Tayger Posted December 13, 2017 Share Posted December 13, 2017 Jestem właścicielem 15 letniego amstaffa ... żyje... stawy siadają...wspomagamy go tabletkami arthrodoll ... przeszedł już kilka operacji na oczy (wrzody)... Ale zaś jedno z oczu się powiększyło... I okulista stwierdził że to guz... smutne... operacji już nie przeżyje... dokąd nie wydaje się cierpieć podtrzymujemy 'malucha' jest dzielny ... nie pokarze że to boli ... wiemy że dużo mu nie zostało... Ale do samego końca chcemy mu dać co najlepsze... dokąd chodzi i ma apetyt będziemy to podtrzymywać... taka jest miłość po wspólnie spędzonych 15 latach ... choć jak dziś byliśmy u weterynarza ... powiedział... dokąd ma apetyt i widać że chce mimo wszystko dać mu szansę na kolejnych kilka tygodni ...miesiecy... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bou Posted December 13, 2017 Share Posted December 13, 2017 Co tu dodać...bardzo smutne.Jestes odpowiedzialnym,dobrym przyjacielem Seniora...Twój tok myslenia jest godny szacunku,tak - to o nich mamy mysleć w tych najtrudniejszych chwilach,nie o sobie.Wet - moim zdaniem - ma rację,dokąd ma apetyt,bo to jest jak wyznacznik - 'jem,chcę zyć'.Ale obserwuj go uważnie,pies nie zawsze pokaże opiekunowi,że cierpi,a amstaff to twardziel.. będziesz wiedział kiedy przyjdzie pora na rozstanie,pamietaj tylko o jednym - lepiej godzinę za wcześnie,niż 5 min za późno... Trzymaj się I Ty i Twój przyjaciel...cudowna siwa mordeczka...(wiem jakie to trudne,moja Sunia miała lat 19...) Siły wam życzę. M. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.