Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 951
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[COLOR=#000000]Bambino czy dzwonila do Ciebie jakaś Pani zaintersowana adopcją Pepsi? dostalam maila z zapytaniem o wiek Pepsi i jej stosunek do kotów, odpisałam że Pepsi ma około 3 lat (?), ale nie wiem jak z kotami :( poprosiłam Panią aby zadzwoniła do Ciebie :) [/COLOR]

Posted

[quote name='Tofikowa'][COLOR=#000000]Bambino czy dzwonila do Ciebie jakaś Pani zaintersowana adopcją Pepsi? dostalam maila z zapytaniem o wiek Pepsi i jej stosunek do kotów, odpisałam że Pepsi ma około 3 lat (?), ale nie wiem jak z kotami :( poprosiłam Panią aby zadzwoniła do Ciebie :) [/COLOR][/QUOTE]

Światełko w tunelu :)

Posted

[quote name='Tofikowa']Pani odpisała do mnie i obiecała że zadzwoni do Bambino, żeby dowiedzieć się o Pepsi więcej, trzymam kciuki :)[/QUOTE]

Trzymam również :)

Posted

Tak, bardzo proszę trzymać kciuki!!!!!!. W sobotę jadę z Pepsi do Poznania na wizytę pa i przy okazji na test na kota do potencjalnego ds. Państwo mieszkają w bloku, mają 3 dzieci ( 11 lat,8 lat,1,5 roku) i własnie kota. Byłam wprawdzie w ostatnią sobotę u koleżanki zrobić taki test na kota, ale wiecie - to jest rzecz bardzo indywidualna. Kot koleżanki nie był głupi, żeby wyłazić zza lodówki kiedy przylazły 2 obce psy ( Pepsi i moje Bambino), ale fakt faktem w ogóle nie szukały tego kota po zapachu, tylko zajęły się jego miską.
Przedtem jednak muszę z Pepsi pojechać do weta, bo co jakiś czas wraca temat uszu i poza tym nie wiem, czy nie ma jakiegoś zapalenia pęcherza, bo czasami jakby bezwiednie posiusiwała koc na którym leży. Zakropliłam ją fiprexem, bo zaczęły mi się michy drapać.
Szczegółowe rozliczenie jeszcze przede mną, ale Kudakagda wpłacił zaległe i bieżące deklaracje i wpłynęły pieniądze od paulinken, moca25 i tofikowej i chyba zaległa od ihabe.

Posted

Byłam dzisiaj z Pepsi u weta, bo tak jak pisałam co jakiś czas wraca temat uszu. Wet stwierdził, że w wymazie nie ma żadnych pasożytów, widocznie ma bardzo wrażliwe te uszy i jakiekolwiek zawianie powoduje w nich wydzielinę. Wyczyścił uszy, zapisał panolog i dodatkowo kupiłam jeszcze płyn Otix do czyszczenia uszu. Za wizytę + leki zapłaciłam 81 zł.
Sobota się zbliża, już mnie żołądek boli.

Posted

[quote name='Bambino']Byłam dzisiaj z Pepsi u weta, bo tak jak pisałam co jakiś czas wraca temat uszu. Wet stwierdził, że w wymazie nie ma żadnych pasożytów, widocznie ma bardzo wrażliwe te uszy i jakiekolwiek zawianie powoduje w nich wydzielinę. Wyczyścił uszy, zapisał panolog i dodatkowo kupiłam jeszcze płyn Otix do czyszczenia uszu. Za wizytę + leki zapłaciłam 81 zł.
Sobota się zbliża, już mnie żołądek boli.[/QUOTE]

Pewnie będziemy znowu na minusie :(
ale najważniejsze że Pepsi zdrowa:) i szansa na nową rodzinkę.

Posted

[quote name='Tofikowa'][B]Kola Ty szcześciaro [/B]:lol: Kudakagda ona tak zawsze na śniegu szaleje? :)
Bardzo bym chciala żeby i Pepsi tak się poszczęściło.[/QUOTE]
Kola kocha snieg i zabawy ,Jest bardzo wesoła .Trzymam kciuki za Pepsi .Napewno znajdzie kochającą rodzinę.

Posted

[quote name='Bambino']Byłam dzisiaj z Pepsi u weta, bo tak jak pisałam co jakiś czas wraca temat uszu. Wet stwierdził, że w wymazie nie ma żadnych pasożytów, widocznie ma bardzo wrażliwe te uszy i jakiekolwiek zawianie powoduje w nich wydzielinę. Wyczyścił uszy, zapisał panolog i dodatkowo kupiłam jeszcze płyn Otix do czyszczenia uszu. Za wizytę + leki zapłaciłam 81 zł.
Sobota się zbliża, już mnie żołądek boli.[/QUOTE]

ciekawe jak wizyta:hmmmm: :kciuki:

Posted (edited)

No cóż kochani..... ? [B][COLOR=#EE82EE] PEPSI MA WŁASNY DOM I RODZINĘ !!!!!!! [/COLOR] [/B]:loveu::loveu::loveu:
Od wczoraj od 15-tej mieszka w Poznaniu, na os. B.Śmiałego, czyli w bloku. Ma mamę, tatę, Karolinę, Michała i 1,5 rocznego Marcinka, który z ogromną ochotą ją karmił ciastkami z czekoladą. A! no i kotkę Sarę, na którą Pepsi w ogóle nie zareagowała. Jak przyjechałam, to Karolina nie odstępowała jej na krok.
Bardzo pozytywnie odebrałam nową rodzinę Pepsi. Miałam rzecz jasna obawy, co do kota i przyzwyczajenie Pepsi do sikania w nocy. Ale od samego początku Pepsi zadomowiła się na kanapie w dużym pokoju, po godzinie w domu poszłyśmy z Karoliną i Panią Kasią na spacer, żeby rozstanie Pepsi ze mną nastąpiło niepostrzeżenie na naturalnym gruncie. Pepsi bardzo ochoczo biegała z Karoliną a potem jak gdyby nigdy nic poszła z nią do domu. Wcześniej dałam jej buziaka na do widzenia. Rozmawiałam po południu z Panią Kasią, jak Pepsi po rozstaniu - powiedziała, że chwilkę czekała i piszczała pod drzwiami ale zaraz poleciała do Karoliny. Zadzwoniłam jeszcze dzisiaj, jak przeszła noc - Pani Kasia stwierdziła, że rewelacyjnie, o 21-30 Karolina z nią wyszła na siku i potem do 9 rano spały obie na tapczanie snem kamiennym. Pepsi wszędzie za Karoliną biega szczęśliwa po domu. Pani Kasia bardzo, bardzo mi dziękowała za Pepsi, a ja jej za adopcję.
Dobre jest też to, że Pani Kasia, ponieważ Marcinek nie dostał się do żłobka jest w domu i Pepa na razie przynajmniej nie będzie musiała zostawać sama, ups ! z kotką, która nota bene jak przyszłyśmy, to najeżyła się jak lew, ale potem próbowała się z Pepą zaprzyjaźnić
Rozpisałam Pani Kasi, zgodnie z zaleceniami weta leczenie uszu.
Myślę, że Pepsi po tym długim czasie tymczasu znalazła swoje miejsce :loveu::loveu:
Na przełomie czerwca i lipca Pepsi najprawdopodobniej przyjedzie do mnie na 2 tygodnie na wakacje, bo Państwo jadą na wakacje do Chorwacji i niestety psa nie mogą zabrać ( wyrażono zgodę tylko na kotkę)

Zrobiłam tylko 2 zdjęcia na dworze z nową rodziną, bo domkowi popsuł się odkurzacz i Pani Kasia prosiła, żeby nie pokazywać bałaganu :evil_lol:

Co do finansów, to może jeszcze dzisiaj wieczorkiem zrobię rozliczenie.

[COLOR=#ff0000][B]Dziękuję wszystkim, którzy byli na tym wątku, który ma tak szczęśliwe podwójne zakończenie [/B][/COLOR]:loveu:

Edited by Bambino
Posted

warto bylo czekać na takie zakończenie :)
wygląda na to że Pepsi podobnie jak Cola znalazła super dom:)
Bambino dziekujemy :loveu:
a Karolina ile ma lat?
Pepsi jest po sterylce? bo nie pamiętam:shake:

Posted

Pepsi była sterylizowana w zeszłym roku chyba w maju. Karolina ma 11 lat.
Spotkanie na spacerku raczej mało prawdopodobne, bo mieszkają od siebie dość daleko, ale kto wie...?
Też bym się wczoraj poryczała, gdyby nie to, że świeciło słońce i wiem, że ona ma super dom i ludzi tylko dla siebie.

Posted

[quote name='KUDAKAGDA']Mysle żę spotkanie Pepsi i Koli jest wielce prawdopodobne ,dajmy tylko trochę czas Pepsi na zaadoptowanie w nowym domku.Cudowne zakończenie dla cudownych maleństw.[/QUOTE]

super :):)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...