Radek

Dużo się działo dzisiaj w pracy. Cały czas mam nadzieję, że będzie lepiej.

Nie udało się w południe to nadrabiam popołudniową porą.

To ja też.

Dobrego dnia zaglądającym.

Dziś ostatnia szansa na zakupy.

Podrzucam miły bazarek.

Podrzucam i znikam.

Z tego wszystkiego zapomniałem napisać, że kolejna wizyta w czwartek.

Zaglądam przy poniedziałku i zostawiam trochę dobrych myśli.

Przy poniedziałku wypada zostawić trochę głasków i dobrych myśli.

Dużo zdrowia. Cudna jest.

Takie informacje lubię czytać.

Cudowne fotki kochanego Grzesia.

Obowiązkowo.

Właśnie wróciliśmy z lecznicy. Gajka dostała kolejne zastrzyki. Jest poprawa po przeciwzapalnych i oby tak się utrzymało. Częstotliwość kaszlu zmalała.

Nawet po ciemku.

Tydzień zaczął się cegiełkowo 🙂

Nareszcie udało się zajrzeć.

Dobrego dnia, dobrego tygodnia.

Dobrego dnia, dobrego tygodnia.

Wyniki badań OK, ale kochana Gajulka nie byłaby sobą, gdyby nie wywinęła jakiegoś numeru 😉 Złapała infekcję, a usuwanie gruczolaka w środę. Od piątku wieczór kaszle (akurat po przyjeździe na działkę), dzisiaj byliśmy w całodobowej lecznicy. Stan zapalny górnych dróg oddechowych, powiększone migdały i czerwone gardło. Mała mordka dostała dwa zastrzyki, a do domu syrop i leki na wzmocnienie odporności. Jutro o 16 znowu na zastrzyk. Pani doktor, która badała Gajulca powiedziała, że powinno być OK. Do nerwów przed zabiegiem doszły mi nerwy z obecnym zachorowaniem. Z Gajulką nie można się nudzić. W związku z infekcją Gajka chodzi w kubraczku 🙂 Nie obrazimy się za kciuki, bo wciąż potrzebne.

Dziękuję za zaproszenie.

Czas zaprosić nocną zmianę.

To i ja podrzucę.

No niestety 😕