Jump to content
Dogomania

eurydyka

Members
  • Posts

    2532
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by eurydyka

  1. minely 2 lata odkad zaczelismy walke z chloniakiem i rok od ostatniej chemii na usg wszystko ok, na badaniu przez dr Jagielskiego zadnych znakow chloniaka :) wlasnie przyszly wyniki krwi i sa ok w 100%, a sam Fender w super formie
  2. Fender byl w sobote w koncu na biglowce po sporej przerwie zwiazanej z powiekszeniem sie rodziny (zdjecia autorstwa wlascicielki Lucy, z ktora Federek szalal) [img]http://lh5.ggpht.com/__vFbkTTq0eY/Sv8ULpUDOWI/AAAAAAAABw4/M-OXXj0UxZw/s720/IMG_8228.jpg[/img] [img]http://lh6.ggpht.com/__vFbkTTq0eY/Sv8UYT4ZO9I/AAAAAAAABxc/Z9uUcgYfEjw/s720/IMG_8236.jpg[/img] tutaj na pierwszym planie po lewej [img]http://lh5.ggpht.com/__vFbkTTq0eY/Sv8UhRdowCI/AAAAAAAABxw/j0EcseQ75NI/s720/IMG_8243.jpg[/img] i te uszy [img]http://lh6.ggpht.com/__vFbkTTq0eY/Sv8UusdIJrI/AAAAAAAAByQ/p_0aIl-BGJA/s720/IMG_8255.jpg[/img]
  3. my sie tylko pochwalimy, ze dr Neska jest bardzo zadowolona z wynikow ogolnych Fenderka i moczowych :) ciagniemy dalej enarenal
  4. wyniki Fendera sa piekne, dr zachwycony i tylko bedziemy walczyc teraz z robalami a to inna walka bo u kota PIpera przegralismy na tym polu, PIper mial silna toxocare, ktora zabrala mu wzrok i pokazala silna padaczke (do 7 atakow dziennie, jeden u nas na wsi na trawie gdzie PIper 3 razy z rzedu stal na glowie, kazdy atak wygladal koszmarnie). trwalo to od marca do wczoraj, kilka miesiecy intensywnej walki o kota u roznych lekarzy, tez forumowych, terapia normalna, homeopatia, bez skutku. Wczoraj byly 3 kolejne ataki w pierwszej polowie dnia. Wczoraj Piper od nas odszedl. Piper byl pieknym kotem, przytulnym i tak strasznie zniszczonym przez te gowniane robale, ktore teraz prawdopodobnie sa do utluczenia u Fendera, ale u Fendera nie mozna odrobaczac tak zwyczajnie, zeby nie wznowic chloniaka... Piperku bedzie nam Ciebie brakowalo [']
  5. jesli dobrze doczytalam to badania pojda do Niemiec a to dobrze, nasze tez byly robione w DE, bo nasi weterynarze podwazali wyniki badan robione w Wawie (zreszta znam przypadek beagla, gdzie lekarka robiaca histopatologie wymyslila raka bardzo zlosliwego u psa, ktory go nie mial i nie ma, a wlasciciele stracili mase czasu i pieniedzy bo z Bydgoszczy jezdzili po diagnozy do Wrocka i Wawy) nadal mocno trzymamy kciuki pamietajcie o diecie, zeby nie bylo weglowodanow, bo one karmia chloniaka
  6. opieka nad niemowlakiem zabiera caly czas tak jak pisala mala_czarna i energie Fender ma kontrole 28/10, na razie jest ok i oby jak najdluzej, teraz podjemy Iskial, hepatil i enarenal codziennie, plus dieta marchew, troszke miesa i troszke ryzu, ale bardzo duzo marchwi dla zapchania wciaz powinien zrzucic ze 2 kg ale mimo kontroli jedzenia i ruchu (a zakopuje zdobyczne orzechy, biega za jamniczkami) nie bardzo sie udaje
  7. [U]nie podawaj suni witamin ani zadnych lekow wzmacniajacych[/U] bo one powoduja szybszy rozwoj choroby, chloniak sie nimi karmi najpierw my popelnilismy ten blad na samym poczatku zanim trafilismy do dr Jagielskiego karma przy chloniaku to [B]mieso i warzywa[/B], [U]bez ryzu i weglowodanow[/U], tak w duzym skrocie podac mozesz rowniez Iskial przy podaniu przez lekarzy encortonu (wiekszosc przed diagnoza niestety wprowadza juz ten steryd co zmienia wyniki, wiec ostroznie, bo to lek do podawania ale po postawionej diagnozie), bedziesz musiala podawac hepatil zeby chronic watrobe powinniscie tez zrobic rtg pluc i sprawdzic czy nie ma przerzutow, bo jesli sa to leczenie jest wylacznie paliatywne i odliczanie dni przepraszam za suchy ton, to zwiazane jest z tym, ze moje male placze i wola o zarelko, a Tobie potrzebny jest skrot jak to sie leczy wejdz na forum, zaloz watek a dostaniesz duzo rad i wsparcia
  8. na szybko bo przez malutkie dziecko prawie nie ma mnie na necie zapraszam do poczytania naszego forum chloniaka wpisz bez spacji taki adres psichloniak . fora . pl tam jest opisanych na biezaco kilka przypadkow chloniaka zrob morfologie z biochemia, pobierzcie probke z wezlow - biopsje, zeby dokladnie okreslic co to za typ chloniaka ogolnie to choroba z ktora sie nie wygrywa, ale przedluza jak sie uda zycie zwierzaka i leczenie ma na celu utrzymanie zwierzaka w dobrym stanie jak najdluzej my wygralismy na ten moment rok i 10 miesiecy od momentu podjecia leczenia, ale w miedzyczasie odeszlo wiekszosc zwierzakow z naszego chloniakowego forum zawsze liczymy sie z tym, ze i Fendera ta wredna choroba zabierze ale cieszymy sie z kazdego dnia w Slupsku nie ma onkologow, na dobra diagnoze i leczenie wiele osob dojezdza do Warszawy do dr Darka Jagielskiego wlasnie na Bialobrzeska do jego lecznicy w Polsce onkologow mozna policzyc niestety na palcach jednej reki, mam na mysli ludzi z doswiadczeniem, ale byc moze dr DJ z kims wspolpracuje w Trojmiescie, ze moglby Ci psiaka prowadzic w konsultacji z dr DJ nam pomogla chemioterapia, ale ona ma ogromna ilosc wrogow wsrod lekarzy, ja na przykladzie Fendera wiem, ze warto ta metoda walczyc zacznij od bardzo szczegolowych badan, zeby byl znany typ tego chloniaka, bo bez tego nie masz szans leczyc
  9. u nas troche rodzinnych zmian, bo mamy 3 tygodniowego bobasa, wiec zwierzaki sie aklimatyzuja oczywiscie po drodze robilismy badania kontrolne Fendera, mocz i bardzo duze badania krwi, nawet podwojne bo pierwsze wyszly dziwne i kazano powtorzyc, ale jest ok Fender powinien zrzucic ze 2 kg, ale mimo ze duzo czasu spedza na dworze to jakos sie to nie udaje, chyba bede musiala meza namowic na biegi z psem i wozkiem:) odrobaczamy cale stado, u Fenderka wyszly robale wg badania krwi, zreszta bardzo prawdopodobne bo przeciez u kota od miesiecy walczymy z robalami bez zreszta zaspokajajacych efektow, kot podczas atakow padaczki potrafi nawet stanac na glowie:(
  10. [quote name='O1us_89']Witam, mam do oddania ok. 7 paczek lumianlu. U mojego Bandziora (11 mies.) jakies pol roku temu nie kompetentna Pani wet. zdiagnozowala padaczke, cale szczescie byl to falszywy alarm ale ja spanikowalam na poczatku i od razu pobiegalam do apteki po leki (wydalam wtedy ok 180 zl.) Potem zaraz skonsultowalam sie z bardzo dobrym wetem, ktory polecil aby poczekac jeszcze z tym lekiem bo jest on bardzo silny, i skonsultowac sie z nim jesli atak sie powtorzy, minelo ok pol roku pies jest w 100% zrowy, leki zostaly praktycznie nie tkniete, wiec chetnie podziele sie z jakims potrzebujacym psiakiem:) pisac na [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] Pozdrawiam!!!:D[/quote] napisalam maila
  11. trzymamy kciuki za mala, przy odpowiedniej rehabilitacji (najlepiej dom z innym psem) nauczy sie poruszac, biegac tyle ze ludzie bedzie sie zawsze pytac co jej jest jak bralismy Fendera w wieku 3 miesiecy z porazeniem, to ciagle sie przewracal, a teraz goni inne beagle tyle ze odrobinke wolniej i z przechylem powodzenia mala
  12. miala u Ciebie najpiekniejsza mozliwa starosc a jej szalenstwa na wozeczku zawsze zostana w naszej pamieci
  13. dzis bylismy na kontroli u nefrologa z Fenderem, u cudownej dr Neski pani doktor zadowolona z wynikow Fendera, trzymamy dalej diete i za miesiac spawdzamy krew i mocz
  14. pani doktor zadowolona z wynikow Fendera, trzymamy dalej diete i za miesiac spawdzamy krew i mocz
  15. dzis byl z trudem lapany mocz, bo Fender do pudelka sikac nie chce i patrzy na nas jak na zboczencow conajmniej :) gestosc 1,023 bialko nieobecne (-) ale jest oznaczenie H z boku kreatynina 80 jutro bedziemy u dr Neski na kontroli
  16. juz niestety nie mam dostepu do tego leku sprobuj moze kupic jesli jestes w Warszawie w lecznicy przy Bialobrzeskiej lub Potockich 111, moze beda jeszcze mieli, buteleczek napewno w calosci nie odsprzedadza ale jakies dawki mniejsze byc moze beda mogli
  17. z Katowic albo zostaje Ci dojazd do Wawy albo do Wroclawia, na naszym chloniakowym forum polecic mozemy jedynie lekarzy z tych dwoch miast, zreszta onkologow poza nimi w Polsce nie ma takich, ktorym ktos z nas by zaufal mozesz jeszcze sprobowac sie skontaktowac z dr Jagielskim przez maila jego lecznicy z Bialobrzeskiej ([url=http://www.bialobrzeska.waw.pl]Przychodnia weterynaryjna - psy, koty, króliki, tchórzofretki[/url]) i spytac czy z jakims lekarzem w Twojej okolicy wspolpracuje
  18. dobry i prawdziwy wet chetnie sie skonsultuje z specjalista, a takich ktorzy sie boja innych opinii nalezy zwyczajnie unikac
  19. na razie ok, za tydzien jakis kontrola wynikow bedzie konieczna
  20. zrobiles duzo wiecej niz bylo mozliwe i pozwoliles jej odejsc kiedy byl juz jej czas Bela [']
  21. dzis poznalismy kolejna super wetke, dr Agnieszke Neske, nefrologa, ktora blisko pracuje z usa, wiec zna wszystkie nowinki Fender ma 1 faze przewleklej niewydolnosci nerek (a jest ich 5), popracujemy nad tym zmiana diety, bedziemy conajmniej raz na miesiac sprawdzac mocz Fender dzis mial mierzone cisnienie takim specjalnym aparatem, ktory widzialam po raz pierwszy w zyciu, a pani doktor siedziala z nami na podlodze, zeby sie psisko nie denerwowala i jeszcze podkarmiala, bo Fender i ja zaczarowal swoim urokiem przy okazji badan Fendera poradze Wam, zeby do okresowej morfolologii naszych psiakow dorzucic tez badania moczu; bo one duzo szybciej wylapuja problemy nerek
  22. dzis poznalismy kolejna super wetke, dr Agnieszke Neske i w pelni rozumiem dlaczego jest tutaj polecana, niewiarygodnie fajnie ma podejscie do zwierzakow i wlascicieli Fender ma 1 faze przewleklej niewydolnosci nerek (a jest ich 5), popracujemy nad tym zmiana diety, bedziemy conajmniej raz na miesiac sprawdzac mocz Fender dzis mial mierzone cisnienie takim specjalnym aparatem, ktory widzialam po raz pierwszy w zyciu zmniejszamy ilosc miesa, Fender dostal tez lek na cisnienie
  23. my w domu cerenie podawalismy podskornie, ale faktycznie w lecznicy jak byly kroplowki byla dorzucana do kroplowki
  24. jestesmy po serii badan dodatkowych i jutro powinnismy trafic do nefrologa dr Neski (na razie napewno nie jest bardzo zle co wiemy po usg i innych badaniach, ale trzeba sprawdzic czy cos sie nie zaczyna dziac) przy okazji napisze cos ku przestrodze wczoraj robilismy usg w lecznicy faceta, ktory stanowczo odradzal mi chemie w 2008 a nawet jak sie dowiedzial, ze sie leczymy u DJ i ze jest lepiej to tylko powiedzial "zobaczymy jak dlugo" wiedzialam gdzie jade ale tam akurat byl wczoraj dr Siedlicki, jak tego drugiego weta zobaczylam to mi wszystko sie zagotowalo w srodku powstrzymalam sie od mocnego uderzenia, ale on chyba mnie pamietal (bo beagle i moje rzadkie imie) i pojawil sie przy placeniu za usg. wtedy moj maz mu powiedzial, ze dzieki chemii mamy Fendera juz 1,5 roku, a na to ow wet ze to napewno nie mogl byc chloniak. tu mu uswiadomilam, ze histopatologia nie byla robiona w Polsce tylko w Berlinie, wiec jest wiarygodna. nie umial sie przyznac do bledu, a gdybysmy zawierzyli w styczniu 2008 jemu to dzis Fendera by nie bylo na PW moge podac, ktory to lekarz bo osobiscie tego pana odradzam wczoraj powiedzial, ze powinnismy opublikowac przypadek Fendera, bo jeszcze nie bylo wyleczenia kota czy psa z chloniaka i dziwne ze tak dlugo zyje wrrrrrrrrrrrrrr, ze tez tacy lekarze sie w roznych pisemkach wypowiadaja
×
×
  • Create New...