Draczyn Posted August 25, 2005 Posted August 25, 2005 Nie ma za co Akszeinga, mam nadzieję , że to nic poważnego i szybko przejdzie Quote
dorotal Posted August 25, 2005 Posted August 25, 2005 Jeżeli pies zacząl drapać się nagle, to ja bym jeszcze sprawdzila, czy nic nie ma miedzy zębami i po prostu nie probuje tego wydrapać. Quote
Draczyn Posted August 25, 2005 Posted August 25, 2005 A to też możliwe. Mogło mu na przykład wbić się żdżbło trawy Quote
Moloska Posted August 25, 2005 Posted August 25, 2005 Elu,INDORTEK jest po prostu sliczny?masz jego aktualne zdjecia?Chcialabym obejrzec tego slicznotka-jezeli mozesz,oczywiscie. [email][email protected][/email] Quote
Draczyn Posted August 25, 2005 Posted August 25, 2005 A gdzie ty molosko się podziewałaś. dawno cię nie byłó Quote
Draczyn Posted August 25, 2005 Posted August 25, 2005 No to napewno masz wystrzałową fryzurę i pięknie wyglądasz Quote
Moloska Posted August 25, 2005 Posted August 25, 2005 Czy ja wiem.... :wink: Mam pasmeka i postrzepione wlosy. :lol: Quote
Draczyn Posted August 25, 2005 Posted August 25, 2005 To przecież molosko teraz najmodniejsza fryzura. A jak Bostonek - poprwia się trochę. Porozmawia z DorotąL o twoich problemach, może ona też coś mądrego wymyśli, co trzy główy, to nie jedna Quote
Hebulka Posted August 25, 2005 Posted August 25, 2005 Trzymam mocno kciuki za postępy Bostonka !!!! I za Ciebie MOLOSKA przede wszystkim,obyś miała dużooo cierpliwości . Quote
Moloska Posted August 25, 2005 Posted August 25, 2005 Ja zacerpliwa niejestem :wink: Polsuchajcie,wczoraj juz go moglam glaskac jak cos mi spadlo celowo-dzis sie znou zucil :o Wtedy go chyba do z 10 razy do parteru przykladalam... :evil: no i znowu moge go glaskac. ale tak jest na zmiane. Draczyn powiedz,czy jak znowu zuci sie na dziecko to sprawa jest jano postawiona...? :cry: Quote
Wind Posted August 25, 2005 Posted August 25, 2005 [quote name='Moloska']Ja zacerpliwa niejestem :wink: Polsuchajcie,wczoraj juz go moglam glaskac jak cos mi spadlo celowo-dzis sie znou zucil :o Wtedy go chyba do z 10 razy do parteru przykladalam... :evil: no i znowu moge go glaskac. ale tak jest na zmiane. Draczyn powiedz,czy jak znowu zuci sie na dziecko to sprawa jest jano postawiona...? :cry:[/quote] [b]Moloska,[/b] Qrcze nie chce sie wtracac, ale najlepiej nie szukaj rad na Forum (bez urazy drogie Panie i ewentualnie Panowie), tylko pedz z psem do behawiorysty, lub naprawde swietnego szkoleniowca. Jesli jestes z Wawy, zarowno jednego jak i drugiego moge Ci polecic. Przygniatanie psa do ziemi (choc to najczesciej spotykany sposob, zarowno w ksiazkach, jak i u niekoniecznie swietnych szkoleniowcow) to nie droga do opanowania agresji :-? I jeszcze jedno. Czy zaczelas psa karmic z reki? To bardzo wazne ... Quote
Draczyn Posted August 25, 2005 Posted August 25, 2005 Molosko, jeśli z pół roku nad nim popracujesz i nie będzie efektu, to wtedy dopiero trzeba się martwić, ale jeżeli nie widzisz żadnych postępów, to póki jest jeszcze młódy, to umieściłabym go w jakięjś kochającej bezdzietnej rodzinie. Uważam ,że nieludzkie jest pozbywanie się starszego psa i ty bardziej cierpisz i pies też Quote
Hebulka Posted August 25, 2005 Posted August 25, 2005 [b]Wind[/b],z tego co rozumiem to w takiej sytuacji zalecane jest karmienie z reki,tak ? Napisz coś więcej jeśli możesz na ten temat. Na szczęście u mnie nie ma tego problemu,ale przezyłam kiedyś horror z rottwailerem,i bardzo mnie takie rzeczy interesuja. Quote
Wind Posted August 25, 2005 Posted August 25, 2005 [b]Hebulka,[/b] Moloska kiedys napisala, ze pies warczy gdy chce sie go poglaskac podczas jedzenia. Rada na takie zachowanie, jest m.in podawanie psu jedzenia z reki. Reka wtedy bedzie sie psu zawsze dobrze kojarzyc (to ta, co karmi, nagradza, a potem dopiero glaszcze). Jednoczesnie, pokazujemy psu, ze to my jestesmy od rozdzielania jedzenia i to my decydujemy kiedy posilek sie konczy i zaczyna. Tak samo nalez podawac kosci. Zawsze z reki. Pozwoly psu poobgryzac kosc przez 10 - 15 minut, a nastepnie ja zabierzemy. Przez caly czas mamy miec nad koscia kontrole. Na poczatku proponuje druga reka nie wykonywac zadnych ruchow, nie glaskac psa, nie dotykac. Dopiero pozniej, gdy pies sie oswoi z nowym sposobem karmienia mozemy wprowadzic komende "siad" przd karmieniem, komende zwalaniajaca, jako pozwolenie na podejscie do reki z jedzeniem, oraz powolne i deliktane dotykanie psa druga reka (ale nie po kufie czy glowie, tylko po np. lopatkach). Jesli pies akceptuje w pelni nasze zachowanie, mozemy wprowadzic komende "pusc" na zakonczenie jedzenia kosci. Na poczatku nauki komendy "pusc" wymieniamy sie na smakolyk. Pokazujemy psu (kolo nosa - niech poczuje) kawalek kielbaski i mowimy pusc. Manewr z jedzeniem powinni uprawiac wszyscy "Ludzcy" czlonkowie stada tzn. osoby dorosle i dzieci. Quote
misiaczek Posted August 25, 2005 Posted August 25, 2005 Moloska,mi się wydaje,że między sprowadzaniem Bostonka do parteru a pieszczotami jest za krótki odstęp czasu,żeby było widać efekty.I Boston nie wie jak ma sie zachowywać.Jednego dnia pańcia karci a drugiego pieści. Wiem,że to trudne,ale musisz być konsekwentna. No proszę,ja rano zastanawiałam się czemu Moloski nie ma w necie,nie miałam z kim pogadać na gg :lol: a ona po fryzjerach biega i na bóstwo się robi :rainbowa: Quote
Draczyn Posted August 25, 2005 Posted August 25, 2005 Wind u Moloski jest jeszcze jeden problem . Piesek i to b. mLody rzuca się bez przerwy na 2-letnie dziecko i jaktemu zaradzić? Moloska mówiła , że była już u tresera, a teraz chodzi do psiego psychologa i nie widzi poprawy. Ona jet z Poznania. Może ty jej coś poradzisz, bo ja nie miałam jeszcze takiego przypadku Quote
Hebulka Posted August 25, 2005 Posted August 25, 2005 Myślę,że to faktycznie bardzo dobry sposób !! Boston powinien szybko załapać ,ze "ręka" nie zabiera tylko daje.Mam nadzieje,że tak będzie. A jak radzisz mi karmić moje dziewczynki,razem czy osobno ? Na razie Hebe je tak jak dotychczas w kuchni ze swojej miseczki,a mała nawet sie tam nie wybiera,wiem jednak ze Hebe by napewno zaprotestowała gdyby zblizyła sie w trakcie jedzenia,nawet do swoich szczeniaków tak robiła.Emi zreszta jak na razie nawet nie umie jeśc z miski :o muszę ją karmic z ręki,wtedy zaraz podchodzi Hebe,daje raz jednej raz drugiej,oczywiscie zaczynam od Hebe,nie ma wówczas żadnych problemów.Może tak być na początek ?? Mam nadzieję,ze z czasem moje mopsiątko nauczyc sie jeść z miski,tylko tak jak mówie nie wiem czy karmić je razem. :hmmmm: Quote
Wind Posted August 25, 2005 Posted August 25, 2005 [b]Draczyn,[/b] Po pierwsze kontrolowac ... dziecko! Dwulatek to (wybaczcie) nieokielznany zywiol i eksplorator psich uszu, oczu, deptacz psich lap, nieposkromiony wywijacz rak i rzucacz zabawek ;) Dlatego przede wszystkim kontrolowac dziecko. Malo ktory pies nerwowo wytrzyma napastowanie takiego szkraba i o ile duze psy, gdy naciera na nich ludzkiego dziecie, nie odczuwaja tego fizycznie o tyle male, po prostu cierpia :( Co do Poznania, to sprobuje jutro wyciagnac adresy dobrych szkoleniowcow z tego miasta i podam je tutaj na Forum :-) Quote
Wind Posted August 25, 2005 Posted August 25, 2005 [b]Hebulka,[/b] Jedzenie jako pierwsza otrzymuje ta sunia, ktora dowodzi stadem, albo jest starsza. Nigdy nie moze byc odwrotnie :-) Na poczatku dostaje starsza, potem mlodsza :-) Quote
misiaczek Posted August 25, 2005 Posted August 25, 2005 Z tego co wiem,Moloska izoluje dziecko od psa. Quote
Draczyn Posted August 25, 2005 Posted August 25, 2005 Dzięki w imieniuu Moloski, bo znów gdzieś się ulotniła Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.