zielona Posted February 1, 2010 Author Share Posted February 1, 2010 [quote name='Asiaczek']A co to za ślicznota tak się do nas zębowo usmiecha...? Rozumiem, że stary adres mailowy juz nie działa? Czy może będziesz miała 2 adresy? pzdr.[/QUOTE] Działają wszystkie adresy [email][email protected][/email] [email][email protected][/email] [email][email protected][/email] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asiaczek Posted February 1, 2010 Share Posted February 1, 2010 A to sobie wpiszę i te 2 pozostałe. Takich info nigdy za mało:) Pzdr. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kaya Posted February 1, 2010 Share Posted February 1, 2010 Dopiero dzięki Jamnicze wpadłam na waszą galerie :P Super fotki maluchów, liczny miot oj liczny jak sobie radzisz z całą bandą? ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kaya Posted February 1, 2010 Share Posted February 1, 2010 Dopiero dzięki Jamnicze wpadłam na waszą galerie :P Super fotki maluchów, liczny miot oj liczny jak sobie radzisz z całą bandą? ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jamnicze Posted February 1, 2010 Share Posted February 1, 2010 Łołłłł, ale fajne zdjęcie ! [url]http://img535.imageshack.us/img535/9563/67341217.jpg[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zielona Posted February 2, 2010 Author Share Posted February 2, 2010 [quote name='Kaya']Dopiero dzięki Jamnicze wpadłam na waszą galerie :P Super fotki maluchów, liczny miot oj liczny jak sobie radzisz z całą bandą? ;)[/QUOTE] Kaya życie składa się ogromnej ilości przypadków.Pamiętam jak mój mąż myśliwy chodził z 5 lat za łownym bykiem(jeleń z mocnym porożem) i nie mógł go dojść.A przyszedł nowy,młody myśliwy i na trzecim polowaniu w życiu strzelił takiego byka,że reszta nie ma już szans w swojej karierze łowieckiej na taki okaz.Życie nam daje czasami takie piękne prezenty i trzeba je szanować. Ja też taki dostałam. Ale nic za darmo.Zula jest psem kennelowym i kiedy teraz dostała tyle wolności to w domu wszędzie gdzie się zatrzymała to coś zostawiła.Nerwowe bieganie w koło domu,po domu i do kuchni bo wszystko co tam jest do jedzenia trzeba natychmiast zjeść.Długa praca i moja konsekwencja trochę to naprawiła ale jak się ktoś obcy pokaże w domu to muszę ją pilnować bo biegnie do mojego pokoju i wszędzie zaznacza,że to jej miejsce. Zula w swojej holenderskiej ojczyźnie przeszła wszystkie badania,ma zdrowe oczy i nie jest nosicielem choroby fanconi.Zdominowana przez inne psy nie pokazywała rui.Pewnie to umknęło Ś.P.pani Gielisse. Zula jest podobna do matki.Nauczona jest chodzić na smyczy ale w "szyku" wystawowym.Nosi pięknie głowę i ma długą szyję.Ruch też ma tak wypracowany,że chwyta za oko. Mogłabym pisać o niej godzinami.Ciągle mnie zaskakuje.Ilość urodzonych szczeniąt to chyba ogromna tęsknota za macierzyństwem.W koło niej rodziło się tyle szczeniąt a ona tylko patrzyła.Jest wspaniałą matką.Kocham ją a ona dała mi tak piękny miot i chyba w Polsce rekordowy. Mam nadzieję,że pieski trafią do dobrych domków.Można by powiedzieć,że miot jest z importu. Szczeniaczki rosną jak na drożdżach.Ale mam problem ze zdjęciami bo nie mogę sama ich zrobić. Ogonki się zakręciły a maluchy z dnia na dzień dostają takiego przyspieszenia ,że oczy nie nadążają. Przeznaczyłam im moją garderobę(jakieś 5 m2.Więc mają gdzie biegać.Puszczam je też po domu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zielona Posted February 2, 2010 Author Share Posted February 2, 2010 [quote name='jamnicze']Łołłłł, ale fajne zdjęcie ! [URL]http://img535.imageshack.us/img535/9563/67341217.jpg[/URL][/QUOTE] Lekko nie jest ale daję radę.Pieski jedzą wszystko i niczego im nie ograniczam.Na surowo,gotowane,karmę.Maśka bardzo lubi płatki kukurydziane z mlekiem.Przychodzi rano na sniadanie i wyjada z talerza haha.Maluchy też lubią mleko z ryżem + żółtko do tego. Szczeniaczki są mocne,dobrze zbudowane(to ze strony babci Zhengi).Głowy też są podzielona ,jedne po ojcu inne po matce. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asiaczek Posted February 2, 2010 Share Posted February 2, 2010 [quote name='zielona']Kaya życie składa się ogromnej ilości przypadków.Pamiętam jak mój mąż myśliwy chodził z 5 lat za łownym bykiem(jeleń z mocnym porożem) i nie mógł go dojść.A przyszedł nowy,młody myśliwy i na trzecim polowaniu w życiu strzelił takiego byka,że reszta nie ma już szans w swojej karierze łowieckiej na taki okaz.Życie nam daje czasami takie piękne prezenty i trzeba je szanować. Ja też taki dostałam. Ale nic za darmo.Zula jest psem kennelowym i kiedy teraz dostała tyle wolności to w domu wszędzie gdzie się zatrzymała to coś zostawiła.Nerwowe bieganie w koło domu,po domu i do kuchni bo wszystko co tam jest do jedzenia trzeba natychmiast zjeść.Długa praca i moja konsekwencja trochę to naprawiła ale jak się ktoś obcy pokaże w domu to muszę ją pilnować bo biegnie do mojego pokoju i wszędzie zaznacza,że to jej miejsce. Zula w swojej holenderskiej ojczyźnie przeszła wszystkie badania,ma zdrowe oczy i nie jest nosicielem choroby fanconi.Zdominowana przez inne psy nie pokazywała rui.Pewnie to umknęło Ś.P.pani Gielisse. Zula jest podobna do matki.Nauczona jest chodzić na smyczy ale w "szyku" wystawowym.Nosi pięknie głowę i ma długą szyję.Ruch też ma tak wypracowany,że chwyta za oko. Mogłabym pisać o niej godzinami.Ciągle mnie zaskakuje.Ilość urodzonych szczeniąt to chyba ogromna tęsknota za macierzyństwem.W koło niej rodziło się tyle szczeniąt a ona tylko patrzyła.Jest wspaniałą matką.Kocham ją a ona dała mi tak piękny miot i chyba w Polsce rekordowy. Mam nadzieję,że pieski trafią do dobrych domków.Można by powiedzieć,że miot jest z importu. Szczeniaczki rosną jak na drożdżach.Ale mam problem ze zdjęciami bo nie mogę sama ich zrobić. Ogonki się zakręciły a maluchy z dnia na dzień dostają takiego przyspieszenia ,że oczy nie nadążają. Przeznaczyłam im moją garderobę(jakieś 5 m2.Więc mają gdzie biegać.Puszczam je też po domu.[/QUOTE] Masz rację. Co do zdjęć - postaram się w przyszłym tygodniu podjechac do Was i zrobic jakieś ciekawe fotki. Szkoda tylko, że czas, jaki mogę poświęcić na maluchy, to tylko 2-3 godzinki. Potem autobus i droga powrotna do domu. Eh, ciężko jest samej to wszystko ogarnąć... Pzdr. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asiaczek Posted February 2, 2010 Share Posted February 2, 2010 [quote name='zielona']Lekko nie jest ale daję radę.Pieski jedzą wszystko i niczego im nie ograniczam.Na surowo,gotowane,karmę.Maśka bardzo lubi płatki kukurydziane z mlekiem.Przychodzi rano na sniadanie i wyjada z talerza haha.Maluchy też lubią mleko z ryżem + żółtko do tego. Szczeniaczki są mocne,dobrze zbudowane(to ze strony babci Zhengi).Głowy też są podzielona ,jedne po ojcu inne po matce.[/QUOTE] Eh, Maśka! Trafiła nam się taka malinka, że nawet nie można na nią ponarzekać, prawda? Pzdr. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jamnicze Posted February 3, 2010 Share Posted February 3, 2010 No to masz tam wesoło, ja aż się boję bać co to będzie u mnie ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zielona Posted February 3, 2010 Author Share Posted February 3, 2010 [quote name='Asiaczek']Eh, Maśka! Trafiła nam się taka malinka, że nawet nie można na nią ponarzekać, prawda? Pzdr.[/QUOTE] Maśka jest wyjątkowa i nie ma co gadać.Jestem ciekawa jej pierwszego miotu. [B]Jamnicze[/B] nie ma się czego bać.Pieski od początku nie sprawiają kłopotów,to rasa pierwotna więc odporna na wszystko.Podhalany to zajęcie przy odchowie.Są duże i niezgrabne i zdarza się,że matka przygniecie.Zula parę razy usiadła na dziecko ale te szkraby od początku są bardzo zwinne i niesamowicie silne.Mają ogromny instynkt przetrwania i wolę życia.Gorzej jak dorastają.Jak wypuszczę na mieszkanie to tak jakby huragan przeszedł.Niesamowicie ruchliwe. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asiaczek Posted February 3, 2010 Share Posted February 3, 2010 Fakt, przez pierwsze 4 tygodnie, to właściwie niewiele jest do roboty przy maluchach. Trzeba na nie patrzeć, podziwiać, zmieniać podkłady (matka się oczyszcza) i uważać, aby przybierały na wadze. Potem, gdy zaczyna się dokarmianie, to juz inna bajka... Obserwacja kupek, liczenie ich... No, a na sam koniec masz w domu rzeczywiście tornado... Ale, jak sama widzisz - do przeżycia... Pzdr. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jamnicze Posted February 3, 2010 Share Posted February 3, 2010 Koffane, ja nie pierworódka, odchowałam już dwa mioty jamniczków :) I właśnie dlatego włosy mi stają dęba jak o tym pomyślę. Dom zostaje wywrócony do góry nogami. Ja mam niewielkie mieszkanie, na dodatek po remoncie i krzywo patrzącego na to wszystko męża, a zapewne bez strat się nie obejdzie. No nic, ale jeszcze dobro pół roku mam spokoju i powolnego oswajania TZ do małej rewolucji ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asiaczek Posted February 3, 2010 Share Posted February 3, 2010 Dlatego zycię Ci niezbyt dużego miotu, bo... w przeciwnym wypadku może to się skończyć Wasza eksmisją, tzn. Twoją i Sajdi... Ale ZAWSZE możesz przyjechać do nas...:) Pzdr. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jamnicze Posted February 4, 2010 Share Posted February 4, 2010 Dzięki Asieńko, mam nadzieje, że jednak skończy się na zgrzytaniu zębami ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asiaczek Posted February 5, 2010 Share Posted February 5, 2010 Hahaha, pozgrzyta, pozgrzyta i pokocha, tak? pzdr. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jamnicze Posted February 5, 2010 Share Posted February 5, 2010 Co ma nie pokochać :) Zgadnij gdzie teraz jest Saidi? Oczywiście wyleguje się na kanapie wtulona w swojego pana ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asiaczek Posted February 6, 2010 Share Posted February 6, 2010 Ha, byłam prawie pewna! Pzdr. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zielona Posted February 6, 2010 Author Share Posted February 6, 2010 Dziewczyny jestem w szoku.Puszczam te szkodniki już po całym domu ale one są nie do opanowania. Zadziwia mnie ich niesamowity spryt.Doskonale odnajdują drogę do "domku".Tam zawsze czeka pełna micha. [URL=http://img25.imageshack.us/i/71779308.jpg/][IMG]http://img25.imageshack.us/img25/7100/71779308.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://img297.imageshack.us/i/36697780.jpg/][IMG]http://img297.imageshack.us/img297/8408/36697780.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://img16.imageshack.us/i/156mv.jpg/][IMG]http://img16.imageshack.us/img16/7930/156mv.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kaya Posted February 7, 2010 Share Posted February 7, 2010 Jakie kluchy fajne ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zielona Posted February 7, 2010 Author Share Posted February 7, 2010 [quote name='Kaya']Jakie kluchy fajne ;)[/QUOTE] Nie odchudzam szczeniąt.Dokładnie jak u ludzi,chude niemowlę wygląda bardzo źle . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asiaczek Posted February 7, 2010 Share Posted February 7, 2010 [quote name='zielona']Nie odchudzam szczeniąt.Dokładnie jak u ludzi,chude niemowlę wygląda bardzo źle .[/QUOTE] Hahaha, to widac, że ich nie odchudzasz... Klusiorki:) Pzdr. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zuza i Noddy Posted February 7, 2010 Share Posted February 7, 2010 Śliczne pulpeciki :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zielona Posted February 9, 2010 Author Share Posted February 9, 2010 [quote name='Zuza i Noddy']Śliczne pulpeciki :loveu:[/QUOTE] Pulpeciki sobie rosną [URL="http://img714.imageshack.us/i/39433720.jpg/"][IMG]http://img714.imageshack.us/img714/355/39433720.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://img52.imageshack.us/i/16311401.jpg/"][IMG]http://img52.imageshack.us/img52/9895/16311401.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://img10.imageshack.us/i/20212959.jpg/"][IMG]http://img10.imageshack.us/img10/8999/20212959.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://img10.imageshack.us/i/49891092.jpg/"][IMG]http://img10.imageshack.us/img10/2851/49891092.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://img8.imageshack.us/i/18077001.jpg/"][IMG]http://img8.imageshack.us/img8/4998/18077001.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jamnicze Posted February 9, 2010 Share Posted February 9, 2010 Cudne maleństwa :) Widzę, że ciocie i wujkowie też są nimi zaciekawieni ;) [url]http://img52.imageshack.us/img52/9895/16311401.jpg[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.