Apolla, tylko nie umawiaj się na operację do pierwszego lepszego weta. Poszukaj, popytaj tu na Dogo, kto jest najlepszym chirurgiem w Twojej okolicy. Jeśli ten wet nic Ci nie powiedział o skutkach ubocznych, to ja bym od razu go sobie darowała.
Jeszcze jedno - nie dla każdego weta sterylizacja oznacza wycięcie macicy i przyległości. Są tacy, którzy tylko podwiązują jajowody, a to wcale nie nie chroni przed ropomaciczem, a jeszcze jak taki zabieg spartaczony to i cieczka po nim będzie.
Także znajdź dobrego weta i pytaj o wszystko: czy wycina wszystko, jaką metodą robi zabieg ( tzw 'haczykowa" gdzie rozcięcie robi się z boku i 'wyciąga' macicę nie powinna być stosowana u psów), rodzaj anestezji, czy na miejscu będzie anestezjolog, jakie leki sunia dostanie po zabiegu ( powinny być: antybiotyk,środek przeciwzapalny i środek przeciwbólowy).
Ja tak jeszcze dla pewności zrobiłabym pełne badania krwi przed zabiegiem - chociażby ze względu na wiek suni.