Ank@ Posted March 1, 2011 Posted March 1, 2011 Oczywiście zgadzam się, niezbyt ładnie tak podkradać tekst do ogłoszeń, ale jestem antytalentem pisarskim i sklecenie wzruszającego tekstu to dla mnie droga przez mękę. Ale skoro Paoiii się zaoferowała .... :loveu::loveu: Quote
paoiii Posted March 3, 2011 Author Posted March 3, 2011 [quote name='irrational']no i .... ? :D natchnienie nie przyszło?[/QUOTE] wybaczcie, ale ogólnie mam teraz chaos bylam ponad tydzien chora i wczoraj wrociłam do szkoły i musze nadrabiac... przepraszam postaram na dniach cos ogarnąc Quote
irrational Posted March 5, 2011 Posted March 5, 2011 o kurcze!!! napadło mnie w wannie, a jak tylko z niej wyszłam, dorwałam kartkę i długopis i zaczęłam pisać... Zawsze powtarzałam, że łazienka jest miejscem świętym - najwyższą mą 'świątynią dumania'! :D szczegółami podzielę się jutro zapewne popołudniem, skoro jeszcze nie zapadłam w sen zimowy, ale kto wie ;) przypominam tylko, że ja Piesiury nigdy nie miałam okazji głasnąć, a polonistka zawsze powtarzała w liceum, że muszę uważać, bo mam 'zbyt lekkie pióro' - ładne określenie na przypadłość 'o czym ty do jasnej ciasnej piszesz!? - zejdź dziewczyno na ziemię' :D czasem faktycznie mnie ponosi :D fiu fiu!! aż boję się to przeczytać jeszcze raz :P :D to do ... później ;) Quote
irrational Posted March 5, 2011 Posted March 5, 2011 Zgodnie z obietnicą jestem! dobrze, przyszedł czas pokazać, co mam ;) Można modyfikować, coś dodawać, przerabiać jak się nie podoba lub zupełnie olać :eviltong: [I][B]Tajemnica Mony... Od 9 lat skrywa ją za kratami schroniska.., bo właśnie ono stało się dla Mony urzeczywistnieniem bezpieczeństwa, troski i opieki. Ludzie, to nie potwory; nie zostawili Jej samej, gdy potrzebowała pomocy. Schronisko jest domem od szczenięcych lat - nie wie, co znaczy być bitą, czy głodną. Mona jest ufna i otwarta do człowieka, nie zaznała strachu przed ciosem, czy odrzucenia przyjaciela, ale od 9 lat - całego swojego życia - nie poznała również, co znaczy być kochaną bezgranicznie. Więc Mona nadal milczy i powoli gaśnie w schroniskowym boksie... Człowiek to jedynie ten, co nakarmi, czasem głaśnie, może nawet wyprowadzi na spacer... - Szczyt radości i szczęścia? Przecież potrafimy dać więcej! Dużo więcej! Dobra Duszo pozwól Monie poznać, że ciepło dłoni i miękkie posłanie nie są nieosiągalnym rarytasem a nadchodzącą wielkimi krokami, codziennością. Rozkoszuj się uśmiechem i mona- lizami Mony! Ona nie poznała - nie ma czego pamiętać. Ty chciej pokazać - pokochaj i nigdy nie zapomnij! Nie pozwólmy, żeby zachowała tajemnicę tylko dla siebie. [/B][/I] Quote
irrational Posted March 5, 2011 Posted March 5, 2011 aha i rozsiałam trochę wydarzenie fb, bo widziałam, że żadna fundacja nie zaproszona. Teraz powoli zapełnia się uczestnikami ;) Quote
paoiii Posted March 5, 2011 Author Posted March 5, 2011 irrational suuuuuperrrr!!!!!!!!!!!!!!myślę ze nic lepszego by nie była w stanie wymyslic!!! dodam wieczorek kilka zdjęc mony z dziś :) Quote
irrational Posted March 5, 2011 Posted March 5, 2011 oj bardzo Wszystkim dziękuję :D to teraz więcej zdjęć i ogłaszania czas! ;) Quote
Noelle Posted March 5, 2011 Posted March 5, 2011 tekst fantastyczny! :D oby podziałał na jakiegoś dobrego człowieka... Quote
Ank@ Posted March 5, 2011 Posted March 5, 2011 Tekst super :) Bardzo dziękujemy :loveu: Paoiii widzę że zainteresowałaś się Moną, może wyszukamy jeszcze w schronisku innych weteranów? Na pewno kilku jest. Takich np z 2003r, 2004r. W kilka osób łatwiej będzie psy poznawać, ogłaszać itp. Quote
paoiii Posted March 5, 2011 Author Posted March 5, 2011 Ok, choc ja tez mam inne zobowiązania, bo zaczełam teraz prowadzic wątek krk bullowatych, ale pomoc mogę z chęcią. Możnaby im załozyc osobny wątek zbiorowy co ty na to??? Quote
Rumi. Posted March 5, 2011 Posted March 5, 2011 Pierwszego z 2004r. to polecam Dukata! Pies cudo! Jedynie to że nie przepada za innymi psami. Chce być tylko drapanym i pragnie kontaktu z człowiekiem. Niestety podejrzewam że nie zostało mu dużo czasu na znalezienie domku. Tak może dwa lata, trzy, bo to duży pies a ma już 11lat. Tu jest kilka zdjęć :D [url]https://picasaweb.google.com/Paula.rumianek/Dukat#[/url] Quote
Ank@ Posted March 5, 2011 Posted March 5, 2011 Właśnie widzę że zajęłaś się bullowatymi na dogo, a i w schronisku z nimi chodzisz na spacery. Ale może czasem znajdziesz trochę czasu. :) Wątek, bardzo chętnie. Tylko że najpierw muszę zlokalizować te psy w schronisku i poznać. Quote
Ank@ Posted March 5, 2011 Posted March 5, 2011 [quote name='greatmadwomen']Pierwszego z 2004r. to polecam Dukata! Pies cudo! Jedynie to że nie przepada za innymi psami. Chce być tylko drapanym i pragnie kontaktu z człowiekiem. Niestety podejrzewam że nie zostało mu dużo czasu na znalezienie domku. Tak może dwa lata, trzy, bo to duży pies a ma już 11lat. Tu jest kilka zdjęć :D [url]https://picasaweb.google.com/Paula.rumianek/Dukat#[/url][/QUOTE] Dukata znam. Wychodzi z nim P.Ania - chociaż teraz rzadziej ich widzę na spacerach, ale może się mijamy. Wychodzisz z nim regularnie? Quote
Rumi. Posted March 5, 2011 Posted March 5, 2011 P.Ania? Kto to? Tak, wychodzę z nim i Maksiem, bo są z jednego boksu, biorę ich na duży wybieg, zawsze jak jestem w schronie, czyli tak raz w tygodniu, dwa razy. Zróbcie wątek bo nie chcę zaśmiecać wątku Mony :D Quote
paoiii Posted March 5, 2011 Author Posted March 5, 2011 Znajdę trochę czasu, no bulle wielbię ;)) ale każde zasługują na pomoc i szansę!!! Quote
Ank@ Posted March 5, 2011 Posted March 5, 2011 [quote name='paoiii']Znajdę trochę czasu, no bulle wielbię ;)) ale każde zasługują na pomoc i szansę!!![/QUOTE] Ależ ja nie mówię że nie. Młode psy chyba nawet bardziej potrzebują spacerów bo muszą się wybiegać, a starsze znowu wolą być głaskane (chociaż nie wszystkie). Zauważyłam że niektóre psy, które siedzą już kilka lat w schronisku są jakby autystyczne, żyją we własnym świecie. Nawet jak się je weźmie na spacer to uważają człowieka za niewidzialną istotę, mijają i idą wąchać trawki. Spotkałam już kilka takich 'przypadków', które mnie ( i nie tylko mnie) zupełnie ignorowały. Smutne to. Bedziesz jutro? Quote
Foksia i Dżekuś Posted March 6, 2011 Posted March 6, 2011 Ania dzxisiaj była u Mony.Nie była zadowlonona kiedy opuszczała wybieg. Quote
irrational Posted March 6, 2011 Posted March 6, 2011 [quote name='Foksia i Dżekuś']Ania dzxisiaj była u Mony.Nie była zadowlonona kiedy opuszczała wybieg.[/QUOTE] Mona czy Ania? a może obie? :D Quote
paoiii Posted March 6, 2011 Author Posted March 6, 2011 [quote name='irrational']Mona czy Ania? a może obie? :D[/QUOTE] Myślę że obie :) Obiecane zdjęcia! [URL=http://img826.imageshack.us/i/img2995ki.jpg/][IMG]http://img826.imageshack.us/img826/5518/img2995ki.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://img853.imageshack.us/i/img2989z.jpg/][IMG]http://img853.imageshack.us/img853/1403/img2989z.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://img847.imageshack.us/i/img2990.jpg/][IMG]http://img847.imageshack.us/img847/1391/img2990.jpg[/IMG][/URL] Quote
Ank@ Posted March 6, 2011 Posted March 6, 2011 Paoiii bawiłaś się może z Moną tą niebieską zabaweczką? Mona bardzo ją lubi, trzeba ją trochę zachęcić do zabawy, ale jak już zacznie to sama sobie podrzuca tą zabawkę, po czym za nią biegnie i znowu podrzuca :) :roll: Dzisiaj zaczęła się tak przytulać że mnie prawie przewróciła :loveu: Quote
paoiii Posted March 6, 2011 Author Posted March 6, 2011 tak, chyba tak bawiłam się z nią taką piłką :)) ona jest cudna!!!! Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.