kela

mariee- dzięki za lepsze wieści o Borysku!!!- co w takim razie z karmą dla niego?, czy na tej co piszesz będzie teraz dłużej...bo ja zamówiłam dla siebie Hillsa i chciałam się podzielić- to też weterynaryjna, tyle,że wzmacniająca stawy.. Napisz coś więcej- jak się czuje,bo jeśli bidulek schudł, to czy ma siły po tych przejsciach zdrowotnych?Napisz proszę jak się teraz tam na miejcu zachowuje w stosunku do innych zwierząt i ludzi, jak było i jest obecnie z jego zachowaniem, czy daje wokól siebie bezproblemowo coś robić? Czy na molosach wogóle nie mozesz pisać, czy chodzi Ci o privy-bo jeśli o privy- to tam dopiero mozesz je pisać i dostawać po ok. 100 postach napisanych na forum i dlatego wyskakuje Ci,że nie masz uprawnień-jest inaczej niż tu na dogo, bo privy można pisać zaraz po zarejestowaniu..

Dziewczynka rzeczywiście piękna!!!- a w tej chwili jedyne co jej potrzeba to- kochającego nowego domu stałego!!!, bo opiekuna ma wspaniałego w schronisku i względnie dobre warunki, a do tego doznaje nawet małych luksusów- jeśli tak mozna powiedzieć,bo w kenelu jest sama,ma dobrą karmę,jest dobrze odzywiona i wychodzi codziennie na spacery...

Ojej!- co za wieści!!!!:shake:- ale przynajmniej dobrze,że jest już z nim lepiej!!! Borysku!- trzymaj się, a my trzymamy kciuki za Ciebie!!!!! Lidka- mam prośbę- zamówiłam karmę, jeśli teraz nie będzie potrzebna- to daj znać kiedy i czy można będzie mu za jakiś czas przesłać ,,mojego,, Hillsa j/d - on jest weterynaryjny specjalnie na stawy... Jeśli moje pieniązki doszly poprawnie, to za jakiś czas postaram się znowu zasilić boryskowe konto.....

Do góry Borysku!!- może ktoś Cię zauważy!!!!!!!!

Właśnie rozmawiałam przed chwilą z p.Ireną-też jest podobnego zdania,że sunia ma wspaniałego opiekuna,ma oddzielny kenel i dobra karmę- ale dobrze, aby do DS trafiła jak najszybciej!.Poprosiłam p.Irenę, aby w schronisku przekazała mój nr tel -jeśli sytuacja tej suni będzie ulegać na miejscu zmianie...

Co możemy dla niej jeszcze zdziałać?Jagódko- nie wiesz co jej tam może potrzeba?-ja cały czas głowie się jak zorganizować jej przynajmniej szybko DT, aby w schronisku nie zmarniała...

Witaj Borysku dziś!- może usmiechnie się do ciebie szczescie i ktoś cię pokocha i zabierze...!!!! Dziewczyny pisały,że Borysek ma się dobrze, a po niedzieli mają być jego fotki....

Założyłam jej wątek też na FM, a Lady Rebel pomogła i umieściła też jej fotki.Sunia jest urocza, tylko wymaga konkretnej odpowiedzialnej ręki.Dobrze,że ma taki charakter, bo łatwiej może znosi to co ją obecnie spotkało, a do tego wygląda na dobrze karmioną- mam nadzieję,ze znajdzie szybko na powrót swój kochający domek, tymbardzziej,ze podobno z niej jest taka ,,przylepa ciężkiej kategorii,,:lol: Była przez chwilę nadzieja,że długo nie zostanie w schronisku, ale osoba , na FM, która poczatkowo się nią zainteresowała już prawie tydzień jak milczy- więc chyba się wycofała. Ehhhh!!!- biedne te pieski tak nierozsadnie kupowane, czy ,,prezenty-jak w przypadku -Dasty!!!:-( Dasty i niewidomy Borys szukają nadal kochającego domu!!!!!!!!! Jagoda!- ogromne dzięki za pomoc i wstawienie fotek Dasty!!!!-jak wiesz -sama bym nie dała rady...:shake:

Dziękuję za adres!- ja karmę wyślę jeszcze w tym tygodniu, ale tez podałam jeszcze innym zainteresowanym osobom i pewnie tez wkrótce przyjdzie...!!!! Wieczorową pora pozdrawiam Boryska!!!!!!

Ok!- ale jaki adres...- bo wiem tylko,że Lubeskie cenrtum małych zwierząt... Furciaczku!- dobrze Cię widzieć!!!!Jak Twoja gromadka się miewa?

Lidka- wysłałam dla Boryska wczoraj do kliniki na Ciebie pieniążki- możesz sprawdzić i napisać, czy ok i czy doszły. Jeszcze jedno-chcemy jeszcze wysłać z W-wy karmę dla Boryska- czy możesz wskazać adres na jaki mam ją wysłać?ja- jak pisałam do mariee- wyślę hillsa j/d, ktorą podzieli się Szon;), a jak druga, to nie wiem..

Lidka- kuruj się!!- szybkiego powrotu zdrówka Ci życzę, bo kto - jak nie Ty i mariee będziecie opiekować się naszym Boryskiem....??

Izabela 124- dzięki chociaż i za tą niepomyślna, ale wiadomość...- teraz dodatkowo po tym co się dzieje na molosach...- to musimy chyba zdwoić nasze starania o domek dla Boryska........ GB- ja mam nadzieję,że pomimo wszystko podtrzymasz swoje obietnice-co do Boryska- ludzie są tylko ludzmi-mają prawo do wyrażenia swoich opinii-bywa niestety,że czasmi niesłusznych, ale bynajmniej ja- apelowałam do wszystkich, aby nie ucierpiała na tym sprawa Boryska, bo on tu nie jest winny!!!Ja nadal wierzę w Twoje intencje i mam nadzieję,że jednak nie wycofasz się ze swojej propozycji, jeśli Borysek DS do lipca nie znajdzie...

Dobranoc Borysku- śpij dobrze i wyśnij jeszcze lepsze jutro!!!

GB- czy nie dobrze byłoby pojechać osobiscie do producenta i zamówić to co potrzebujesz na miejscu uzgodnić, a nie zamawiać na tzw ,gębe,,? Widziałam reklamy producentów w pismach ,,Mój pies,, i ,,Mój przyjaciel pies,,, wejdzdo netu i spisz kontakty, albo czekaj do najbliższej w-skiej wystawy -pewnie bedą sie reklamowac...Na molosach w dziale ogłoszeń chyba też cos na ten temat jest... Pozdrawiam i zycze , aby wszystko sie ułożyło jak trzeba...!!!!!!

Kochany Borysku!!!- Hooop!!! do góry- może zaiteresujesz kogoś swoim losem??!! i zechce Cię pokochać na zawsze!!!!!!

Ja wciąż się głowię,pytam, reklamuję go gdzie tylko mogę!nawet teraz jak wyjezdżałam na weekend, to Szona użyłam jako ambasadora spraw Boryska...starałam sie o nim kazdej możliwie zainteresowanej osobie o nim wspomnieć...- dalej też będę szukać!!! Borysku!- cioteczki o tobie pamiętają!!!! Dziewczyny!-dajcie jeszcze raz nr konta , bo mogę wysłać mu znowu parę groszy...

GB- ujęłaś to dosłownie, o co mi chodziło w mojej wypowiedzi..!!! Tak, czy inaczej-narazie jedyne pewne, to to,że nadal jesteś zdecydowna na zabranie Borka do siebie po 1 lipca - ja ze swojej strony deklaruję w takim razie,że zrobię co w mojej mocy,aby pomóc mu przetrwać w hotelu do tego czasu, choć niestety nie będą to wielkie kwoty, ale napewno na wsparcie co jakiś czas - możecie liczyć!! GB- gratuluję odwagi i podziwiam za decyzję...!!! - ale pewnie w zyciu już tak jest... , ze jak serce do kogoś mocniej zabije, to ,,klamka zapadła...,,

mariee- mój misio waży jedynie 54 kg i też nie jest łatwym do okiełznania dominującym samcem z traumą po pogryzieniu- i daliśmy sobie z tym rade, a mieszkamy w bloku na..13 piętrze i do tego na dużym osiedlu, gdzie psów biegających luzem jest jak przysłowiowych ,,mrówków,,, a na dodatek mieszka z nami ,,od zawsze,, jeszcze trzynastoletnia kotka perska. Wiem,że masz pewnie co do Borka lepsze niż ja rozeznanie, ale weż proszę równiez pod uwage,że przede wszystkim warto znależć Borkowi ODPOWIEDZIALNEGO I ŚWIADOMEGO właściciela, a wtedy warunki mieszkaniowe jakie będzie miał będą sprawą drugorzędną.. My tu dywagujemy, dywagujemy, a chetnych na zabranie Borka jest jak na lekarswo... Borysku !!- do góry!!! niech Ci słoneczko wreszcie zaświeci!!!-niech znajdzie się dla Ciebie wreszcie domek!!!..

Selket- weż jeszcze pod uwagę również i to,że mam kontakt z behawiorystką,która widziała Borka u GB i zapewnienie,że też na miejscu pomoże i zaangażuje się.... Pozdrowienia-Ela z Szonem i Amandą

Selket - tez tak uwazam.. i dlatego właśnie proponowałam swoją pomoc, bo wydaje się,że mieszkam niedaleko tej wspomnianej osoby. Cały czas nie trace nadzieji,że Borysek znajdzie kochający domek!!!

Lidka- dostałaś mojego priva z nr tel? Jakby co to proszę zadzwoń do mnie, albo wyslij smsa, bo do póżnego wieczora będę bez dostępu do netu, a mnie dogo tez swiruje i odmawia posluszeństwa.. co i raz... nie wiesz ile pieniążków jest na koncie u Borka- prosilam też o nr. konta, bo nie mam, a za kilka dni- jeśli nie znajdzie nadal domu, to moze znowu będę mogła zasilić jego konto..

Oj! - coś cicho dziś w sprawie naszego Boryska.... - czy są jakieś nowe wieści?? Lidka- odezwala się może ta dziewczyna??

dzodzo- wyslalam Ci privy- pilny ostatni-są prawdopodonie chętni na adopcję suni - takie info dostałam od osoby z molosów, ale proszaą o więcej szczegółow , bo chcą skontaktować się ze schroniskiem...

Zrobione- przekopiowalam na Moloss i Molosy, ale załóż jej tu może też nowy wątek i może więcej info, szczególnie , ze na Moloss jest więcej ludzi z Wrocławia,więc może łatwiej będzie o pomoc dla niej....