Jump to content
Dogomania

Fantastyczna Fanta o smaku Lychee, czyli terrier i border


Recommended Posts

Posted (edited)

[quote name='Vilena']Gratulujemy pozbycia się zbędnego ciałka! :)[/QUOTE]

Dziękujemy :)

[quote name='Misia&Ruby']Gratuluję :D Moją też teraz udało mi się nieco odchudzić :)
Ile Fanta ważyła przedtem? ;)[/QUOTE]
Fanta była bardzo otyła :oops: (ale ja świadomie zaczęłam się opiekować psem jakoś 3 lata temu, wcześniej to był tylko kochany pies który czasem musiał wyjść na spacer, teraz fajnie razem pracujemy ;))mówiąc szczerze nie pamiętam ile ważyła wcześniej, ale penie coś koło 15-16

[quote name='dagaa111']gratuluję :)
a tak poza tym to ile Fanta ma wzrostu w kłębie?[/QUOTE]

Dzięki :) ma coś około 39,5-40 cm kurdupel z niej



A dzisiaj miałyśmy 4 h spacer :p ale to chyba jednak nadal trochę za dużo jak na jej łapkę, bo teraz jak stoi podnosi ją do góry :( około 2 h intensywnego spaceru to niestety dla niej max
koleżanka porobiła nam trochę zdjęć, ale to już jutro wstawię

Edited by Ada i Fanta
literówka ;p
Posted

Jeszcze tak w ramach chudnięcia, te szelki kiedyś się ledwo dopinały :lol:

[IMG]http://i1226.photobucket.com/albums/ee405/Kazuro19/P1040024.jpg[/IMG]

[IMG]http://i1226.photobucket.com/albums/ee405/Kazuro19/P1040023.jpg[/IMG]

Teraz muszę je zmniejszyć

Posted

Dziękujemy! Su aż się zaczerwieniła :lol:

Wczoraj byłyśmy na spacerze z przyjacielem Fanty i mam spooro nadających się do pokazania zdjęć+te przedwczorajsze zrobione przez koleżankę, teraz przez miesiąc nie biorę aparatu na spacer, bo nie wiem kiedy to powstawiam :diabloti:

[IMG]http://i1226.photobucket.com/albums/ee405/Kazuro19/P1040030.jpg[/IMG]

[IMG]http://i1226.photobucket.com/albums/ee405/Kazuro19/P1040034.jpg[/IMG]

[IMG]http://i1226.photobucket.com/albums/ee405/Kazuro19/P1040046.jpg[/IMG]

[IMG]http://i1226.photobucket.com/albums/ee405/Kazuro19/P1040033.jpg[/IMG]

[IMG]http://i1226.photobucket.com/albums/ee405/Kazuro19/P1040038.jpg[/IMG]

Posted

[quote name='Vilena'][URL]http://i1226.photobucket.com/albums/ee405/Kazuro19/P1040030.jpg[/URL]
Pańcia, a co to za kaganiec? ;-)[/QUOTE]

Kaganiec ma, bo po sterylce zaczęła wszystko zjadać. Nie ważne czy to nadaje się jeszcze do konsumpcji, czy wykształciło już własną cywilizację ona i tak to zeżre :roll: Więc w trosce o jej tuszę i zdrowie chodzi zapuszkowana ;)


[quote name='Ciapkowa.']A my witamy pierwszy raz :)
Świetna Fanta, gratulujemy schudnięcia :)[/QUOTE]

Witamy i dziękujemy :)




A wczoraj się z Fantą cały dzień wylegiwałyśmy na działce :) Co w sumie jej nie wyszło na zdrowie, bo babcia inteligentnie wysypała za płotem pełno kości "dla kotków" bo "zapomniała", że Fanta jest na działce :angryy: a że płot jest jaki jest to co chwilę goniłam kundla po działkach i wyciągałam jej kości z pyska... Zeżarła ich chyba z 6, dzisiaj nie może się załatwić :roll:

Posted

[quote name='Yelly282']Oj Fanta, Fanta...Musisz wszystko jeść? Łakomczuch. Niestety dużo psów je wszystko co ma pod nosem :roll:[/QUOTE]

Witamy :) Ona zawsze tak robiła, ale po sterylizacji to przechodzi samą siebie


[quote name='Misia&Ruby']Jak bym czytała o swojej babci... :roll: :lol:

Biudna Fantuszka... Może podaj jej parafinę czy jakiś olej, żeby mogła się załatwić? ;)[/QUOTE]

Babcie są niereformowalne :roll: Ostatnio jak do mnie na tydzień przyjechała to Fanta przytyła o 0,5 kg

Posted

O bosz Dora prześladujesz mnie :eviltong:



Jutro jadę z Fantulką do lekarza. Znowu zaczęła sikać w domu :shake: I to w dodatku wydaje mi się, że ona robi to bezwiednie, bo na przykład dzisiaj leżała sobie u mnie na łóżku w pościeli i nagle po prostu się zsikała prawie śpiąc. Łepek podniosła dopiero jak poczuła że ma pod dupskiem mokro i spojrzała na mnie z wyrzutem bo to przecież na pewno ja coś rozlałam :evil_lol:
Wcześniej też tak było tyle że załatwiała się świadomie i wystarczyło po prostu wychodzić na jeden spacer więcej. Trzymajcie kciuki żeby to nie było posterylkowe nietrzymanie :roll: bo będzie łazić w pampersach :diabloti:

[IMG]http://i1226.photobucket.com/albums/ee405/Kazuro19/buzi.jpg[/IMG]

Posted (edited)

Więc, u weta byłyśmy wczoraj. Nerki ma zdrowe, cukrzycy niet, pechęrz ok, jest trochę odwodniona i ma gorączkę więc prawdopodobnie ma zapalenie cewki moczowej. Dostała antybiotyki (w zastrzykach, sama będę jej robić :diabloti:) a w piątek mam zawieźć próbkę moczu na dalsze badania. Ma ktoś pomysł jak ja mam jej złapać te siki w kubek :evil_lol: ? Chyba ją tam zawiozę i niech se sami pobierają :razz:

A no i piesek waży 10,6 kg :multi:

[IMG]http://i1226.photobucket.com/albums/ee405/Kazuro19/DSC01542.jpg[/IMG]

Edited by Ada i Fanta
Posted

Super, że to nic poważnego :)


Nie mam zielonego pojęcia, jak możesz złapać siuśki w kubek :lol:
Może chodź za Fantą cały czas na porannym spacerze i kiedy zobaczysz, że kuca podstaw go jej pod "tyłeczek" :D Jak będzie się jej chciało bardzo siusiać, raczej nie zwróci na niego uwagi :D

Posted

Ale jak ona sika z tyłkiem przy samej ziemi to jak ja mam jej coś pod tyłek podstawić :lol: Wezmę chyba jakiś płaski podłużny talerzyk czy cuś :D
śledzić jej nie będę musiała bo ona ma kilka swoich miejsc na osiedlu gdzie sika ;)

Posted

Udało się za pomocą styropianowej tacki ;)
Wczoraj po spacerze wyciągnęłam jej 9 kleszczy, blee :shake: skąd one się w ogóle biorą. A co jest najśmieszniejsze, pies koleżanki nie nosi obroży/kropel i miał jednego kleszcza. Fanta nosi obrożę i co :roll: Mamuś powiedziała że jak chcę to możemy ją zaszczepić na odkleszczowe choroby, ale czy te zastrzyki coś dają w ogóle?

[IMG]http://i1226.photobucket.com/albums/ee405/Kazuro19/mkn.jpg[/IMG]

Posted

[quote name='Ada i Fanta']Udało się za pomocą styropianowej tacki ;)
Wczoraj po spacerze wyciągnęłam jej 9 kleszczy, blee :shake: skąd one się w ogóle biorą. A co jest najśmieszniejsze, pies koleżanki nie nosi obroży/kropel i miał jednego kleszcza. Fanta nosi obrożę i co :roll: Mamuś powiedziała że jak chcę to możemy ją zaszczepić na odkleszczowe choroby, ale czy te zastrzyki coś dają w ogóle?

[IMG]http://i1226.photobucket.com/albums/ee405/Kazuro19/mkn.jpg[/IMG][/QUOTE]

Ruby kleszcze też wyjątkowo kochają :roll: Często przynosi te paskudztwa ze spacerów (dzięki obroży i tak dużo rzadziej). A pies koleżanki, która mieszka niemalże w lesie nie miał od początku roku ani jednego.

Zastrzyki odradzam :shake: One nie powodują, że choroba się nie pojawi. Cały czas się rozwija, ale jej objawy są nieco lżejsze. Dzięki czemu ciężej jest zauważyć, że z psem jest coś nie tak. Przy babeszjozie liczy się czas, bo choroba może "po cichu" niszczyć psu nerki :/

Posted

nie zazdroszczę tych kleszczy, mojego na szczęście się nie chwytają
i nieraz ciężko dobrać coś dobrego na kleszcze, bo te paskudy na wszystko się uodparniają :shake:

Posted

Potem znalazłam jeszcze 2 bleh :shake:
Tak właśnie myślałam, że te zastrzyki nic a nic by nam nie dały, a szkoda, bo Fanta jakoś wyjątkowo smaczna jest :roll: dzięki za potwierdzenie ;)
A jeszcze a propo sikania w domu, to nic się nie zmieniło... Su wszystkie wyniki ma perfekcyjne, usg pęcherza ok, a i tak mam kałuże w domu :roll: nie wiem co jej jest

[IMG]http://i1226.photobucket.com/albums/ee405/Kazuro19/fsdfsd.jpg[/IMG]

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...