IKA & SONIA Posted October 13, 2009 Share Posted October 13, 2009 Przynajmniej ADUSIA jest bezpieczna i ma się coraz lepiej. Biedna TOFFI :-(:-(:-( Dzisiejsze fotki Adusi [IMG]http://img504.imageshack.us/img504/663/s7301818.jpg[/IMG] [IMG]http://img390.imageshack.us/img390/7076/s7301817.jpg[/IMG] [IMG]http://img339.imageshack.us/img339/5705/s7301816.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ada-jeje Posted October 13, 2009 Share Posted October 13, 2009 Adunia ma sie coraz lepiej, apetyt dopisuje. Trzeci i ostatni spacerek dzis juz zaliczony, wiecej nie pojdziemy bo po ciemku moge sunie nie znalezc w ogrodku. Mam nadzieje ze koopke tez zrobila bo zostawilam ja sama na zewnatrz zeby sie mniej krepowala i zazyla troche swobody. Jutro odpchelnie, zostanie podany antybiotyk i mala juz mozna szykowac do wyjscia. :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hanek Posted October 13, 2009 Author Share Posted October 13, 2009 To mała zostanie pewnie u tej pani, a dla Tofci będziemy szukać domu. Toffcia jest na stronie: [url=http://proanimals.org/zwierze/285/toffi/]Fundacja Pro Animals – Na Pomoc Zwierzętom: Toffi[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
IKA & SONIA Posted October 13, 2009 Share Posted October 13, 2009 Allegro też już jest dla dziewczynki: [url=http://www.allegro.pl/item780187754_toffi_z_wrosnieta_w_cialo_obroza_szuka_domu.html]TOFFI z wrośniętą w ciało obrożą szuka domu (780187754) - Aukcje internetowe Allegro[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ada-jeje Posted October 14, 2009 Share Posted October 14, 2009 Brrr! jaka brzydka pogoda, Adusia nie bardzo miala ochote wyjsc z domu na siku, musialam ja wyniesc, ale jak sie tylko zalatwila to biegiem po schodkach do domu. Tak bardzo chce do nas a tu pchly przeszkadzaja, bo nie chce zeby reszta stada mi sie zapchlila :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
IKA & SONIA Posted October 14, 2009 Share Posted October 14, 2009 Cieszę się bardzo, że Adusia ma się coraz lepiej :lol: Skoro che kontaktować się ze stadem to oznacza, że socjalizacja przynosi zamierzone efekty :loveu::loveu::loveu: Oby tak dalej! Hanek powodzenia w transporcie Toffi na zabieg. Oby udało się! :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hanek Posted October 14, 2009 Author Share Posted October 14, 2009 Transport się udał, pani zwolniła się wcześniej z pracy żeby zawołać sunię, więc jak przyjechaliśmy to była z nią w domu i wyniosła ją na rękach. Toffi się boi, ale nie gryzie, raczej wygląda jakby była sparaliżowana strachem :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
IKA & SONIA Posted October 14, 2009 Share Posted October 14, 2009 Toffi już bezpieczna u Ady-Jeje [IMG]http://img63.imageshack.us/img63/153/s7301819.jpg[/IMG] [IMG]http://img210.imageshack.us/img210/9945/s7301820.jpg[/IMG] Rana po wrośniętym łańcuszku [IMG]http://img527.imageshack.us/img527/5162/s7301822.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hanek Posted October 15, 2009 Author Share Posted October 15, 2009 Jest rana na grzbiecie Toffi, bo pani doktor usunęła te buły zbliznowacone okropne. Teraz się powinno wszystko ładnie wygoić :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ada-jeje Posted October 15, 2009 Share Posted October 15, 2009 Dobrze ze hanek wpadla, bo trzeba je na rekach na dwor wyprowadzac ( wynosic) Rano jak poszlam to juz Toffi na mnie nie warczala, a wczoraj nie probowalam jej glaskac bo byla bardzo zestresowana i delikatnie warczala. Obie merdaja juz ogonakami ale ogromny strach ciagle jest w ich oczkach. Nikt z nas nie wie co one przeszly, zeby tak bardzo bac sie czlowieka, zwalszcza Adusia ktora jest juz od poniedzialku u mnie i dalej sie przewraca na plecki jak podchodze. :-( Wczoraj Toffi bezpieczniej czula sie na lozku, dzisiaj polozyla sie blisko Adusi. :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
IKA & SONIA Posted October 15, 2009 Share Posted October 15, 2009 Biedulki z nich :-(:-(:-(, ale wierzę, że będzie niedługo już coraz lepiej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ada-jeje Posted October 16, 2009 Share Posted October 16, 2009 Trzeba by tez pomyslec o bazarku na te sunie, bo koszty sterylek i leczenia wyniosa okolo [B]500 zl. [/B]Za Adusie mozna juz wpisac w wydatkach[B] 150 zl. [/B]sterylka + odpchlenie i odrobaczenie [B]7,50 zl.[/B] Nie zapytalam jakie koszty byly za sterylke Toffi bo tam jeszcze byl maly zabieg czyszczenia rany szyji i szycie, wiec napewno wiecej niz 150 zl. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
IKA & SONIA Posted October 16, 2009 Share Posted October 16, 2009 Ja proponuję, żeby przenieść pieniążki ze skarpetki Kropcia, bo zostało na pewno i byłoby na dobry początek. Musimy się tylko dowiedzieć jakie były koszty jego leczenia żeby odliczyć odpowiednią kwotę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
IKA & SONIA Posted October 16, 2009 Share Posted October 16, 2009 Najnowsze fotki Toffci [IMG]http://img200.imageshack.us/img200/5282/s7301823.jpg[/IMG] [IMG]http://img194.imageshack.us/img194/2331/s7301824.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ada-jeje Posted October 16, 2009 Share Posted October 16, 2009 Na drugiej widac Megunie zblizajaca sie do Tofisi, od godziny drzwi na gorze sa otwarte i sunia moze wyjsc z pokoju. Niepokoi mnie tylko to ze Toffi nie chce wyjsc na dwor za swoja potrzeba, juz dzis dwa razy probowalam a ta spowrotem na schody i ani jej w glowie zaltwic sie, a w pokoju tez sie nie zalatwila. :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
IKA & SONIA Posted October 16, 2009 Share Posted October 16, 2009 Ona musiała wiele przejść w swoim życiu, możliwe, że ma traumę. Mam jednak nadzieje, że Megusia pomoże przezwyciężyć jej lęk i zacznie wychodzić chociaż na sikoo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hanek Posted October 16, 2009 Author Share Posted October 16, 2009 A tak ładnie wyczyszczona jest rana na grzbiecie - tam były te okropne gule bliznowate, teraz będzie gładziutko: [IMG]http://proanimals.org/pet_img/2231.jpg[/IMG] [IMG]http://proanimals.org/pet_img/2232.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
IKA & SONIA Posted October 16, 2009 Share Posted October 16, 2009 [IMG]http://img26.imageshack.us/img26/7/s7301825t.jpg[/IMG] [IMG]http://img26.imageshack.us/img26/7884/s7301826.jpg[/IMG] Toffcia z Megunią :lol: [IMG]http://img18.imageshack.us/img18/7079/s7301827r.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ada-jeje Posted October 17, 2009 Share Posted October 17, 2009 Diametralnie zmienila sie sytuacja od wczoraj. Wieczorkiem wyprowadzilam Megi i Tofisie na sii, niestety Tofisia schowala sie pod schody a przy probie wyciagniecia jej, dziabnela mnie. :mad: Nie pozostalo mi nic innego jak zostawic ja sama. Po krotkiej chwili Tofisia wrocila sama pod drzwi, i weszla juz do domu bez problemu, ale jeszcze ciagle zgarbiona i z podwinietym ogonkiem, jednak nie poszla juz na pietro na swoje legowisko. :shake: W nocy zabralam swoje 8 lap do siebie do pokoju ktory zamknelam zas Tofisia miala caly dom dla siebie. Oklo 2.30 w nocy uslyszalam placz Tofisi, wyszlam z pokoju a ona byla na ostatnim schodzie i bala sie wejsc dalej, zanioslam ja do jej pokoju, zostawilam drzwi otwarte no i rano na dole zastalam sii i koopke :loveu: Juz sie nie martwie o sunie, ktorej nawet sie nie sni isc na swoje poslanie tylko jest ze stadkiem na dole, nawet kot sie jej nie boi :shake: Szczesliwy zwierzyniec w komplecie. :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hanek Posted October 17, 2009 Author Share Posted October 17, 2009 A gdzie Dżejdżuś? Dostał wychodne na czas pobytu Tofki? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ada-jeje Posted October 17, 2009 Share Posted October 17, 2009 Jeje tez jest, on ja olewa, byle nie podchodzila za blisko, bo jego wysokosc nie zyczy sobie zadnego kumoterstwa z przybledami. :evil_lol: A Tofisia pcha sie na kolanka, ale nic z tego, nie bede robila wyjatkow, zreszta to moglo by pogorszyc sytuacje ktora jest opanowana. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
IKA & SONIA Posted October 17, 2009 Share Posted October 17, 2009 [quote name='Ada-jeje']Jeje tez jest, on ja olewa, byle nie podchodzila za blisko, bo jego wysokosc nie zyczy sobie zadnego kumoterstwa z przybledami. :evil_lol: A Tofisia pcha sie na kolanka, ale nic z tego, nie bede robila wyjatkow, zreszta to moglo by pogorszyc sytuacje ktora jest opanowana.[/quote] Wspaniale :multi::multi::multi::multi:, wiedziałam, że towarzystwo zwierzaków to najlepsza forma terapii dla wylęknionej Toffisi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
IKA & SONIA Posted October 17, 2009 Share Posted October 17, 2009 Toffisia na nowym posłanku :loveu: [IMG]http://img42.imageshack.us/img42/1681/s7301828.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ada-jeje Posted October 17, 2009 Share Posted October 17, 2009 Tofisia nie odstepuje mnie na krok, daje buzi, piszczy z radosci, i dlatego ma poslanko obok mnie, jak siedze przy kompie. Przy mnie czuje sie bezpieczna :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulaa Posted October 17, 2009 Share Posted October 17, 2009 Jak cudownie to czytać :loveu: Ada-jeje, z pani to już prawdziwa behawiorystka się robi! Gratulacje, taki szybko postęp u suni po przejsciach :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.