Niewidomy staruszek na łańcuchu,śpi na schodach na betonie Tragedia...

[Kosmos]

A prosiła mnie koleżanka, która pisze pracę na temat dogomanii, abym zrobiła takie zawirowanie i jaki będzie odzew. Nie raz jej mówiłam, że niektóre ruchy niektórych osób są tylko po to, aby się dowartościować. Chodziło o to, jak to dalej jest, jaki jest cel i jak to wygląda od środka.Jak to jest, kiedy np. ktoś już nie ma środków, bo np stracił pracę lub miał inny przypadek losowy i prosi o pomoc organizację, której pomógł, kiedy działo mu się lepiej. Czy te osoby pomagają , wspierają i jak się zachowują w danej sytuacji.Przecież to jest normalne, że powinny, jeżeli nie finansowo, to choć mentalnie.Czy to jest empatia, czy chęć zaistnienia. A , ze akurat mamy parę takich piesków, to spróbowałam.Poza tym, jestem wiarygodna, bo działam i działałam z różnymi organizacjami. Oczywiście, ze najprościej byłoby znaleść dom w Niemczech czy innym kraju, tylko jest problem, bo nie wszyscy są uczciwi i chcą podać gdzie pies jest, abyśmy mogli go monitorować. Słyszymy tylko, że dobry domek i ewentualnie zdjęcie po wielkich korowodach.Jest to wielki temat rzeka, bo niby organizacje się wypierają adopcji do Niemiec choć same adoptują ale cichcem. Tak więc reasumując, dziękuję wszystkim za zainteresowanie, Bazil ma się okey a Marcie dziękuje, bo tylko ona była wiarygodna. Resztę Marta na telefon, bo sobie radzimy póki co. Prześlę ci Marto zdjęcia po niedzieli,przyjedzie dziewczyna, która robi świetne zdjęcia i założymy nowy wątek, którym się zajmę bez dyskusji z takimi, co chcą zaistnieć ale najpierw, powinny posiąść wiedzę gramatyczną, bo tego nie da się dalej ścierpieć.

Edited March 8, 2012 by Szamanka