestety nie żyje, a właściciel ma tylko metryczke i nie wyrabiał rodowodu. Pola, a znasz rodziców Tiny? Tak z czystej ciekawosci ;)

Ale dlaczego ONkowata? Toć to rasowa dama z tatuażem :cool3:

My ostatnio spotkalismy na spacerze sucz labradorke, ło matko moja to przy niej chudzina (a też ma nadwage), pogoniła paredziesiac metrów i juz widać, ze by chciała, ale nie da rady dalej pobiegać z druga bokserka. No cóż... Moja sucz też ma nadwage, niestety, po sterylce przybyło i odejść nie chce. Poza tym wczesniej dostawała tyle jeść, ze wiecznie chodziła nażarta. Teraz na diecie zaczeła żebrać i ciągle kłóce sie z rodzicami, zeby jej nie dokarmiali ("to tylko jeden mały serek homo" :cool1:). Jest dosyć aktywna, biega ze mna, szkoli sie, lata za piłeczka, skacze. Tak teraz wyglada: [IMG]http://images28.fotosik.pl/165/b0246605f5d3b5e9med.jpg[/IMG]

Ja sie pochorowałam i jeszcze próbne matury mam, więc niestety nie moge póki co towazyszyć dogomance. BTW ja nie wiem jak mozna nie poinformować drugiej rodziny z która dzieli sie dom i podwórko, że sie planuje adopcje psa, który moze byc troche hałaśliwy i co oni na to...

Mało ofutrowana łajka wschodniosyberyjska ;)

Kolejne dwa miejsca mniej (dwóch ludziów i dwa psy) :diabloti:

Pod wskazanym adresem państwo, którzy raczyli otworzyć drzwi i zrobili wielkie oczy o czym my w ogóle gadamy :mad:

Nie ma to jak ludzkie leki dla psów :diabloti: Póki co zamówiłam DOLFOS Arthrofos forte, jakoś mam dziwne wrażenie, że za sam fakt iż są tabletki/kapsułki potrącają sobie wyzsza cene przy suplementach.

Wszyscy odwołuja zajęcia albo przychodza sami, a tu kursantów nie ma... Zdecydowanie jestescie wariaty :loveu: :diabloti:

Podajecie coś swoim psom wspomagająco na stawy?

Teoretycznie nie jest tak źle, bo jesli opiekunem nie musi byc opiekun prawny, to taka pełnoletnia osoba moze wziac paru uczestników na siebie. Sęk w tym, że np. ja bym w życiu nie wzięła nieznajomej osoby. Cóż, pogadam z rodzicami co do kosztu. A skoro namioty moga być (i wtedy taniej) to moze byc i przyczepa kempingowa (oczywiscie "moja")...? Wtedy by mi odpadł koszt kennela bądz trud poszukiwania kogoś, kto mógłby pozyczyć.

No ja teoretycznie pełnoletnia i w miare blisko mam, ale cena jest powalająca jak za 6 dni i to jeszcze nie takie pełne :shake:

A ja swoja podłączyłam do kontaktu :evil_lol: [IMG]http://images28.fotosik.pl/165/b0246605f5d3b5e9med.jpg[/IMG] [IMG]http://images34.fotosik.pl/157/f5651e473e20ddc7med.jpg[/IMG] [IMG]http://images32.fotosik.pl/156/f5736a776078e7b6med.jpg[/IMG] [IMG]http://images31.fotosik.pl/157/73f239c13797dbecmed.jpg[/IMG]

Agresja lękowa sie włącza kiedy suka poczuje strach - to znaczy dopóki traktuje pozoranta jako partnera do zabawy i ma z tego ubaw (pracuje na popedzie na łup) to w czym problem? ;) Chodzi o to by nie obciazyc jej na tyle, by nie dała sobie rady, bo wtedy sie "włączy" agresja.

Jakieś tam niebezpieczenstwo jest zawsze, zalezy pewnie sporo od podejscia pozoranta i konkretnego osobnika, ja nie zamierzam za wszelka cene robić całego, bede robić dopóki bedzie sprawiało suce zabawe, narazie widze ze ją to strasznie cieszy nie włącza agresji.

Pola, wygol jej troche siersciuche w uchu, umyj i podswietl latarka - wtedy numerki beda wyrazniejsze. Olkusz jest blisko Krakowa, wiec bardzo mozliwe ze to krakowski tatuaż, numerek 3 cyfrowy i J to dosyc mała kombinacja cyfr jak sie całe mioty tatuuje, wiec pewnie musieli poszerzyc liczbe cyferek.

Na mojej stronie (link koło podpisu) umieściłam orientacyjna tabelke wagi u owczarków i owczarkopodobnych... Dla psa w tym wieku waga to 6-7 kilo. Więc albo to nie jest owczarek niemiecki albo bardzo mocno chudy.

No jak moja zołza zaczęła robić elementy IPO... To wszystko jest już możliwe :lol: Przypominam, że moja jest ostra pozornie. Ale póki co świetnie sie dziś nakręciła na zabawe w przeciąganie gryzakiem z pozorantem.