Aga&Ganja Posted February 21, 2009 Posted February 21, 2009 Ja już się doczekać nie mogę ... :roll:;) [URL]http://img156.imageshack.us/img156/9207/p1080538.jpg[/URL] co tu było? :cool3: [URL]http://img12.imageshack.us/img12/4719/p1080533.jpg[/URL] jęzora pokazuje komuś ... :evil_lol::evil_lol: [URL]http://img54.imageshack.us/img54/8283/p1080524.jpg[/URL] chyba do Słońca, tak mordkę wystawiał ... ;) Quote
agaciaaa Posted February 21, 2009 Posted February 21, 2009 Fajnie, że spacerek udany :) No oprócz tego niemiłego zdarzenia, ale ważne że sie dobrze skończyło ;) [url]http://img502.imageshack.us/img502/6673/p1080474.jpg[/url] śmieszną minke zrobił ;) :loveu: Quote
Aga K Posted February 22, 2009 Author Posted February 22, 2009 Hey kobietki :) [QUOTE] Ja już się doczekać nie mogę ... :roll:;-) [URL="http://img156.imageshack.us/img156/9207/p1080538.jpg"][COLOR=#000000]http://img156.imageshack.us/img156/9207/p1080538.jpg[/COLOR][/URL] co tu było? :cool3: [URL="http://img12.imageshack.us/img12/4719/p1080533.jpg"][COLOR=#000000]http://img12.imageshack.us/img12/4719/p1080533.jpg[/COLOR][/URL] jęzora pokazuje komuś ... :evil_lol::evil_lol: [URL="http://img54.imageshack.us/img54/8283/p1080524.jpg"][COLOR=#000000]http://img54.imageshack.us/img54/8283/p1080524.jpg[/COLOR][/URL] chyba do Słońca, tak mordkę wystawiał ... ;-) [/QUOTE] oj doczekasz sie, doczekasz ;) niewiem co to bylo, ale to zdjecie strasznie mnie rozbawia :) co smieszniejsze on tak stal kilkanascie sekund ;> chyba dzisiaj pojde tam i zobacze co tam bylo ;> ja dopiero w domu zauwazylam, ze oin jezyk wystawia :D hahahaha mama mi powiedziala :) on pewnie do jakiejs suni tak jezyka wystawial :diabloti: (zobacz jaki jestem przystojny, no zobacz :) ) tylko ze ja jej niezauwazylam :) no zimno mu bylo juz pozniej troszke ehh ... [quote name='agaciaaa']Fajnie, że spacerek udany :) No oprócz tego niemiłego zdarzenia, ale ważne że sie dobrze skończyło ;) [URL]http://img502.imageshack.us/img502/6673/p1080474.jpg[/URL] śmieszną minke zrobił ;) :loveu:[/quote] Nioo, on albo unika aparatu i lampy blyskowej albo robi minki :) Quote
Aga&Ganja Posted February 22, 2009 Posted February 22, 2009 Heej! :multi: Co dzisiaj? małe szkolonko? ... :cool3: Quote
Aga K Posted February 22, 2009 Author Posted February 22, 2009 heheheh, dzis to szkolonko w domku bo strasznie wieje, a ze wczoraj wymarzlismy to dzisiaj sie grzejemy :) Quote
Aga K Posted February 22, 2009 Author Posted February 22, 2009 Moniek !!! chociaz zdjecia obliukaj :mad: jest ich tylko 65 :diabloti: Quote
Moniek193 Posted February 22, 2009 Posted February 22, 2009 Hejo zagladam na chwile i wracam do nauki:placz: [COLOR=darkorchid]Buziole przesylamy:loveu:[/COLOR] Quote
Aga&Ganja Posted February 22, 2009 Posted February 22, 2009 [quote name='Aga K']heheheh, dzis to szkolonko w domku bo strasznie wieje, a ze wczoraj wymarzlismy to dzisiaj sie grzejemy :)[/quote] To szkol Fafelca! :cool3: A ja z Ganją byłam niedawno na spacerku, jakiś mału burek ciągle na nas szczekał ... :roll: ja mówię do Ganji "bierz go!" (oczywiście ona była na smyczy), a ona szczeka w niebogłosy! przestraszył się i uciekł. :evil_lol: Quote
Sweet Posted February 22, 2009 Posted February 22, 2009 hej aga:) zaraz bede nadrabiać waszą galerie bo mam sporo czytania az mi sie odechciewa:eviltong: ale zaraz sobie poczytam:D Quote
Sweet Posted February 22, 2009 Posted February 22, 2009 skonczyłam:D niemiła mieliscie przygode z tymi psami:shake: okropna ta baba byla.. Ale dobrze ze Fąfel sie juz słucha lepiej:lol: [url]http://img502.imageshack.us/img502/6673/p1080474.jpg[/url] jaki powazny:) [url]http://img502.imageshack.us/img502/267/p1080509.jpg[/url] :lol::loveu: co u was??:D Quote
Feigned Posted February 22, 2009 Posted February 22, 2009 to super, że się Spike już bardziej słucha ! :multi: faajne foty :loveu: a niemiłej przygody nie zazdroszczę.. nie wiem co ja bym zrobiła jakby mojego psa jakieś dwa inne zaatakowały.. Quote
Moniek193 Posted February 22, 2009 Posted February 22, 2009 Foty ogladniete:diabloti:Sliczna i coraz grzeczniejsza psina z niego:loveu: Ja tez mialam kiedy nieco podobna historie bo jak Sara byla mala i jeszcze mieszkalismy w bloku poszlam z nia na dluzszy spacer i w nasza strone zaczal biec rottweiller...oczywiscie zaczelam drzec sie w nieboglosy POMOCY !! No i uslyszala to jego wlascicielka i zaczela biec do nas ale jak juz dobiegla to ja juz bylam czerwona jak burak bo pies mial kaganiec i chciala sie bawic:oops: Naszczescie i ona okazala sie w porzadku cos tam do psa pomamrotala:evil_lol: i do nas zagadala wiec skonczylo sie to lepiej niz w Twoim przypadku.. naszczescie:roll: Quote
k_achna Posted February 22, 2009 Posted February 22, 2009 Witamy!Obejrzeliśmy z Magnusem fotki spacerkowe i te wczesniejsze.Mój Magnuso też ma problemy z wracaniem do mnie jak coś go zainteresuje.Olewa gryzak,piłki,czasem zwabi się na smakołyk.Tak poza tym jest bardzo grzeczny oprócz momentów gdy zobaczy psa lub obcego człowieka(wtedy nic nie działa-w awaryjnych przypadkach mój donośny krzyk).Ale my mamy troszke inną sytuację-jesteśmy sami na 8ha.Nie zazdrościmy sytuacji ze spaceru-u nas zazwyczaj odbywa sie inaczej-pies biegnie do Magnusa,właściciel zauważa Magnusa,właściciel biegnie w panice zlapac swojego psa nim dobiegnie do Magnusa:evil_lol:Twoja opowieść spacerkowa zmotywowała mnie do intensywniejszych cwiczeń z Magnim.Ostatnio staram się codziennie trenować ale dość krótko-jutro wybierzemy się pewnie tez na trening.Pozdrawiamy! Quote
Aga K Posted February 23, 2009 Author Posted February 23, 2009 [quote name='NUTELLASTELLA']To szkol Fafelca! :cool3: A ja z Ganją byłam niedawno na spacerku, jakiś mału burek ciągle na nas szczekał ... :roll: ja mówię do Ganji "bierz go!" (oczywiście ona była na smyczy), a ona szczeka w niebogłosy! przestraszył się i uciekł. :evil_lol:[/quote] szkole szkole =] dzis male szkolonko w domku bylo ;) no i na tych zwyczajnych spacerkach. bez smakolyka i bez kuraka ciezej mu bylo przybiec. No w sumie fakt - bylo duzo ciekawdszych spraw tym bardziej ze to krotki spacerek. Ale nieodpuscilam i musial przyjsc :) a jak przybiegal "niedokladnie" to musial p[oprawic sie i przybiec porzadnie tzn nie gdzies z boku choc za to tez byla pochwalka tylko musial przybiec do samej lewej nogi ;) [quote]hej aga zaraz bede nadrabiać waszą galerie bo mam sporo czytania az mi sie odechciewa ale zaraz sobie poczytam [/quote] hey sweetku ;) tobie to sie zawsze niechce heheh ;) ale nieprzejmuj sie - ja tez mam ostatnio lenia do dogo ehhh [quote] skonczyłam niemiła mieliscie przygode z tymi psami okropna ta baba byla.. Ale dobrze ze Fąfel sie juz słucha lepiej [URL]http://img502.imageshack.us/img502/6673/p1080474.jpg[/URL] jaki powazny [URL]http://img502.imageshack.us/img502/267/p1080509.jpg[/URL] co u was?? [/quote] No tak, poiki co sie slucha lepiej. Bab byla przeokropna a jak s.... spotkam to ja opr kolejny raz. Mieszka tu niedaleko w domkach za moim blokiem :angryy: heheheh - on i powaga :) poprostu tu na tym zdjeciu byl juz zmeczony :) [quote] to super, że się Spike już bardziej słucha ! faajne foty a niemiłej przygody nie zazdroszczę.. nie wiem co ja bym zrobiła jakby mojego psa jakieś dwa inne zaatakowały.. [/quote] niom super super, tym brdziej ze ja chcialam psa ktory bedzie ze mna wspolpracowal no i ta wspolpraca wre :diabloti: Jak sie tylko zrobi cieplej to bedziemy wychodzic raz dziennie czy raz na dwa dni obowiazkowo na takie spacerki :) Co ja zrobilam ? hmm - JEZUS MARIA !!!!!!!!!!! niech pani bierze te psy !!!! i takie tego typu :roll: [quote] Foty ogladnieteSliczna i coraz grzeczniejsza psina z niego Ja tez mialam kiedy nieco podobna historie bo jak Sara byla mala i jeszcze mieszkalismy w bloku poszlam z nia na dluzszy spacer i w nasza strone zaczal biec rottweiller...oczywiscie zaczelam drzec sie w nieboglosy POMOCY !! No i uslyszala to jego wlascicielka i zaczela biec do nas ale jak juz dobiegla to ja juz bylam czerwona jak burak bo pies mial kaganiec i chciala sie bawic Naszczescie i ona okazala sie w porzadku cos tam do psa pomamrotala i do nas zagadala wiec skonczylo sie to lepiej niz w Twoim przypadku.. naszczescie [/quote] ciesze sie, ze fotki ogladniete ;) heh, no to twoja historia to happy end czy jakos tak ;) Wazne, ze szczesliwa historyjka ;) Heh, gdyby tamte niemialy kagancow to ja niechce nawet myslec co by sie stalo ....:placz: [quote]fajne śniegowe fotki [/quote] Jasne, ze fajne :) wreszcie sie fafelec zaczol jakos tam sluchac i wreszcie moglam porobic jakies konkretniejsze fotki dzieki temu :) Nastepnym razem zrobie jak bedzie biegl spowrotem do mnie po aporcie kulka sniezna :) [quote] Witamy!Obejrzeliśmy z Magnusem fotki spacerkowe i te wczesniejsze.Mój Magnuso też ma problemy z wracaniem do mnie jak coś go zainteresuje.Olewa gryzak,piłki,czasem zwabi się na smakołyk.Tak poza tym jest bardzo grzeczny oprócz momentów gdy zobaczy psa lub obcego człowieka(wtedy nic nie działa-w awaryjnych przypadkach mój donośny krzyk).Ale my mamy troszke inną sytuację-jesteśmy sami na 8ha.Nie zazdrościmy sytuacji ze spaceru-u nas zazwyczaj odbywa sie inaczej-pies biegnie do Magnusa,właściciel zauważa Magnusa,właściciel biegnie w panice zlapac swojego psa nim dobiegnie do MagnusaTwoja opowieść spacerkowa zmotywowała mnie do intensywniejszych cwiczeń z Magnim.Ostatnio staram się codziennie trenować ale dość krótko-jutro wybierzemy się pewnie tez na trening.Pozdrawiamy[/quote] Witamy nowych gosci ;) No to mamy ten sam problem ehhh ;/ Moj to samo, jak go cos zacieklawi to koniec :roll: przepadl :roll: no i trzeba z tym jakos walczyc ;) Ciesze sie ze cie zmotywowalam do cwiczen :) teraz bedziemy siebie nawzajem motywowac bo mi tez przeciez niezawsze sie chce :roll: zawsze mam obawy ze niebedzie sie sluchal, ale jak to powiedziala jedna z moich czytelniczek - trzeba najpierw psa wybiegac. I racja, dlugi spacer i pies juz niema sil zeby szalec to sie szybciej slucha i czesciej przychodzi :) Z moim faflem tez tak jest ze jak podbiega pies to najczesciej ludzie biegna za swoimi psami zeby zabrac bo sie boja bo moj ciagnie, a przeciez ludzie nieznaja mojego psa wiec niewiedza jakie ma zamiary. Ale teraz bylo inaczej :roll: [quote]Dobry wieczór ) [/quote] [quote]Bry wieczór [/quote] hey kobitki :) Quote
diabelkowa Posted February 23, 2009 Posted February 23, 2009 a ja przyszlam sie bulwersowac:diabloti: ze pusi nie ma nawet w bannerku :((( co to za dyskryminacja ? i jak pies moze Cie olewac skoro jest na lince ;P po to ona jest zeby psa na niej kontrolowac i zeby przybiegal od razu ;P a jak nie chce to troche szarpnac bo musi przybiegac ze kazdym razem taka "mala" kwestia bezpieczenstwa ;) Quote
k_achna Posted February 23, 2009 Posted February 23, 2009 [quote name='Aga K'] I racja, dlugi spacer i pies juz niema sil zeby szalec to sie szybciej slucha i czesciej przychodzi :) [/quote] Tylko ja mam mały problemos, bo mój jest dość ciężkim dysplastykiem :roll: i szaleć nie może.Jak miałam boksia Spota wcześniej to faktycznie to się w stu procentach sprawdzało.Zmęczony pies= posłuszny pies. [quote name='Aga K'] Z moim faflem tez tak jest ze jak podbiega pies to najczesciej ludzie biegna za swoimi psami zeby zabrac bo sie boja bo moj ciagnie, a przeciez ludzie nieznaja mojego psa wiec niewiedza jakie ma zamiary. Ale teraz bylo inaczej :roll: [/quote] Magnusisko jest kastratem i psy do niego często podbiegaja w złych zamiarach,dobiegają i wąchają,stwierdzają że niegroźny i w tym momencie Magnus, który zawsze najpierw daje się powąchać nim zaatakuje,stwierdza że juz dość-nie będzie tak stał i sie dawał bezkarnie wąchać-rzuca się z gulgotem.Wprawdzie po kastracji rzuca sie tak już bez przekonania i moge go utrzymać spokojnie i szarpnieciem smyczy uspokoić,no i wmieście nigdy nei wychodzi bez kagańca i smyczy, ale to zawsze ja jestem ta zła i tak.A boję się pomysleć co by było jakby spotkał się z psem nos w nos bez smyczy.Ale do tego nie dopuszczamy raczej. No i jak tu chcieć się treningować dziś.Wszystko co wczoraj napadało teraz zamienia się w mega breję :cool1: Quote
jbk Posted February 23, 2009 Posted February 23, 2009 [quote name='k_achna']Tylko ja mam mały problemos, bo mój jest dość ciężkim dysplastykiem :roll: i szaleć nie może.Jak miałam boksia Spota wcześniej to faktycznie to się w stu procentach sprawdzało.Zmęczony pies= posłuszny pies. [/quote] Moja sunia też ma dysplazję, czasem aż się o nią martwię, jak szaleje, ale mam nadzieję, że sama czuje, ile jej wolno ;) Quote
Aga K Posted February 23, 2009 Author Posted February 23, 2009 [QUOTE]ja przyszlam sie bulwersowac ze pusi nie ma nawet w bannerku (( co to za dyskryminacja ? i jak pies moze Cie olewac skoro jest na lince ;P po to ona jest zeby psa na niej kontrolowac i zeby przybiegal od razu ;P a jak nie chce to troche szarpnac bo musi przybiegac ze kazdym razem taka "mala" kwestia bezpieczenstwa [/QUOTE] Diabelku ;) wiesz,. ze cie lubie ;) Ty niezapomnisz mojej niuni ...... nie denerwuj siem juz tak :) ciagle sie nerwujesz :mad: Pusi niema w bannerku poniewaz ja Pusie mam gleboko schowana tylko dla mnie w sercu. I szczerze mowiac - niechce juz plakac, smkucic sie i miec zalzawionych oczu .... Bo nawet teraz jak to pisze to mi sie lezka kreci w oku ... Moj pies jak jest na lince to jest ciagniety i to dosc mocno :angryy: co by se spamietal ze jak go wolam to zartow niema. Ale on ostatnio biegal na lince ze tak powiem spuszczonej - ja jej nietrzymalam :eviltong: [QUOTE]Tylko ja mam mały problemos, bo mój jest dość ciężkim dysplastykiem i szaleć nie może.Jak miałam boksia Spota wcześniej to faktycznie to się w stu procentach sprawdzało.Zmęczony pies= posłuszny pies.[/QUOTE] No u tu faktycznie problem .....:roll: ale wiesz, zawsze mozesz sie choc troche przejsc z nim zeby choc troche sil stracil ;) Niewiem jak u innych bokserow ale u mojego tak - 100 % :grins: Mam tylko nadzieje, ze na tym zmeczeniu sie nauczy przybiegac na zawolanie :) [QUOTE]Magnusisko jest kastratem i psy do niego często podbiegaja w złych zamiarach,dobiegają i wąchają,stwierdzają że niegroźny i w tym momencie Magnus, który zawsze najpierw daje się powąchać nim zaatakuje,stwierdza że juz dość-nie będzie tak stał i sie dawał bezkarnie wąchać-rzuca się z gulgotem.Wprawdzie po kastracji rzuca sie tak już bez przekonania i moge go utrzymać spokojnie i szarpnieciem smyczy uspokoić,no i wmieście nigdy nei wychodzi bez kagańca i smyczy, ale to zawsze ja jestem ta zła i tak.A boję się pomysleć co by było jakby spotkał się z psem nos w nos bez smyczy.Ale do tego nie dopuszczamy raczej. No i jak tu chcieć się treningować dziś.Wszystko co wczoraj napadało teraz zamienia się w mega breję [/QUOTE] Powiem ci szczerze, ze ja po tym zajsciu sie wlasnie tego boje :roll: Unikam kontaktu z psami blkowymi nawet .... :roll: bbo ja niewiem czy on bedzie umial rozgraniczyc - tamte psy nie rowna sie np taka mala Diana z bloku .... No i macie problemik ;/ a on tak do wsxzystkich psow reaguje ??? racja, ja dzis tez nieide na dluzszy spacer :roll: Z jednej strony chce wiosny no bo wiadomo czemu :diabloti: a z drugiej niechce poniewaz teraz mam mu czym aportowac, a ze to sie rozplywa i jest tego duzo wokolo to on niema co podlapac i szalec, biegac w kolko, no i niesluchac mnie :roll: niewiem czym ja mu bede aportowala wiosna, latem i jesienia ..... :roll: trawa ??? :oops: heh [QUOTE]Moja sunia też ma dysplazję, czasem aż się o nią martwię, jak szaleje, ale mam nadzieję, że sama czuje, ile jej wolno [/QUOTE] no to kurcze ciezko macie kobietkio z tymi dysplastykami :roll: a czy to niezalezy od masy psa ???? ze poprostu jeden to czuje bo jest lekki i wie kiedy i co i ile mu wolno, a drugi jest zbyt ciezki i nieczuje tego ??? Niewiem, nieznam sie na dysplazji az tak i wolalabym jej uniknac rzecz jasna A teraz wielkie wqr .... :angryy: niemaja w animali kostek czerwonych, szelek rogzowych i adresowki co se wybralam tez :angryy: zaraz skopiuje tuy posta z watku o obrozach itp i mi ciotki pomozecie co zrobic :) Quote
jbk Posted February 23, 2009 Posted February 23, 2009 [quote name='Aga K']:eviltong: no to kurcze ciezko macie kobietkio z tymi dysplastykami :roll: a czy to niezalezy od masy psa ???? ze poprostu jeden to czuje bo jest lekki i wie kiedy i co i ile mu wolno, a drugi jest zbyt ciezki i nieczuje tego ??? Niewiem, nieznam sie na dysplazji az tak i wolalabym jej uniknac rzecz jasna [/quote] Fialki dysplazja nie jest ciężka, pewnie, że do zaprzęgu jej nie użyję, bieganie przy rowerze też odpada, ale jak sama biega, to jest ok, jak się zmęczy, to robi przerwę ;) Musimy bardzo uważać na wagę, nie może przybrać na wadze. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.