Jump to content
Dogomania

Paraliż, porażenie nerwowe łapy?


smiledream

Recommended Posts

Witam serdecznie,

Zwracam się z wielkim problemem...

Po cotygodniowym wybiegu na terenie przedszkola (uprzedzam pytania: ogrodzony, nie - nie mógł z niczego zeskoczyć ani zderzyć się z niczym, nikt nie zrobił psu krzywdy) Herman, dogo canario, ponad 60kg, jest ...sparaliżowany.
Jako, że nie mieszkam z rodzicami już od sporego czasu posiadam informacje przez nich podane:

pies jak zwykle szalał z suką owczarka niemieckiego na podwórku, po czym, po godzinie wybiegu, mama chcąc zawołać psy do samochodu zobaczyła Herego ledwo idącego, powłóczącego tylną, prawą łapą.

Paraliż dotyczy jedynie tylnej łapy. Pies powłóczył nią spory czas, ponieważ kiedy po godz. mama go zobaczyła łapa była starta do krwi.

W badaniu palpacyjnym wet. wykluczył wypadnięcie dysku itp. Nic nie stwierdził. Jutro RTG, ale gdyby ktoś z was miał podobny przypadek....
Po prostu nie wiem, co mogło spowodować tak poważny uraz u 7letniego, zdrowego psa i bardzo się martwię.
Mimo, że nie mieszkam już z rodzicami, mam swoją własną rodzinę, psiak bliski jest memu sercu i chcę go ratować, bo od szczeniaka się nim zajmowałam.
Bardzo proszę o jakieś teorie chociażby...przeszukałam internet, ale do tej pory nie znalazłam nic, co mogłoby zasugerować jakąś przyczynę.

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

Mamy identyczny przypadek z nasza 6letnia suczka Alaskan Malamute, wszystko wyglada podobnie:
- przedtem zdrowa, brak jakichkolwiek problemow
- dotknieta paralizem tylnia prawa noga
- bawila sie ze szczeniakiem w ogrodzie, z ogrodu do kuchni weszla juz powloczac noga
- poza kompletnym brakiem czucia w nodze suczka ma apetyt i pije wode, rowniez sie wydala
Na RTG nasza wet nie dopatrzyl sie sie zadnych anomali. Staramy sie umowic skan MRI i konsultacje ktore to odbeda sie prawdopodobnie w czwartek,
do tego czasu jednak umieramy z niepokoju - czy ktos spotkal sie z takim przypadkiem i moze rzucic nieco swiatla? Co sie dzieje?

Pozdrowienia

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Siema, jestesmy po MRI i zaczelismy wczoraj fizyko i hydroterapie, wrzucam dla potomnych....

Najprawdopodobniejsza przyczyna byl "fibrocartilaginous embolus" inaczej FCE, po polsku nazywa sie to zator miedzychrzastkowy.
ten artykol opisuje to co slyszelismy od lekarzy:
[url]http://www.marvistavet.com/html/body_fibrocartilaginous_embolism.html[/url]

Dla mnie jako kompletnego laika - jest to zablokowanie naczyn krwionosnych powodujace czesciowe obumarcie komorek w rdzeniu.
Spotyka to zwykle psy duzych ras, miedzy 3 - 6 rokiem zycia, najczesciej w okresie wiosenno/letnim (??)
w/g tego artykulu statystycznie 74% psow odzyskuje jakas czesc wladzy w nodze, zwykle jakas poprawe widac w ciagu 3 tyg od wystapienia urazu.
Ale powrot do w miare normalnego funkcjonowania to zwykle to dluuuugi process. Aha, jesli pies sie zalatwia sam to juz jestescie wygrani, to uslyszelismy od naszych vetow.

Przyczyna wystepowania nieznana, nie ma jak temu zapobiegac.

Tu kolejny dobry art
[url]http://www.petplace.com/dogs/fibrocartilaginous-embolic-myelopathy-fce/page1.aspx[/url]
ale jak wpiszecie FCE dog w google to wypluje sporo.

Hope this helps.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...