anorektyczna.nerka Posted September 3, 2010 Share Posted September 3, 2010 Hej, mój sąsiad ma pieska i niestety wczoraj miał tez zawał, pan będzie przez jakiś czas w szpitalu, jego żona za granicą. Poproszono mnie o dokarmienie pieska podczas niedyspozycji właściciela, ale tu jest pewien problem. Kupiłam kilka kg karmy suchej ( o gotowaniu nie ma mowy, bo w tym roku mam bierzmowanie i w mojej szkole ksiądz sobie wymyślił, że mam być na wszelkich możliwych nabożeństwach) i Cygan nie chce jej zbytnio jeść, mieszam mu ją z jajkiem gotowanym i rozdrobnionym, ale zdarza się że wyliże jajco i karma zostaje. I nie wiem co począć... Pies wcześniej dostawał taki psi makron z karma typu baton. Jak przestawiać na suche z takiego żywienia? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Oliwia. Posted September 4, 2010 Share Posted September 4, 2010 ja bym mu ten ''baton'' mieszała z karmą którą chcesz jego żywić(może zmien na inną bo ta mu nie zasmakowała? jaka to karma?) i z dnia na dzień więcej karmy niż wcześniejszej diety aż dojdzesz do samych ''chrupek'' Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Oliwia. Posted September 4, 2010 Share Posted September 4, 2010 [quote name='Oliwia.']ja bym mu ten ''baton'' mieszała z karmą którą chcesz jego żywić(może zmien na inną bo ta mu nie zasmakowała? jaka to karma?) i z dnia na dzień więcej karmy niż wcześniejszej diety aż dojdzesz do samych ''chrupek''[/QUOTE] Aha Możliwe, że pies nie ma apetytu ze względu na stres...psy wyczuwają chorobe właściciela/alfy. Lub jego nagły brak i zmiana żywiciela. p.s sory,że post pod postem ale coś edytować nie mogłam ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anorektyczna.nerka Posted September 11, 2010 Author Share Posted September 11, 2010 z tym stresem to się nie zgodzę bo piask jest tak samo wesoły jak przed niedyspozycją właściciela, ot takie zdradliwe to to ;p Jak podawałam z ta karmą w batonie to wybierał sobie kawałki tego batona, wiec wymyśliłam, ze ugotuję jajco i na takiej siateczce rozdrobnię(wcześniej kroiłam w takie spore kostki) - podziałało. Jtro ugotuję kilka jajek żeby było na dłużej.. tylko ile takie jajca gotowane mogą leżeć w lodówce? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pauli_lodz Posted September 14, 2010 Share Posted September 14, 2010 pies nie może dostawać za dużo jajek - jedno na tydzień na psa średniej wielkości i koniec. ale dlaczego nie możesz kontynuować podawania psu takiego jedzenia, jak dostawał wcześniej? pomijając już zdrowotne elementy "batona" ;) ugotowanie makaronu, żeby dorzucać do niego zawartość batonu to nie jest chyba taka filozofia, żeby psu jeszcze rewolucje żołądkowe zafundować ;) albo możesz ugotować ryż - mniej się psuje, porcja na 3-4 dni spokojnie może w lodówce postać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anorektyczna.nerka Posted September 19, 2010 Author Share Posted September 19, 2010 bo na gotowanie nie mam czasu, a mój sąsiad już też nie bardzo, bo jest na coś tam chory i on po porwrocie chciałby karmić psa suchym, albo chociaż puszkami, które wg. niego nie są w zbyt przystępnej cenie. Ale problem już zażegnany: karmy które Cygan dostawał wcześniej mu po prostu nie smakowały, dałam mu do spróbowania bosha i pies od razu zeżarł. no i nie sądzę, że ten baton jest zdrowy, bo tam jest warstwa 2 c białego tłuszczu albo galarety na wierzchu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pauli_lodz Posted September 20, 2010 Share Posted September 20, 2010 ugotowanie garnka ryżu razem ze staniem nad nim to pół godziny więc bez przesady z tym czasem. ale jak pies wcina boscha to problem zażegnany :) bo w batonach to raczej nic dobrego się nie znajdzie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.