LILUtosi Posted November 7, 2011 Posted November 7, 2011 Zdaje sobie sprawę ale czasem poprostu nie ma nic nowego i nie wiem co pisać. Zdjęcia wszystko mowią. Chlopak lata po ogrodzie ze wszystkimi hotelowiczami i nie ma żadnych spięć. Najpierw wylatuje i mui wszystko osikać, jak juz się nalata to przychodzi się poocierać. Wtedy cieszy się jak szczeniak. Apetyt ma za dwoch i kupy robi za dwóch, ale kupy zdrowe. 15 listopada przyjmuje Popiel na klinikach to mu zrobimy posiew ze skóry i z ucha. Zobaczymy czy coś wyrośnie. Quote
__Lara Posted November 9, 2011 Posted November 9, 2011 Dobrze, że cyrków nie odstawia, nic tylko się cieszyć :) :) Quote
zioberek87 Posted November 9, 2011 Posted November 9, 2011 bardzo się cieszę:) dziękuję cioteczko:) Quote
LILUtosi Posted November 15, 2011 Posted November 15, 2011 Jedziemy zaraz z Torusiem na kliniki sprawdzić te uszy i zrobić posiew skory. Mam nadzieje że w aucie będzie grzeczny. Quote
zuzlikowa Posted November 15, 2011 Posted November 15, 2011 [quote name='LILUtosi']Jedziemy zaraz z Torusiem na kliniki sprawdzić te uszy i zrobić posiew skory. Mam nadzieje że w aucie będzie grzeczny.[/QUOTE] Nie dawaj mu nic do jedzenia i picia, bo może zwrócić. Koopy, ani siku na stówę nie zrobi... przynajmniej do tej pory nie robił. Quote
LILUtosi Posted November 15, 2011 Posted November 15, 2011 Jednak nie pojedziemy dzisiaj. Doktor prosił że jak nie ma nic pilnego to żeby przełożyć wizytę na sobotę bo ludzi jak na dworcu w długi weekend. Quote
elu Posted November 15, 2011 Posted November 15, 2011 Zapraszam na bazarek dla podopiecznych BUDRYSKA: [URL]http://www.dogomania.pl/threads/217804-%C5%9Awiece-%C5%9Bwieczniki-wazony-figurki-kubki-ramki-i-inne-na-dt-BUDRYSKA-do-03.12[/URL] Quote
zuzlikowa Posted November 15, 2011 Posted November 15, 2011 [quote name='LILUtosi']Jednak nie pojedziemy dzisiaj. Doktor prosił że jak nie ma nic pilnego to żeby przełożyć wizytę na sobotę bo ludzi jak na dworcu w długi weekend.[/QUOTE] Co zrobić- mus, to mus. Dobrze,że "to nic pilnego", jak rozumiem. ... problemy z uszami i skórą powróciły? ... czy to jedynie "profilaktyka"? A jak zachowanie i nastrój u chłopaka? Moje w ostatnich dniach bardzo się "rozbrykały"- są żywsze, bardziej ruchliwe, chętniejsze do pobiegania i rozrabiania... a jak Toro? Quote
LILUtosi Posted November 15, 2011 Posted November 15, 2011 Właśnie to samo chciałam napisać. Toro szaleje na całego. Rozbrykał się jak mlody bóg. Przedchwilą wypuszczałam psy na nocne siku i Toro tak skakał że wpadl na stoł, rabnał niezauwazywszy go. Na chwilę go to przystopowało ale tylko na moment ;-) Problemy z uszami i skórą cały czas są. Ciągle nimi trzepie a nie pozwala sobie wyczyścić. Juz nie mowiąc o tym że mu z tych uszu śmierdzi. Nawet ostatnio troszkę mniej. A i te placki na skórze miejscowo widać chore. Tam odpada sierśc ze strupkami, choć Toro się nie drapie. Dobrze by było to posiać. Daje mu na zwiększenie odporności tabletki z kawalkiem pasztetu- wtedy trzeba uwazać, bo rękę do lokcia połyka. Generalnie je dużo, ale już zostawia w misce. Wcześniej ile mu nie nasypałam tyle zjadl. Je w samotności i już wie że nikt mu tego nie zje. Że to tylko jego miska. Na weekend nagram filmik jak skacze i się cieszy. Aż miło patrzeć na radość sie w nim budzącą. Bo jak przyjechal to był taki stonowany, wycofany. Quote
zuzlikowa Posted November 16, 2011 Posted November 16, 2011 Jakbym Benia widziała... wychodząc na dwór chce mi rozsadzić wiatrołap. Co do uszu, myslę,że to będzie problem nawracający.... trzeba mieć je na uwadze stale... Skórę też trzeba już kierunkowo leczyć... wyhodować i powalczyć z paskudztwem. Pamiętam jak dawałam chłopakowi jedzenie... palce ledwie uszły jego pychowi. Dobrze,że jest w stanie w misce jedzenie zostawić... to bardzo dobrze. Czekamy na filmik niecierpliwie. Quote
zioberek87 Posted November 16, 2011 Posted November 16, 2011 ale dobre wieści:) chłopak odżył:):) wtrynia:):) to dobre znaki dobrze tez że się nie drapie...:) co do uszek to mój tymczas u Paji tez miał mega problem, zabrałam go z hotelu gdzie się codziennie kapał w bajorku itd i teraz ma jakąś chorobę uszu ( skomplikowana nazwa) i Paja mu je smarowała i zakrapiała i dzieki Bogu to jakos pomogło bo gdyby nie to sterydy:( ale sie obylismy bez nich ale co sie okazało że tojestchoroba nie do wyleczenia i terazcały czas trzeba dbac mu o uszka... Quote
LILUtosi Posted November 19, 2011 Posted November 19, 2011 Dzisiaj z Torusiem byliśmy u lekarza. Opis badania: Wydzielina ropna z uszu i bolesność okolicy uszu, plackowate zmiany - wyłysienia rumien na tułowiu. Pobrano wlosy do badania mikologicznego. Czyszczenie uszu i badanie cytologiczne - liczne G- pałczki (Pseudomonas lub Proteus) zalecono: czyszczenie Otodine i do uszu 1 x dziennie Aurizon za dwa tygodnie wynik posiewu w kierunku grzybicy. Koszt 130zł (niestety) Quote
pikola Posted November 21, 2011 Posted November 21, 2011 Poszla deklaracja za listopad:lol: Caluski dla Torusia.. Quote
LILUtosi Posted November 23, 2011 Posted November 23, 2011 U torusia wszystko dobrze. Walczymy z uszami - i walka to dobre slowo. On dostaje wścieklizny jak tylko zblizam się do ucha. Ale już nie smierdzi tak strasznie i nie trzepie uszami- są efeky a to cieszy. Co raz bardziej rozbrykany jest. Dogaduje się ze wszystkimi psiakami. Nie wchodzi na razie w żadne zatargi. Zrobilo się strasznie pogodne psisko. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.