Jump to content
Dogomania

Choroby genetyczne i nie tylko u basenji


gmk

Skąd pochodzi twój pies - tylko do właścicieli Basenji  

8 members have voted

  1. 1. Skąd pochodzi twój pies - tylko do właścicieli Basenji

    • Z hodowli, ma metrykę - zdrowy, bez problemów.
      8
    • Z hodowli, ma metrykę - ma problemy zdrowotne.
      0
    • Z tzw. "hodoffli" - zdrowy, bez problemów.
      0
    • Z tzw. "hodoffli" - ma problemy zdrowotne.
      1


Recommended Posts

Postanowiłaa otworzyc nowy temat gdyż myślę że dla kogoś kto jest w nagłej potrzebie będzie łatwiej znaleźc odpowiedź pod osobnym adresem.
Zanim cokolwiek napisze lub cokolwiek razem napiszemy - powiedzmy jedno : [B]BASENJI TO JEDNE Z NAJBARDZIEJ ZDROWYCH PSÓW[/B], potrafiacych przystosowac sie do warunków w jakich przychodzi im życ.
Ważne byśmy o tym pisali i pamiętali. Choroby to naturalna rzecz zarówno u zwierząt jak i ludzi dlatego nie należy milczec i udawac że basenji w ogóle nie choruje.
Pierwszym tematem jaki proponuje to genetyczna Choroba basenji zwana [B]Zespołem Fanconiego [/B]( dlatego od niej zaczynam bo mamy w domu sunię która cierpi na ta chorobę i mogę spokojnie pisac zarówno o objawach, sposobach leczenia i postępowania ze śmiertelnie chorym psem)
Nazwano ją od nazwiska Pediatry, który szukał panaceum na te chorobe dośc czesto dotykająca dzieci. Mówimy o poczatkach lat 70 zeszłego wieku.
Ponieważ nie można było znaleźc odpowiedniego "modelu doswiadczalnego" wśród ludzi w ograniczonym zakresie posłuzono się szczurami i zwierzetami i oczywiście wybrano BASENJI jako jednego z nazdrowszych psów. Tu zrobię małą dygresję . Niektórzy hodowcy do dzisiaj twierdzą że chorobą tą specjalnie zarażono basenji by właśnie miec "model doświadczalny" z tego co wiem jest to stosunkowo trudne lub wręcz niemożliwe jeśli mówimy o chorobach GENETYCZNYCH, ale niektórzy są wręcz o tym przekonani szczególnie hodowcy z Anglii jak zwykle najbardziej konserwatywni a na poparcie swojej tezy wykazuja że póki basenji było tylko na wyspach to żaden Fanconi nie występował...
Pozostawiam tą dygresję do wolnych przemysleń.
U ludzi zespół Fanconiego jest wrodzony lub nabyty i wyróżnia się kilka jego postaci. Cechą wspólną jest "uszkodzenie bliższych kanalików nerkowych z czynnościowym defektem reabsorpcji glukozy, fosforanów, kwasu moczowego, aminokwasów, często w skojarzeniu z zaburzeniami metabolizmu wapnia." " U chorych psów występuje wielomocz, zwiększone pragninie, dochodzi do odwodnienia połączonego ze spadkiem masy ciała , " ewidentnym złym stanem sierści, oraz ogólnym osłabieniem aktywności. " Wzmożone wydalanie potasu i moczanów z moczem" Wszystkich zaiteresowanych odsyłam do serii artykułów które ukazały sie w zeszłym roku w Życiu Weterynaryjnym od numeru 6, autorstwaa Andrzeja Ślebodzińskiego z Poznanskiej kliniki weterynaryjnej ENDO-CANIS, która pierwsza w Polsce wykryła ta chorobę u basenji i ma najwieksze dośwadczenie w jej leczeniu oraz ogromną wiedze na ten temat. Cytaty zamieszczone przeze mnie pochodzą właśnie z tych artykułow.
Choroba najczęściej dopada basenji w wieku powyżej 6 lat i jest nieuleczalna a bezpośrednią przyczyną zejścia jest ostra niewydolnośc nerek , odwodnienie, kwasica i martwica miąższu nerek.
Wiele basenji nosicieli można było uchronic przed objawami klinicznymi poprzez unikanie substancji nefrotoksycznych uszkadzających kanaliki nerkowe : metale ciężkie, lizol, kwas maleinowy oraz co wydaje się dla nas najważniejsze LEKI takie jak : antybiotyki z grupy gentamycyny, cefalosporyn, tetracyklin (uwaga przeterminowana tetracyklina), cisplatyna ( lek z grupy cytostatyków) i salicylany, które mogą uszkadzac kanaliki nerkowe lub proces transportu wywołując objawy kliniczne ukrytej w genach choroby.Leczenie " ogranicza się do zapobiegania i monitorowania kwaśnicy metabolicznej, stosowania właściwych antybiotyków w przypadku zakażenia dróg moczowych oraz postępowania zachowawczego w stanach zaostrzenia zaburzeń czynnosci nerek"
Chorobe tę wykryto także u innych ras norweskiego elkhounda, yorkshire teriera, border teriera, owczarka szetlandzkiego, labradora retrivera, pudla i dobermana Uwaga " niektóre przypadki miały związek z leczeniem amoksycykliną"
To tyle prawie naukowego wywodu, ale zrobiłam to specjalnie ponieważ inaczej zabrakłoby potrzebnej w tym miejscu powagi.
Co do przypadku naszej suni to odbyło się mniej więcej tak. Około pólnocy leżąc na kolanach mojego męża nasza zawsze czysta sunia popuściła mocz i Andrzej natychmiast postawił ją na ziemię nie zdążył zapytac się "dlaczego to zrobiłaś?" bo sunia nie mogła stac a wręcz padła na podłogę (zaznaczę że sunia miała wtedy 2,5 roku ) sprawdziliśmy źrenice - brak reakcji, sunia się trzęsła jak w delirce.W pięc minut byliśmy w całodobowej klinice gdzie mądry lekaarz natychmiast zbadał poziom cukru :sześciokrotnie niższy niż minimalny.
Sunia przebywała w klinice 2 tygodnie. W tym czasie z wagi 9 kg zjechała do 5. Rokowania w oparciu o codz\ienne badanie moczu i krwi były fatalne.Ale mimo niewiary lekarza prowadzącego że będziemy kontynuowac leczenie przez najbliższe 2 miesiące w domu zabraliśmy ją z kliniki. W domu dobry miesiąc nie podnosiła się z łożka Codziennie dwa razy po 4 godziny minimum dawaliśmy jej kroplówkę oraz ze 20 leków. Stopniowo ograniczaliśmy ilośc leków.Zeby wyjśc załatwic swoje potrzeby fizjologiczne wynosiliśmy ja do ogrodu co mniej więcej dwie godziny.Sama nie była w stanie ustac więc zawsze mocno ją trzymaliśmy. Pech chciał, że nastapiło tak mocne zatrucie organizmu że sunia doznała paraliżu lewj strony ciała. Dlatego dodatkowo miała problemy z utrzymaniem pionu. Po miesiącu zaczęła sama "chodzic" słaniając się po ogrodzie. Inne basenji -mieliśmy ich wtedy 6 otoczyły ją opieką i cierpliwie znosiły pewne niedogodności jej obecności zachęcając ją do zabawy ale zmniejszając znacznie tempo tych zabaw. Nasza sunia chcąc im dorównac musiała sama uporac się z beznadziejną sytuacją w jakiej się znalazła. w dużej mierze powrót do zdrowia zawdzięcza reszczie naszych basenji. Kolejny miesiąc to dwa razy dziennie kroplówki po 6 godzin. Chodziło o to by płyn bardzo wolno wchłaniany był przez organizm co jak rozumiem miało w pewien sposób zastąpic dializę nerek której u zwierząt się nie wykonuje.
Może i my poddalibyśmy sie gdybyśmy nie widzieli jej ogromnej chęci życia i radości z każdego samodzielnie zrobionego kroku. Dziś jest to nasze jedyne basenji które potrafi odstawic taniec radości. Po prawie półtora roku od tamtych złych chwil sunia ma się dobrze , pozostało jednak pewne skrzywienie po paraliżu ale nauczyła się z tym życ.
Biega z innymi w ogrodzie choc częściej odpoczywa niż inne basenji.
Dla nas jest to obowiązek by co 2 godziny wyprowadzic ją do ogrodu bo inaczej jest w starsznej rozpaczy z powody niewiarygodnej wręcz czystości nie chce załatwic swoich potrzeb w domu co jej sie oczywiście chwali.Dodatkowo sunia jest taka jakby brakowało jej zupełnie płynów w organiżmie dlatego zawsze pije dużo wody, zawsze dostaje kropelki do oczu-tzw sztuczne łzy) zawsze dostaje pokarm a właściwie wodę z pokarmem bo gdy jest zbyt mało wody sunia natychmiast zachłystuje się i zwraca jedzenie.
Musimy również pamiętac by nie podawac jej wysokobiałkowych pokarmów. To właściwie wszystko . Mimo braku szans na przezycie chocby 1 miesiąca żyje i jest szczęśliwa z każdej minuty.
A wszystko to zaczęło się od źle dobranego antybiotyku przez mało doświadczonego weterynatza na lekkie zapalenie oskrzeli, które u psów z tym syndromem czasem się zdarza. Inne basenji prawie na zapalenie oskrzeli nie zapadają.
Jak ograniczano liczbę chorych osobników i jak to się robi w innych krajach opiszę innym razem
Pozdrowienia od naszej radosnej suni!

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...