Jump to content
Dogomania

SCHRONISKO W ZABRZU pęka w szwach! POTRZEBNA POMOC przy ogłoszeniach i bazarkach!


Mysia_

Recommended Posts

Ja odwiedzam wasze schronisko - tak raz na miesiąc. Zajmuję się głównie haszczakami (HUSKY ADOPCJE) ale tych ostatnio chyba nie ma- i dobrze... Nasze forum też pęka od psów... niestety... Teraz pod naszą opieką są dwa psy z Zabrza - HADAR i ADIBU. Hadar ma już ogłoszenia i jest na stronce, Adibu czeka bo muszę jechać i porobić mu fotki. Jeśli chcecie to przy okazji można zrobic fotki choć kilku innym psiakom??
Ewentualne info proszę na mail: [email][email protected][/email] ponieważ nie zawsze zaglądam na wszystkie fora:)

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 17.4k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Dzisiaj adoptowany został Semik, Dimka i malutka Zosia (nie było jej jeszcze tutaj) :cool3:
__Lara zabrała do siebię małą Megi :loveu: ciekawe co tam u nich? ;)

Adibu miał by dzisiaj domek, ale strasznie się bał - strachulec nasz kochany :-( Państwo adoptowali Dimkę... ale to rodzinka mojego kolegi z czasów liceum, który pomimo wszystko jeszcze ciągle sie zastanawia czy nie wezmę też Adibu jako drugiego. Od jutra ma zacząć przyjeżdżać przekonywać go do siebie ;)

Link to comment
Share on other sites

O jak Fajnie! Trzymam kciuki za Adibu!!

Gratulujemy piakom:

[B]Dimka [/B]poz.7205:

[URL="http://www.psitulmnie.pl/galeria.php?pid=2434"][IMG]http://www.psitulmnie.pl/admin/images/zwierzaki/7205.jpg[/IMG][/URL]
Dimka poz.7205 to około 5 miesięczna suczka, która do schroniska trafiła 27 grudnia 2010 roku z ul. Nowodworskiej.

Jak na szczeniaka przystało ma w sobie mnóstwo energii, jest bardzo radosna, uwielbia się bawić.

[B][/B]
[B]Zosia [/B](7298) [URL="http://www.psitulmnie.pl/kontakt.php?aid=2495"] [/URL]
[URL="http://www.psitulmnie.pl/galeria.php?pid=2495"][IMG]http://www.psitulmnie.pl/admin/images/zwierzaki/7298.jpg[/IMG][/URL]

Zosia poz.7298 to maleńka około 6-7 tygodniowa sunia,która do schroniska trafiła 3 marca 2011 roku z siedziby Straży Miejskiej przy ul.Stalmacha, podobno szła za ludźmi z pod Centrum Handlowego Platan.
To maleństwo jest bardzo wesołe i z dużą ochotą łazikuje za człowiekiem,a jeszcze chętniej siedzi na naszych kolanach lub rękach ;)))


i jeden z moich faworytów! :)


Semik (6657)


[URL="http://www.psitulmnie.pl/galeria.php?pid=2037"][IMG]http://www.psitulmnie.pl/admin/images/zwierzaki/6657.jpg[/IMG][/URL]

Semik to młodziutki, beżowy piesek z klapniętymi uszkami, sięga mniej więcej do kolan. W schronisku jest od niedawna. Bardzo lubi spacery, bez problemu chodzi bez smyczy i na niej. Zgadza się z innymi psami. To taki pies-przylepa. Tuli się i cieszy do każdego człowieka. Nadaje się zarówno do mieszkania jak i do domku. W domu mogą być dzieci.




Laro, dawaj znać, jak tam się miewa Megi!!!

[URL="http://www.psitulmnie.pl/galeria.php?pid=2459"][IMG]http://www.psitulmnie.pl/admin/images/zwierzaki/7254.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Jejku, a ja z tego wszystkiego kompletnie zapomniałam :oops: Dzwoniła do mnie Pani zainteresowana kocurem Banko, ale Pani jest z Warszawy i pytała o możliwość transportu :oops: oczywiście do kosztów się dorzuci. Jakieś pomysły? :)

Link to comment
Share on other sites

Tak, Megi jest u nas :) Narazie jest zdezorientowana - jak mnie widzi to dużo popiskuje. Ale ładnie przespała całą noc :) :) :) była cichutko :) Zwierzaki siedzą narazie rozdzielone, ale Megi jakoś nie próbuje dostać się do dużego pokoju :) Uwielbia spacerki, najchętniej by cały czas siedziała na dworze :) Sucha karma jej za bardzo nie odpowiada, na obiad zrobię jej ryż z kurczakiem. A wieczorem kąpanko :) No i jak pisała kiedyś Mysia_ - na fajne wysokości skacze! potrafi odbić się od ziemi i wskoczyć prosto w czyjeś ręce - jak kangurek :o Innym psiakom schodzi z drogi, tych dużych wyraźnie się boi. Chyba się przejdę z nią do weta żeby jej obciąć pazurki, bo ma strasznie długie. Więc jak narazie aklimatyzujemy się :) Jak będzie wykąpana i wyczesana to wstawię zdjęcia :)

A, i z niej jest straszna chudzinka. Normalnie gdyby nie to futerko to skóra i kości!

Link to comment
Share on other sites

Ktoś porzucił biedną sunię pod tesco:angryy: [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images45.fotosik.pl/693/2728a24bc768c8a0med.jpg[/IMG][/URL] Oczywiście nikt się nie zainteresował,że psina siedzi kilka godzin przywiązana na sznurku:mad:zadzwoniłam na straż miejska,byli w 15 minut,potem oni do was...Sunia bardzo przyjazna do ludzi,dostała wodę i jedzenie...

Link to comment
Share on other sites

Mysiu, zaczęłam robić zbirówkę malizn - na razie doszłam do Norka, ale już muszę się brać za coś innego [url]http://allegro.pl/psie-malizny-w-schronisku-mikropies-suka-i1494775677.html[/url]

Mysiu, popraw mi humor i napisz, że dziś jakiś psiak znalazł dom! :)

Link to comment
Share on other sites

[B]Przypominam o naszym Pimpusiu, któremu grozi powrót do schroniska :placz: [url]http://www.dogomania.pl/threads/199799-DRAMAT.Pimpuś-nie-może-dłużej-zostać-w-domu.Nie-chce-wracać-do-schronu.Błaga-o-DT-[/url]! [/B]

Laro, rzeczywiście Megi to straszna chudzinka - mam nadzieje, że pod czuła opieką i w domowych warunkach szybciutko do siebie dojdzie :) Wczoraj aż trudno było ją zachipować, bo ona taka koścista :shake:
Mam nadzieje, że szybciutko się zaaklimatyzuje i wszystko będzie dobrze :loveu:

Gosiara, sunia juz w schronisku... Bardzo sympatyczna, taki jakby mix bullteriera z huskym :crazyeye: Nie ogladałam jej dokładnie, bo przyjechała zaraz przed moim wyjściem, ale ona jakaś wyłysiała jest, może od pcheł, a swoja drogą to pewnie jest alergikiem :roll:


Dzisiaj domek znalazł Huso :multi:

Link to comment
Share on other sites

Czy on był przywiązany w pawilonie Kory?

[URL="http://www.psitulmnie.pl/zdom.php?pid=2488"][IMG]http://www.psitulmnie.pl/admin/images/zwierzaki/7285.jpg[/IMG][/URL]

Huso to dość duży, piękny i młody psiak, który do naszego schroniska trafił 22 lutego 2011 roku z ul.Kopalnianej. Huso jest pełnym energii i silnym psem, uwielbiajacym sie bawić i biegać goniąc wiatr. Jest inteligentny i napewno nadawałby sie do trenowania psich sportów. Poza tym jest łagodny,ale trochę nieufny w stosunku do obcych.

[B]6 marca 2011[/B] bardzo symaptyczni ludzie zabrali Huso do domku z ogrodem do Szałszy, będzia miał duzo miejsca do cieszenia się :-)

Link to comment
Share on other sites

Huso się tak do mnie kleił! :) Fajny gość z niego. A czy my mamy do pożyczenia klatkę dla kota, jakby co?

A z Pimpusiem - to ja jestem zdziebko przerażona. Koszty u DIF są chyba poza zasięgiem - a czy jest sens go dawać do klatkowego hoteliku? Czy nie lepiej, żeby - sorry że tak walę - wrócił do siebie...? Celowo nie piszę na wątku Pimpusia - tylko tu, żeby zamętu nie siać. Ale jak my mamy 90 zł stałych dekl. - to jakim cudem mamy nazbierać 390 + karmę? :oops:

Link to comment
Share on other sites

Huso to straszny słodziak, z mega wielkim adhd :razz:

Jakiś transporter powinnien się znaleźć :) Jeszcze zawsze w razie co mam w domu taki dość duży transporter na kota.

też nie wiem jak to wszystko z Pimpusiem zrobić :-(:-(:-(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Bjuta']Huso się tak do mnie kleił! :) Fajny gość z niego. A czy my mamy do pożyczenia klatkę dla kota, jakby co?

A z Pimpusiem - to ja jestem zdziebko przerażona. Koszty u DIF są chyba poza zasięgiem - a czy jest sens go dawać do klatkowego hoteliku? Czy nie lepiej, żeby - sorry że tak walę - wrócił do siebie...? Celowo nie piszę na wątku Pimpusia - tylko tu, żeby zamętu nie siać. Ale jak my mamy 90 zł stałych dekl. - to jakim cudem mamy nazbierać 390 + karmę? :oops:[/QUOTE]

Wiem Bjutko...smutne to jest :( Ale co my teraz tak na szybko możemy ???!!! :(:(:(

Link to comment
Share on other sites

Słuchajcie, mam trochę problem z Megi - sunia bardzo dużo piszczy. Mimo, że ktoś jest w domu, poświęca się jej czas, to robi prawie non stop koncerty, jak tak dalej pójdzie to sąsiedzi mnie zlinczują :( nie wiem jak sobie z tym poradzić - mam wrażenie, że ona chciałaby być cały czas na dworze. Boję się też o moje zwierzaki pozostałe, bo są w ciągłym stresie przy jej pisku...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mysia_']piszczy nawet jak jesteście z nią?[/QUOTE]

Tak, piszczy nawet wtedy. Myślę, że z nią trzeba zacząć pracować i nauczyć trochę dyscypliny - ona tym piskiem jakby chce zwracać na siebie uwagę non stop. Jak zaczynam z nią ćwiczyć komendy, nagradzam za dobre zachowania to się trochę bardziej karna robi, gorzej jak wychodzę do pracy, Mąż sam z nią zostaje.

Bjuta, dzięki, Magdę Zając znam :) Spróbujemy narazie z nią sami popracować.

Gorzej, że zaczęła coś kaszleć, wczoraj pokaszliwała, a dzisiaj na dworze rano już dosyć mocno :/ Nie wiem czy się nie przeziębiła. Mysiu_, czy ja mogę z nią przyjść do weta do schronu (jest zapisana na schron cały czas)?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='__Lara']Tak, piszczy nawet wtedy. Myślę, że z nią trzeba zacząć pracować i nauczyć trochę dyscypliny - ona tym piskiem jakby chce zwracać na siebie uwagę non stop. Jak zaczynam z nią ćwiczyć komendy, nagradzam za dobre zachowania to się trochę bardziej karna robi, gorzej jak wychodzę do pracy, Mąż sam z nią zostaje.

Bjuta, dzięki, Magdę Zając znam :) Spróbujemy narazie z nią sami popracować.

Gorzej, że zaczęła coś kaszleć, wczoraj pokaszliwała, a dzisiaj na dworze rano już dosyć mocno :/ Nie wiem czy się nie przeziębiła. Mysiu_, czy ja mogę z nią przyjść do weta do schronu (jest zapisana na schron cały czas)?[/QUOTE]

Mam nadzieje, że jakoś to się ułoży i ten problem zniknie :roll:

Jeśli chodzi o weta to najlepiej by było jakbyś przyjechała z nią do schroniska w czwartek tak między 10-13, w tych godzinach będzie nasza Pani doktor. Tylko Ty pewnie bedziesz w pracy? :oops:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mysia_']Mam nadzieje, że jakoś to się ułoży i ten problem zniknie :roll:

Jeśli chodzi o weta to najlepiej by było jakbyś przyjechała z nią do schroniska w czwartek tak między 10-13, w tych godzinach będzie nasza Pani doktor. Tylko Ty pewnie bedziesz w pracy? :oops:[/QUOTE]

Będę Mysiu, ale to nic - wybraliśmy się wczoraj do weta i okazało się, że Megi ma zapalenie oskrzeli. Dostała antybiotyk, w czwartek musimy powtórzyć zastrzyk. Teraz wychodzi na krótkie spacerki, niestety, nie jest zadowolona. Ona już w sobotę tak charczała jak oddychała. Nie ma za bardzo apetytu, bo ma gardło zainfekowane jak przy anginie - staram się jej drobić jedzonko i podawać ciepłe, choć Megi i tak wybrzydza :roll:

Panna zaczyna uczyć się komend - coraz ładniej wychodzi jej "siad" i skupianie uwagi :)

Wczoraj została sama na dłuższy czas i otworzyła sobie drzwi do pokoju gdzie siedzi królas, łobuz jeden.

Postaram się wkleić jej zdjęcia wieczorem.

Pociecha z niej tylko trzeba ją trochę "zreformować" :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...