Taaaaa,jak chodze po domu to mam wrazenie ze stukam pazurkami,bo ten stukot mi towarzyszy jesli znikam z pola widzenia.Bo jesli wystarczy kontrolnie podnieśc głowe i mnie widac ,to nie zeskakuje.Wczoraj było ciut cieplej i ostre słońce.To Ecie kusiło do wychodzenia.Kiedys był tez spacerek na smyczy przy głownej ulicy,szła ładnie,ale jak ktos nadchodził,stawała i wolała przeczekac niz wyjść"temu" naprzeciw.Kooo się niby stabilizuje na zwarte i bez śluzu.Dzis jeszcze zastrzyk.Teraz np.cos mi spadło,przestraszyła sie i uciekła na łożko.