-
Posts
2390 -
Joined
-
Last visited
Everything posted by Tilia
-
W S obroża ma 16 mm, ale smycz jest szersza, ma prawie 20 mm i spory karabińczyk. I taka sama smycz jest jest w M (przynajmniej jak porównywałam złożone w sklepie).
-
Są po 19 zł. Amber, fajna! Miałam dwie w ręku (na moje charcice), ale bałam się, że ta guma zaraz się rozejdzie przy 40 kg psach. Teraz żałuję :P
-
poszło dwa razy
-
Kesja, też patrzyłam na fioletowe (i różowe) i widziałam tylko S-ki. Skusiłam się w końcu na jeden komplet - różową żarówiastą S-kę i wydaje mi się, że jak na swoją cenę jest ładnie wykonany. Tyle, że jak dla mnie zbyt masywny karabińczyk i... plastikowe półkółko przy obroży. A widziałaś może komplety z amortyzatorem inne niż granatowe?
-
Hill, zależy mi na tym, by szelki nie zjeżdżały z psa, żeby nie obcierały i nie wycierały sierści (neopren, softshell), no i najlepiej żeby można było psa podtrzymać (rączka, te nie mają). Rzeczy s Sofy są szyte "na charty", więc powinny dobrze leżeć. Oni sami szyją, mam od nich kilka rzeczy i jestem zadowolona. No ale tak jak piszę, wolałabym przymierzyć. W tych na kilku zdjęciach widać, że mają alternatywnie dwa zaczepy. Albo faktycznie Koza lub Sowinka. No, pomyślę jeszcze.
-
Mi się marzą te: http://sofadogwear.eu/detail.php?akce=detailVyrobku&id=1157ale boję się kupować bez przymierzania. Jak na razie czekam na Hurtty norwegi ze starej serii. Pewnie będę musiała je przerabiać - jedna z moich ma takie i przeszywałam zatrzask tak, by był wyżej i nie ocierał. Te z Sofy mają właśnie wysoko zatrzaski. Hmm, ZeroDC... właśnie sprawdziłam, że są z Milanówka, będę musiała zadzwonić i zapytać, czy u nich można na miejscu przymierzyć. Moja Druśka nijak się w tabelkę rozmiarów nie wpisuje. No nic, poczekam na razie na te Hurtty.
-
Hill, mam podobny problem z chartami. Cienka szyja, głęboka, ale wąska klatka piersiowa - wszystko wisi na froncie, szoruje w przednie łapy z tyłu, przekręca się. Najgorzej z najstarszą, która musi chodzić w szelkach ze względu na kręgosłup, a zazwyczaj wlecze się z tyłu - jej wszystko zjeżdża prawie na nos.
-
Czy może ktoś gdzieś trafił na adresówki do przyszywania/ nitowania do obroży, ale metalowe i grawerowane mechanicznie (nie laserowo)?
-
Dingo "America - Kolorado".
-
Moja Hesia dostała obrożę Dingo i dziś ją testowała na spacerze. Jak na razie podoba mi się - faktycznie intensywne kolory, wygląda na dość brudoodporną, zatrzask 3 cm profilowany. Zobaczymy, jak długo utrzymają się te intensywne kolory. Szkoda, że nie robią z tego szelek. Kamila 92, u nas, przy dwunastoletniej dużej suce, której odzywa się kręgosłup i czasem trzeba jej np.: pomóc się podnieść, czy gdzieś wciągnąć (albo wyciągnąć, z jakiegoś rowu czy innego bagienka) sprawdzają się "siodełkowe" Juliusy, ale też i zwykłe tanie norwegi (Dingo), które mają też te plusy, że są lżejsze i szybciej schną. No, ale jeśli tył jej się będzie pogarszał, to będę myślała o trójobręczowych szelkach, które "łapią" cały korpus.
-
Mój róż rogzowy niestety szybko wyblakł :/
-
No tak, Juliusy czy norwegi też lubię, ale chodziło mi o porównanie guardów i step inów - to nie tak, że te drugie są do niczego, po prostu trzeba dobrać model do budowy psa.
-
Ja tam na moich psach (w każdym razie na dwóch) zdecydowanie wolę "step iny" od guardów. Wszystko zależy od budowy psa.
-
Tak, to charcica szkocka. Od dawna, mimo obfitej sierści, nosi ubranka z powodu problemów z kręgosłupem. Toyota, Twoje żuczki kolorowe muszą cudnie wyglądać na wspólnym zimowym spacerze :) Jestem pewna, że wszyscy się uśmiechają na ich widok.
-
Nasza nastolatka też dostała nowe ubranko. Cienki softshell nie grzeje, ale osłania kręgosłup i biodra od wiatru i deszczu. Kaptur można naciągnąć prawie na nos. :)
-
Dodaję naszą (wciąż...) tymczasową (i wciąż dzikawą) Truflę w obroży półzaciskowej i szelkach antyucieczkowych. To ta mała czarna po lewej. Jak widać wygodnie i elegancko :) Obroża i szeleczki leżą idealnie i sprawdzają się doskonale.
-
Obawiam się, że Dingo w ogóle wycofało się z miedzianych okuć - tak mi powiedziano w hurtowni. Choć pewnie jeszcze są gdzieś dostępne ze starych partii.
-
Dzięki Dogha. Kupiłabym jednokolorowe, długie (nieprzepinane) RD, ale ich nigdzie nie mogę znaleźć, więc może te Lupiny? Mam zwykłe 180 cm Dingo taśmowe z regulowaną długością (nieprzepinane właśnie) i ich konstrukcja, bez zbędnych okuć, bardzo mi odpowiada, ale te taśmy są kiepskie, bardzo szybko bledną, tracą kolor. Ciekawe, czy ich smycze z linki (seria "snake") są trwalsze.
-
Czy ktoś ma coś z czerwonej, jednokolorowej taśmy Lupine dla średnich psów? Zastanawiam się nad smyczami, ale wolałabym smycze z miększej taśmy, a tych nie miałam w ręku.
-
Dzięki Taks. Myślałam, że to specjalna konstrukcja Twojej produkcji, napiszę do opiekunki jak radzisz.
-
Szukam i nie mogę znaleźć - poratujcie proszę fotką pieska w taksowych szelkach do trzymania pieluchy. Taks, mam nadzieję że nadal takie szyjesz? Znajomi potrzebują dla ciężko chorej suczki.
-
Czarny kombinezon z Zooplusa jest cieplejszy, bo to podwójny polar, ale nie jest niestety nieprzemakalny. Ten zielony ma nieocieplane nogawki, tylko na korpusie jest cienki polar. On jest bardziej na deszcz i wiatr.
-
Kupię apaszkę/ chustę w szkocką kratę (tartan), najlepiej czerwoną.
-
Aster - przerażony, wychudzony mlody psiak prosi o pomoc
Tilia replied to Ayame Nishijima's topic in Już w nowym domu...
[quote name='_Dunaj_']Pozwolenie na charta i mix musi mieć każda osoba na terenach wiejskich i w miejskich poniżej nie pamiętam ilu tysięcy mieszkańców, w Warszawie takie go pozwolenie ani innym dużym mieście nie trzeba, to przepis z lat 50-tych utrzymany do tej pory, w tym czasie jedynie zmieniały się organy wydające zezwolenie, ja mam pozwolenie na dwa charty bo kiedyś mialam wydane przez wójta gminy, zrobiłam wtedy spsoro zamieszania bo nikt w gminie nie wiedzial o co chodzi[/QUOTE] Obowiązuje w całym kraju!! Ja mam zezwolenie w Warszawie. -
Aster - przerażony, wychudzony mlody psiak prosi o pomoc
Tilia replied to Ayame Nishijima's topic in Już w nowym domu...
Majkowska, to jest uznaniowe. Generalnie, w rejonach kłusowniczych, odbierane bywają mieszańce, uznaniowo, potem biegli uznają, że mają długie łapy i podkasany brzuch i sąd zasądza przepadek (i często jakąś inną karę dodatkowo), a w rejonach, w których mało jest kłusownictwa ludzie maja i hodują charty (rasowe) bez żadnych zezwoleń. Ten pies jest chudy, a czy ma dolewkę charta? Może jakąś ma, po tych zdjęciach trudno to stwierdzić. Czasem tak bywa, że z zagłodzonego "mieszańca charta" po odkarmieniu robi się pies, który charta wcale nie przypomina.