Choco -nasza czekoladowa lisiczka (strona 96- skoki str. 55, 57

[Czoko]

Witajcie Kasiu i Beatko i Gosiu!

Chocula dziękuje za życzenia:multi:

[FONT=Calibri][SIZE=3]Kasiu pamiętasz Sonię?[/SIZE][/FONT]
[FONT=Calibri][SIZE=3]Ewa 8 napisała:” Dowiedziałam się pocztą pantoflową, że Sonia zostaje na Klaudyny, sąsiedzi pomogą pani Danucie w opiece nad suczką.[/SIZE][/FONT]
[SIZE=3][FONT=Calibri]Zadzwonię, jak przyzwoitą porę znajdę wolną i powiadomię potem ciotki, czy to już DS [/FONT][/SIZE][FONT=Calibri][SIZE=3]”[/SIZE][/FONT]
[FONT=Calibri][SIZE=3]Na mój post dwa dni później już się wcale nie odezwała….[/SIZE][/FONT]
[FONT=Calibri][SIZE=3]Mnie w dalszym ciągu przy próbie zalogowania się automatycznie wyłącza się cały internet.... cóż dogo mnie nie chce...[/SIZE][/FONT]


[FONT=Calibri][SIZE=3]Beatko odwiedzam Was dość regularnie ale ukradkiem… podziwiałam Maleństwa i bardzo się cieszę, że 2 już mają domki… nawet sobie oglądałam zdjęcia kto jeszcze szuka.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Calibri][SIZE=3]Asia jest zajęta remontem i nie wiadomo czy wie że wiemy o Żelci….[/SIZE][/FONT]

[FONT=Calibri][SIZE=3]Miałam dziś wieczorem tremę – Krzyś wracał późno po raz pierwszy po napadzie….[/SIZE][/FONT]

[Talia]

Dobry wieczór.
Teraz dopiero patrzę, że Choco jest tylko o 2 dni młodsza od mojej. :p
Jak się szczeniuchy mają? Będą fotki?

[Czoko]

[quote name='Talia']Dobry wieczór.
Teraz dopiero patrzę, że Choco jest tylko o 2 dni młodsza od mojej. :p
Jak się szczeniuchy mają? Będą fotki?[/QUOTE]

Zauważyłam to gdy u Was składałam życzenia urodzinowe tylko wtedy bylo dużo gości;)

Musimy czekać na jakiekolwiek informacje od Asi na jej wątku i oczywiście gdy pojawią się zdjęcia wkleję link do odpowiedniej strony...

[Czoko]

[FONT=Calibri][SIZE=3][B][COLOR=black]Mamy w domu inwalidkę[/COLOR][/B]… Właśnie wróciliśmy od weterynarza. Szwy na lewej tylnej łapce już są założone, znieczulenie jeszcze działa, opatrunek jest prawie do udka. Sucia przez dwa tygodnie nie może biegać. Trzeba unikać zamoczenia opatrunku. Spacerek króciutki tylko na siu i ku. Za 48 godzin mamy się zgłosić na zmianę opatrunku… można się spodziewać leczenia przez ropienie…. [/SIZE][/FONT]
[FONT=Calibri][SIZE=3]Choco ma cieczkę w fazie obfitego kapania więc nikt nie zwrócił uwagi na kropelki krwi na podłodze i dywanie . Dopiero gdy zaczęła kuleć i skakać na trzech łapach były dokładne oględziny …….Teraz już poszli spać.[/SIZE][/FONT]

[Finetta]

Biedna Chocunia.Kciuki za jak najszybszy powrót do zdrowia.
:thumbs::thumbs::thumbs:

[Czoko]

[quote name='Finetta']Biedna Chocunia.Kciuki za jak najszybszy powrót do zdrowia.
:thumbs::thumbs::thumbs:[/QUOTE]

Dziękujemy bardzo Gosiu:loveu:

Mała rozcięła największą poduszeczkę. Weterynarz chciał żeby chodziła po domu w kagańcu przez cały okres leczenia:diabloti: Założyliśmy dziurawy worek nylonowy bardzo szeleszczący i pilnujemy żeby nie interesowała się opatrunkiem. Leje deszcz i dobrze że trafiło na wolne dni to też jestem z nimi w domu

Niestety moja kandydatka na Krakvet znowu przegrywa...

[Mudik]

Ojojoj to zdrówka dla Choculi! Trzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia.:loveu::loveu:

[taxelina]

Zdrowka zyczymy!!

[Talia]

Biedna :(
My cos wiemy o rozciętych poduszkach :glaszcze:

[Czoko]

Widzę że macie już takie doświadczenia - jak zabezpieczacie opatrunek przed zamoczeniem i zabrudzeniem... mała chodzi w worku foliowym:oops:

[morisowa]

Mój pies już kilka razy miał coś z łapą, a to rozcięta poduszka, a to złamany pazur :roll: Po domu chodził albo w samym bandażu, albo na to skarpetka. Na spacer gumowa rękawiczka (taka z apteki, wywijasz na lewą stronę palce zostawiając w środku) lub woreczek foliowy (mały, jak na kanapki) i to taśmą klejącą, żeby z łapy nie spadło.

[Czoko]

Dziękuje bardzo - chodziła już w woreczku śniadaniowym, chodziła w worku na śmieci ale rękawiczki jeszcze nie próbowałam. Bardzo dziękuję - jutro sobie kupię:multi:

Nasza inwalidka:
[IMG]http://i577.photobucket.com/albums/ss212/kussad_ewa/Choco/DSCN2371-1.jpg[/IMG] [IMG]http://i577.photobucket.com/albums/ss212/kussad_ewa/Choco/DSCN2372-1.jpg[/IMG]

[taxelina]

Ale biedna :(

[Finetta]

Widac, że jej to "białe coś" na łapce przeszkadza .

[Czoko]

Na głosowaniu niestety jak zwykle są niemiłe dyskusje i nie jest ważne że popierany przez te osoby kandydat już był zwycięzcą... muszą zdyskredytować zaangażowanie i osiągnięcia Innych osób... dlatego dużo osób zraziło się do uczestniczenia w tych głosowaniach i ankietach:placz:

Wracam do naszych aktualności:

Suczka całkowicie ożyła… już nie leży cały dzień i nie śpi. Chodzi na wszystkich łapach a nie skacze na trzech.
Wróciliśmy od weterynarza. Opatrunek został zmieniony, dostała kolejną dawkę antybiotyku. [B][U]Ranka była suchutka bez śladu ropienia i ślicznie zaczęła ziarninować[/U][/B]… Za 48 godzin kolejna zmiana opatrunku…
Na dojście do domu weterynarz założył rękawiczkę…. Właśnie tak jak powiedziała mi Magda:loveu:… W domu założyłam Chocuni skarpetkę.

[Finetta]

Kciuki(nowe dogo zjadło emotikonki) za szybkie zgojenie nóżki Chocuni!

[Czoko]

Uff dotarłam tutaj i po kilku próbach udało mi się zalogować ....

[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Wrrrr.... przemoczyli podczas spaceru cały opatrunek i Mąż zmienił go na jakiś prowizoryczny... TZ nie chciał żeby worek szeleścił i założył coś innego co się przetarło...gdzie oni poszli – moje zabezpieczenie starczało na kilka wyprowadzeń....[/SIZE][/FONT]
Emotikonek nie ma żadnych.... ani możliwości edycji... nic....

[Finetta]

Czoko wszystko jest! :loveu:
Pomału zaczyna działać !
Chociaż do ikonek z drugiego okna jeszcze nie mogę się dobrać

[Talia]

Mi tez emotki nie działają. Muszę edytować post by były.
Jak wcisne na 'odpowiedz na ten temat' to mi przeskakuje na szybka odpowiedz.

[Korciaczki]

Nam też emotk nie działają. Ale i tak zawsze byłyśmy oszczędne w ich używaniu.
Choco trzymamy kciuki za zdówko!

[Asiaczek]

[quote name='Czoko']Asia ma remont i wszystko jest rozłączone więc Bety przeslała nam informacje:
[CENTER][COLOR=Blue][B][SIZE=4]Dzisiaj w nocy w godzinach 22.00 - 3.30 Żelcia urodziła 4 słodziutkie maluszki[/SIZE][/B]
[/COLOR] [SIZE=4][COLOR=Blue][B]chłopaczka rudo-białego[/B][/COLOR][/SIZE][COLOR=Blue]
[/COLOR] [SIZE=4][COLOR=Blue][B]dwa chłopaczki pręgowane[/B][/COLOR][/SIZE][COLOR=Blue]
[/COLOR] [SIZE=4][COLOR=red][B][COLOR=Blue]sunię pręgowaną!
[/COLOR]
[/B][/COLOR][/SIZE][/CENTER][/QUOTE]
Tak, to prawda, 12 listopada moja Żelka urodziła 4 maluchy. Bardzo dziękuję bety i Czoko, że wstawiłyście tę info do publicznej wiadomości.

[quote name='kaprys2004']Po pierwsze - cudownie że Krzyś jest cały i zdrowy, choć pokiereszowany psychicznie - to oczywiste. Przytul chłopaka od ciotki (jeżeli się da). Moim dwóm synom też się zdarzyło że zostali napadnięci i obrabowani (z komórek i uzbieranej kasy), mieli wtedy po 12 czy 14 lat i wiem jak okropnie to przeżyli. To samo napadnięta z 1500 zł moja Mama, wracająca z banku. Na własnej klatce schodowej, między 2 a 3 piętrem, tuż pod swoim mieszkaniem.. Ludzkie i boskie pojęcie przechodzi.

Po drugie - Asiulka - gratulacje dla nowonarodzonej babci!! Ściskaj i wycałuj cudne gnojki ode mnie, mamuńcię oczywiście też!!

Ps. Ewa, logowałam się od momentu, kiedy Ci odpisałam na Miau, czyli pewnie ponad godzinę.. młodzieńcze roztargnienie ;-)[/QUOTE]
No tak, a do mnie to juz nie zajrzy, wrrrrr.....

[quote name='Poświata']No patrzcie, rozmawiałam dziś z Asią i ani słówkiem świeżo upieczona babcia się nie pochwaliła :mad:.

Ewuś wyściskaj ode mie Chocoladkę :loveu:, 100 lat w zdrowiu i dobrej kondycji życzę ja i całę moje stadko.[/QUOTE]
Bo mam tak duzo na głowie, że... A poza tym w nocy musiałam iść po kojec, rozłozyc go w ciszy, a tu Żelka chodzi i popiskuje... No i jestem niewyspana...

[quote name='Czoko'][FONT=Calibri][SIZE=3][B][COLOR=black]Mamy w domu inwalidkę[/COLOR][/B]… Właśnie wróciliśmy od weterynarza. Szwy na lewej tylnej łapce już są założone, znieczulenie jeszcze działa, opatrunek jest prawie do udka. Sucia przez dwa tygodnie nie może biegać. Trzeba unikać zamoczenia opatrunku. Spacerek króciutki tylko na siu i ku. Za 48 godzin mamy się zgłosić na zmianę opatrunku… można się spodziewać leczenia przez ropienie…. [/SIZE][/FONT]
[FONT=Calibri][SIZE=3]Choco ma cieczkę w fazie obfitego kapania więc nikt nie zwrócił uwagi na kropelki krwi na podłodze i dywanie . Dopiero gdy zaczęła kuleć i skakać na trzech łapach były dokładne oględziny …….Teraz już poszli spać.[/SIZE][/FONT][/QUOTE]
Będzie dobrze!

[quote name='Czoko']
Emotikonek nie ma żadnych.... ani możliwości edycji... nic....[/QUOTE]
Ja robię tak, że po kliknięciu na Odpowiedź to od razu wchodze w opcje zaawansowane i tam są emotki "pod ręką".
A Edycję to ja muszę kliknąć 2 razy, abym mogła cokolwiek zmienić w poscie.
Może spróbuj moich sposobów.

Pzdr.

[Czoko]

Dziękuję Asiu! Znalazłam wersje z emotikonkami:multi:


Czy znacie może dobrego psiego ortopedę w Warszawie... widzę jedynie taki wątek na Dogo: [URL="http://www.dogomania.pl/threads/3223-Godny-polecenia-wetrynarz-z-Warszawy/page10"]http://www.dogomania.pl/threads/3223-Go ... awy/page10[/URL] i wątek ortopedii [URL]http://www.dogomania.pl/forums/1078-Ortopedia[/URL]
Koleżanka jest zainteresowana tematem i ortopedii w ogóle.

Magda i Asiu wczoraj Mąż popatrzył na Mikusia i stwierdził – [B]To jest pokazowy kot[/B]!

[taxelina]

Dobranoc!!!

[Asiaczek]

[quote name='Czoko']Dziękuję Asiu! Znalazłam wersje z emotikonkami:multi:
Czy znacie może dobrego psiego ortopedę w Warszawie... widzę jedynie taki wątek na Dogo: [URL="http://www.dogomania.pl/threads/3223-Godny-polecenia-wetrynarz-z-Warszawy/page10"]http://www.dogomania.pl/threads/3223-Go ... awy/page10[/URL] i wątek ortopedii [URL]http://www.dogomania.pl/forums/1078-Ortopedia[/URL]
Koleżanka jest zainteresowana tematem i ortopedii w ogóle.
Magda i Asiu wczoraj Mąż popatrzył na Mikusia i stwierdził – [B]To jest pokazowy kot[/B]![/QUOTE]
Nie, ortopedy nie znam. Może w Klinice na Ursynowie kogoś polecą?

A kocio jak taki pokazowy,to poprosimy foteczki!:)

Pzdr.

[Czoko]

Uczę się obsługi nowego dogo...
Nie umiem napisać i wysłać PW, napisany post mi znika zamiast się zapisać...
Ciekaawe czy wkleję zdjęcie...
Banerka nie umiem sobie sama zrobić...ale to już mój inny problem...

Całkiem zapomnicie jak wygląda Nasz Bohater:

Właśnie to radio Męża ratowałam w ostatniej chwili przed upadkiem...

[IMG]http://i577.photobucket.com/albums/ss212/kussad_ewa/Mikus/DSCN2314-1-1.jpg[/IMG]