anovi Posted July 19, 2006 Share Posted July 19, 2006 [quote name='Musiałek']No ładnie !!!!!!!!!!!!! no to dupa !!!!!!!!!! bo ja mam umowę na samochód słuzbowy - na moje nazwisko z podpisami zgodnie z KRS który tez mogę wziąść ze sobą, ale wszystko po polsku i co mam ją teraz przez tłumacza przysięgłego przetłumaczyć ??? i co jeszcze potrzebne ???? Dziewczyny prosze szybko pomóżcie bo wyjdzie na to że nie pojadę :(([/quote] No ja jeszcze się za tłumacza nie wzięłam... na razie czekam na potwierdz. not. - teraz tylko się zaczynam rozglądać za tłumaczem... Mam nadz. że zdążę :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Musiałek Posted July 19, 2006 Share Posted July 19, 2006 Ja właśnie obleciałam całe biuro i niestety nie mam szefów w biurze i nie poswiadczę nic notarialnie :-( :-( :-( :-( :-( z tego wychodzi że nie jade :-( :-( :-( :-( :-( :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NigdyNigdy Posted July 19, 2006 Share Posted July 19, 2006 [quote name='Musiałek']No ładnie !!!!!!!!!!!!! no to dupa !!!!!!!!!! bo ja mam umowę na samochód słuzbowy - na moje nazwisko (...)[/quote] Musiałek, ale jak to? :roll: Kto jest wpisany, jako właściciel samochodu w dowodzie rejestracyjnym? Jest tam Twoje nazwisko, czy nazwa firmy? Jeśli Twoje, to problemu nie ma.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Musiałek Posted July 19, 2006 Share Posted July 19, 2006 Samochód jest na firmę :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bulwinka Posted July 19, 2006 Share Posted July 19, 2006 [quote name='Musiałek']Samochód jest na firmę :([/quote] - zadzwoń najlepiej na granice - zapytaj jak i na jakich zasadach możesz przekroczyć granicę jak jedziesz samochodem z firmy. oni udzielają informacji. Ja wiem jedno- na wschodnich granicach jest tak, że jak się jedzie samochodem, a w dowodzie rejestracujnym jest nazwisko inne niż kierowcy tego samochodu i na dodatek właściciela auta nie ma w tym samochodzie - to jesteś dla nich potencjalnym przestępcą i chcesz wywieźć skradzione auto. Jak masz pełnomocnictwo na ten samochód i najlepiej przetłumaczone - bo oni najczęściej " NIE PANIMAJU" - to powinno być OK. na pewno będą pytać o "DOWIERIENNOŚĆ" - to pełnomocnictwo Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anovi Posted July 19, 2006 Share Posted July 19, 2006 Bulwinko ja np. dzwoniłam, ale na naszą stronę. Rozmawiałam z myślę dosyć kompetentnym panem i powiedziano mi to co już wiemy oraz to, że zbyt wiele nie mogą doradzić bo zmienia się tam wszystko z minuty na minutę... A tak w ogóle to "życzy nam powodzenia" [SIZE=1](z delikatnym uśmiechem w głosie) :roll: [/SIZE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Justuss Posted July 19, 2006 Share Posted July 19, 2006 Nasz samochód jest na mojego ojca- pełnomocnictwo notarialne juz mamy a w piatek odbieram od tłumacza przysięgłego- kuzwa wiedziałam ,że z ta wystawą beda tylko same problemy- chyba bedzie trzeba wyjechac dwa dni wczesniej zeby zdazyc na czas jak sie okaze , że nas beda trzymac na granicy Bóg wie ile- jak dojedziemy na wystawe i przetrwamy to wszystko to juz chyba w zyciu nie pojade w tamte rejony....:angryy: Aha gdzie przekraczacie granice....????????????????????????????? Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bulwinka Posted July 19, 2006 Share Posted July 19, 2006 aha i jeszcze jedno- nawet jak macie " DOWIERIENNOŚĆ" - PEŁNOMOCNICTWO - to i tak trzeba będzie pisać jeszcze oświadczenie na granicy : " Ja taka i taka- pożyczyłam samochód od takiego i takiego, powrót planuję tego i tego, cel mojej podróży taki i taki" coś w tym rodzaju. radzę mieć swoją kartkę i swój długopis- bo zanim celnik znajdzie to minie kolejna godzina. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anovi Posted July 19, 2006 Share Posted July 19, 2006 [quote name='Bulwinka']aha i jeszcze jedno- nawet jak macie " DOWIERIENNOŚĆ" - PEŁNOMOCNICTWO - to i tak trzeba będzie pisać jeszcze oświadczenie na granicy : " Ja taka i taka- pożyczyłam samochód od takiego i takiego, powrót planuję tego i tego, cel mojej podróży taki i taki" coś w tym rodzaju. radzę mieć swoją kartkę i swój długopis- bo zanim celnik znajdzie to minie kolejna godzina.[/quote] Bulwinko, a trzeba to napisać po ichniejszemu czy po naszemu ?? ;) Bo jak po ichniejszemu, to może sobie już teraz przygotuję, a potem tylko mmyyykk :)? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Justuss Posted July 19, 2006 Share Posted July 19, 2006 [B]Bulwinka[/B] dzięki za wszystkie informacje...:) :) [B]Anovi[/B] a Ty skąd jedziesz....???? bo może byśmy sie gdzieś spotkały na trasie i przynajmniej bedziemy we dwie z nieswoimi samochodami, a w Wawie dołączymy do reszty...;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jula&czaga Posted July 19, 2006 Share Posted July 19, 2006 a jesli jestem wspolwlascicielem auta to beda jakies problemy??? a i jeszcze wyczytalam gdzies ze pies ma byc max 6 miesiecy od szczepienia na wscieklizne??!!! kurcze jeszcze nie pojechalam a juz mam dosc.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Musiałek Posted July 19, 2006 Share Posted July 19, 2006 Ponieważ mój samochód odpadł zostały nas 3 osoby bez transportu czy ma ktoś wolne miejsca w samochodzie ?????????????????? dziewczyna z kochana malamutką chłopak zdwoma malutkim ozdóbkami -[B] oni najwazniejsi !!!!!![/B] [B]wszędzie dojazd - !!!![/B] i ja z aussie ?????????? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bongobongo Posted July 19, 2006 Share Posted July 19, 2006 [quote name='jula&czaga']a jesli jestem wspolwlascicielem auta to beda jakies problemy??? a i jeszcze wyczytalam gdzies ze pies ma byc max 6 miesiecy od szczepienia na wscieklizne??!!! kurcze jeszcze nie pojechalam a juz mam dosc....[/quote] Jeżeli jestes współwłaścicielem auta, to też musisz mieć te wszystkie papiery, bo nie jesteś jedynym właścicielem, więc w przekonaniu rosyjskich celników, tez mogłaś ukrasć auto drugiemu współwłaścicielowi...... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anovi Posted July 19, 2006 Share Posted July 19, 2006 [quote name='jula&czaga']a jesli jestem wspolwlascicielem auta to beda jakies problemy??? a i jeszcze wyczytalam gdzies ze pies ma byc max 6 miesiecy od szczepienia na wscieklizne??!!! kurcze jeszcze nie pojechalam a juz mam dosc....[/quote] Co do samochodów wiele informacji można znaleźć tu: [URL="http://www.pzmtravel.com.pl/index.php?id_strony=40"]http://www.pzmtravel.com.pl/index.php?id_strony=40[/URL] A co do szczepienia to mnie proszę nie drażnić już :mad: bo chyba nie wytrzymam :roll: Juleczko przypomnij sobie gdzie to czytałaś... Bo my mamy szczepienie ważne jeszcze tylko miesiąc... :roll: [B]Justuss[/B] z Zabrza, przez Katowice... a reszta trasy jeszcze nie ustalona... Jeszcze nie wiem czy pojedziemy ;) jak widać.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jula&czaga Posted July 19, 2006 Share Posted July 19, 2006 dostalam taka rozpiske od swojego powiatowego: ze do federacji rosyjskiej potrzeba swiadectwo zdrowia od powiatowego brak objawow chorob przez 21 dni przed wysylka szczepienie przeciwko wsciekliznie w ciagu ostatnich 6 miesiecy i pochodzic z rejonu gdzie przez rok nie bylo wscieklizny eh chrzanie ten wyjazd .....papierow na auto nie zalatwie teraz a nawet mi dupki potwierdzenia na ta wystawe nie wyslali:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anovi Posted July 19, 2006 Share Posted July 19, 2006 [quote name='jula&czaga']dostalam taka rozpiske od swojego powiatowego: ze do federacji rosyjskiej potrzeba swiadectwo zdrowia od powiatowego brak objawow chorob przez 21 dni przed wysylka szczepienie przeciwko wsciekliznie w ciagu ostatnich 6 miesiecy i pochodzic z rejonu gdzie przez rok nie bylo wscieklizny eh chrzanie ten wyjazd .....papierow na auto nie zalatwie teraz a nawet mi dupki potwierdzenia na ta wystawe nie wyslali:([/quote] czemu nie załatwisz?? Ja też dopiero załatwiam... Nie poddawaj się tak od razu.. Może zadzwoń wpierw do tego inspektor. pow.? Kaliningrad nie wszędzie jest traktowany jako Federac. Ros. ... Niektórzy ubezpieczyciele nawet uważają Kalin. za Europę ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Musiałek Posted July 19, 2006 Share Posted July 19, 2006 a moze z granicy sa jakies autobusy do Kaliningradu ??? już sama nie wiem tak się nastrawiłam i inni i na 3 dni przed wyjazdem okazuje sie że nie jadę :(( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anovi Posted July 19, 2006 Share Posted July 19, 2006 [quote name='bongobongo']Jeżeli jestes współwłaścicielem auta, to też musisz mieć te wszystkie papiery, bo nie jesteś jedynym właścicielem, więc w przekonaniu rosyjskich celników, tez mogłaś ukrasć auto drugiemu współwłaścicielowi......[/quote] Jessoo, ale narobiłam bigosu.. Chyba poruszyłam temat niezbyt ciekawy :( Przepraszam noo... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jula&czaga Posted July 19, 2006 Share Posted July 19, 2006 wiecie mnie naprawde juz to dobija jezdzilam juz w rozne miejsca nawet do rumunii z psami gdy panowala ptasia grypa i takich jaj nie bylo. ate swiry robia tylko problemy!! no i to moje potwierdzenie jak ja bez niego pojade a dzwonie do nich co dziennei zeby wyslali:( jest jedno wyjscie musimy sie wszyscy zebrac i sila tam przedostac:P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anovi Posted July 19, 2006 Share Posted July 19, 2006 [quote name='jula&czaga']no i to moje potwierdzenie jak ja bez niego pojade a dzwonie do nich co dziennei zeby wyslali:( [/quote] U nas też nie ma jeszcze potwierdzenia i pewnie już nie będzie... ale to podobno nie jest takie konieczne - jeśli mówimy o potwierdzeniu przyjęcia (my mamy telefoniczne). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bongobongo Posted July 19, 2006 Share Posted July 19, 2006 [quote name='anovi'][B]Asiaczku[/B] :( chyba się zaraz poryczę... [B]bongobongo[/B] a mogłabyś mi tak troszkę nakreślić czego się mogę spodziewać w takiej syt. Może być na PW. Please[/quote] Sprawa wygląda tak, że polscy pograncznicy i celnicy to jedno, a Rosjanie - to drugie. Dzwoniąc do Polaków oni udzielą info, jesli wiedzą, ale jak podejdą Rosjanie, to nikt nie wie, tym bardziej, że oni sami raz mówią tak, a zaraz potem inaczej. No i za wszystko trzeba płacić ("sporne " sprawy):angryy: I Przykład: -przekraczałam w czerwcu granicę w Bagrationowsku (nie wiem, czy dobrze napisałam, to przejście za Bartoszycami) i wet sprawdził mi zaświadczenie od powiatowego i oddał mi je (zrobił xero tylko całego paszportu, nie wiem po co całego:crazyeye: ) - wracałam przez Mamanowo, czyli przejściem od Braniewa, bo na tym pierwszym musiałabym stać w kolejce (nie docierało, że jadę z psem, mam dokument od organizatorów) i na tej granicy wet mówi, że nie przejadę, bo nie mam jakiegoś zaświadczenia, które powinien dać m wet wpuszczający mnie do Kaliningradu i mam wracać, tam gdzie przekraczałam granicę.... Według tego weta w Mamonowie, ten co mnie wpuszczał powinien zabrać mi zaświadczenie od powiatowego weta, na jego podstawie wypisać ichniejsze i teraz to ich przy wyjeździe powinnam oddać na granicy. I bardzo długo nie docierało do niego, że TO NIE JEST MOJA WINA I ŻE TO NIE JA, TYLKO TAMTEN WET POWINIEN WIEDZIEĆ, JAKIE MAJĄ PRZEPISY!!!! II Przykład: - w czerwcu zanim pojechałam do Mamonowa, próbowałam w Bagratianowsku i wygladało to tak: nie mogłam podjechać do pogranicznika, aby mnie puścił bez kolejki, bo km wcześniej stał policjant i kierował do kolejki. Musiałam mu dać "parę groszy", aby pozwolił mi pójść na piechotę do pogranicznika - dotarłam do szlabanu, pokazuję pismo od organizatorów z pieczatkami okragłymi i proszę, aby pozwolił mi podjechać bez kolejki, a on na to, że jak będzie telefon na granicę, to mnie póści. Mam przyjść za pół godziny i spytac o en telefon. Jest niedziela wieczorem, telefon do klubu, co było do przewidzenia - milczy - dzwonie do Polski do męża, bo przypomniało mi się, że gdzieś miałam tel na komórkę do organizatorki, jest, dzwonię do niej i mówię, co powiedział pogranicznik i zdążyłam dojść do auta w tym czasie -tutaj znowu rozmowa z policjantem, abym mogła jeszcze postać na poboczu i żeby nie odsyłał mnie do kolejki, mija pół godziny - idę do szlabanu (kolejne 2 km) i dowiaduję się, że telefonu nie było - wracać. -dzwonię znowu do organizatorki, mówi, że dzwoniła, więc znowu wracam do szlabanu i dowiaduję się, że teraz to już telefon nie wystarcza, potrzebny jest faks :angryy: - dzwonię do organizatorki, ta przeprasza mnie, ale o 22.00 nie jest w stanie wysłać faksu, nie ma dostępu do pieczątek, etc... - dzwonię do przyjaciół Rosjan i proszę, aby pomogli mi się stamtąd wydostać, czekam kolejną godzinę, dskutuję z policjantem, który ciagle wrzeszczy, że mam jechać do kolejki......jadę na inne przejście, do Mamanowa, gdzie spotyka mnie wyżej opisana sytuacja z wetem. Sumując troszkę mój przydługi wywód, sorki za to, tam naprawdę nie wiadomo, co człowieka może spotkać. Ja w Kalinigradzie byłam 3 razy i za każdym razem, było co innego, ale nagorszy był ten wyjazd czerwcowy, niestety. Wcześniej aż takich problemów nie miałam....... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Diamant Posted July 19, 2006 Share Posted July 19, 2006 Dzięki za poruszenie temtu związanego z samochodami - okazało się,że Nam też potrzebne jest tłumaczenie przez przysięgłego :angryy: mamy samochód w leasingu - całe szczęście,że uda to się załatwić na czas bo inaczej byśmy piechotką z granicy na wystawke dreptali :painting: . Pozdrawiam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anovi Posted July 19, 2006 Share Posted July 19, 2006 No to faktycznie przygody... nie za ciekawe :shake: Ale da się - pojechałaś, wróciłaś i teraz piszesz do nas :p - mam nadzieję, że nie "utknięta" z za rosyjskiej granicy ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Justuss Posted July 19, 2006 Share Posted July 19, 2006 [B]Musiałku[/B]- my jedziemy tylko we dwie osoby + dwa staffiki, takze myśle, że możemy kogoś zabrac...min. 2 osoby + nieduze psy..!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bongobongo Posted July 19, 2006 Share Posted July 19, 2006 [quote name='jula&czaga']dostalam taka rozpiske od swojego powiatowego: ze do federacji rosyjskiej potrzeba swiadectwo zdrowia od powiatowego brak objawow chorob przez 21 dni przed wysylka szczepienie przeciwko wsciekliznie w ciagu ostatnich 6 miesiecy i pochodzic z rejonu gdzie przez rok nie bylo wscieklizny eh chrzanie ten wyjazd .....papierow na auto nie zalatwie teraz a nawet mi dupki potwierdzenia na ta wystawe nie wyslali:([/quote] Może rzeczywiście Kaliningradu nie traktują jako Federacji, bo np. jak jechałam we wrzesniu zeszłego roku, to wścieklizna kończyła mi się w styczniu, czyli nie była wazna jeszcze pół roku i przejechałam......ale to był zeszły rok, może coś sie zmieniło? Jadąc w tym roku w marcu i w czerwcu wściekliznę miałam powtórzona w styczniu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.