Jump to content
Dogomania

zaba14

Members
  • Posts

    6914
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by zaba14

  1. ładnie się Clay prezentuje :)
  2. Mały jest boski ;) nie ma adhd jak jego siostra ;) ale mały sikacz i wyjec z niego :) [img]http://i953.photobucket.com/albums/ae17/anka1988/DSC_0712.jpg[/img] krówka :) [img]http://i953.photobucket.com/albums/ae17/anka1988/DSC_0717.jpg[/img] [img]http://i953.photobucket.com/albums/ae17/anka1988/DSC_0726.jpg[/img]
  3. [quote name='Monika_1584']Ja jeszcze chciałam napisać co do TTB w Niemczech - mieszkam w Niemczech, w części Niedersachsen i z tego co wiem tutaj TTB nie sa zabronione, u mnie w mieście sama często widuję i Pity, Bulle czy AST i nie jest to tutaj problem. Wiem że w części Niedersachsen rasa nie jest 'zakazana', nie wiem jak w innych częściach :)[/QUOTE] Zakazane nie są, ale nie można wwozić je zza granicy ;) [quote name='Agnes']Ty to umiesz zaskoczyc:evil_lol::evil_lol: boski jest! :loveu: gratuluje!!:multi::multi:[/QUOTE] sama w to nie wierze ;)
  4. W hodowli był Maxem i na to reaguje ;) więc nie będę chyba mieszać mu w głowie ;) a w sumie nie mam najmniejszego pomysłu :) Miya mieszka z Maxem ;) a Zanuch z miotową siostrą Maxa, czyli Bellką :) Swoją drogą, Zany także jest po tym samym ojcu co te małe łobuzy :) także tak rodzinnie :) [img]http://i953.photobucket.com/albums/ae17/anka1988/10250922_794735340554088_398472169_n.jpg[/img] Gops tak mały jej z tutejszej hodowli która kiedyś istniała w PL :)
  5. Zwariowałam, ale mimo wszystko czas przedstawić nowego członka rodziny ;) Max czyli Mantreya das Goloka [img]http://i953.photobucket.com/albums/ae17/anka1988/10156948_794702953890660_302384663_n.jpg[/img]
  6. No to troche fotek z weekendu ;) [img]http://i79.photobucket.com/albums/j133/anka145/DSC_0607.jpg[/img] [img]http://i79.photobucket.com/albums/j133/anka145/DSC_0639.jpg[/img] [img]http://i79.photobucket.com/albums/j133/anka145/DSC_0641.jpg[/img] [img]http://i79.photobucket.com/albums/j133/anka145/DSC_0609.jpg[/img] [img]http://i79.photobucket.com/albums/j133/anka145/DSC_0616.jpg[/img]
  7. [quote name='Vailet']zazdro :placz: ja bardzo bym chciała na rower wsiąść z psem aleeeee żaden sie nie nadaje, jeden nie biega, bo mu sie nie chce:cool1: a drugi biega za bardzo, no i musiałabym schodzić za kazdym przechodzącym człowiekiem o psach nie wspomne.. chyba musze kupic nowego:diabloti:[/QUOTE] Warto sprobować, moja suka też roznie reaguje gdy spacerujemy ;) ale biegnąc, skupia sie na biegu mija wszystko bez zadnej reakcji :) polecam! :) Fajnie że wam rowerowanie się spodobało, ja też mam nadzieje że niedługo zaczniemy, tylko że u nas wiosny ani widu ani słychu :/ tylko raz bym się wywrociła, ale to dlatego że jakiś burek za nami ruszył i wtedy suce się to nie spodobało ;)
  8. Super, że się dobrze bawiłyście!! :)
  9. [quote name='Klingos']Jeszcze w Irlandii 'Południowej' prawo jest jako takie względem psów, podczas gdy w UK jest o wiele bardziej rygorystyczne i przestrzegają jak mało czego.[/QUOTE] Tylko że do UK chociaż amstaffa wwieziesz jako staffika ;) bo tych ich mieszańców stafików i pitów od groma jest... Zgodzę się z faktem że psy uznane za niebezpieczne nie powinny być łatwo dostępne, bo szkoda gdy taki pies trafia do idioty, ale też bez przesady ;)
  10. [quote name='Amber']Najlepiej jak się dowiesz dokładnie w miejscu zamieszkania w jakimś urzędzie, bo takie prawa są chyba inne dla każdego landu. No chyba, że dotyczą tylko wewnętrznych rotacji, a nie emigrantów.[/QUOTE] No właśnie Gops ma mi dać znać co się dowie, i znajoma z Niemiec ma mi zadzwonić do urzędu miasta w Hamm .. także zobaczymy..
  11. [quote name='Amber']Dlatego tak dumam nad tą amstaffką jeszcze, bo niby ani do Niemiec ani do Anglii mnie nie ciągnie, ale nigdy nic w życiu nie wiadomo, a świadomość, że mojego psa zwyczajnie gdzieś nie wpuszczą jest fatalna.[/QUOTE] No kiepsko to brzmi ;) ja tylko wiem, że jeśli dostane odpowiedź NIE to już furtka dla mnie zamknięta, ale szczerze chciałabym w końcu zrobić coś sama dla siebie, nie myśląc o nikim ani o niczym ...
  12. Takkk... Miya pełną gębą wygląda jak rasowy morderca ;) szczególnie w wersji zimowej na taboreta haha :))) Ja rozumie wszystko, smycze, kagańce, wiek opiekuna, ale zakazy posiadania ? i jak tu być wolnym człowiekiem ? :)
  13. [quote name='Amber']A doberman też jest na liście u ciebie? To obostrzenie, że smyczą jest mega... bye bye Flexi... Chyba bym ocipiała :eviltong:[/QUOTE] Tak są ;) z tego co pamiętam to są rottki, dobki, stafiki, pit bulle, akity amerykanskie i japońskie, bullmastify, tosy.. coś tam jeszcze było ;) no i jedno z najważniejszych bandogi i wszelkie mieszańce tych psów ;) także psy bez papierów nie są zwykłymi kundlami ;) e tam moja pomyka bez kagańca, chyba że jadę w nowe miejsce ;) a flexi też mamy :P
  14. [quote name='Amber']Miałam kiedyś identyczną sytuację, tylko z goldenkiem i panią. Byłam sama z Jarim, który stał przy nodze w kagańcu i nawet nie burczał (o dziwo)... też mi wszystko opadło :diabloti: Wygląda na to, że z takimi mordercami trzeba siedzieć w domu tylko, bo inaczej się biedni ludzie od labusiów stresują :evil_lol:[/QUOTE] Haha :) U nas jest takie prawi że psy z listy ras niebezpiecznych, muszą chodzić w kagańcu, na mocnej i nie dłuższej smyczy jak 2 m i osoba wyprowadzająca musi mieć ponad 16 lat ;) brakuje tylko dodatku "przewozić w dobrze okratowanej klatce" :)))) a i tak ludzie by sie bali ;)))
  15. a jak się ma sprawa gdy chcemy wyjechać z SBT do Niemiec na stałe?Czy istanieje w ogóle taka opcja, abym mogła zameldować swoją sukę tam na stałe?
  16. Dzięki Gops, będę czekać na informacje :) Jedyne co ja znalazłam w necie to to, że TTB nie mają wstępu do Niemiec, inaczej jest nabywając psa w ich kraju, a wjazd z psem tej rasy to tylko tymczasowo można, a jak jest na prawdę to nie wiem... Pisałam już do znajomej z Niemiec która ma buldoga amerykańskiego z tym że jej suka jest w schrosnika i poza tym że ona musiała przejść testy psychologiczne, to jeszcze podatek za TTB jest dużo wyższy niż za psa innej rasy ;) ale też natknełam się na informacje ludzi z TTB którzy mieszkają na stałe z amstaffami i musieli przejść również te testy, także co informacja to inna.. 1% mojego wyjazdu do Niemiec to właśnie pies... który i tak musiałby zostać kilka miesięcy w Polsce, ale jeśli jednak Niemiecka granica zamkneła furtkę dla niebezpiecznych ras to i mnie się ta brama zamyka, szkoda bo czuję że muszę swoje życie zmienić o 360 stopni i to chyba wyszłoby mi najlepiej, za dużo problemów naraz, albo ja jestem taką pesymistką :(
  17. Czy ktoś z waszych znajomych posiada TTB na terenie Niemiec? Zależy mi na informacji, co muszę zrobić aby legalnie zamieszkać na stałe z suką w Niemczech ? tylko że ja jestem na 99% gotowa wyjechać, ale informacje cząstkowe znalezione w necie dobijają mnie =/
  18. Witam Temat odkopuje.. Czy ktoś mieszka w Hamm? Jakie są przepisy dotyczące stafików w Niemczech? Narazie sie załamałam bo o ile coś znajdę w necie to głównie pisze że pies nie może być z poza granic Niemiec, jak legalnie zamieszkać z staffikiem w Niemczech? Suka jest wysterylizowana, więc raczej im nie powiększymy populacji ;)
  19. [quote name='klaki91']dlaczego idiotyzm? jeszcze warczący staffik może nie wygląda groźnie, ale już taki amstaff czy pit bull jak najbardziej moim zdaniem. Dlatego nigdy nie będę poważnie traktować ataku yorka czy chihuahua, natomiast już rzucający się TTB ma prawo budzić postrach, dla mnie to nic dziwnego. Podobnie zresztą jak rzucający się doberman, owczarek czy labrador. Nie zauważyłam żeby ludzie z pobłażaniem patrzyli na rzucające się psy większych rozmiarów bez względu na to czy są to TTB, dobermany czy nawet goldeny[/QUOTE] Idiotyzm bo jeśli pies jest agresywny to ma być na smyczy, bez różnicy czy ma wzrost yorka czy wilczarza irlandzkiego...
  20. Maron nie piszę tego w stosunku do Ciebie :) Twoje zachowanie jest dla mnie normalne ;) tylko że u mnie od zatrzęsienia jest mixów JRT jak to na wyspie i w większości są to psy bardzo agresywne ;) nie raz jakiś rzucał mi się na Miye, tylko że jest ich tyleee że ciężko je uminąć :) Z tym że gdy rzuca się mały russel czy pudel to jest zabawnie i śmiesznie, bo nikt tego na serio nie bierze, a gdy TTB tylko zawarczy to robi się nie mała afera... dla mnie idiotyzm. TTB nie jest dla każdego, ale żeby był jakoś bardzo skomplikowany, to raczej tak nie jest ;) a większość idiotów którzy kupują sobie "asta" nie powinno mieć żadnego psa, z tym że w takich rękach na pewno mniej krzywdy zrobiłby pudel niż pies z mocniejszą psychiką...
  21. TTB nie są aniołami, ale mam takie podejście jak Martens, trochę przesadzacie ;) Na przykładzie swojej suki mogę tylko stwierdzić że nie jest łagodna do psów, ale nigdy nie zdarzyło jej się walczyć na śmierć czy życie ;) sama nigdy nie zaczyna bójki, nie podchodzi do innych psów gdy jest luzem, zaatakowana odpowie, ale po całym "dymie" ma w dooopie psa i zajmuje się swoimi sprawami, gdyby było jak piszecie to miałaby ochotę danemu psu złoić skórę do końca, a jak szybko akcja się rozgrywa tak szybko się kończy, więc sorry ale zachowuje się jak każdy inny pies ;) Kilka miesięcy temu spacerując po polu spotkałam kobiete z stadem pudli sztuk koło 7, kobieta nie ma smyczy, bo po co.. to w końcu pole, podjedzie autem wypuści kundle i niech robią co chcą, w całym stadzie tylko jeden pies jest AGRESYWNY i jest to pudel miniatura, raz zaatakował mi sukę która była na smyczy i chyba nie muszę mówić że psy w stadzie zachowują się inaczej bo reszta bardzo chciała pomoc, kochane spokojne grzeczne pudelki nagle chciały zjeść TTB, dziwne :/ ale oczywiście było więcej krzyku niż krzywdy ;) kobieta wniosków nie wyciągneła.W tym tygodniu podjezdzam, widzę jej samochód i była dość blisko więc przeczekałam aż z psami pójdzie dalej, gdy tylko się oddaliła wypuściłam swojego psa i powtórka z rozrywki, pudelek z daleka nas wyczaił i biegł z zębami na wierzchu, śmiesznie to może wyglądać gdy takie coś rzuca się na TTB tylko głupi pies nie przemyślał że w takim starciu ma zerowe szanse, więc nie dość że kobieta stała i gadała przez telefon z daleka to nawet dupy nie ruszyła, ja połamałam fajkę, paznokcia żeby jej psu nic się nie stało... gdy odciągnełam swoją to pudliszon wracał utykając a moja suka znów miała rozwalone ucho :/ tylko że mimo 10sekund akcji moja suka od razu się uspokoiła po odejściu poległego , gdyby miała TEN GEN MORDERCY to dorwałaby jeszcze tego psa, bo jej na smycz nie zapiełam ;) więc bójka u niej wygląda jak u każdego innego psa innej rasy ;) Wystarczyłoby gdyby kobieta z 7 psów zapieła jednego i do żadnego incydentu by nie doszło, ja nie spodziewałam się że pies z połowy drogi potrafi się wrócić i zacząć od razu gryźć :) a przypuszczam, że ona swojego psa zna chyba lepiej niż ja...
  22. Moja super łagodnie do psów nastawiona nie jest, nie dogada się z każdym psem, ale to też nie znaczy że ma ochotę jakiegoś zabić :) z amstaffem znajomego dogadała się bez większych problemów aż byłam w szoku ;) , za to ostatnio kobieta wyprowadzająca stado liczące 7 sztuk pudli różnej wielkości miała gdzieś swoje psiaki, a tojuż drugi raz z rzędu, gdzie pudel miniaturowy realistycznie zaatakował mi sukę, tylko ze za pierwszym razem była na smyczy, w zeszłym tygodniu była luzem i gdyby chciała to skończyłoby się to dużo gorzej ;) a dzięki mojej szybkiej interwencji, bo właścicielka pudla była dobre 50m dalej, piesek tylko kulał i moja suka od razu odpuściła, pudel odszedł a moja była zainteresowana tylko piłeczką, nie interesowały ją psy w oddali ;) z kolei dziś spacerowałam po parku z znajomym który też ma suke stafika i raz się ściały, ale jednak bez problemu spacerowały dalej obok siebie ;)
  23. Wydaje mi się, że skoro pies w domu zawadza i ojcu przeszkadza to bez problemu powinien oddać Ci psa jeśli tam pójdziesz z nim pogadać. To że to jakiś margines nie znaczy że się z nim nie dogadasz ;) dla niego może to być dobre rozwiązanie, a dzieci? Nie dziwie się, że ona chce psa z powrotem ;) to dziecko, przywiązało się do psa...
×
×
  • Create New...