Jump to content
Dogomania

WYSTAWOWy (prosimy zakladac oddzielne tematy)!


Gazuś

Recommended Posts

  • Replies 1.5k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

A i jeszcze nie skomentowałam charakteru Doroty Fiszerowej skoro na forum tak tu jej analizę osobowości przeprowadzono. POtrafi być miła... jak chce pogłaskać mojego psa jest miła np na tydzień przed i jeszcze mojego psa nie zjadła..Porto osobiście ja lubi pod warunkiem że nie ma nożyczek w rękach wtedy jest babką potworem bo każe stać w jednym miejscu.Potrafi tez być babcią dobrą i pozowlić sobie nasikać na dywan.Jakoś mój pies znosi jak mówi o jego wadach i nie mam ani pies ani ja o to pretensji bo w sumie o to chodzi by obiektywnie patrzeć na swoje psy i psy na ringach a nie chwalić tylko to co wygrywa i co po znajomości.
Osobiście nie chcaiłabym żeby była sędziowała bo byłaby zbyt surowa i szczera niezależnie od sympatii do wystawiającego....choć tacy powinni być sędziowie a u nas takich jest niewielu.

Link to comment
Share on other sites

Ha! ;-) mam inne podejście do tematu ;-)
Pewnie dlatego, w przeciwieństwie do innych nigdy nie czułam się prawie zjedzona :-)

No, ale mniejsza o to. W ogóle, ja nie rozumiem, o czym my tutaj mówimy? Udowaniamy sobie, że polskie goldeny są gorsze? Albo, że nie są?
Ja myślę, że to temat na tyle wyraźny, że nie powinniśmy nawet polemizować.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Dominika i Porto']
Osobiście nie chcaiłabym żeby była sędziowała bo byłaby zbyt surowa i szczera niezależnie od sympatii do wystawiającego....choć tacy powinni być sędziowie a u nas takich jest niewielu.[/quote]

Wiesz, ja bym wolała, żeby Doc raz wypadł z ringu z oceną db, niż zawsze z doskonała i takim samym opisem "doskonałe to (jak to ma najgorsze, doskonałe to, doskonałe to....".

Jeszcze taki PS co do wystawiania dysplastyków ;-) Ja wolę mieć psa na ringu z dysplastykiem (wystawy to pokaz PIEKNOŚCI a nie przydatności do hodowli), który stoi sobie spokojnie (i niech nawet wygra, skoro po nim nie widać!) niż np psem anatomicznie doskonałym, który chce Doca zjeść.
A jeśli już sie tak upieramy, że tylko psy idealne (bez chorób, super psychika ;-)) mają być na wystawach, oj, to fajnie, będziemy mieć klasy liczne jak w jamnikach ;-)

Link to comment
Share on other sites

Ja Kasia napisałam w formie żartu :) poza tym z powodów osobistych bym u niej psa nie wystawiała :) Bo i tak będe znała osobistą opinię na jego temat poza ringiem.

A co do opisów.... to chyba u większości sędziów nie ma co sie nad nimi rozowdzić bo czasem wieje od nich głupotą tak że należy je palić w kominku i nawet jesli pies ma opis że ma wszystko doskonałe.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Dominika i Porto']A i jeszcze nie skomentowałam charakteru Doroty Fiszerowej skoro na forum tak tu jej analizę osobowości przeprowadzono. POtrafi być miła... jak chce pogłaskać mojego psa jest miła np na tydzień przed i jeszcze mojego psa nie zjadła..Porto osobiście ja lubi pod warunkiem że nie ma nożyczek w rękach wtedy jest babką potworem bo każe stać w jednym miejscu.Potrafi tez być babcią dobrą i pozowlić sobie nasikać na dywan.Jakoś mój pies znosi jak mówi o jego wadach i nie mam ani pies ani ja o to pretensji bo w sumie o to chodzi by obiektywnie patrzeć na swoje psy i psy na ringach a nie chwalić tylko to co wygrywa i co po znajomości.
Osobiście nie chcaiłabym żeby była sędziowała bo byłaby zbyt surowa i szczera niezależnie od sympatii do wystawiającego....choć tacy powinni być sędziowie a u nas takich jest niewielu.[/quote]

I kółko się zamknęło...
Żeby obiektywnie patrzeć na swojego psa - trzeba coś wiedzieć...
Ja osobiście posiadam w domu Championa Wszechświata...
Tyle, że to emocjonalny tytuł;-)a w komisji jestem ja i tylko ja;-):evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Żeby rozlużnić wątek też powiem że mam Championa pracy tyle że ogródkowej .... he he tyle że u mnie w komisji są jeszcze goście nas odwiedzający :) no i nasz teściowa która systematycznie z rozpaczą w oczach ogląda kolejne punkty do interchampionatu pracy jesli chodzi o osiedle i wszechświat.Jesli chce ktos obejrzeć to zapraszam taaaakich dołów jak mam ja i tylu zniszczonych roślin nie ma nikt ...nawet anglicy !!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Dominika i Porto']Tabzir z Zagłębia rzuca się na wszystko co się rusza [/quote]

[quote name='Dorota_Fiszer']Ja tam jesli chodzi o agresje widze innego psa,ktory nie dal spokojnie przejsc m.in.w Katowicach i Nowym Dworze Mazowieckim.
[/quote]

Tabzir nie rzuca się na wszystko co się rusza, czego dowodem jest, że na pozostałych 11 wystawach w tym roku jakoś nikogo nie zjadł.
W Nowym Dworze nie dał spokojnie przejść jednemu psu ze "środowiska" warszawskiego, który to pies równie mocno chciał "zjeść" Tabzira, co Tabzir jego. I w tymże to środowisku upatruje mojego faworyta na Najagresywniejszego Goldena Polski, bo nie dość że pies ten chce zjeść Tabzira, to jeszcze np. w Świerklańcu warczał na inne psy na ringu .
Określenia "środowisko" nie wymyśliłem, lecz wziąłem z maila od osoby ze "środowiska", z którego to dowiedziałem się że:
[FONT=Consolas][SIZE=3]"z tego co mówi sie w środowisku - uważaj bo parę osób jest juz mocno ciętych na Twojego psa i nie chciałabym byc w Waszej skórze jeżeli wyskoczy nie do własciwego psa/osoby."[/SIZE][/FONT]

[quote name='Tolutkowa']Oooooch.... Tak sobie siedzę, czytam .. i zastanawiam się skąd w Tobie tyle złości?[/quote]

Tak samo sobie myślę razem z Tolutkową (pozdrówka :))
Z postów na forum wynika, że Pani Dorota E. jest największym znawcą goldenów w Polsce (i nie tylko), oraz najbardziej doświadczonym hodowcą tychże.
Wiedza jej przekracza wiedzę zebranych wszystkich do kupy sędziów z Polski (z pominięciem jedynie Pana Stępińskiego).
No i właśnie skąd tyle zawiści i złości. Czy nie powinna wykorzystać swojej wiedzy i pomóc nie doświadczonemu właścicielowi goldena? Doradzić jak wyeliminować nie pożądane zachowania?
Pani Dorota woli zamiast tego opowiadać wszem i wobec jaki to agresywny jest Tabzir, dodając przy okazji od siebie co nieco (np. dowiedziałem się, że Tabzir w Katowicach rzucił się na jakiego szczeniaka).
Zachowanie Pani Doroty w Nowym Dworze było gorsze niż Tabzira, bo na porównaniu, gdy psu zsunęłą się ringówka (z mojej winy- za słabo ją zacisnąłęm), to Pani Dorota zamiast zaczekać aż ringówkę spowrotem psu założę, mówi do sędziego, że ten pies nie powinien być wystawiany, bo nie można nad nim zapanować.
Po tej wystawie, za radą jedynej chyba życzliwej osoby ze "środowiska", kupiłem ringówkę samozaciskową i już takich problemów nie mamy. (też pozdrówka jeżeli to czytasz :))

A jak powinno według mnie wyglądać zachowanie prawdziwego hodowcy?
Tutaj wielkie ukłony dla Agnieszki od Carlosa, która na grillu po wystawie w Świerklańcu potrafiła pogodzić warczących na siebie Tabzira i Carlosa. A przecież też mogła kazać zapiąć psa na smycz i wieczorem napisać na forum, że Tabzir chciał Carlosa zjeść. Ona potrafiła tak pogodzić psy, że biegały luzem i leżały obok siebie bez oznak agresji. I to jest dla mnie oznaka doświadczenia.

[quote name='Tolutkowa'] Agresja! Tak, zgdzam się, że to grzech absolutny u goldka i poważny problem na wystawach. Najbardziej agresywny jakiego widziałam to Dreyco Green Street
[/quote]

Dreyko już nie jest wystawiany, ale z innych niż agresja powodów.

pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Skipperkowa']Co do piwa lub drinka przed wystawą: nikt nie jest idealny, nawet Dorota od Fisza zaczyna przed wystawą o godzinie 9:00 od piwa ;) Jak więc masz czelność pisać o piciu innych zacznij od siebie[/quote]

Czyli mam rozumieć , że pijany sędzia na ringu jest ok ?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='erloy']Tabzir nie rzuca się na wszystko co się rusza, czego dowodem jest, że na pozostałych 11 wystawach w tym roku jakoś nikogo nie zjadł.
[/quote]

Ja również byłam w NDM, widziałam wspomnianego psa. I sytuacja nie wyglądała, jakoby ten pies był agresywny tylko w stosunku do jednego. Zresztą, myślę, ze nie jedna osoba była na wystawie i niejedna to widziała.
Ja bałabym się przejść z moim psem (lub jakimkolwiek innym) koło tego psa, po tym jak widziałam jego zachowanie na wystawie w NDM.

Ale jak kto woli. Być może ja, Dominika od Porta, Dorota, Dorota od Maćka (którą to ostrzegaliśmy żeby na ringu uważała ;-) ), inni hodowcy - wszytskim nam się coś przewidziało.
Trudno - pijani byliśmy widocznie :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='erloy'], Zachowanie Pani Doroty w Nowym Dworze było gorsze niż Tabzira, bo na porównaniu, gdy psu zsunęłą się ringówka (z mojej winy- za słabo ją zacisnąłęm), to Pani Dorota zamiast zaczekać aż ringówkę spowrotem psu założę, mówi do sędziego, że ten pies nie powinien być wystawiany, bo nie można nad nim zapanować.
oznaka doświadczenia.[/quote]

Byloby milo,gdybys chociaz ludzi zaczal kojarzyc ;-)
To nie ja to powiedzialam,bo i nie ja wystawialam rudego na tamtej wystawie.

Link to comment
Share on other sites

No własnie, też racja, że z peperem była Karolina na ringu :-)
Co nie zmienia faktu, że moim zdaniem to co powiedziała do sędzina bylo absolutną racją. I to nie z powodu zsuniętej ringówki (każdemu się zdazyć moze), a z tego, że mogła się bać, że Pepper zaraz nie zostanie napadnięty. Przykro mi, ale każdy widział co tam się działo.

Link to comment
Share on other sites

Hmmm takie sytuacje się zdarzają wśród dorosłych samców że jeden na drugiego warczy ale nie może dochodzić do tego żeby któryś się rzucał do gryzienia.bo nie wystawiamy na ringu psów obronnych u których to tez jest dyskwalifikujące i nie chodzi o to że jakieś środowisko......i że rywale itp.po prostu golden ma się nie rzucać z zębami ani poza ringiem ani na nim bo nie jest to w jego naturze.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Dorota_Fiszer']Oj,to napisz imie tego holenderskiego psa,bo bardzo ciekawa :-)
O jednym pomyslalam od razu ;-)[/quote]
Standfast ANGUS :loveu: . O tym myslałaś?

[quote name='Dorota_Fiszer']W Opolu byla taka sytuacja,ze jeden z psow wyskoczyl z zebami do dziecka przechodzacego obok....[/quote]
TO właśnie Dreyco ...
[quote name='Dorota_Fiszer']A to sie spotkamy w Lesznie ;-) To moze i dyskusje tam skonczymy :evil_lol:[/quote]
No to jesteśmy umówione na piwo o 9-tej :diabloti: . Pierwsze stawiam ja!

Link to comment
Share on other sites

No Wy się umawiacie na piwo a ja a ja ?????? A mnie nie będzie buuuuuuu .Ja też chce zacząć o 9 :)) w końcu byłabym na tyle czelna żeby zacząć od rana.My na urlopie wystawowym ;( Portek chodzi brudny , nie kompie sie tylko na błotne kapiele chodzi, łazienki z szamponami unika więc obrał kolor siwo brudny teraz siersć wygnieciona każdy kłak w inna stronę.Szyje ma zarośniętą.... ogon skołtuniony :) ale chodzi wreszcie zadowolony !!!!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='erloy']Tabzir nie rzuca się na wszystko co się rusza, czego dowodem jest, że na pozostałych 11 wystawach w tym roku jakoś nikogo nie zjadł.
W Nowym Dworze nie dał spokojnie przejść jednemu psu ze "środowiska" warszawskiego, który to pies równie mocno chciał "zjeść" Tabzira, co Tabzir jego. I w tymże to środowisku upatruje mojego faworyta na Najagresywniejszego Goldena Polski, bo nie dość że pies ten chce zjeść Tabzira, to jeszcze np. w Świerklańcu warczał na inne psy na ringu .
[/quote]

Bardzo ciekawy tytuł mysle ze to wcale niegłupi pomysł żeby takiego psa wybrać , tylko w moim odczuciu nadal jesteś na czele listy bo jakoś nie widuje swoich psów i innych z tego " środowiska " atakujących inne samce na ringu nawet jesli czasem warkną, nie widziałam tez żeby ktokolwiek inny musiał leżeć na swoim psie żeby nie zaatakował innego... ale oczywiscie moge mieć problemy ze wzrokiem ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Tolutkowa']Standfast ANGUS :loveu: . O tym myslałaś?
TO właśnie Dreyco ...
No to jesteśmy umówione na piwo o 9-tej :diabloti: . Pierwsze stawiam ja![/quote]

Kurcze,zapomnialam o Angusie ;-) Myslalam o Gunhills Summer Diamond :-)
A o Dreyco to nawet nie wiedzialam.
Jak zaczniemy o 9 dyskusje przy piwie to nie wiem w jakim stanie wrocimy do domu :diabloti: ale bardzo chetnie sie na to pisze :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Mój pies też jakos nigdy nie chciał zjeść innego na wystawie ;-)
Ba! Potrafił leżeć sobie z Fiszem Doroty na jednym (fiszowym zresztą ;-)) kocyku, grzecznie sie do Fisza przytulić i drzemać (a kto zna, to wie, że są to dwa, dorosłe, dominujące samce) ;-) Fisz też jakoś nie miał nic przeciwko i głowy Docowi nie odgryzł ;-)

Link to comment
Share on other sites

Ja przepraszam.
Fiszowa - nic nie bedziesz pila.
Jedziesz ze mna i chcialabym miec jakas odrobine pozytku z ciebie (na duza litere nie zaslugujesz).
I w ogole co to za chlanie, zlopanie i zalewanie sie w małe karakany...
.... [SIZE=1]gdy ja prowadze samochod?
No nie badzcie nierogacizna!!!
[SIZE=2]Tolutkowa ! Starsza jestes! Madrzejsza jestes! Wplyn na malolaty!!!
:p
[/SIZE]
[/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Dorota_Fiszer']Byloby milo,gdybys chociaz ludzi zaczal kojarzyc ;-)
To nie ja to powiedzialam,bo i nie ja wystawialam rudego na tamtej wystawie.[/quote]

Jeżeli nie Ty to przepraszam, ale z tego co pamiętam na ringu były dwie kobiety (oprócz sędziny)...

[quote name='Gazuś']No własnie, też racja, że z peperem była Karolina na ringu :-) [/quote]

... i nie powiedziała tego Karolina, bo ją akurat znam i jest to w moim odczuciu jedyna osoba ze "środowiska", która zamiast obgadywać potrafi coś doradzić.

[quote name='dorotaaaaaa'] nie widziałam tez żeby ktokolwiek inny musiał leżeć na swoim psie żeby nie zaatakował innego... ale oczywiscie moge mieć problemy ze wzrokiem ;)[/quote]

Masz może jakieś zdjęcia jak leżę na psie na ringu? Z chęcią bym dołączył do swojego albumu.

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...