REMICZEK Posted December 4, 2009 Share Posted December 4, 2009 No właśnie, i nic, albo niewiele. Nie wiem, o co chodzi. Przykład: paceruję z nim prawie godzinę, a on chciałby obsikać prawie każde drzewo, ale ledwie je skrapla, a w połowie spaceru podnosi już tylko nogę, ale nic nie wysikuje. Dodatkowo pojawia się trochę biało-żółtej wydzieliny przy sisiaku. Nie wiem, co jest grane. Byłam u weta, wyniki moczu są takie: BARWA: żółta PRZEJRZYSTOŚĆ: niezupełna CIĘŻAR WŁAŚCIWY: 1,030 Ph: 6,0 AZOTYNY: (-) BIAŁKO: ślad GLUKOZA: (-) KETONY: (-) UROBILINOGEN: w normie BILIRUBINA: (-) BARWNIKI KRWI: (-) LEUKOCYTY: 15-20wpw ERYTROCYTY: świeże 0-1wpw ŚLUZ: mierny PLEMNIKI: (++++) FLORA BAKTER.: skąpa NABŁONKI: płaskie i okrągłe - dość liczne WAŁECZKI: (-) KRYSZTAŁY: (-) Mój pies to póltora roczny kundelek (waga 10kg). Wet przepisał Furaginum. Zaczęłam mu podawać wczoraj wieczorem... I tylko mam wrażenie, że coraz mniej sika. Mieliscie podobny problem? Co myślicie? Podzielcie się swoimi doświadczeniami, proszę! Co to może być??? Co zrobić, zeby zaczął sikać normalnie? Strasznie mnie to przygnębia... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
REMICZEK Posted December 5, 2009 Author Share Posted December 5, 2009 Bardzo prosze o jakąś odpowiedź... A może robił ktoś z was płukanie rywanolem? Jak to robić? Bardzo proszę o pomoc! PROSZĘ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ula_brooklyn Posted December 7, 2009 Share Posted December 7, 2009 Moja suczka tez ma zapalenie ukladu moczowego tez podaje jej furaginum, oprocz tego warto podawac zurawine w tabletkach, bo dziala oczyszczajaca i wymywa wszystkie bakterie a takze witamine C (oczywiscie ilosci trzeba dobra do masy ciala) na poczatku siusiala jak zwariowana co 2 godziny, a teraz juz jest chyba zaleczona i wydaje mi sie wlasnie tez ze coraz mniej sika chyba zmiejsze ilosc podawanej furaginy (teraz podaje tabletke rano i wiecozrem dla 35 kg masy psa) ale zmniejsze do 1 tabletki dziennie... podaje jej duzo plynow, ale tez nie chce nadwyrezac pracy nerek na butelce z zurawina (tabletkie) jest napisane zeby podawac szlanke wody na 2-3 tabletki moze po tym tak czesto chodzila aler teraz tez chodzi mniej, a moze po prostu sie unormowalo wszyustko w ukladzie moczowym i dlatego? profilaktycznie, bede jej podawac furaginum po zakonczeniu leczenia, i witamine C poraz te tabletki zurawiny... to tak na wszelkie wypadek zeby nie wrocilo i na koncu zrobie badanie moczu- zeby sprawdzic czy jest czysto... co myslicie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
REMICZEK Posted December 7, 2009 Author Share Posted December 7, 2009 No, a ja mam wrażenie, że mój Remik sikał dobrze, a od kilku tyg. zaczął sikać mniej, a teraz to już całkiem mało, często podnosi nogę i w ogóle nic nie wysikuje. Wydaje mi się, że Furaginum nie pomaga... i jeszcze ten wyciek żółty z siusiaka poprostu mnie załamuje. Skąd to się do cholery wzięło!??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ula_brooklyn Posted December 8, 2009 Share Posted December 8, 2009 mysle ze musisz isc do veta w tym przypadku a nie na wlasna reke, bo jak nie wydaje moczu to moze dojsc do wewnetrzenego zatrucia toksynami i moze zdechnac jesli jest niewydolnosc nerek czasem wlasnie zapalenia pecherza maja powiklania, zapalenia drog moczowych moga prowadzic do powaZniejszych konsekwencji, a dajesz u odpowiednio duzo plynow? sprobuj tabletki zurawiny- i duzo wody do tego, jesli nie mozesz zmusic do wody- dodaj kropelke mleka, moja suczka jak widzi trochemleka to szaleje i wypila miske do dna (a w rzeczywistosci jest to tylko kropelka mleka i reszta zrodlana woda) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
REMICZEK Posted December 9, 2009 Author Share Posted December 9, 2009 [quote name='Ula_brooklyn']mysle ze musisz isc do veta w tym przypadku a nie na wlasna reke...[/QUOTE] Już ciut lepiej, tzn to żólte coś z siusiaka już jakby zanikało. On sika, ale tak jakby mu ciśnienia brakowało... nie jest tak, że w ogóle nie sika (pod koniec spaceru podnosi nogę i tylko kropelki polecą). Pije normalnie. W piatek mam nadzieję, że uda mi się złapać trochę moczu do ponownego badania, żeby zobaczyć czy wyniki się poprawiły. Nie chcę mu dawać nic na sikanie, bo nie chcę nadwyrężać nerek niepotrzebnie. Zobaczę w piątek jakie będą wyniki, i pogadam jeszcze z wetem. PS. "Zdechnąć" to może jakiś bandzior, bandyta, cham..., a nie pies, którego kocham i który jest moim przyjacielem. Nie mówi się o przyjaciołach, że zdychają, prawda? Strasznie denerwuje mnie ta poniżająca nomenklatura w stosunku do zwierząt, tylko dlatego, że są zwierzętami. Kompletnie tego nie rozumiem. W/g mnie to brak szacunku. Miałam wspaniałą sunię, była ze mną 17 lat. Pięć lat temu odeszła... Przez gardło by mi nie przeszło powiedzieć to słowo na "z", nawet trudno mi to napisać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Chefrenek Posted December 10, 2009 Share Posted December 10, 2009 Remik wszelkie wątpliwości powinno rozwiać usg. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
isabelle30 Posted December 10, 2009 Share Posted December 10, 2009 wyniki wskazuja na stan zapalny cewki moczowej.... o przyczynach nic nie mowia, wiec radzilabym psu wykonac usg drog moczowych. zapewne skonczy sie antybiotykiem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.