eduso Posted May 4, 2006 Share Posted May 4, 2006 Dzien dobry, chcialabym w najblizszym czasie przeswietlis stawy mojemu psu, ale mam troche obaw przed narkoza, a wlasciwie glupim jasiem.. Czy rzeczywiscie jest sie czego bac ? A moze wie ktos jak wyglada takie przeswietlenie u p. Waldemara Golca z Poznania>? Pzdr Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
cuciola Posted May 4, 2006 Share Posted May 4, 2006 glupiego jasia nie ma sie co obawiac...pies po zabiegu jest nawet w stanie dojsc do samochodu lekko chwiejac sie na nogach.. wazne zeby pies przed glupim jasiem nie ladl bo moze zwymiotowac... powodzenia i daj znac! przeswietl za jednym razem biodra i lokcie! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gazuś Posted May 4, 2006 Share Posted May 4, 2006 W Poznaniu zdjęcia robi też dr Siembieda. Duzo osó tam prześwietla. Jest uprawiniony do wpisów do rodowodów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beluszka Posted July 4, 2006 Share Posted July 4, 2006 Niektórzy dają głupiego jasia a inni pełną narkozę. Moim zdaniem nie jest to konieczne i unikałabym wetow, którzy bez dyskusji i indywidualnego podejścia wcipiają każdemu narkozę. Mój pies został prześwietlony na głupim jasiu, a suka bez żadnych środków, samowolnie ;) i dobrowolnie poddała się prześwietleniu stawow biodrowych i łokciowych. Dlatego moim zdaniem tak istotne jest podejście do każdego psa indywidualnmie, jeden potrzebuje znieczulacza, inny nie, a jeszcze inny tylko pełnej narkozy. W miarę możliwości powinno unikać się wszelkich znieczulaczy... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hes. Posted July 4, 2006 Share Posted July 4, 2006 dokładnie, "głupiego jasia" nie ma co się obawiać. tego nawet zaliczyć do narkozy nie należy, ponieważ są to tylko środki "uspakajające". ważne jest to aby pies poczas prześwietlenia się po prostu nie poruszył- i tutaj Beluszka pisała, dla każdego psa trzeba indywidualnie dobrać środki. Moja Banty choć energiczna i naprawdę wątpię że gdyby bez żadnego środka siedziała spokojnie, ale wystarczył głupi jaś i sunia była nieźle "naćpana" przez cały "zabieg". ;-) już po ok. 15-20 minutach dochodziła do siebie. jedyne czym możesz ryzykować to to że pies może popuścić podczas zdjęć... :lol: (Banty nie zwymiotowała, za to trochę popuściła, bo nie chciała się "załatwić" przed wejściem do kliniki... :P) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AlaNowak Posted July 5, 2006 Share Posted July 5, 2006 A ile płaci się z atakie prześwietlenie i czy do rodowodów wpisuje się też rasom, ktore nie koniecznie musza byc przebadane pod katem dysplazji??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
cuciola Posted July 5, 2006 Share Posted July 5, 2006 w POlsce retrievery nie maja obowiazku przeswietlenia stawow. A mimo tego wyniki sie wpisuje :) najlepiej pojsc do weterynarza uprawnionego do odczytywania RTg..jest lista na stronie Zwiazku Kyn. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eduso Posted July 5, 2006 Author Share Posted July 5, 2006 Ja płaciłam 240 zł za biodra i łokcie + wpis. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beluszka Posted July 6, 2006 Share Posted July 6, 2006 Różne to są ceny, niestety6 nie są ujednolicone, a moim zdaniem powinny. Same biodra kosztowały mnie 130 czy 140 zł. Biodra i łokcie 200 zł. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.