Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Umaszczenia rozwiajają nam się nadzwyczaj ciekawie (brawo Wiolu!). Mnie ciekawi jeszcze temat wzrostu naszych pomków. I jestem ciekawa sędziowksiego zdania na ten temat. Chodzi zwłaszcza o pieski, które zgodnie z wzorcem powinny być mniejsze od suczek (patrząc na wzorzec to zdecydowanie mniejsze).
Wydaje sie jednak, że polska (i nie tylko) hodowla ma z tym pewnein problem. Na ringach widzimy całkiem spore psy: w górnej granicy wzrostu pomka, lub wyraźnie przekraczające standard.
Z rozmów z hodowcami w Rosji wynika, że tam także jest ten problem i hodowcy poszukują osobników małych.
Jak sędziowie zapatrują się na tę kwestię? Lub jak powinni?

  • Replies 50
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='smoczepole']Umaszczenia rozwiajają nam się nadzwyczaj ciekawie (brawo Wiolu!). Mnie ciekawi jeszcze temat wzrostu naszych pomków. I jestem ciekawa sędziowksiego zdania na ten temat. Chodzi zwłaszcza o pieski, które zgodnie z wzorcem powinny być mniejsze od suczek (patrząc na wzorzec to zdecydowanie mniejsze).
Wydaje sie jednak, że polska (i nie tylko) hodowla ma z tym pewnein problem. Na ringach widzimy całkiem spore psy: w górnej granicy wzrostu pomka, lub wyraźnie przekraczające standard.
Z rozmów z hodowcami w Rosji wynika, że tam także jest ten problem i hodowcy poszukują osobników małych.
Jak sędziowie zapatrują się na tę kwestię? Lub jak powinni?[/QUOTE]
Mariolka a w jakim wzorcu jest napisane że pieski powinny byc zdecydowanie mniejsze od suczek,bo ja nie widzę.

Posted

Masz rację: w FCI tego nie ma, jest tylko górna granica wzrostu. Inne wzorce (odsyłam do zestawienia Marty) określają tę różnicę wyraźnie. W nas pozostaje tylko problem: przekwalifikować pieska ze wzrostem powyżej 22 cm do szpiców małych (dosyc skrupulatnie przestrzegaja tego Czesi) czy nie ma to tak dużego znaczenia, bo jest to po prostu "trochę większy pomek".
Na wystawie światowej w Poznaniu sędzia Szewczenko bardzo rygorystycznie mierzyła stosowną miarką suczki (oceniała tylko suczki). Na sąsiednim ringu sędzia z Danii oceniała psy - bez miarki. Jak widac - dwa różne podejścia.
Hodowcy z Rosji, o których wspominałam, szukali do hodowli piesków małych, mówiąc, że problemem są pieski przerośnięte.
Zresztą, znana jest powszechnie radość hodowców, którym urodzi się lub którzy nabędą niedużego pieska do swojej hodowli.
I pytanie: czy przy dwóch porównywalnych psach w typie, wzrost może miec decydujące znaczenie, czy jest to cecha mało istotna?

Posted

[FONT=&quot]odpowiem - choć pytanie było kierowane do sędziów :lol::lol:
ale widzę Jacku, że nie dostałeś w skórę od Marioli, że jako "nie- sędzia" się wypowiadasz - więc dodam swoje przemyślenia:

Zgubiłam się w wypowiedzi Marioli, bo pisze o wzroście pomeraniniana, który wg wzorca FCI winien wynosić 22 cm (max) i nie mniej niż 18 cm. Jednocześnie pojawia się zdanie:
[QUOTE]Chodzi zwłaszcza o pieski, które [B][U]zgodnie z wzorcem [/U][/B]powinny być mniejsze od suczek (patrząc na wzorzec to zdecydowanie mniejsze).[/QUOTE]Wzorzec FCI określa "proporcje" pomeraniana za pomocą wzrostu - inne ( wg AKC, CKC, The Kennel CLub) przyjmują natomiast za wskaźnik wagę. I jedynie brytyjski wzorzec rozgranicza "idealne" wagi dla samca i dla samicy. Nasz (FCI) wzorzec, AKC i CKC wskazują ogólne ramy. Co oznacza ze prawidłowa będzie zarówno suka 20 cm jak i pies 22 cm . Prawidłowy będzie też pies/suka o wzroście 24 cm u pomeranianów – ale o tym później. [/FONT]

[FONT=&quot]
Wśród hodowców stosuje się natomiast dobór hodowlany, przy którym preferowane są duże suki i małe psy. (Choć są hodowcy zagraniczni, którzy kierują się całkowicie odmiennymi zasadami). Z pewnością jest to spowodowane faktem, że duża suka (w rasie miniaturowej Pomeranian, , Chihuahua, ) może (ale nie musi) łatwiej rodzić. Pamiętać jednak należy , że przecież doboru hodowlanego nie opiera się na zasadzie przeciwstawieństw tj. duża suka + mały pies, suka z dużym uchem + pies z malusieńkim uchem, suka długonożna i pies krótkonożny.[/FONT]
[FONT=&quot] Hodowla to nie matematyka - i nie wyciągnie się średniej arytmetycznej z doboru hodowlanego i dlatego z za dużej suki i kudruplowatego psa nie powstanie "średniej wielkości" szczenię. Krycie suki dlugonożnej psem o cechach karłowatych, w tym z krótkimi nogami nie da nam szczenięcia o "średniej" długości nóg.
Dlatego w hodowli dobiera się egzemplarze "najbardziej prawidłowe" , a nie ( najmniejsze, największe, najkrótsze etc).
Jeśli ktoś tego nie rozumie to potem kryje sukę, w górnej granicy wzrostu, psem ledwo przekraczającym 18 cm i dziwi się, ze w miocie pojawiają się zarówno egzemplarze duże i małe.

Nie ma różnicy czy przy doborze hodowlanym wybiera się psy w górnej granicy wagi lub wzrostu, czy w dolnej granicy. Winno się wybierać psy, które są prawidłowe i które zniwelują wady naszej suki.[/FONT]

[FONT=&quot]Kuriozum dla mnie jest krycie psem w dolnej granicy wzrostu z cechami karłowatości i do tego nieprawidłowego anatomicznie tylko dlatego, ze ma się przekonania ze urodzą się psy "malutkie" i które nie przerosną wzorcowej wagi.[/FONT]
[FONT=&quot]
Nie mogę się zgodzić jednak z generalizowaniem, że Czesi bardzo przestrzegają wszelkich norm. Byłam sędziowania parokrotnie przez Czeskich sędziów i tylko jeden zmierzył mi Rysie i Gutka, inni nie mierzyli - wręcz nawet w opisie nie odnieśli się do wzrostu (m . in Zdenk Jilkova jeśli pamiętasz Marioko) . Bez wątpienia Czesi mają jednak dużo bardziej restrykcyjniej uregulowane zasady hodowli i przeglądu hodowlanego (ta „ichniejsza” bonitacja). Rozmawiałam z sędzią Leosiem Jancikiem, który również przyznał, że wzrost nie jest, aż tak istoną jak by się chciało niektórym wydawać. W związku miałam też możliwość porozmawiania z sędzią Karelem Horakiem , który też hoduje szpice i sędzia taż, jakoś "lajtowo" przeszedł przez temat wzrostu.

Również nie mogę się zgodzić , że w Rosji dążą do "miniaturyzowania", bo mają problem ze wzrostem. O ile jeszcze może 2 lata temu można było zaobserwować tendencję, ze im mniejsze tym lepsze - o tyle niewątpliwie napływ pomeranianów do Rosji z krajów gdzie wyznacznikiem jest waga - sprawiło , że obecnie spotyka się tam pomeraniany i w górnych granicach i przerośnięte i nie jest to zjawisko jednorazowe. [/FONT]


[FONT=&quot]Nie wiem czy ktoś pamięta psa, który był w Rosji na gościnnych występach tj. [/FONT][B][FONT=&quot]Velocity's SHAKE UR BON BON[/FONT][/B][FONT=&quot]
[/FONT][URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images49.fotosik.pl/249/538361237e73e70a.jpg[/IMG][/URL]
[FONT=&quot]
[/FONT][FONT=&quot]Z informacji jakie posiadam wynika, że pies [U]ten mierzy ok 24 cm[/U] - a zatem winien być wg naszego wzorca szpicem małym. Chodził on jednak na wystawy w krajach, gdzie był oceniany pod względem zgodności ze wzorcem FCI (a nie pod względem wzorca kraju z którego pochodzi) i nikt nie poczynił zarzutu. Pies ten skończył championat Rosji i Finlandii, wygrywał BIS, uzyskiwał nominacje na CRUFT's.
[B]Nadto , należy pamiętać, że pies ten już drugi raz z rzędu jest TOP pomeranianem w USA - a to nie lada wyczyn. [/B]

Moim zdaniem należy patrzeć globalnie na ocenę pomeranianów, i pomimo faktu, że obowiązuje nas przede wszystkim wzorzec FCI nie należy przywiązywać chorobliwej uwagi do pewnych kwestii. Jeśli byśmy mieli skupiać się tylko na intencjach wzorca FCI opracowywanego przez Niemcy należałoby unikać chwalenia się "baby face" - wyrazu (kształtu) kufy, która zarezerwowana jest przede wszystkich w krajach takich jak USA, czy Kanada.

[/FONT]
[FONT=&quot][QUOTE]Wydaje sie jednak, że polska (i nie tylko) hodowla ma z tym pewnein problem. Na ringach widzimy całkiem spore psy: w górnej granicy wzrostu pomka, lub wyraźnie przekraczające standard.[/QUOTE][/FONT]
A mnie się wydaje, że w Polsce stara się na siłę zrobić pandemię z wzrostu.:lol::lol::lol::lol:
[FONT=&quot]
Moim zdaniem polskie hodowle cierpią na zupełnie inne problemy:[/FONT]

[LIST]
[*][FONT=&quot]anatomia ( tzn strome łopatki, "miękkie nadgarstki" nieprawidłowe kątowania tylnych kończyn, odstające łokcie, szeroko rozstawione łapy, zbyt krotka kości przedramienia ,co daje nam często efekt psa wyrzucającego przednie kończyny jak konik na paradzie, zakłócone proporcji długości tułowia do długości kończyn, nisko noszone głowy podczas ruchu , opadające zady lub czasami przebudowane, grzbiety karpiowate , [/FONT]
[*][FONT=&quot]czaszka zbyt okrągła, [/FONT]
[*][FONT=&quot]zbyt mocno zaznaczony stop, [/FONT]
[*][FONT=&quot]zbyt krótka kufa w której nie mieszczą się wszystkie zęby lub która powoduje, że pomeranian traci swój "lisi", bystry charakter i nabiera wyrazu pitbulla
[/FONT]
[*][FONT=&quot] niezrośnięte ciemiączka, [/FONT]
[*][FONT=&quot]Oko za duże i zbyt okrągłe – wyłupiaste[/FONT]
[*][FONT=&quot]średniej jakości pigmentacja (kremowe nosy, powieki etc)[/FONT]
[*][FONT=&quot]nieprawidłowo osadzone ogony[/FONT]
[*][FONT=&quot]białe portki i szpica pomarańczowego[/FONT]
[*][FONT=&quot]"kennel blindness. " - [I]ta ostatnia choroba niestety bywa nieuleczalna i zaraźliwa[/I][/FONT][B][FONT=&quot][I] :cool3:[/I]:cool3::cool3::cool3:
[/FONT][/B]
[/LIST]
[FONT=Times New Roman]Wśród w/w „nieprawidłowości” umieściłam te które moim zdaniem są bardzo istotne i jak i mało istotne, ale często spotykane ( dużo częściej niż spotyka się przerośnięte pomeraniany). Żeby teraz wszystko ładnie uporządkować, wypadałoby skupić się na wzorcu FCI - a wydaje mi się , ze odpowiedź sama nasunie się nam na usta. [/FONT]

[FONT=&quot]Można powiedzieć , że nasz wzorzec FCI dzieli wady pomeraniana na 3 rodzaje:[/FONT]

[LIST=1]
[*][FONT=&quot]Wady [/FONT]
[*][FONT=&quot]wady poważne [/FONT]
[*][FONT=&quot]wady dyskwalifikujące[/FONT]
[/LIST]
[FONT=&quot]Zacznę od tych ostatnich - [B][U]wady dyskwalifikujące:[/U][/B][/FONT]

[LIST]
[*][FONT=&quot]Agresja lub nadmierna bojaźliwość.[/FONT]
[*][FONT=&quot]Niezasklepione ciemiączko.[/FONT]
[*][FONT=&quot]Przodozgryz lub tyłozgryz.[/FONT]
[*][FONT=&quot]Ektropia lub entropia.[/FONT]
[*][FONT=&quot]Półstojące uszy.[/FONT]
[*][FONT=&quot]Wyraźne białe łaty u szpica, który nie jest biały.[/FONT]
[/LIST]
[B][FONT=&quot][COLOR=Red]Do żadnych z w/wzorzec nie zalicza wzrostu.[/COLOR][/FONT][/B]
[FONT=&quot]
[B][U]Wady poważne: [/U][/B][/FONT]

[LIST]
[*][FONT=&quot]Wady budowy.[/FONT]
[*][FONT=&quot]Zbyt płaska głowa; wyraźnie jabłkowata głowa.[/FONT]
[*][FONT=&quot]Cielisty kolor nosa, powiek i warg.[/FONT]
[*][FONT=&quot]Brak zębów u szpica wilczego (keeshonda), dużego i średniego.[/FONT]
[*][FONT=&quot]Wady ruchu.[/FONT]
[*][FONT=&quot]U szarego cieniowanego (wilczastego) szpica brak wyraźnych znaczeń na twarzoczaszce [/FONT]
[/LIST]
[B][FONT=&quot]Zatem również jako wadę poważną wzorzec FCI nie zalicza wzrostu.[/FONT][/B]

[U][B][FONT=&quot]Wady:[/FONT][/B][/U]

[FONT=&quot]Wzorzec tak stanowi: [/FONT][QUOTE][FONT="][I]Wszelkie odstępstwa od wyżej wymienionych cech należy uznać za wady, których ocena powinna być proporcjonalna względem ich stopnia i zasięgu.[/I][/FONT][/QUOTE] [FONT=&quot]Dlatego, moim zdaniem przy ocenie winno się brać pod uwagę, w pierwszej kolejności czy u psa nie występują wady dyskwalifikujące , następnie czy występują wady poważne ( a tutaj już wady budowy się kłaniają, te głowy, zęby, kątowania, cieliste nosy etc)[/FONT]
[FONT=&quot]Ostatecznie patrzy się na wszystkie inne cechy, które ocenia się pod względem „jak dalece są one odstępstwami” od wzorca.[/FONT]

[FONT=&quot]Gdyby można było wyobrazić sobie 2 niemalże identyczne pomeraniany - nazwijmy je „klonami”, ale jeden będzie miał 20 cm i cielisty nos, a drugi będzie miał 24 cm i noc czarny –po przeanalizowaniu wzorca ze zrozumieniem (a nie wybiorczo i subiektywnie)każdy już będzie wiedział, że ten cielisty nos „to wada poważna” a wzrost 24 cm to wada – zwana we wzorcu „[FONT=Times New Roman]odstępstwem”.[/FONT][/FONT][FONT=Times New Roman] ( jest to dalece idące uproszczenie, ale wydaje mi się , że bardzo czytelne i zrozumiałe) [/FONT]

[FONT=&quot]Ostatecznie można się zastanowić po co ktoś kryje psem jak to się mówi „przerośniętym” ? [/FONT]
[FONT=&quot]Wg mnie odpowiedzi może być wiele:[/FONT]
[FONT=&quot] – bo jest on prawidłowy , typowy i wydaje się być psem, który zniweluje „braki” naszej suki.[/FONT]
[FONT=&quot]- bo niesie „cudowne” geny , których nie mają inne psy o wzroście mieszczącym się w skali wzorca FCI i daje on np. szczenięta o nietuzinkowych umaszczeniach.[/FONT]
[FONT=&quot] - bo mieszka blisko[/FONT]
[FONT=&quot]- bo jest psem zaprzyjaźnionej koleżanki/ kolegi[/FONT]
[FONT=&quot]- bo nie mam pieniędzy na krycie zagraniczne,[/FONT]
[FONT=&quot]- bo uważam, że ten pies jest „idealny” i nie ma w Polsce piękniejszego reproduktora ( ha ha ha to jest uwaga odnośnie mojego Gucia)

Na koniec moja subiektywna uwaga na temat wzorca FCI. Uważam, że chyba stoimy 20 lat za murzynami. Wzorzec FCI był nowelizowany raptem 9 razy ( o ile się nie mylę) , a obowiązuje od 1954 r. Nie muszę chyba mówić jak zmieniały się szpice na przestrzeni 56 lat, a oprócz kilku zmian ( w tym "zaproszeniu" pomeraniana do grona szpicow niemieckich ) to wzorzec ten pozostaje nietknięty.
Gdyby, każdy dokonał analizy rodowodu swojego pomeraniana ponad 4 pokolenia ( nie tylko po to by wyszperać liczące się hodowle) to daję sobie rękę odciąć , że prawie każdy ok. 13 pokolenia odnalazłby szpica dużego białego.A z pewnością szpica średniego i małego.

Rozpisałam się, i pewnie nikt nie doszedł do końca tych moich bajdurzeń, ale analiza wszystkiego co jest związane z pomeranianami to mój konik i nie umiem jakoś do ciekawych tematów odnieść się jednym zdaniem.
Teraz czekam na Neutralkę, która z tego co mi wiadomo jest jedynym "szpicowym" sędzią na forum pomeranianowym i Mariola pewnie chciała uzyskać odpowiedź tylko Neutralki a nie mojej czy Jacka. Wiem, też że po wypowiedzi jakiej udzieliła Neutralka w temacie "Pomeranian - film edukacyjny" w tego typu dyskusjach pewnie chce uniknąć polemiki.

Pozdrawiam
M.
[/FONT]

Posted

Ufff! WYCZERPUJĄCE! W pozytywnym sensie. Bardzo wiele spraw tu poruszyłaś i naprawde fajnie.
Ciekawi mnie, jakie potomstwo pozostawił tak duży piesek? Ten przystojniak z 24 cm bez kapelusza?
O problemie w Rosji mówię na podstawie rozmów i tego, jakich piesków hodowcy szukaja do swoich hodowli. Bardzo ważne było dla nich jaki wzrost mają rodzice, z jaka wagą są szczenięta, jakie gabaryty rokują .
O skrupulatnych Czechach piszę na podstawie własnych doświdczeń: Oskarek urósł do 23 cm i Vera zarejestrowała go jako szpica małego. Wyjsaniła mi tez, że w hodowli zwraca się na to uwagę.

Co do poprawek naszego wzorca to masz racje, przydałyby sie poprawki.
marta, z twojej wypowiedzi wynika, że duży wzrost nie ma znaczenia ani przy ocenie, ani dla hodowli. bardzo jestem ciekawa wrażeń i opinii wystawców rywalizujących za granicą. Czy spotkali sie z tą tendecja, że wzrost nie gra roli.
O ocenie dwóch psów roxzniącycy sie wzrostem myslałam w innych katrgortiach - to oczywiste, że mały z wadami jest gorszy od dużego bez wad. Chodzi o dwa psy w typie, poprawne - czy wówczas wzrost będzie decydujący w ostetcznej ocenie.
Mnie zastanawia jeszcze jedno: często duży wzrost idzie w parze z innym typem, czyli z typem szpica małego: z dłuższą kufą, dużym uchem. (No właśnie - ten podział jest wynikiem doświadczeń hodowlanych, czy wzorzec zaznacza gdzies te rożnice?). Czy wtedy mamy już na ringu szpica małego?

Posted

Mariolka mim zdaniem Pani Vera zarejestrowała OSKARKA w szpicach małych bo sama tak chciała i według wzorca chodzi mi o centymetry jest szpicem małym,ale według tego co widziałem na trzech Czeskich wystawach na których byłem w klasie jakiej bywał tam mój pies zawsze były psy na pewno powyżej 23 cm. i w oczach sędziów oczywiście Czeskich są piękne bo Czeskie i wygrywają swoje klasy a piękne maleńkie psy/suki z innych krajów otrzymują 2,3... lokatę oczywiście za psami z CZ.

Posted

[FONT=&quot][SIZE=3][quote name='smoczepole']
Mnie zastanawia jeszcze jedno: często duży wzrost idzie w parze z innym typem, czyli z typem szpica małego: z dłuższą kufą, dużym uchem. (No właśnie - ten podział jest wynikiem doświadczeń hodowlanych, czy wzorzec zaznacza gdzies te rożnice?). Czy wtedy mamy już na ringu szpica małego?[/QUOTE]

na te pytania jest wiele odpowiedzi:
Wystarczy poobserwować ringi i zainteresować się psami wystawianymi. Moim zdaniem wszystko zależy od "korzeni". Jak widać "bon bon" ma proporcjonalne ucho i kufę i fakt, że przerósł nie czyni z niego szpica małego, w takim wydaniu tradycyjnym jak wiele osób chciało by widzieć.
[IMG]http://1.bp.blogspot.com/_sTvmlAjzPoQ/Sm-yya6KxuI/AAAAAAAAGGs/OpB5otPp0Lk/s320/Ch.+Velocity%27s+Shake+Ur+Bon+Bon.JPG[/IMG]
Ubiegłoroczny zwycięzca świata - SPARKILNG STONE BACARDI mógłby wiele osób zmylić bo jest zarejestrowany jako szpic mały, a patrząc na jego wygląd moglibyśmy powiedzieć ze to Pomeranian.
[IMG]http://www.spitz-club.ru/baza/dogs/1255002884_1.jpg[/IMG]
Jak widać pomeraniany ponad 22 cm są nadal "typowe" nic im się nagle nie powiększa i nie wydłuża. (no oprócz proporcji - he he )

Z drugiej strony widzi się również, szpice miniaturowe o cechach tzw. "tradycyjnego" wydania szpica małego czyli to wspomniane duże ucho, dłuższa kufa. [/SIZE][/FONT][SIZE=3]
[/SIZE] [FONT=&quot][SIZE=3]Czyli wszystko zależy od mamusi, tatusia., babci dziadziusia etc etc [/SIZE][/FONT][SIZE=3]
[FONT=Times New Roman]Przykładowo :
[/FONT][/SIZE]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3][B]Dagmar of Kou Ju Tsai Pet Store[/B][/SIZE][/FONT]
[IMG]http://www.spitz-club.ru/baza/dogs/1217865058_1.jpg[/IMG]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3][B]FLIP MALEBNE POVLTAVI[/B][/SIZE][/FONT]
[IMG]http://vintoyra.com.pl/przodkowie/flip-malebne-povltavi.jpg.gif[/IMG]
[SIZE=3]
[/SIZE] [FONT=&quot][SIZE=3]Skąd się wzięło to rozgraniczenie, które mamy obecnie i które jest chyba najbardziej widoczne na płaszczyźnie Pomeranian – szpic mały. Nie bez kozery H. Brzobohata chce przeforsować teorie, że pomeraniany to odrębna rasa od szpiców miniaturowych. Ja też miałam takie zakusy, ale to nie jest obecnie już takie proste i z każdym rokiem będzie to trudniejsze. Jeszcze paręnaście lat temu wydaje mi się, że wszystko było prostsze. Wówczas tylko „miarka” dawała jednoznaczną odpowiedź. Mało było importów o znacznie różniącej się fizjonomii od ówczesnych bywalców wystaw w rasie szpic min i mały. [/SIZE][/FONT][SIZE=3]
[/SIZE] [FONT=&quot][SIZE=3]Dzięki Bogu – wszystko ewoluuje, żaden rozsądny sędzia ani hodowca nie opiera się na poglądach sprzed 10 lat , tylko rozwija się (zgodnie z maksymą – że ten co stoi w miejscu de facto „cofa się” a nie rozwija). Obecnie na ringu pomeranianów (szpiców min) sędziowie mają moim zdaniem nie lada „orzech do zgryzienia”. Bo jak tutaj nie ulec pięknemu pomeranianowi w „typie” ( nie lubię tego słowa ale póki co nie ma lepszego określenia) amerykańskim przy konfrontacji z pomeranianem w „starym niemieckim stylu”.[/SIZE][/FONT][SIZE=3]
[/SIZE] [FONT=&quot][SIZE=3]Bardzo dobrze zobrazowała to Pani H. Brzobohata na swojej stronie. Podaję link [URL]http://pomeranian.cz/plemeno.htm[/URL].[/SIZE][/FONT][SIZE=3]
[/SIZE] [FONT=&quot][SIZE=3]Wszystkie 3 „przpadki” to szpic miniaturowy (Pomeranian) ale w innym wydaniu (1) amerykanski, (2) angielski , (3) czeski … Każdy jest prawidłowy wg wzorca. Ale pewnie wg mniemania, że ucho musi być duże i oko większe to ten ostatni będzie dla części szpicem małym – ha ha ha .[/SIZE][/FONT][SIZE=3]
[/SIZE] [FONT=&quot][SIZE=3]Jeszcze jeden bardzo ciekawy artykuł o różnicach w wydaniach amerykanskich i czeskich szpicow jest tutaj: [URL]http://spicove.cz/plemeno/pomeranian/problemy-s-chovem-pomeraniana-v-cr-cast-1.php[/URL] ( jest on w 4 częściach)[/SIZE][/FONT][SIZE=3]

[/SIZE] [FONT=&quot][SIZE=3]Mimo , że widać różnice to jedna i ta sama rasa i winna być sędziowana zgodnie z wzorcem FCI w Polsce , oba „wydania” są prawidłowe - to jak tutaj dokonać rozróżnienia [/SIZE][/FONT]?? ha ha

[FONT=&quot][SIZE=3]Trudne pytanie zadałaś Mariolko – ale rozsądny sędzia i hodowca zna na nie odpowiedz. Jeżeli będziemy ignorantami kynologicznymi to każdego, psa da się przekwalifikować wg naszego mniemania do innej rasy – ha ha ha - ale tak jak pisałam, u nas w Polsce na szczęście ludzie chcą się rozwijać , a nie ślepo patrzeć w przeszłość.
Dlatego , że przenikają i łączą się ze sobą różne szkoły różne teorie różne mody, i zaczyna się unifikować wzorce , to wpływa to na szczęście na rozwój hodowli. Moim zdaniem w naszym wzorcu FCI winno się implementować postanowienia innych wzorców a dotyczące wagi pomeraniana.

[/SIZE][/FONT] [FONT=&quot][SIZE=3]Problem, z tym, że :
[/SIZE][/FONT]
[LIST]
[*][FONT=&quot][SIZE=3]The Kennel Klub zna tylko pomeraniana, szpica małego i średniego oraz Kesshonda (nie znają szpica dużego). Dla pomeraniana są granice wagowe, dla pozostałych „miernikiem” jest wzrost. [/SIZE][/FONT]
[/LIST]

[LIST]
[*][FONT=&quot][SIZE=3]AKC zna tylko pomeraniana i keeshonda. Pomeraniana gabaryty określone są przez podanie prawidłowej wagi , a kesshonda - wzrostu.[/SIZE][/FONT]
[/LIST]

[LIST]
[*][FONT=&quot][SIZE=3]CKC – tak samo jak AKC zna pomeraniana i kesshonda. Pomeraniana gabaryty określa waga , a kess’a – wzrost. [/SIZE][/FONT]
[/LIST]
[FONT=&quot][SIZE=3]Czyli mogłoby powstać zawirowanie odnośnie zazębiania się „wagi i wzrostu” ze szpicami małymi. Ale to raczej temat do innych rozmyślań nie w tym miejscu.[/SIZE][/FONT][SIZE=3]

[/SIZE] [FONT=&quot][SIZE=3]Podsumowując:
[COLOR=Red][B]Moim zdaniem, nie da się przeforsować teorii, że wzrost przekraczający niewiele normy określone przez wzorzec FCI od razu idzie w parze ze zmianą charakterystyczną cech anatomicznych. [/B][/COLOR]


[/SIZE][/FONT]

Posted

[U][COLOR=#0066cc]URL=http://img706.imageshack.us/i/trcin135.jpg/][IMG]http://img706.imageshack.us/img706[/COLOR][/U]

[URL="http://img32.imageshack.us/i/trcin137.jpg/"][IMG]http://img32.imageshack.us/img32/1263/trcin137.jpg[/IMG][/URL]

Posted

[U][COLOR=#0066cc]URL=http://img706.imageshack.us/i/trcin135.jpg/][IMG]http://img706.imageshack.us/img706[/COLOR][/U]

[URL="http://img32.imageshack.us/i/trcin137.jpg/"][IMG]http://img32.imageshack.us/img32/1263/trcin137.jpg[/IMG][/URL]

Posted

Przesyłam zdjęcia z wystawy w Tręcinie 2009:
[IMG]http://img706.imageshack.us/img706/9556/trcin135.jpg[/IMG]
[URL="http://img96.imageshack.us/i/trcin137.jpg/"][IMG]http://img96.imageshack.us/img96/1263/trcin137.jpg[/IMG][/URL]

Posted

Oj coś 2 razy poszło .
Jeśli chodzi Mariolu o wrażenia wystawców zmagających się za granicą to ja akórat jestem początkująca , ale mogę przesłać te 2 zdjęcia z wystawy w Trencinie w 2009 roku .
Jest to piesek Barny Apri Cherry syn Magic Mozart ofLittleGangste i Halinka Dobry Pritel .
Jego ojciec Magic Mozart to maleńki pomeranian ,a syn to piękny szpic mały o wzroscie ok 25 cm .
Tak ,że Mariolu po maleńkich reproduktorach mogą rodzić się szpice małe ,a po reproduktorach w górnej granicy mogą rodzić się miniatury.Nie wszystko zależy od reprodóktora .Aby sprawdzić jak reprodóktor przekazuje swoje cechy musi on pokryć rózne suki i dać wiele miotów .
Jeśli chodzi o wystawy to zauwazyłam ,że jeśli sędzia zna rasę to nie potrzebuje miarki, aby powiedzieć czy mu się pies podoba . Ma on tę miarę w oku.

Posted

Ula, co to za piesek? Czy to szpic miniaturowy? Jakis komenatrz poproszę:)

Marta, wzrost nie niesie zmian anatomicznych pieska, co to by była za teoria. Patrząc na pieski w nowym typie, amerykańskim, nawet jak chłopina ma 24 cm bez kapelusza, to widac że to poemranian. Duże pieski w starym typie, od razu wywołuja westchnienie: toż to szpic mały. Krzywdzące dla starego typu. Ale może to jest juz szpic mały? Sędziowie mają chyba takie dylematy, bo słyszy się, jak zwracają uwagę wystawcom, że pieska trzeba przekwalifikować do szpiców małych.
Osobiście wolę liberalne podejście do wzrostu, bo 23 cm piesek w typie pomka, bardzo odbiega standardem urody od "prawdziwych" szpiców małych gdy przy nich stanie. No, to tez jeszcze kwestia cięcia. Ale niektórzy sędziowie wyciągają jednak zza pelców miarki... Bo standard określa górną granicę.

Marta, a czemu piszesz żeby się nie chwalić baby face? Aslanek ma piekna baby face przy prawidłowej budowie główki, jej proporcjach, stopie i wyrazie cwanego liska:). Podkresla to każdy sędzia w ocenie, a Aslanek ma ich bardzo wiele (odsyłam na stronkę). Z Aslanka i jego baby face jestem bardzo dumna i taki typ prefereuję w mojej hodowli. Nie przepadam za zbyt długimi kufami, ale to chyba jest także ogólny trend patrząc na pieski, jakie są importowane w Polsce i za granicą. Jakoś nie słychac o spektakulranych transefrach piesków w typie szpica małego:).
Krótką kufke ma także przepiękny Nabisek (mają zresztą z Alanem wspólne zdjęcie gdzie wyglądaja jak bliźniaki). Krótkie kufki mają Groovy i JJ. Piękną baby face ma nowy piesek Stefano. A syna Nibiska? Zobaczycie go niebawem na ringach - istne cudo! Jeśli piesek jest prawidłowo zbydowany, to nie ma nic piękniejszego od słodziaka z baby face.

Marta, odwaliłaś kawał dobrej roboty. Wydaje mi się, że dyskusje nad zmianami we wzorcu pomeraniana są konieczne. Juz teraz widać, że często na ringach spotykają się dwa różne typy. Choć sporo jest też typów pośrednich.
Ula, napisz coś więcej o tym piesku.

Posted

O, jest komenatrz! Super!
Wiem Ulcia, że po różnych pieskach rodzą sie bardzo zróżnicowane potomstwa. Nawet w jednym miocie będzie klasyczny pomek i klasyczny maluch:). Właśnie niedawno myslałam o slicznym pomku MACHO pani Uhmy. Jakiż to był piękny piesek! Zadzowniłam zapytać co się z nim dziej, gdy szukałam reproduktora. Okazało się, że jest w Hiszpanii. Ale pani Uhma mówi: został jego brat z miotu, tylko że to szpic mały. Brat Aslanka także jest szpicem małym, ma 23,5 cm wzrostu. A Aslanek dochodzi zaledwie do 20.
Ula, a zdaża się, że na tych zagranicznych wojażach sędziowie robią jednak komuś problem? Gdy mu sie miarka nie zgadza? pamiętam, że madam Szewczenko kosiła równo wypraszając suczki z ringu. Strasznie przeżywałam, bo nigdy nie mierzyłam Atki i bałam się, co ta miarka pokaże:). Na szczęście pokazała po mysli sędzi:).

Posted

A, i jeszcze o zróżnicowanym potomstwie. Chcemy z Wiolą powtórzyć skojarzenie Atki z Groovym. W pierwszym miocie urodziły się malutkie pieski z malutka wagą. I tak im juz zostało. Zakładamy jednak, że drugi miot może byc juz zuepłnie inny! Liczymy się z tym i bardzoi jesteśmy ciekawe. Każdy hodowca musi brać taką okoliczność pod uwagę. Potomstwo Kendry, gdzie miałam malusego Aslanka i dużego Atamana (i standardową Atkę) pokazało mi, że każdy następny miot będzie tak samo duzą niewiadomą. A moja malusia SISI (18 cm) dała babę jak pączek 22 cm (Kendrę).

Posted

Zapomniałam o jednym: w hodowli utrwala sie cechy pożądane i eliminuje nieopożądane. Na pewno wzrost przekraczający wzorzec nie jest cecha pożądaną, jest wadą. Jaki ma sens wprowadzanie do swojej hodowli tej cechy? Czy krycie szpicem małym (biorąc pod uwagę typ i wzrost) da mi gwarancję że urodzą mi się minaitury? Takie myslenie byłoby śmieszne. Nawet przy tłumaczeniu, że kurdupel da szpiaca małego. Owszem, może dać,ale jesli to tak się dzieje i u 2 - 3 suczek dał, to jest to informacja wskazująca, że kurdupel miał zbyt duzo przodków z ta cechą.
Cenny reproduktor poprawia. Wybieramy do krycia psa, który ma ciekawy rodowód (dużo ładnych piesków, bez chorób, poprawny lub wybitny eksterier) i przedstawia soba taki typ, jaki chcielibysmy miec w swojej hodowli. Jaki ojciec, taki syn, że przypomnę. Zaklinanie rzeczywistości, że duży pies da mi malutkiego, jest dosyć życzeniowie. No, chyba że juz potwierdzone.
Jadzia Konkiel od seterów opowiadała mi o swoim reproduktorze, który owszem, utytulowany był, ale nie tak wybitny, jak inne (jesli chodzi o eksterier). Tenże pies jednak niesamowicie poprawiał ten eksterier! Potomstwo dawał wybitne nawet z bardzo miernymi sukami.
Poprawiaczem na pewno jest Improvizator. I świetną "podkładką" do dalszego programu hodowlanego.
Hodowca musi znać swoje suki i dobierac do nich reproduktora. Ale, czy ma to byc pies ze wzrostem przekaczającym standard? To juz ryzyko hodowcy. Mamy piekne psy w górenej granicy wzrostui i dopóki trzymaja one standard nie ma problemu. Proeblem jest, gdy coraz więcej psów go przekracza. Hodowca musi sobie odpowiedziec na pytanie, czy utyrwala w swej hodowli cechy bpoządane, czy wady.
Nigdy nie pokryję Kendry psem zbyt duzym. Musze dobierac do niej pieski małe. Własnie dlatego, że "przydażały" jej sie wyskoki.

Posted

[QUOTE]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Sędziowie mają chyba takie dylematy, bo słyszy się, jak zwracają uwagę wystawcom, że pieska trzeba przekwalifikować do szpiców małych.[/SIZE][/FONT]
[/QUOTE]

[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Owszem, jeżeli pies ewidentnie jest w typie "tradycyjnego" szpica małego - nie ma sensu, żeby chodził po ringach z pomeranianami. Piesek taki choć piękny może nie podołać upodobaniom sędziów co do "typu" amerykańskiego.[/SIZE][/FONT]

[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Zdarzają się też sytuację odwrotne - malutka suczka GABI Dla Pociechy zrodzona z małych szpiców (czarnego i brązowego o ile się nie mylę) karierę rozpoczęła jako szpic mały. Zakończyła jako szpic miniaturowy - Champion. Pkazywanie jej w rasie szpic mały byłoby dla niej krzywdzące - bo chociaż w miniaturach należy do suk "w górnej granicy wzrostu" to jest bardziej 'typowa" jako miniatura niż jako szpic mały. Na ten temat Wiola może też coś powiedzieć bo doradzała Anicie, żeby przekwalifikować suczkę do miniatur. [/SIZE][/FONT]
[URL="http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=8e942cb687e7f2e2"][IMG]http://images40.fotosik.pl/245/8e942cb687e7f2e2m.jpg[/IMG][/URL]


[QUOTE]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Marta, a czemu piszesz żeby się nie chwalić baby face? [/SIZE][/FONT]
[/QUOTE]

[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Nic takiego nie napisałam, moje słowa brzmiały:[/SIZE][/FONT]
[QUOTE]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Moim zdaniem należy patrzeć globalnie na ocenę pomeranianów, i pomimo faktu, że obowiązuje nas przede wszystkim wzorzec FCI nie należy przywiązywać chorobliwej uwagi do pewnych kwestii. Jeśli byśmy mieli skupiać się tylko na intencjach wzorca FCI opracowywanego przez Niemcy należałoby unikać chwalenia się "baby face" - wyrazu (kształtu) kufy, która zarezerwowana jest przede wszystkich w krajach takich jak USA, czy Kanada.[/SIZE][/FONT]
[/QUOTE]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]tłumacząc z polskiego na nasze: jeżeli chcielibyśmy się trzymać sztywno wzorca FCI i nie patrzyli byśmy globalnie i nie rozwijalibyśmy się wraz postępem w rasie to również powinniśmy zaniechać zachwycania się "baby doll face".[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Ponieważ dopuszczamy "naleciałości" amerykańskie w naszych hodowlach ( czyli m. in baby doll face) to nie powinniśmy tylko interpretować wzorca tak jak jest nam wygodnie i jak tylko nam służy - ale skupić się na całokształcie. Babyface to urocza cecha, ale "prawidłowy wyraz pyska" występuje nadal u nas bardzo rzadko, a nie zawsze to co nam się wydaje , że jest baby face - tym właśnie jest. Analizując wzorzec amerykański (a właściwie jego interpretacje) zauważymy, że amerykanie rozróżniają także "overdone baby face", oraz pojawiają się tzw "bear face" ("misiowe mordki"). Ahh można by się nad tym rozwodzić, ale to nie miejsce na takie dywagacje. [/SIZE][/FONT]


[QUOTE]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Wydaje mi się, że dyskusje nad zmianami we wzorcu pomeraniana są konieczne. [/SIZE][/FONT]
[/QUOTE]

[FONT=Times New Roman][SIZE=3]ha ha spróbuj namówić sędziego Z. Jakubowskiego do forsowania tego tematu, a zobaczysz co odpowie. "Męczyłam" sędziego u nas w związku i z wielkim dystansem i opanowaniem podchodzi do tego tematu. NIe takie to jednak proste ;) [/SIZE][/FONT]

[QUOTE]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]A Aslanek dochodzi zaledwie do 20. [/SIZE][/FONT]
[/QUOTE][FONT=Times New Roman][SIZE=3]no proszę, nie powiedziała bym. Jak to jednak "fryzura" potrafi wpłynąć na złudzenie optyczne.[/SIZE][/FONT]


[QUOTE]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]madam Szewczenko kosiła równo wypraszając suczki z ringu. Strasznie przeżywałam, bo nigdy nie mierzyłam Atki i bałam się, co ta miarka pokaże[/SIZE][/FONT]
[/QUOTE]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]moim zdaniem to co posiadają sędziowie na ringu to kpina - to nie są miarki tylko jakieś centymetry - jeszcze nie widziałam sędziego zagranicznego u nas w Polsce sędziującego pomeraniany z prawidłową miarką - specjalnym stojakiem. ( widziałam przy sędziowaniu cockerów).[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Równie dobrze tych "centymetrów krawieckich" mogli by nie wyjmować, bo wyniki są tak niemiarodajne jak prognozy pogody na Polsacie. [/SIZE][/FONT]

[FONT=Times New Roman][SIZE=3][QUOTE]A moja malusia SISI (18 cm) dała babę jak pączek 22 cm (Kendrę). [/QUOTE][/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]jak zatem widać: mini - nie daje zawsze mini.[/SIZE][/FONT]

[FONT=Times New Roman][SIZE=3]A czy ktoś pamięta "Neutralkową " RETROSPECTIVĘ ? [/SIZE][/FONT]
Myślę , że na przykładzie tej suki można by się wiele uczyć. Nie mówie tylko o „kolorowe” mioty jakie daje.
[FONT=Times New Roman][SIZE=3][QUOTE] Na pewno wzrost przekraczający wzorzec nie jest cecha pożądaną, jest wadą. Jaki ma sens wprowadzanie do swojej hodowli tej cechy?[/QUOTE] [/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Mariolko , a jakie jest prawdopodobieństwo "przejęcia" przez potomstwo akurat " wyłąznie tej" cechy ? Kłaniają się podstawy genetyki.[/SIZE][/FONT]

[QUOTE]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Czy krycie szpicem małym (biorąc pod uwagę typ i wzrost) da mi gwarancję że urodzą mi się minaitury?[/SIZE][/FONT]
[/QUOTE]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]gwarancji nie ma się nawet jak się mini pokryje mini. Tak samo jak nie ma pewności że po małym urośnie nam małe. Ale na to pytanie jest chociaż częściowa odpowiedź - wystarczy przeanalizować rodowody psów jakie pojawiają się u nas na ringu.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Trudniej jest analizując rodowody zagraniczne - (wiadomo ta "przeklęta" waga, a nie wzrost).[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Poza tym, kłania się to co napisałam w pierwszym czy drugim poście w tym temacie - wszystko zależy od rodziców. Jeśli pytasz się czy po szpicu małym np. [B]ADAMEK DOBRY PRITEL[/B][/SIZE][/FONT]
[URL="http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=a2df1bd68df781ad"][IMG]http://images45.fotosik.pl/250/a2df1bd68df781adm.jpg[/IMG][/URL]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]urodzi się np. szpic podobny do [B]Char's Bringin SexyBack:[/B][/SIZE][/FONT]
[URL="http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=4fefe00fbfefa24f"][IMG]http://images36.fotosik.pl/136/4fefe00fbfefa24fm.jpg[/IMG][/URL]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]To odpowiedź będzie raczej negatywna.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman]Już prędzej urodziłby się taki pies podobny do [B][COLOR=#000000]Zilverado Stateman von Palatina Aurora[/COLOR][/B][/FONT]

[URL="http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=2d01e71f9d342614"][IMG]http://images38.fotosik.pl/245/2d01e71f9d342614m.jpg[/IMG][/URL]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Takie ilustrowane sobie przewodniki pisze w tym temacie - dla lepszego zrozumienia.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Poza tym, Mariola - każdy ma inną politykę hodowlaną, jeden lubi ogórki ,a drugi córkę ogrodnika. [/SIZE][/FONT]



[FONT=Times New Roman][QUOTE]Zaklinanie rzeczywistości, że duży pies da mi malutkiego, jest dosyć życzeniowie.[/QUOTE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Równie roszczeniowe jest przyjęcie, że szczenięta po nieprawidłowym anatomicznie psie , po matce z kiepską głową będą miały „cudem” prawidłowe głowy lub anatomię.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Uważam, że wiele psów ma w Polsce "coś nie halo" z anatomią - osobiście wolałabym patrzeć na anatomię niż na wzrost. [/SIZE][/FONT]

[FONT=Times New Roman][QUOTE]Tenże pies jednak niesamowicie poprawiał ten eksterier! Potomstwo dawał wybitne nawet z bardzo miernymi sukami. [/QUOTE][/FONT][QUOTE]
[/QUOTE][FONT=Times New Roman]Sędzia Junikiewicz powiedziała kiedyś mądre zdanie, cytuję z pamięci - [I]" genetyka robi o tyle zamęt, że ekstrymalnie wybitne psy pojawiają się po przeciętnych - prawidłowych rodzicach, od nas i od genetyki zależy co powstanie"[/I][/FONT]

[FONT=Times New Roman][SIZE=3][QUOTE]Hodowca musi znać swoje suki i dobierac do nich reproduktora. Ale, czy ma to byc pies ze wzrostem przekaczającym standard? To juz ryzyko hodowcy[/QUOTE][/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Zgadza się. ALe Mariolka ja nie mogę zrozumieć czemu ty się wzrostu tak uczepiłaś ( rozumiem , że ściśle się trzymasz tematu). Ryzykiem jest to żeby pies miał prawidłową głowę, (prawidłowy stop) prawidłowe proporcje, nie był krzywy jak zjeżdżalnia, nie chodził jak pokraka. [/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Cóż z tego że on w miarce się mieści jeśli może mieć inne mankamenty. [/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Na wszystko trzeba patrzeć globalnie. Krótkowzroczność gubi każdego. [/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Nie wspomnę już , że niektóre reproduktory niosą wady serca, wypadające rzepki etc.[/SIZE][/FONT]


[FONT=Times New Roman][SIZE=3][QUOTE]Proeblem jest, gdy coraz więcej psów go[wzrost] przekracza. [/QUOTE][/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]nie zauważyłam,żeby to była jakaś pandemia. Uważam że wprowadza się jakąś zbiorową histerię odwracając uwagę od naprawdę poważnych problemów. Wpływ nowej zagranicznej krwi uważam, że przyczynił się do poprawy jakości hodowanych pomeranianów (tzn są hodowle, które klepią to co im wygodnie bez względu na eksterier , zdrowie etc- ale nie będę ich zaliczać do porządnych hodowli).[/SIZE][/FONT]

[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Moim zdaniem powinniśmy zwrócić uwagę na anatomię naszych psów, na strome łopatki, na brak typowego charakteru (psy nadzwyczaj bojaźliwe, introwertyczne), psy ociężałe, psy "krzywe", ze złamanymi ogonami, niezrośnięte ciemiączka. Mam wrażenie, że na siłę chce się zwrócić uwagę na rzeczy nieistotne. To jakieś Public Relations czy co ? ha ha ha [/SIZE][/FONT]

Posted

Hodowca zwraca uwagę na wszystko. Ważne jest aby miał psy prawidłowo zbudowane i w odpowiednim wzroście. Dlaczego namawiasz do tego, aby nie zwracać na to uwagi? Kompletnie nie rozumiem. To jest własnie krótkowzroczne. Albo robimy coś dla hodowli, albo zadowalamy się tym, co jest. "Robienie czegoś" to patrznie na wszystko. Na wzrost zgodny z wzorcem - też. A że róznie to wychodzi - doświadcza tego każdy hodowca.
Gdyby znane światowe hodowle przyjełyby twój pounkt widzenia: na to zwracamy uwagę, a tu sobie poluzujemy - nie miałyby takich osiągnięć jakie mają. W eksterierze psów.
Pamiętaj Marta, że poprzeczke zawszę trzeba sobie stawiac wysoko:). I nie szukać uprawiedliwień. uważam, że pomerkom - prawidlowo zbudowanym, z dobrą psychiką, bez chorób - NAPRAWDĘ nie szkodzi wzrost zgodny z wzorcem:). I do tego dążmy. W czym problem?

Posted

Racja - ale hodowle stawiające sobie wysoko poprzeczkę prędzej wyeliminuje z hodowli pomeraniana, który anatomiocznie pozostawia dużo do życzenia, niż takiego co "siedzi okrakiem na barykadzie" jeśli chodzi o wzrost.

Wystarczy popatrzeć jak robią to mądrzejsi od Nas.

Posted

Racja - ale hodowle stawiające sobie wysoko poprzeczkę prędzej wyeliminuje z hodowli pomeraniana, który anatomiocznie pozostawia dużo do życzenia, niż takiego co "siedzi okrakiem na barykadzie" jeśli chodzi o wzrost.

Wystarczy popatrzeć jak robią to mądrzejsi od Nas.

Posted

To oczywiste, że eliminuje się, czyli pozostawia do kochania pieski z wadami anatomicznymi. Piszesz o tak oczywistych rzeczach jak o wielkim odkryciu:).
Ty Marta juz chyba wszystko wiesz i niczego nie musisz uczyć:) Dobrze, że jest ktoś taki.
Ja tam wole w hodowli pokorę i cierpliwość. I zwracanie uwagi na wszystko. Takie hobby:)

Posted

[quote name='smoczepole']To oczywiste, że eliminuje się, czyli pozostawia do kochania pieski z wadami anatomicznymi. Piszesz o tak oczywistych rzeczach jak o wielkim odkryciu:).
Ty Marta juz chyba wszystko wiesz i niczego nie musisz uczyć:) Dobrze, że jest ktoś taki.
Ja tam wole w hodowli pokorę i cierpliwość. I zwracanie uwagi na wszystko. Takie hobby:)[/QUOTE]


Pokora i cierpliwość to piękne cechy:lol: Przydałaby się jeszcze odrobina TAKTU i byłoby wprost idealnie.

Trzymajmy się Drogie Panie merytoryki bez osobistych wycieczek i złośliwości ,bo żle się to czyta i do tematu to niczego nie wnosi. Oprócz podgrzewania atmosfery oczywiście.

Posted

Przypominam ,że jest to forum PUBLICZNE o wdzięcznej nazwie POMERANIAN.
A nie forum pt. Co jedna Pani myśli o drugiej Pani.
Może czas odświeżyć temat o moderatorze.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...