Tonto z OZ Posted November 21, 2002 Share Posted November 21, 2002 Jak nie chcę wstać, mój pies klapie kapciami o podłogę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fair_Play Posted November 21, 2002 Share Posted November 21, 2002 A jak ja nie wypuszcze moich o 7(swiatek, piatek czy niedziela) zaczyna sie piekny koncert zalosnych wyc.......auuuuuuuu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nat Posted November 21, 2002 Share Posted November 21, 2002 U mnie przewaznie pierwszy wstaje kot, miauczac budzi psa i mnie. Aqua jest spokojna wczesnym rankiem. DOpiero okolo 9-10 domaga sie wyjscia itp.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Max Posted November 21, 2002 Share Posted November 21, 2002 A mój nigdy nas nie budzi, zawsze wstaje wtedy kiedy i my, natomiast zdarzają mu się sytuacje awaryjne :-) kiedy obudzi nas nawet o 2 w nocy :-) na szczęście nie często się to zdarza. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tonto z OZ Posted November 21, 2002 Author Share Posted November 21, 2002 Tupanie? :roll: Może nie może zasnąć bo mu niewygodnie w tych butach? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fair_Play Posted November 21, 2002 Share Posted November 21, 2002 Najlepsze polaczenie to: noc+panele+psie pazurki=znakomicie przeszkadzajacy w zasnieciu szmer.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PaYooK Posted November 21, 2002 Share Posted November 21, 2002 ELO!!! ja mam psy w domu i mi w nocy nie przyszkadza jak chodza po panelach ;) no chyba ze zaczynaja wariowac w czworke to obudza mnie ale tak pozatym rodzicow najczesciej budza ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nat Posted November 21, 2002 Share Posted November 21, 2002 FP wiem co czujesz tez mam panele + pazurki :) Ale mnie to bardziej przeszkadza w dzien, bo w nocy mloda spi grzecznie.. :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
VELOX Posted November 21, 2002 Share Posted November 21, 2002 Viki spi jak aniolek. Rano tez. Dopiero jak jestem po sniadanku, fajeczce itp, przenosi sie z legowiska na srodek pokoju, i delikatnie zezuje czy juz nie zakladam butow. W sob. i niedz spi nawet do 10-tej. Pozniej analogicznie. Tyle, ze przewaznie lubimy sie wloczyc po nocy (12, 1-sza). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aisha Posted November 21, 2002 Share Posted November 21, 2002 Moja sunia budzi mnie, nieważne w jaki dzień, punkt 6,30. Nie ma zmiłuj się, trzeba wstawać, wyjść na spacer, a po powrocie w te pędy do łóżka, jest tam szybciej niż ja. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tonto z OZ Posted November 22, 2002 Author Share Posted November 22, 2002 A fe!! Pies w łóżku? a szanuje Cię potem? Pewnie twój pies jest haszczakiem, bo spanie z malamutem = posłanie z sierści. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aisha Posted November 22, 2002 Share Posted November 22, 2002 Mam owczarka szetlandzkiego, w pełni mnie szanuje mimo, iz śpi ze mną w łóżku. Z sierścią póki co nie mam żadnych problemów. Ma swoją poduszkę, na której śpi, pod warunkiem, że nie śpi przytulona do mnie. Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zbigi Posted November 22, 2002 Share Posted November 22, 2002 Ja na poczatku mialem urwanie glowy, Lara budzila mnie ok 6 wszelkimi mozliwymi sposobami, wlacznie z wchodzeniem na mnie w lozku. Kiedy czlowiek jest zaspany nie ma takiej sily perswazji i bylo kiepsko. Teraz jest juz lepeij spi twardo i budzi sie kiedy slyszy ze dzwoni komorka-budzik:) Chcociaz czasem cos jej odwali i budzi mnie wczesniej np dzisiaj:( Najgorsze sa weekendy bo chcialoby sie pospac troszke:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dolphine Posted November 22, 2002 Share Posted November 22, 2002 Conor w zaden sposob nie szanuje dni wolnych. bez wzgledu na dzien tygodnia pobudka 6:15, max. 6:30. I do tego robi to w straszny sposob, wlazi na mnie i zaczyna lizac, tracac zimnym nochalem i podszczypywac policzki i uszy! Jak uda mi sie wywinac spod tego ciezkiego futrzaka (24kg) to odwracam sie do niego plecami i udaje , ze mnie nie ma, a on wtedy - cwaniaczek-lapie zebami za moj kucyk- mam dlugie wlosy- i ciagnie bestia! Wtedy juz nie ma sily, trzeba wstac! Tyle tylko ze nie ma szans na powrot do lozka, bo poranny spacerek zajmuje Conorowi okolo 1 - 1,5 godziny...kto by sie wtedy kladl z powrotem...? a w tygodniu to trzeba po prostu pojsc do pracy po powrocie ze spacerku! Masakra z nim, o 6! jest ciemna noc, to nie lato!!!!!!!!!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zbigi Posted November 22, 2002 Share Posted November 22, 2002 Ja nie popuszczam Larze z rana w weekend. Nie ma zmiluj, siusiu, kupka i do domu a pan wraca do lozeczka:)) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tatsu Posted November 22, 2002 Share Posted November 22, 2002 U mnie zaczyna sie piszczenie o 6 albo i kilka minut wczesniej. A jak jej sie bardzo chce to wtedy potrafi siasc na poduszce i lapami mnie stukac po glowie niestety to wcale nie jest takie delikatne - ale za to stwawia na nogi , spacer z zalatwianiem i 5 minut pozniej spowrotem do lozka - w koncu student jestem i chce pozyc troche 8) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tonto z OZ Posted November 22, 2002 Author Share Posted November 22, 2002 Tonto zwykle najpierw patrzy intensywnie w twarz, potem kładzie łapę na łóżku, potem drugą łapą zaczepia. Ponieważ waży prawie 40 kg, można czasem nieźle oberwać z rana. A potem się tłumaczy ludziom, że zupa była za słona... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Max Posted November 25, 2002 Share Posted November 25, 2002 Cześć Max. Coś rzadziej bywasz teraz... Cieszę się, że ktoś to wreszcie zauważył :-) Cóż mój początkowy entuzjazm opadł, żadko brać można udział w mądrej dyskusji, a bardzo często w kłótni, a poza tym ja mam bardzo bardzo dużo pracy, dla mnie forum to tylko rozrywka, a na to mam czasu niestety niewiele. Ale na prawdę się cieszę, że ktoś o mnie jednak pamięta to bardzo miło z Twojej strony Metros :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lakers Posted November 26, 2002 Share Posted November 26, 2002 Tatsu napisał: U mnie zaczyna sie piszczenie o 6 albo i kilka minut wczesniej. Chciałbym aby Sunka tak prosiła o wyjście na spacer :( Sunka po prostu siada przed drzwiami i patrzy w nie :-? Co do budzenia w nocy, to nie zdarza jej się to w ogóle. Może z tego powodu, że ja kładę się bardzo późno i wcześniej wstaję? Jedynym jej porannym rytuałem jest przychodzenie do łóżka rano, gdy zobaczy że się obudziłem – musi chociaż 5 minut poleżeć ze mną :D Pozdrowienia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lakers Posted November 26, 2002 Share Posted November 26, 2002 Max napisał: Ale na prawdę się cieszę, że ktoś o mnie jednak pamięta to bardzo miło z Twojej strony Metros Ja też pamiętam :D ale ostatnio rzadko zaglądam na Dogomanię. Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.