yewcia1 Posted December 1, 2006 Share Posted December 1, 2006 [quote name='justynavege']Dziewczyny :))))))))):loveu: jesteście wspaniałe :) Sarka moze zipać bo osattnio mieszkałą w budzie a podhalany mają gęste futro , macie balkon ? jeśli tak można spróbować poki nie ma mrozów może sara by chciala spać na balkonie???????[/quote] Zapomniałam dodać Sara podobno miała pogryziony ogonek i ją boli to informacja od poprzednich "dobrych ludzi", którzy ją oddali jak niepotrzebny mebel. Dziewczyny jesteście wspaniałe:lol: Dziękuje Wam a Sara osobiście to zrobi jak się zadomowi;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magdaze Posted December 1, 2006 Share Posted December 1, 2006 tak Robert przekazał obie te rzeczy. Sara dostanie lekarstwo i jesc jutro. A na razie co chwila z nia wychodze bo ma rozwolnienie :) pewnie z nerwow, wlasnie dostala wegiel na zatrzymanie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magdaze Posted December 1, 2006 Share Posted December 1, 2006 zaraz idziemy spać :) bo jutro mamy ciężki dzień. cieszymy sie, że nasze zwierzatka tak spokojnie przyjęły nową koleżankę :) pozdrawiamy i zyczymy wszystkim kolorowych snów Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
yewcia1 Posted December 1, 2006 Share Posted December 1, 2006 [quote name='magdaze']tak Robert przekazał obie te rzeczy. Sara dostanie lekarstwo i jesc jutro. A na razie co chwila z nia wychodze bo ma rozwolnienie :) pewnie z nerwow, wlasnie dostala wegiel na zatrzymanie :)[/quote] Oj pewnie tak z nerwów. Dla Saruni to pewnie ze 6 tabletek dla tak dużej damy. Dziewczyny życzę oby ta noc nie była zielona ( czyli tak jak na koloniach nieprzespana) Wiem co to za ból. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magdaze Posted December 1, 2006 Share Posted December 1, 2006 aha yewcia dziekuje za naukę wsadzania zdjec :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
justynavege Posted December 1, 2006 Author Share Posted December 1, 2006 Spijcie dobrze dziewczyny :) lek sarze zaczełąm podawać cztery dni temu wiec jak napisano na ulotce albo 14 albo 28 dni ( chyba w jej wieku lepiej 28 dni ) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Celina12 Posted December 1, 2006 Share Posted December 1, 2006 Miałam problemy z internetem-i co?-wchodzę a tu takie cudne wieści-:multi::multi: Saruniu szybko zdrowiej-będzie Ci dobrze-:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
yewcia1 Posted December 2, 2006 Share Posted December 2, 2006 Co tam dziewczynki słychać? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
justynavege Posted December 2, 2006 Author Share Posted December 2, 2006 dziewczyny chyba dziś sazajęte( Magda wspominala wczorej przez tel ale myslę ze wieczorkiem doczekamy się na wieści co u nich :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
yewcia1 Posted December 2, 2006 Share Posted December 2, 2006 [quote name='justynavege']dziewczyny chyba dziś sazajęte( Magda wspominala wczorej przez tel ale myslę ze wieczorkiem doczekamy się na wieści co u nich :)[/quote] Oj dziewczyny bardzo czekamy na wieści jak tam zwierzyniec i czy dajecie radę?:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magdaze Posted December 2, 2006 Share Posted December 2, 2006 hej wszystkim :) nareszcie w domu, tyłek mnie boli od siedzenia w samochodzie, musiałam byc w Czestochowie :) więc tak, noc nie należała do najłatwiejszych....... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
yewcia1 Posted December 2, 2006 Share Posted December 2, 2006 [quote name='magdaze']hej wszystkim :) nareszcie w domu, tyłek mnie boli od siedzenia w samochodzie, musiałam byc w Czestochowie :) więc tak, noc nie należała do najłatwiejszych.......[/quote] Życzę , dzisiejszej lepszej, jak już odpoczniecie moje Panie proszę o więcej info:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magdaze Posted December 2, 2006 Share Posted December 2, 2006 pies nam się chyba zagrzał, bo strasznie dyszała, piła hektolitrami wodę i natychmiast ją wysikiwała, nie mogła sobie znalezc miejsca. Nie mogłyśmy mieć ciągle otwartego balkonu, bo kotki by nam zamarzły. Zgłosiłysmy to Robertwi i zastanawiamy sie razem co dalej czynić, ale Robert powiedział, że może bedzie miała domek z ogrodem-jutro się okaże. Naszym zdaniem wtak ciepłym mieszkaniu ona bardzo sie męczy, bo przecież zawsze mieszkała na dworze. może się uda załatwić ten domek,może nasz tymczas przyniesie jej szczęscie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magdaze Posted December 2, 2006 Share Posted December 2, 2006 możemy jej wystawic jak najlepsze referencje, to chodząca łagodność :) z kazdą chwilą coraz bardziej chwyta za serce. Uwielbia byc głaskana i czesana, no i naturalnie kocha spacerki /dzisiaj wychodziła co 2 godziny bo ciągle robiła siku/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magdaze Posted December 2, 2006 Share Posted December 2, 2006 na pewno dzisiaj jest mniej zestresowana niz wczoraj, popołudniu nawet spała 1,5 h, chociaż wczoraj nie poleżała spokojnie nawet 5 minut. :( Do naszych zwierzaczkow nastawiona jest bardzo przyjaznie i dlatego tym bardziej nam zal, ze tak bardzo sie tu meczy z powodu cieplego mieszkania :((((( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
yewcia1 Posted December 2, 2006 Share Posted December 2, 2006 [quote name='magdaze']możemy jej wystawic jak najlepsze referencje, to chodząca łagodność :) z kazdą chwilą coraz bardziej chwyta za serce. Uwielbia byc głaskana i czesana, no i naturalnie kocha spacerki /dzisiaj wychodziła co 2 godziny bo ciągle robiła siku/[/quote] A może na ten czas Sarkę poprosic, aby zalegla po drzwiami w przedpokoju? Tam zawsze ciut chłodniej, albo w łazience na podłodze? Wiem, że ogrzewanie troszkę jej i Wam daje popalić ale może za parę dni się przyzwyczaji psina? Miałam kaukaza, który miał tyle samo siersci co Sarcia i tez mieszkal na dworze, a potem ze mną w mieszkaniu i się przystosowal po czasie;) Niestety mój Kilerek już za TM. Mam nadzieję, że dzisiejsza noc minie spokojnie;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magdaze Posted December 2, 2006 Share Posted December 2, 2006 Wszystkie jestesmy umeczone, wiec mamy nadzieje ze bedzie lepiej... i obedzie sie bez otwierania balkonu. Tymczasem do uslyszenia i zyczymy udanego wypoczynku :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
justynavege Posted December 2, 2006 Author Share Posted December 2, 2006 Dziewczyny Sara zanim zamieszkała w budzie troche czasu mieszkałą w boksie ktory ogrzewało slonce i był dość ciepły , poźniej potrzebny był wolny boks więc Sara zostałą wytypowana do budy gdyż miała w miarę ciepłe futro. :-( Kurcze w jej wieku mieszkanie na dworze to nienajlepiej :( choćby ze względu na stawy............ Czekam na dalesz relacje , mam nadzieję ze Sarunia nie sprawi Wam więcej kłopotów i ze tymczas u Was doprowadzi ją do stałego domku. Czy macie mozliwosc nie podscielania Sarze nic do spania? np na gołęj wykłądzinie czy też w łazience?? Jest szansa ze za kilka dni się przystosuje do nowych warunków jesli chodzi o temperaturę , ale nie mam pewności :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magdaze Posted December 2, 2006 Share Posted December 2, 2006 Lazienka to najcieplejsze miejsce w naszym domu, tam dopiero jest goraco! Przyniosłysmy Sarze dawne spanie naszej suni, ale aboslutnie nie reflektowala. Zreszta kazde nasze zwierzatko moze lezec gdzie tylko zechce. Drzwi wejsciowe tez odpadaja, bo sa podwojne i zabezpieczone przed przeciagami... Zreszta w nocy Sara wcale sie prawie nie kladla. Cala noc byla niespokojna, charczala, dyszala, lazila po calym mieszkaniu. Dzisiaj dopiero popoludniu sie uspokoila i nie jest taka zestresowana. To kochany piesek i chcemy dla niej jak najlepiej. Nie wiemy tylko jak sobie poradzic z nietrzymaniem przez nia moczu... tym ze ciagle pije tyle wody... i tak jej goraco :( Na razie nie pozostaje nam nic innego jak zaczekac i zobaczyc jak sie sytuacja rozwinie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
yewcia1 Posted December 3, 2006 Share Posted December 3, 2006 Jest szansa na domek dla Saruni, Robert zna sprawe, ja niestety nie bardzo:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Beata J. Posted December 3, 2006 Share Posted December 3, 2006 trzymamy kciuki za domek Saruni. Piszcie szybko jak tylko będzie cos wiadomo Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magdaze Posted December 3, 2006 Share Posted December 3, 2006 zdaje sie, ze Robert cos znalazl :) zaraz u nas bedzie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
yewcia1 Posted December 3, 2006 Share Posted December 3, 2006 [quote name='magdaze']zdaje sie, ze Robert cos znalazl :) zaraz u nas bedzie :)[/quote] Czekamy na info jak Robert weźmie Sarunię:lol: A jak tam dziś nasza Panna? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magdaze Posted December 3, 2006 Share Posted December 3, 2006 Robert wlasnie zabral Sare do jej nowego domu :) ma dzwonic wieczorem i wtedy powie wiecej :) dzisiaj bylo troszke lepiek, aczkolwiek dalej bylo jej bardzo goraco. Chodzilysmy z nia co 2 h na spacer :) i chyba jej sie to podobalo :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
yewcia1 Posted December 3, 2006 Share Posted December 3, 2006 [quote name='magdaze']Robert wlasnie zabral Sare do jej nowego domu :) ma dzwonic wieczorem i wtedy powie wiecej :) dzisiaj bylo troszke lepiek, aczkolwiek dalej bylo jej bardzo goraco. Chodzilysmy z nia co 2 h na spacer :) i chyba jej sie to podobalo :)[/quote] Dziewczyny a o której Robert i Sara wyjechali? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.