Jump to content
Dogomania

Figa W Afrykańskim Klimacie - JUZ SZCZESLIWA W SWOIM DOMKU!!!


Recommended Posts

Posted

Agnie--> zazdroszcze Ci ze Twoje koty wcinaja ryz, warzywa i kurczaka- moj sie tak rozbestwil ze oprocz suchego (na szczescie je!) chcialby zrec ciagle watrobke- a przeciez tak na okraglo to niezdrowo. I mam teraz problem bo nic innego nie chce wsuwac a przeciez glodzic go nie bede. Robilam eksperyment- mial caly dzien tylko kurczaczka i suche- suche wtrezolil a kurczaka wyrzucalam... piekielnik!

Tak wogole to sorry Figulcu za off o kociambrach :)

  • Replies 2.6k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

rano postanowiłam zostawiać Fige na zamkniętym podwórku, tak na 15 minut /nie ma możliwości wyjścia/ i proszę, są rezultaty. przynajmniej porannego kupala nie muszę sprzątać z podłogi. W nocy obudziła mnie córka , ze Figa wpakowała się do jej łóżka i obśliniła ulubionego tygryska. Dobry Boże, tylko obśliniła! Równie dobrze mogła go potraktować jak padlinę /ostatecznie jest hienką/ i wypruć całkowicie, rozwlec jego szczątki po całym mieszkaniu etc. Zaraz go upiorę.
Taaak, Figa jest klasycznym, zwariowanym szczeniakiem. Ale faktycznie nie niszczy niczego jak zostaje sama w domu.
Loozerka, ona też nas podgryza w zabawie i robi to coraz bardziej wyrafinowanie tj. moją siostrę chciała złapać za policzek. A wszystko to z miłości i chęci zabawy. Jak kończymy zabawę to trzeba ją wyciszyć głaskaniem i spokojnymi słowami. Po prostu zabawa stop.

Posted

Jowita, jeden z moich kotów /rudy Rydzyk/do tej pory wcinał tylko suchą karmę odkłaczającą i gołębie ,które sam zamordował. Wiem, paskudne to ale nie oszukujmy się. To drapieżnik w ciele mruczka. Prawdziwy łowca. Dopiero jak zobaczył michę Figi to się nagle przebranżowił. Myślę, że trochę go obecność psa ruszyła bo generalnie zrobił się dla nas łaskawszy. Wody w kocie uszy się nieco nalało, ot, co. A figa lubi koty więc się nie obrazi. Ostatecznie korzysta z ich zabawek,:evil_lol: .

Posted

taki zazwierzęcony domek musi być pełen radości, bawią się ze sobą, kłóca, korzystają ;) ze swoich rzeczy- jak z dziecmi- dwoje się lepiej wychowuje niz jedno :D
Fajne dziecinstwo Fidze zafundowałaś, Angie :) A że nie gryzie, to całe błogosławienstwo- to naprawde moze zdenerwować nawet najbardziej cierpliwą osobę :)

Posted

heh to ten Rydzyk nabrał manier- może i mojemu powinnam zafundować innego potworka to zaczął by jeśc aż by uszy smigały, a tak za dużo w tyłku- paniusia rozpiesciła i ma oto efekty ;)

co do Figi to nie miałam watpliwości ze bedzie ułożoną psinka, w końcu wygląda jak aniołeczek :D

Posted

no cóż, jej ułozenie wzięło w łeb jak poczuła pizzę. a ja głupia zostawiłam pudełko z jednym kawałkiem na parapecie w kuchni/mam je nisko/. a potem to już usłyszałam tylko mlaskanie i chrobotanie. mam nadzieję, ze jej nie zaszkodzi, chlera.
Lulka---> wyczaiłam że lansujesz Figę na wątku gdzie domek w łodzi z dziewczynką szuka suni. oj, chciałabym żeby to wypaliło. Żeby ta nasza hienka się spodobała....

Posted

ciotki, ona naprawde była posłuszna... Teraz preferuje leżenie w pościeli, jak tylko widzi moje posłane łóżko to się tam ładuje, najlepiej na poduszki. Dzisiaj z załatwianiem się było naprawde super... To tak cieszy, cholera....

Posted

Lansuje, lansuje a jak :evil_lol:

a oto i nowe fotki :lol:

[IMG]http://i9.photobucket.com/albums/a98/viva21/Obraz332.jpg[/IMG]

[IMG]http://i9.photobucket.com/albums/a98/viva21/Obraz331-1.jpg[/IMG]

Posted

to prawda takie sukcesy cieszą - duszę, oko i nos ;)
Angie- wychowasz wzorowego psiaka dla przyszłego własciciela...echhh, szkoda, ze ona być moja nie moze, ta jej morduchna mnie rozkłada................ :loveu:

Posted

Ale zdjęcia i tak nie oddają jej uroku osobistego, :evil_lol: . Domku, ona jest świetna! jasne, ze rozrabia jak szczeniak i rozwleka skarpetki po całym mieszkaniu ale to świadczy tylko o jej niebywalej yntelygencji, :evil_lol: .
Wiecie, ona jest nieufna jeśli chodzi o obcych. Wczoraj na podwórku glazurnik usiłowal ją pogłaskać ale się nie dała. Nie traktowałabym tego jako wady, miałam bokserkę, która uwielbiała każdego i wcale nie było to takie fajne. zazdrosna byłam, ot, co.

Posted

hm, mój telefon milczy jak ciemny grobowiec.... A nasza Figunia poszła już na całość. Po prostu poczuła się tak pewnie, że kiedy usłyszałam dziwne chrobotanie w przedpokoju nie miałam złudzeń, że to moje obcasy tak chrzęszczą..... Wniosek, porządek należy utrzymywać, buty chować do szafy.
Wczoraj wieczorem runął ostatni bastion kiedy mój mąż rżał ze śmiechu bo nie mógł swobodnie się położyć we własnym łóżku. Figa je zaanektowała, spała potem koło niego. Wiem, wiem, nie wolno jej tak rozpuszczać, tym bardziej ze to moja szara kotka tam zawsze spała, cholera.

Posted

Angie- ja też wiem, ze nie wolno, ale ( kurcze ) tak trudno być stanowczym wobec zwierzaków, jak je kochamy. Moj psiak jest u mnie 4 miesiące, caly czas byla PODSTAWOWA ZASADA, nie lezy, nie wchodzi na meble. I cholerka zaczynam ulegac, najpierw moja córa pod moja nieobecnosc podkopała zasadę, wiec Gangs probuje, a teraz ja- jak zobaczę takie jego prosząco-błagające spojrzenia nie mam siły go usuwac. A juz dzis tylko bylam w stanie podlozyć mu pod dupke-zeby nie rozwlekał siersci- jego polarek. A ma takie sliczne, miekkie poslanie,wrrrr ;)
Jak juz się raz zacznie, jak taki maluch się zwinie w kłebuszek, jest mu cieplutko, mieciutko, to się najtwardszy głaz złamie :)
Cóz, Figunia musi miec domek ze swoim łózeczkiem- tzn nie swoim, ale wspolnym z domownikiem/kami :D
A w ogole to wstyd mi, ze cały dzien go Figuni nie zajrzalam, ale praca mnie pochłoneła w całości :)
A obcasiki do uratowania ? Taka rada- jednak trzeba szczeniakowi dac rózne rzeczy do gryzienia i gryzaczki, ale u mnie np. pies dostawał te kości kulkowe- czasem surowe, czasem obgotowane- nie wiem, czy to zdrowe, czy nie- ale on to uwielbiał, a rzeczy nie cierpiały w okresie wymiany ząbków :)

Posted

i dlatego nie ma do niej pretensji o to rozrabianie. Najważniejsze, ze mało się teraz załatwia w domu, robi to na tatasie. za tydzień z tarasu ruszamy teren, mam nadzieję że załapie równie szybko.
Dzisiaj tylko mnie osłabiła jak wybrała z jedzenia samego kurczaka a resztę zostwiła kotom! Bystra, jestem ciotki, przebiegła, wiem już co nasmaczniejsze ... To już nie ta bida z nędzą co na pierwszej stronie wątku.

Posted

domek się odezwał. jakoś mi tak nieswojo, cholera. Dostałam smsy. Państwo mieszkaja pod Olsztynem /Magda i Krzysztof/, mają dom, chcieliby uratować niedużego pieska tzn. zająć się nim. Wysłałam im zdjęcia i link do Figuni. I zasugerowałam żeby się odezwali na Dogo.
I nie pytajcie mnie o nic więcej bo nie wiem.... Czekamy. Może do naszej Figuni uśmiechnie się szczęście?

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...