Jowita Poznań Posted August 8, 2007 Posted August 8, 2007 na szczescie dla mnie miauczy sobie cichutko :diabloti: boje sie troche tej sterylki, no ale trzeba bedzie- planuje tak pazdziernik bo teraz mamy duzo wyjazdow. Quote
Figa Bez Maku Posted August 9, 2007 Posted August 9, 2007 [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img181.imageshack.us/img181/2034/p7150163uj1.jpg[/IMG][/URL] Stare zdjęcie ....wyprawa do lasu...Otrębusy Quote
Figa Bez Maku Posted August 9, 2007 Posted August 9, 2007 [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img181.imageshack.us/img181/5919/p7280228vw3.jpg[/IMG][/URL] A tu Madzia dusi Fiśkę ( nadal wyprawa pruszkowska) Quote
Figa Bez Maku Posted August 9, 2007 Posted August 9, 2007 [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img380.imageshack.us/img380/2562/p7280243qb7.jpg[/IMG][/URL] Puchatek robi nam zdjęcie..nadal Pruszków, Madzia, Fiśka, Buśka i ja Quote
Puchatek Posted August 9, 2007 Posted August 9, 2007 Nadal za duże mogą mieć maks. 500 pikseli w podstawie a ty masz w tych mniejszych 640 a w większych 800. Quote
Figa Bez Maku Posted August 9, 2007 Posted August 9, 2007 Weszłąm na wątek o wstawianiu zdjęć i postąpiłam zgodnie z zaleceniami ( moda lub admina nie pamiętam...więc niech Fiśkę w nos pocałują..takie rozmiary podali i już a zresztą bez obróbki innych możliwości nie ma.... Quote
Agnie Koty Posted August 9, 2007 Posted August 9, 2007 Najbardziej podoba mi się zdjęcie z Tobą, Magdą i psiulami. Ładne dziewczyny, prawda Jowita? Jowita, nie martw się o ciachnięcie Amisi, zaraz wróci do formy po zabiegu. Właśnie, miauczy rujkowo rozdzierająco a wije się na podłodze przed osobnikami płci przeciwnej?:evil_lol: Bajka nienawidzi opuszczania mieszkania /wyprawa na strych jest już przygodą jej życia/ zatem sama jej zdjęłam ten kamień. Tak się składa że mam trochę profesjonalnych narzędzi dentystycznych a i p.Magdzie przyglądałam się bacznie jak to robila. I kot jak nowy. Apetyt wrócił i samopoczucie też się poprawiło. Quote
Jowita Poznań Posted August 9, 2007 Posted August 9, 2007 pewnie ze ladne dziewczyny! :) co do zabiegow dentystycznych- niezla jestes Aga! :loveu: :diabloti: Quote
Agnie Koty Posted August 9, 2007 Posted August 9, 2007 nawet mnie nie podrapała bo owinęłam ją ręcznikiem, :oops: . Niby sie poprawiło. Ale... Jednak jutro przejdę się do wetki, pewnie antybiotyk trzeba będzie zaaplikować. Nadal mi się nie podoba, to widać po oczach Quote
Figa Bez Maku Posted August 10, 2007 Posted August 10, 2007 Agnie jesteś wielka ...( duchem:evil_lol: )...i odważna! kotu kamień zdejmować...no no...a co się dzieje ,że jednak idziesz do wetki? poza intuicją, rzecz jasna......? Jowito to szykują się 3 sterylki...Amiśki, Fiśki i Luśki ( taka jedna sunia do której zaglądamy...najpierw patronowałyśmy jej w hoteliku a teraz w domku)..ile nerwów....ale na pewno wszystko będzie dobrze...Stara kocica mojej mamy była też sterylizowana 12 lat temu i bodaj na drugi dzień już była na chodzie a od tego czasu przecież medycyna weterynaryjna też poczyniła postępy.... Quote
Jowita Poznań Posted August 10, 2007 Posted August 10, 2007 a ten moj maly koci zboj zaczyna lac :( nasikala mi na tapczan- cholera zrobilabym juz sterylke ale wyjezdzamy na dwa tygodnie- zobacze moze u mamy zrobie. Aga - ile Marina dochodzila do siebie? Hania--> ha - ja Lune znam :) moja siostra cioteczna dziala ostro z pieskami z Jeleniej Gory ( Seaside ) co do Amiski to nawet nie przypuszczalam ze tak szybko bedzie sterylka. Leje codziennie juz- najpierw na dywanik, potem do kojca dziecka a teraz na lozko- tragedia! Quote
Figa Bez Maku Posted August 10, 2007 Posted August 10, 2007 Jejku:crazyeye: to rujka na nią tak działa? Jowito..koty szybko dochodzą do siebie ale... nie chce tu krakac ale wiadomo ..zawsze cos tam może nie wyjść ( vide loozerka) i niestety nie można z góry założyć ,że wszystko potrwa 2 dni.... ale jeśli ktos mógłby może zostać z Amisią? To czemu nie? Quote
Figa Bez Maku Posted August 10, 2007 Posted August 10, 2007 Muszę przyznać ,że Kita ( mojej mamy) nie wyczyniałą takich brewerii:mad: No tak co do Luny to faktycznie dałam plamę:oops: ..przecież i Ty bywałąś u niej.....:oops: Na pewno Amisia też okropnie przeżywa to wewnętrzne szaleństwo hormonów....a Drakul ..co na to? kompletnie olewa mała? To dodatkowa frustracja....:diabloti: Quote
Jowita Poznań Posted August 10, 2007 Posted August 10, 2007 Jak jej nie przejdzie to moze wystrelizuje Amiśke u mamy . Moja kolezanka jest wetem, tylko musze ja przeswietlic :diabloti: podobno jest dobrym :razz: Jutro jedziemy wiec operacja u nas odpada a kota samego nie zostawie...no zobaczymy moze sie ulozy. Gdzie jest moj sliczny psotny kotek z blyskiem w oku? Jakis alien wszedl w jej cialo i teraz mysli tylko o amorach :cool3: Drakulek olewa ale jak go wkurzy to ja zloi przez pysk ha ha Quote
Figa Bez Maku Posted August 10, 2007 Posted August 10, 2007 Oj Amiśko..za twe sprawki:mad: pójdziesz szybko do poprawki:roll: wet aliena z ciebie wytnie:cool1: potem nicią zszyje sprytnie:eviltong: i znów będziesz nie w amoku:shake: psotną kicią z błyskiem w oku:loveu: Quote
Jowita Poznań Posted August 10, 2007 Posted August 10, 2007 [quote name='Figa Bez Maku']Oj Amiśko..za twe sprawki:mad: pójdziesz szybko do poprawki:roll: wet aliena z ciebie wytnie:cool1: potem nicią zszyje sprytnie:eviltong: i znów będziesz nie w amoku:shake: psotną kicią z błyskiem w oku:loveu:[/QUOTE] ło matko, cudne!!!! te wierszyki trzeba pozapisywac dla potomnosci! :p Quote
Figa Bez Maku Posted August 10, 2007 Posted August 10, 2007 :oops: oby się prawdziwe okazały.... Quote
Czoko Posted August 10, 2007 Posted August 10, 2007 Ślicznie wyglądacie na wszystkich zdjęciach - oglądałam je wczoraj ale ukradkiem. Pozdrawiam serdecznie Ewa Quote
Jowita Poznań Posted August 10, 2007 Posted August 10, 2007 [quote name='Czoko']Ślicznie wyglądacie na wszystkich zdjęciach - oglądałam je wczoraj ale ukradkiem. Pozdrawiam serdecznie Ewa[/QUOTE] sliczne dziewczyny to i slicznie wygladaja! :loveu: :multi: :loveu: Quote
Agnie Koty Posted August 10, 2007 Posted August 10, 2007 Jowita, Marina na drugi dzień juz coś zjadła , w zasadzie przez dwa dni była nieco osowiała. I dobrze, bo nie interesowała się szwem. Kilka kotek po sterylizacji przewinęło się przez mój dom i nigdy nie było komplikacji. A jeżeli rana się nie chciała goić to maść z antybiotykiem pomagała raz dwa. I kołnierz jej kup z obrózką bo ten diabełek na pewno będzie chciał lizać rankę. Quote
Figa Bez Maku Posted August 10, 2007 Posted August 10, 2007 Ja w kwestii formalnej ekhm ekhm..Agnie wybacz:oops: bo Ty jesteś już sterylkowa weteranka a ja się wcinam ale.... nasza wetka po sterylce radziła kubraczek ( prościej, wygodniej dla suki..może i kotce byłoby bardziej komfortowo?) Bo podobno w kołnierzu zwierzaki są nieco zdezorientowane....i niektóre strasznie szaleją:oops: Quote
Agnie Koty Posted August 10, 2007 Posted August 10, 2007 Nic bardziej błędnego moim skromnym zdaniem!:oops: Może rzeczywiście kosmicznie to wygląda ale kot swobodnie może w kołnierzu spać, jeść, funkcjonować. No, chyba że jakaś histeryczka się trafi. Oczywiście, ze zdejmowałam kołnierzyk na jakiś czas ale od razu było lizanie rany. To tylko kilka dni! Poza tym, wydaje mi się, że w kubraczku może gorzej się goić poprzez brak stałego dopływu powietrza.... Quote
Agnie Koty Posted August 10, 2007 Posted August 10, 2007 Bajka dostała antybiotyk na zaczerwienione dziąsła, stan zapalny się wdał, potem mam jej dawać tabletki. Wszystko będzie dobrze. W gabinecie furczała i syczała.:diabloti: Quote
Figa Bez Maku Posted August 10, 2007 Posted August 10, 2007 No to my juz siedzimy na plecakach:cool3: Fiśka podejrzliwie ogląda ...bo takie duże? większe niż ten z którym do babci jeździmy..jeszcze nie wie co ją czeka:placz: przyznam się Wam ,że ja okropnie reaguje na wyjazdy...uwielbiam podróżować ale nie lubię jeżdzić..taka sprzeczność :p okropnie denerwuję się przed wyjazdem..mam wątpliwości czy autobus dojedzie na czas na dworzec, czy stoję na właściwym peronie, czy wsiadłam do odpowiedniego pociągu( i wagonu) , czy nie posiałam biletów..:p a na dodatek o dziwo dużo w życiu jeżdziłam pociągami i raczej mi się jakieś okropności nie przytrafiały...." rajzefiber" ot co......a teraz jeszcze dojdzie mi nowy powód do zdenerwowania...czy Fiśka nie wysiądzie sama z pociągu:diabloti: Trzymajcie się ! Może Puchatek w moim imieniu czasem skrobnie coś jak tam wczasujemy... Jowito miłej podrózy życzę i ściskam wszystkich...do 27.08:multi: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.