Jump to content
Dogomania

nasze sposoby na odreagowanie stresu poszkoleniowego bez wpadania w nalogi


Recommended Posts

Posted

My na szczescie mamy czysta rzeke i czyste jeziora :multi: A Ksieciunio to sie kapal drugiego dnia po przyjezdzie do mnie, biegl po pomoscie, biegl, biegl, biegl i plum....bo pomost sie skonczyl, a bylo tuz po deszczu :D

  • Replies 12.5k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Ja mam do lasu i jeziora kawałek, więc 5 dni w tygodniu tam jesteśmy na popołudniowy spacer:diabloti: W pn. i wt. mi nie pasuje narazie bo szybko jest ciemno:shake:

Posted

Ja mam do rzeki 5 minut spaceru :eviltong: A w odleglosci 15 minut trzy jeziora :eviltong: Do lasu nie chodze, bo Ksieciunio lubi bawic sie w mysliwego i musi chodzic na lince, a ja nie lubie chodzic z psem na lince.

Posted

moje w lato to i wisle nie przepuszcza.barany.jak jest zimno to tez luzik niech im tylko pzowole wlezc.u glonkow na polach jak sa rozlewiska to nerwicy mozna dostac-w kazde wleza.a snieg to wogole odlot chociaz zdecydowanie najwiekszego debla ma shadowski.to jest kompletne odmozdzenie na kulki:evil_lol:.

Posted

[quote name='BeataG']Taaa, Wermut z piłką w pysku też olewa inne psy, ale niestety nie tylko psy. :mad: A bez piłki w pysku też się nie interesuje innymi psami, za to interesuje się ich piłkami. :angryy:[/QUOTE]
Piłkami nie swoimi średnio natomiast duży facet z duzym patykiem przebije prawie wszystko . Pierwszą jego pasją w wieku 3 miesięcy zaczęły się patyczki, nosił je i wypluwał wszystkim pod nogi żeby mu rzucić i w sumie do dzisiaj mu to zostało. przynosi wszystko jak nie ma piłek to zabawki lub kawałek jakiejś szmaty -cokolwiek byle poleciało.

Posted

[quote name='ayshe']moje w lato to i wisle nie przepuszcza.barany.jak jest zimno to tez luzik niech im tylko pzowole wlezc.u glonkow na polach jak sa rozlewiska to nerwicy mozna dostac-w kazde wleza.a snieg to wogole odlot chociaz zdecydowanie najwiekszego debla ma shadowski.to jest kompletne odmozdzenie na kulki:evil_lol:.[/QUOTE]
No i tu jest najwiekszy problem jezeli chodzi o muchomorka bo istnieje 50 na 50 że mozę mnie nie posłuchać i pomimo zakazu polecieć do wody:mad: . I tak dobrze ze 50 na 50 bo rok temu było 100% ze poleci.tylko mijanie bajora na komedzie równaj załatwia sprawe na 100%.

Posted

Moje na komendzie fus nie wejda do wody, barany jedne :roll: Jak jest luz, to pies tysiecy raz przeleca kalurze, a na fus, ale panciaaaaaa, to jest mokreeeee :roll:

Posted

[quote name='ayshe']ja mam to samo.czasem czuje sie zredukowana osobowoscia do wyrzutni.:mad:[/QUOTE]
no wyrzutnia i szarpacz przeciągacz i właściwie poza wodą i śniegiem moze niczego na tym świecie nie być dla muchomorka. Psy suki nawet smakołyki .

Posted

nooo moje czuby moge przed woda zatrzymac-tzn.nie wleza jak im nie pozwole.ale mietka jestem wiec przewaznie ulegam nerwowemu kreceniu siem.jak sa w stadzie i jakis pies[nie moj]wgalopuje to se moooogeeeee :mad: :evil_lol: .jak nie hukne wroc w odpowiednim momencie to rownie dobrze moge nic nie mowic:diabloti: .z lataniem za cudzesami nie mam zadnych problemow.kazde ma swoja pilke/pilki i lata ze swoja i za swoja.to bezwzgledna koniecznosc przy wiecej niz jednym psie.

Posted

[quote name='saJo']No ja tez moge zatrzymac, tylko potem ta mina: pancia, ale dlaczego :placz:[/quote]no wlasnie i serducho siem w galarete zamienia bo czuc sie jak skonczona franca to nie jest przyjemne pod presja niemego wyrzutu w brazowych oczetach:evil_lol:

Posted

[quote name='Ewa-Jo']no wyrzutnia i szarpacz przeciągacz i właściwie poza wodą i śniegiem moze niczego na tym świecie nie być dla muchomorka. Psy suki nawet smakołyki .[/quote]to sie nazywa bogate zycie wewnetrzne onka:loveu: .

Posted

[quote name='ayshe']to sie nazywa bogate zycie wewnetrzne onka:loveu: .[/quote]

to moja to zycie ma bardzo bogate...:cool3: pileczka, patyczek, gryzak i bloto..to, co psica kocha najbardziej :razz:

Posted

[quote name='ayshe']z lataniem za cudzesami nie mam zadnych problemow.kazde ma swoja pilke/pilki i lata ze swoja i za swoja.to bezwzgledna koniecznosc przy wiecej niz jednym psie.[/quote]

Hehe, chyba że ten drugi ma piłki głęboko w d... :evil_lol:

Wermut na szczęście nie ma żadnych odskoków, jak to ktoś jemu podpieprzy piłkę, ale staram się jednak unikać sytuacji "zabawowych" (bo w trakcie szkolenia to co innego), gdy jest mój pies + obcy pies + piłka, bo nigdy nie wiem, jak zareaguje ten drugi. Czyli albo zabawa z innym psem albo zabawa piłką.

Posted

Moj jest jeszcze bogatrzy: jezioro, rzeka, jezioro, rzeka, jezioro, rzeka, kalurza, jezioro, rzeka, jezioro, rzeka :cool1: do tego jakis patyczek albo pilka, zeby bylo za czym plywac :cool1:

Posted

[quote name='ayshe']to sie nazywa bogate zycie wewnetrzne onka:loveu: .[/QUOTE]
Tia ale ile radochy na pychu jak cosik poleci ,a ile zawodu jak nie leci i mina to chyba koniec swiata nie chcą rzucać - no to podsuniemy bliżej ,jeszcze bliżej, nie - no to trzeba poszukać innego frajera może rzuci i z daleka -o facet z patyczkiem w rąsi no to pędzimy -no i dlaczego ta głupia pańcia drze morde -jakby rzucała a nie leniła sie :mad:

Posted

[quote name='ayshe']no josh nalezy do klasy mistrzowskiej jesli chodzi o szukanie jeleni:evil_lol:[/QUOTE]
Dzieki pańci której po dwu onkach aporterach marzył sie onek nie aporter a kanapowiec/odpowiedni dla emerytki/ i chciała go oduczyć uzależnienia od aportowania oraz dzieki lenistwu wyzej wymienionej pańci:eviltong:

Posted

Mysle, ze Gnojek moglby tez startowac w konkursie na szukanie jeleni :evil_lol: tyle ze on nie wie co to patyk, bo to takie nienormalne zwierzatko, ze mogloby sobie krzywde zrobic :roll:

Posted

[quote name='Ewa-Jo']Dzieki pańci której po dwu onkach aporterach marzył sie onek nie aporter a kanapowiec/odpowiedni dla emerytki/ i chciała go oduczyć uzależnienia od aportowania oraz dzieki lenistwu wyzej wymienionej pańci:eviltong:[/quote]nie aporter....:evil_lol: ...o naiwnosci ludzka:razz: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol:

Posted

[quote name='saJo']Mysle, ze Gnojek moglby tez startowac w konkursie na szukanie jeleni :evil_lol: tyle ze on nie wie co to patyk, bo to takie nienormalne zwierzatko, ze mogloby sobie krzywde zrobic :roll:[/quote]malina znaczy siem a nie od razu od zwierzatek mu tak....:cool3: :diabloti:

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...